|
|||||||
aaaaTrzeba żyć, a nie tylko istnieć.aaaa
Czesc!!
Dziękuję za szybką odpowiedź. Jeśli chodzi o nowy program chemioterapii, jest to swego rodzaju eksperyment (za zgodą pacjenta), któremu poddawane są osoby, którym nie pomogła inna silna chemioterapia. Lekarz, który ze mna rozmawiał, powiedział, że spełniam dwa warunki by zostac zakwalifikowaną do tego prgramu. Pierwszy - nie pomogła silna chemia, drugi - rosnący marker. Trzeciego warunku nie spełniam, ponieważ nie mam dobrych wyników. Przez całą poprzednią chemioterapię miałam bardzo niski poziom leukocytów. Aby byc dopuszczona do chemii otrzymywałam przed sama chemia zastrzyki Neupogen. One powodowały wzrost na te kilka dni. Niestety zaraz potem gwałtownie spadały do bardzo niskiego poziomu. Obecnie nie mogę brać neupogenu, ze względu na to, by organizm sam nauczył się wytwarzać niezbędne leukocyty - to są słowa lekarza.Na dodatek spadł również poziom czerwonych krwinek. zdaniem lekarza do końca marca, nie podadza mi żadnej chemii. daltego na własna rękę próbuję skontaktować się z profesorem Emerichem. |
|||||||
Trzeba żyć, a nie tylko istnieć.
|