aaaaTrzeba żyć, a nie tylko istnieć.aaaa
vvoda:
Dnia 01.12.2005 whiteleaf <whitel@without.this.o2.plnapisał/a:
| Jeśli mogą być jednocześnie prawdziwe przy pewnych dodatkowych
| założeniach, to sprzeczne nie są.
Tutaj sie mylisz. Zakladasz, ze zalozenia zmniejszaja ogolnosc pewnego
stwierdzenia. Zapominasz jednak o tym, ze wprowadzone zalozenia moga
zmienic zupelnie rozwazany podmiot - w konsekwencji mamy do czynienia ze
stwierdzeniem innym, nowym, a nie bardziej szczegolowym.
Jezeli starasz sie zrozumiec wzglednosc sytuacji to nie powinienes
uciekac do jezyka matematyki ograniczajacego sie do 0 i 1. Jezeli chcesz
zostac przy matematyce to moze odpowiedniejszym kierunkiem byloby dla Ciebie
fuzzy logic?
| Myślę jednak,
Twoje prawo.
--
białolistny http://whiteleaf.uczucia.com.pl/
"na pomarańczowym niebie było niebieskie słońce,
a trawa była czerwona jak krew, a róża była szara,
utraciła swoje barwy, ale nadal podobała mi się" [behemot]
Użytkownik Piotr Roszatycki <dex@fnet.plw wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:slrn7uc458.gr1.dex@purple.fnet.pl...
emmas <em@geocities.comwrote:
| Mirosław `Jubal' Baran <ba@knm.org.plwrote:
| | Kolega, który to pisał, najprawdopodobniej nie ma pojęcia, o czym
| | pisze. Gdyby miał, wiedziałby, że najbardziej ,,komunistyczny''
| | (cokolwiek by to słowo znaczyło) jest Debian właśnie :-)
| Raczej socjalistyczny, a ściślej socjaldemorkatyczny.
| Właściwie nie wiem, czy się obrazić za to, że nazwałeś mnie komunistą..
| Socjaldemokrada w wydaniu srodkowo- i wschodnioeurpejskim to
| najzwyczajniejsza komunistycznas swinia, patrz na na Roze Luksembrg -
| socjaldemokratka a zwykla czerwona komunistyczna Q.
Kotuś, ja tu piszę o wydaniu amerykańsko-europejskim.
A to jakas roznica, bo ja widze tylko SLD ;-)
Jasna cholera, kto tu rozpoczął wątek polityczny?
Nie wiem, ale sie tak zlozylo.
Bo w tańcu jak w miłości szaleńczo
Wiruje szczęście wiruje świat
Kolejny obrót krok i potknięcie
A doświadczenia wciąż jeszcze brak
Muzyka w sercach, muzyka w nas
Czerwone róże i biały walc
Dym z papierosów szampan bez dna
Kolejne tango przegranych szans
Parkiet i ona, miłość i on
W konferansjera zgubieni zdaniu
Raz, dwa rytmicznie oddani sobie
Zapamiętale w swym zakochaniu
Pozdrawiam, po dlugiej nieobecności na grupie
Ania
1a)
jasna noc
bezzębny księżyc
w oparach mgły
1b)
jasna noc
czarne myśli
nabite w butelkę
1c)
zimny świt
czerwona róża
straciła barwę
1b) podoba mi się
Newsuser Maciek Woźniak (m.wozn@gdansk.ruch.com.pl) wrote:
Użytkownik "Stanislaw Sidor" <sts_nos@uranos.eu.orgnapisał w
wiadomości
| Jesli zalozysz, ze roza jest czerwna to mimo tego zalozenia,
| zaobserwojesz takze roze rozowe i nawet czarne, bo empiria nie chodzi
| na smyczy DOWOLNYCH zalozen.
Oczywiście, że nie dowolnych. A których?
Tych Twoich, rzecz jasna?
Owszem. Jeśli założę, że róża zawsze jest
czerwona, zobaczę tylko czerwone róże.
Nie - zoabzczysz takze inne kolory, bo nie mozesz zalozyc, ze widzisz tylko
czerwien.
Reszta Twojego rozumowania jest juz szumem.
Za SLD tych co zdradzali tajemnice sie sadzalo
Tak bylo w aferze starachowickiej. Wtedy dwoch dzialaczy poszlo siedziec. W IV RP jak jest przeciek i udaremniona akcja sluzb, sa roze: herbaciane lub czerwone, a do tego kilka kublow gnoju, zeby dobrze rosly.
Konsekwencji oczywiscie zadnych nie bedzie. Co najwyzej ktorys z nich nie utrzyma uscisku prezesa. IV RP potrafi dbac o swoich.
Bradzo dziekuję P.dr za odp. i jeszcze 1 pytanie!
Mały jest karmiony zupkami słoiczkowymi i chyba rzeczywiście ostatnio zjadł z
kurczakiem (pierwszy raz)a ponadto zauwazyłam ze w niektórych zupach np w
Gerbera "jarzynowej " w składzie jako jeden z dodatków jest - pełne mleko więc
byc może z tego?
Mam jeszcze jedno pytanie czy możliwe sa te suche i szorstkie czerwone
pryszcze na policzkach są po Nutramigenie, bo wydaje mi sie że nie, tym
bradziej że od urodzenia jest na tym mleku i nie było problemu???
Czy gruszki, dzika róża z deserków mogą uczulać?
Bardzo dziekuje i pozdrawiam!
Iwa
barbara.gierowska napisała:
> Witam,
> Zła reakcja na jabłko jest mozliwa nawet w drugim pólroczu zycia.
> Skłonność do spastycznych zapaleń oskrzeli nie jest jednoznaczna z
> natychmiastowym rozpoznaniem astmy,prosze nie martwic się na zapas.
> Moze przeanalizowac jeszcze skład tych zupek ? Czy są na wywarze czy mieso
> gotowane osobno ?I jakie mięso - moze to kurczak ?
>
> Badanie na pasozyty na pewno warto zrobic ,zwłaszcza u malucha który
> intewnsywnie przemieszcza się po podłodze i bierze do buzi różne nie zawsze
> czyste przedmioty
> Pozdrawiam
callja napisała:
> A może po prostu w czasie przekazania znaku pokoju na mszy podejść
> do rodziców z pojedynczą czerwoną różą albo malutkimi koszyczkami
> kwiatów, i wyściskać ich serdecznie?? Żadne słowa nie są wtedy
> potrzebne, nikt nie "liczy" rodziców czy kogoś w ich gronie nie
> brakuje, a wszystko trwa chwilę. I jest to gest znacznie bardziej
> symboliczny, niż podziękowania publiczne na weselisku i tańce w
> kółeczku, których chcecie przecież zresztą uniknąć...
...mialo nie byc publicznie...
jeszcze proponuje wachlarz, i taka amske na oczach biala w kształce
kocuch oczy z cekinami i wtedy jak ta róze iodpruc to mozna
japrzeszyc do tej amski i wtedy te długie wiszace kolczyki to ja bym
nawet zaminila na takie podłozne srebne migoczace bombki z cchoinki
one sa takie efektowne a kozaki to moze nie biale tylkow alsnie
czerwone
Ja też nie miałam pomysłu na bukiet a wybieraliśmy go z narzeczonym 10
minut.Lubię frezje a on lubi róże(co prawda czerwone a w bukiecie były białe)ja
przeglądałam katalog a on ogladał zdjęcia w tym katalogu i "upolował "mi ten
bukiet.Razem z dekoracją na samochód kosztowało nas to 120 zł.
to na pewno nie był bukowski
on zostawił by na prześcieradle czerwoną różę z wydłubanymi kolcami. to nasz
stary zwyczaj. absolwenci szkoły 'fantastycznych kochanków' opuszczają miejsce
aktu płciowego z klasą. żeby nie utrwalał się stereotyp nienasyconego samca,
który zaspokoił swoją chuć i zniknął bez pożegnania.
Witam! Kolejna moja prosba jest juz nieaktualna. Ale ponieważ na tym forum było
więcej osób znających i lubiących ksiązki borchardta napiszę - by nie musieli w
przyszłości - mieć tych samych problemów. Pod czerwona różą to trochę inny
materiał niż Kapitan własnej duszy Ewy Ostroweskiej. Część biograficzna z "Pod
czerwoną..." ma tytuł "pod białą różą" i rozwinięciem tej opowieści jest
właśnie książka "kapitan własnej...". Natomiast krótkie opowieści samego
Borhardta o swoim dzieckiństwie i pierwszych latach nauki szkolnej znajdują się
tylko w wydaniu pt. "Pod czerwoną różą". Nieliczne fragmenty zostały
przeniesione do ksiązki p. Ostroweskiej jednak w todmiennej trochę formie.
Pozdrawiam miłośników tej prozy!
Ja nigdy nie spotkałam się z nikim "z sieci",dlatego troszkę z rezerwą podchodzę
do tematu zlotu,ale może jak czas pozwoli i oswoję swojego M z tą propozycją to
kto wie...
Tylko musimy wymyślić jakiś znak rozpoznawczy,np. różowe chustki na głowach albo
czerwona róża na stoliku,no bo jak inaczej się znajdziemy?;)
nie obchodzę, bo nie jestem zwolenniczką wyznawania sobie uczuć na
gwizdek. mało tego, śmiech pusty mnie ogarnia na widok
czterechsetnej tego dnia pary wędrującej przez Rynek z obowiązkowo
pojedynczą czerwoną różą. dla mnie znacznie ważniejsze jest to, co
się dzieje na co dzień.
w ubiegłym roku miałam świetne Walentynki - w znajomej knajpie do
każdego zamówienia dostawało się za darmo różowego shota. nie
wyglądaliśmy najlepiej, wytaczając się stamtąd po północy ;))
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plbrytfanna.keep.pl