Baza wyszukanych haseł
aaaaTrzeba żyć, a nie tylko istnieć.aaaa

Łąka sprawdza się wyłącznie na dużych działkach, poza zwartą zabudową. W przeciwnym wypadku sąsiedzi będą marudzić, ze im się chwasty sieją, a i nieuporządkowany wygląd łąki będzie przywodzić na myśl bałagan a nie ogród.
Łąka wymaga przestrzeni i naturalistycznego wyglądu ogrodu.
Dziwnie będzie wyglądać łąka pośród róż wielkokwiatowych, bukszpanów i żywotników.

Gotowe mieszanki łąkowe na rożne gleby (suche, piaszczyste, wilgotne, gliniaste) sprzedaje pan Łuczaj.

Łąka ma jedną wadę - nie można po niej chodzić boso. Twarde łęty wbijają się w stopy a na dodatek zagraża użądlenie przez pszczoły pracujące pośród kwiatów.

Na działkach, w zwartej zabudowie, polecałabym klasyczny trawnik, który można urozmaicić dosiewając tzw. minikoniczyny (karłowa odmiana koniczyny) oraz stokrotek. Takie trawnik nieco wyżej się kosi (nie na 3-4 cm, tylko 5-6 cm)




Jak fachowo zabezpieczyć na zimę krzaki róż? Coś mi sie kołacze w głowie o okrywaniu ich słomą... ale fachowe porady mile widziane



Róże możemy okryć na zimę trocinami, ziemią (np. piaskiem), mchem lub gałązkami drzew iglastych. Zabezpieczamy je w różny sposób, zależnie od rodzaju:

- róże krzewiaste (zarówno wielkokwiatowe, jak i wielokwiatowe) - należy je obsypać do wysokości 20 cm;

- róże pienne - mamy dwa sposoby na ich zabezpieczenie:

---formujemy z nich chochoł lub:
---najpierw przyginamy gałązki do ziemi i przymocowujemy, a następnie je obsypujemy (pień tylko lekko okrywamy).




Róże możemy okryć na zimę trocinami, ziemią (np. piaskiem), mchem lub gałązkami drzew iglastych. Zabezpieczamy je w różny sposób, zależnie od rodzaju:

- róże krzewiaste (zarówno wielkokwiatowe, jak i wielokwiatowe) - należy je obsypać do wysokości 20 cm;

- róże pienne - mamy dwa sposoby na ich zabezpieczenie:

---formujemy z nich chochoł lub:
---najpierw przyginamy gałązki do ziemi i przymocowujemy, a następnie je obsypujemy (pień tylko lekko okrywamy).

Dajcie już spokój z tą zadymą o słomę. Pamiętajmy o tym co powyżej!!!



Ogród Botaniczny po wakacjach

5.09.2008

Od dzisiaj do niedzieli w Ogrodzie Botanicznym będzie można oglądać wystawę "Kwiaty jesieni". Zwiedzający zobaczą aż 60 odmian róż i 12 odmian wrzosów.

- Na uwagę zasługują przede wszystkim wspaniałe róże. Zaprezentujemy wielkokwiatowe, rabatowe, parkowe, pnące, okrywowe i miniaturowe - poinformowała Ewa Filipiak, pracownik Ogrodu Botanicznego. - Chcielibyśmy zaprezentować łodzianom jeszcze więcej kwiatów, ale niestety nie mamy do tego warunków. Marzy nam się rozbudowa naszych pomieszczeń.

Wstęp na wystawę jest bezpłatny, wejść trzeba od ul. Retkińskiej 39. Wystawie towarzyszy kiermasz, na którym "za grosze" będzie można kupić książki ogrodnicze oraz wybrane rośliny. Kwiaty jesieni będzie można podziwiać do niedzieli od godz. 9 do 17.

(jas) - POLSKA Dziennik Łódzki



Witam i pozdrawiam. Dzisiaj jest rzeczywiście w Wielkopolsce wspaniała pogoda. Cieszę się, że wreszcie pojawiłaś się Nastko. Wiem, że nie masz łatwo. Ja jestem w domu, obecnie już po zakupach tygodniowych. Ale czeka mnie dużo pracy w ogrodzie. Muszę otynkować kawal muru ogrodzenia z sąsiadem. Tam maja być posadzone róże pnące, więc ściana musi jakoś wyglądać. Poza tym czeka mnie jeszcze sadzenie róż wielkokwiatowych razem z żoną, oraz sprzątanie ogrodu, a to można robić bez końca. Miłego popołudnia.



Ja również nie przycinam róż pnących.Robię to wiosną wycinając pędy słabe,troszkę je prześwietlam i formuję,żeby rosły tam gdzie ja chcę.Przynosi to dobre efekty.Również wielkokwiatowe traktuję sekatorem na wiosnę, wtedy widzę dokładnie ,które są uszkodzone.Na zimę nie okrywam, tylko obsypuję.Kiedyś okrywałam, efekt był taki,że wcześnie wypuszczały listki, były anemiczne.Teraz się chyba dostosowały do warunków i pięknie wiosną puszczają.Najlepiej znosi zimę róża parkowa i kwitnie do mrozów.Odporna na zmienne warunki pogodowe.



Cześć Ulka. Piękne kwiaty pokazałaś. Urzekła mnie szczególnie ta piękna różowa róża. Taka róża to moje marzenie. I w dodatku pięknie pachnąca! Jakoś nie mam szczęścia żeby ją kupić. Wprawdzie mam różową ale wielkokwiatową.Wogóle masz piękne kwiaty.



Bardzo lubię mój ogród oraz występujące w nim rośliny.
Moimi ulubionymi kwiatami we wiosnę to : krokusy, tulipany (mam ich około 400 sztuk) oraz żonkile (mam ich około 800 sztuk) a w lato moimi ulubionymi kwiatami są róże (mam ich około 80 sztuk tj. róże wielkokwiatowe, wielokwiatowe, parkowe, miniaturowe, pnące oraz róże angielskie).
Z drzew najlepiej lubię brzozy (mam 15 różnych gatunków brzóz) oraz lubię bardzo sosny.



Dzidek...fotograf niezwykły
i ogrodnik przezacny,
ciepły, domowy, serdeczny,
przyjazny.

Chciałoby się Go mieć
w niedzielę i na codzień,
i na ulicy z kamerą,
i w ogrodzie
na ławeczce wśród
trojek, najbardziej pachnących
z róż, jasnoczerwonych,
bardzo mocno kwitnących,
wielkokwiatowych, na podłożu
lekko kwaśnym rosnących.


Dziś Ci, Dzidku składam
życzenia urodzinowe, gorące
i kolorowe jak Twój ogród
i fotograficzne dziełka.

Julia...serdecznie



Szkółka drzew iglastych, owocowych i krzewów ozdobnych "Zielony Ogród" w Ostrowie zaprasza.

Największy wybór!!! do Państwa dyspozycji mamy ponad 100 gatunków drzew i krzewów!!! Konkurencyjne ceny !!!!!

-OZDOBNE:
*iglaste: tuje, jałowce, sosny, świerki, jodły cyprysy, cyprysiki, cisy
*liściaste:drzewa, krzewy: magnolie, ligrust, irga wierzbolistna, bukszpan, pigwowce, berberys, zlotokarp, hibiskusy
*byliny: bergenia, rosplenica japońska, hutujnia sercowata, trzmielina
*wrzosy i wrzośce

-OWOCOWE:jabłonie, wiśnie, czereśnie, morele, grusze, brzoskwinie, śliwy, borówki amerykańskie, truskawki, aronia, porzeczka, maliny

-RÓŻE: pnące, na pniu, wielkokwiatowe

-ZIEMIA, KORA, TORF, PODŁOŻA POD IGLAKI

Ostrów 438
39-103 Ostrów

tel. 017 22 35 815
tel.kom. 692 097 885
669 583 900

Szkółka znajduje się przy głównej drodze na mielec obok skrzyżowania na Kamionke[/i]



Warzywa sieję z przyzwyczajenia, zwykle marchewka rośnie niewielka, pietruszka wychodzi ledwo-ledwo, ale na nać coś tam się zbierze. Buraki sporadycznie bywają. Na kalafiory i kapustę nie mam szans, za słaba ziemia. Kwaśno piach i sucho, to niezbyt udane polączenie. Ale cukinie mam zawsze i ogórki, choć bez sensu, bo zanim mają owoce zwykle je mączniak wytłucze. I pomidory, też zwykle owoce zdążą zachorować zanim je zeżrę, ale uwielbiam zapach liści pomidorów. Forsycję lubię, choć denerwuje mnie, że okoliczne szkółki sa tam kompletnie nieprofesjonalne, że nie wiedzą jaką odmianę sprzedają. I dotyczy to forsycji (a chciałabym na przykład ze względów partiotycznych Ursynów), ale też lilaków i, o zgrozo, róż. Informacja: roża pnąca/parkowa/polyanth/wielkokwiatowa jest IMHO bardzo niewystarczająca.



Róże się da, ale nie zawsze udaje. Po pierwsze trzeba wybrac odmianę, jakies rabatowe/wielokwiatowe, albo miniaturowe powinny być ok, w wielkokwiatowe chyba nie ma sensu się pakować. I w sumie poza ewentualnymi szkodnikami może im zrobić krzywdę mróz, więc donica musi być naprawdę duża, na zimę trzeba ją postawić na styropianie i dobrze opakować. Mnie na przykład w tym roku przemarzła pnąca róża w ogrodzie, rosnąca między schodami a tarasem, w czymś w rodzaju betonowej donicy właśnie (nie wiem czy nie złapała jakiegoś grzyba jesienią, ale na wiosnę była totalnie nieżywa, inne próbowały coś wypuszczać. No ale w jej wypadku nie było jak zrobic izolacji.



Rabatowe, chodzi o to żeby było kilka pędów, każdy rozgałęziony na czubku i z kilkoma kwiatkami, a nie wielkokwiatowy, gdzie na każdym pędzie jest jeden kwiat. Wielkokwiatowe są ładne i często pachną, ale jednak trzeba by ich było posadzić masę żeby to dało jakiś efekt, na balkonie mi się nie widzi. Ja mam od dwóch sezonów różę pienną, mieszka w doniczce, jest zimowana między drzwiami wejściowymi (nie wiem jak się to nazywa fachowo, wiatrołap?), gdzie ma jasno i raczej chłodno, nie wiem jak bardzo chłodno. cos się do niej dobrało i straciła pokrój, bo mama nie pozwoliła mi jej przyciąć, ale radzi sobie.

Jak masz centrum ogrodnicze z obsługą która chociaz odrobinę się zna, to zmierz tę skrzynię i idź popytać. Sezon na 'kopane' róże się skończył, ale takie pojemnikowe mozna spokojnie kupić i w czerwcu.

Z pnączy lubię wilce i groszek pachnący

Ale w sumie jest temat od tego



Witajcie Przyjaciele.



Nie dane mi bylo wejść z rana by kawę Wam zaparzyć, nieotwierała mi się strona, ale już jest wporządku.

Więc serwuję Wam świerzo zaparzoną kawę i ciasto z kremem.

A dla Ciebie Soniu białą różę wielkokwiatową



Życzę milego dnia z Panem Bogiem.



ale tu miło ,proszę na jaki temacik trafiłam,ja od jakiegoś czasu mam fioła na punkcie roślin i zrobienia na balkonie małego ogrodu,też już w domu mam kilka skrzynek z kiełkującymi nasionkami kwiatów -dziwaczek,godecja wielkokwiatowa,lobelia przylądkowa,mam nawet całkiem juz spory koper i zasianą piertuszkę,na razie wszystko w domku rośnie,juz z tamtego roku na mam bukszpan,i mam zamiar jeszcze kupić jakieś iglaki,sadzonki pnących róż właśnie ulubionych Borsuka i jakieś pnący bluszcz :łoś:na balkonie stoją juz doniczki z ziemia przygotowane do sadzenia ,czekam na ta wiosne z utesknieniem ,kupilam w tamtym roku sliczne laweczki ogrodowe ,a pare dni temu latarenki do powieszenia ,bedzie pieknie bylabym za temacikiem ogrodowym

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • brytfanna.keep.pl
  • Trzeba żyć, a nie tylko istnieć.