aaaaTrzeba żyć, a nie tylko istnieć.aaaa
CZytałem kiedyś legendę o pewnym wojowniku ninja, który dostał zlecenie zabić jakiegoś bogacza.
Pozwolę sobię opowiedzieć:
Jego celem miałbyć bogaty mieszkaniec Chin, albo Japonii.
Niestety ninja miał kłopot z dostaniem się do ofiary, gdyz zawsze chodził on ze swoim ochroniarzem.
Ninja obserwował swoja ofiarę przez kilka tygodnii. Po tym czasie spostrzegł, że CEL co dziennie przed południem wychodzi do swojego ogrodu i w nim zawsze wącha ten sam krzak róży... W tedy jego goryl jest oddalony od swego pana...
Wojownik ninja szybko wpadł na pewien pomysł. Stworzyl zapachową trucizne z roślin, które mial przy sobie... w nocy oblał nią krzak róży... nazajutrz, gdy bogacz szkosztoewał zapachu róży, do jego nosdrzy trafił też zapach trucizny. Mężczyzna umarł na miejscu, a ninja zadowolony wrócił do swojej wioski i odebrał zapłatę.
Kwiaty piękne,tylko nie pasuje mi jakoś ta krzaczasta róża chińska,nigdy o takiej nie słyszałem.Moim zdaniem to hibiskus bylinowy(H.moscheutos),mam takiego,ale jest biały z czerwonym środkiem.
Halinko róża chińska to także hibiskus,tylko,że H.rosa-sinensis.Kwitnąca teraz w naszych ogrodach ketmia syryjska,to też hibiskus,ale H.syriakus.
Tym razem makro-róża chińska,roślina bardziej domowa,choć latem w ogrodzie ma się dobrze.Wiem ,że badyl i liście przeszkadzają.Taki esperyment z Heliosem i pierścionkami.
No właśnie gdyby nie ten badyl i liście byłoby wręcz idealnie. Eksperymentuj dalej i pokazuj na forum!
te kuleczki są na jaskrze ,tez mam takie ,... piękna chińska róża- też mam taką ale trzymam ją na tarasie bałam się wyniesć ją do ogrodu , a może ładniej by kwitła , na drugi rok po Zośce postawię ją przed domem na rabadce ..
śliczny ogród , widzę nawet daturę i chińską różę ,nie wiedziałam że i ją można wynosić na słoneczko ,zawsze trzymam ją na tarasie , ale widzę że twoja pięknie zaczyna kwitnąć na słonku więc i moja na drugi rok zagości na słoneczku ..
Oj niestety nie posiadam z obecnego sezonu dopiero niedawno kupiłem cyfrówkę .
Ale mogę Ci go opisać. Zresztą w tym roku było bardzo sucho i pogoda nie sprzyjała. Mam nadzieję że następny sezon będzie o wiele lepszy. Musiałem wybierać woda do użytku codziennego lub do ogrodu byłem w kropce. Nawet jak by były zdjęcia to nie byłoby się za bardzo czym chwalić przede wszystkim moje canny nie zakwitły i były po kolana a pamiętam jak 2 lub 3 lata temu miały ponad 1,5 metra . Wyobraź sobie że wchodzisz przez zieloną bramkę po lewej stronie znajduje się rządka różnorodnych kwiatów sezonowych: canny z czerwonymi liśćmi żółtymi i pomarańczowymi kwiatami, zielone liście czerwone kwiaty miałem też z żółtymi ale niestety nie przetrwały zimy:(, aksamitki, ostróżki, goździki, bajecznie kolorowe cynie i ozdobne słoneczniki w paletach barw od żółtego po ciemno miedziany kolor:). Następnie jest skalniaczek , juki karolińskie przepiękne biało-kremowe czasami z oliwkowym nalotem na kwiatach dzbanuszki cudownie pachnące zwłaszcza wieczorem zawieszone na dużych rozgałęzionych łodygach dochodzących do 2 metrów, wyglądają niczym drzewa obsypane kwiatami między szablastymi liśćmi. Na środku ogrodu znajduje się kilka iglaków, powojników, hortensji . Wzdłuż płotu biegną dwa rodzaje żywopłotu po lewej stronie są delikatne hibiskusy syryjskie podobne do chińskiej róży a po stronie przeciwnej zasadziliśmy z tatą żywopłot z tuj . Idąc dalej od juk chodnikiem zbliżając się ku domowi ciągnie się rządek bylin : rudbekii- przepiękne słoneczne kwiatuszki i słodko pachnące floksy a pomiędzy nimi kilka krzewów róży i piwonii które zasadziłem w tym roku. Opisałem Ci mój ogród jak najlepiej umiałem inaczej nie potrafię. pozdrawiam
Tym razem makro-róża chińska,roślina bardziej domowa,choć latem w ogrodzie ma się dobrze.Wiem ,że badyl i liście przeszkadzają.Taki esperyment z Heliosem i pierścionkami.
12.
* CZĘŚĆ I :
Pseudonim z forum: Laura_90
Imię: Marta
Wiek: 15 lat (ukończone w kwietniu)
Miejscowość: Poznań
Klasa/Szkoła: Od września IIIa/Gimnazjum w Poznaniu
Wygląd: 1,68 m, długie brązowe włosy, orzechowe oczy
Adres e-mail: marina_13@poczta.onet.pl
Numer gg: 8184811
Rodzinka: Mama, tata, starszy brat, kot
Zwierzaki: Ośmioletni kotek
Jestem fanem: Teraz głównie Sławka Uniatowskiego, ale sądzę, że czas pokaże, że nie tylko >teraz<
Wady: Naiwność, niezdecydowanie, nadmierne bujanie w obłokach, egoizm, drobiazgowość
Zalety: Inteligencja (najczęstszy komplement, który pada z ust innych, ale czy to prawda? Nie wiem), wszechstronność, perfekcjonizm
Ulubiony kolor / film / książka : błękitny, oliwkowy/"Amelia", "Pearl Harbor"/nie mam ulubionej, ale tą książkę "przeżyłam" najbardziej - "Tam gdzie spadają anioły", choć też "Mały książe" ma duży wpływ na moje życie
Zainteresowania / hobby : Literatura, muzyka, choreografia, parapsychologia, historia, lingwistyka, polityka (tak, tak!), kultura, sztuka
Ciekawostka: kiedyś podobał mi się Maciek Rock...
Zarys przyszłości: Tłumacz, egiptolog, teolog lub choreograf, recenzentka
Motto: "...ludzie hodują pięć tysięcy róż w jednym ogrodzie i nie znajdują w nich tego, czego szukają, a tymczasem to, czego szukają może być ukryte w jednej róży lub odrobinie wody..."/Antoine de Saint-Exupery
Co mnie "zauroczyło" w Sławku Uniatowskim: bo ładnie mu w niebieskim Niezwykła barwa głosu, muzykalność, osobowość, uśmiech...
** CZĘŚĆ II :
To ja: Niespokojna dusza
Lubię... mroźne poranki, słowne potyczki, inteligentnych ludzi, jazdę na rowerze, grę w badbinktona
Drażni mnie... przede wszystkim brak szacunku (Nie trzeba wszystkich lubić, ale szacunek należy się KAŻDEMU)
Słucham... deszczu, szumu drzew, szelestu liści, powiewu wiatru - czyli najpiękniejszej muzyki świata
Boję się... życia... wszystkiego, co mnie otacza... ale jak na razie daję sobie z tym radę...
Śmieszy mnie... Ani mru mru - w szczególności "W chińskiej restauracji", Krzysztof Piasecki, "...Siła, zapodajesz!..."
Szukam... akceptacji i zrozumienia mojej osoby
Nie lubię... lata, przeciętności, sera pleśniowego, zarozumialstwa
Jestem... bombą z opóźnionym zapłonem, czasami nieobliczalną
Czekam na... spełnienie moich marzeń i płytę Sławka
Porusza mnie... muzyka
Brzydzę się... wszelkim robactwem, kłamstwem (bardzo cenię szczerość aż do bólu)
Mam... zmienną naturę
Kocham... patrzeć w gwiazdy i widzieć jak się do mnie śmieją - jak cały świat się zmienia
Olewam... ja NICZEGO nie olewam - i to jest chyba moja największa wada
Smęcę, gdy... kogoś przekonuje do mojego pomysłu
Nie chcę... ''...być człowiekiem, który całe życie przesiedział przed telewizorem, z pełnym talerzem na pełnym brzuchu, z zawsze spokojnym sumieniem...''
Narzekam... gdy coś dzieje się nie według mojego planu
Zazdroszczę... optymizmu, wiary w siebie, pogody ducha
Wybucham... gdy ktoś mnie lekceważy
Szanuję... ludzi, którzy robią wszystko, aby dojść do obranego celu (byle nie po trupach)
Dzika róża na zdrowie
Róża ma 10 razy więcej witaminy C niż czarna porzeczka i 100 razy więcej niż jabłka. Jest idealna na przeziębienie, katar, grypę i infekcje. Roślinę tę, którą poeci nazywali „królową kwiatów”, możemy spotkać w ogrodach i na łąkach całego kraju. Dzika róża jest równie piękna, jak cenna dla lecznictwa.
Na świecie można wyróżnić około 400 dzikich, tj. nieuprawianych w ogrodach, gatunków róży. W Polsce rośnie ich aż 21, a każe ma właściwości lecznicze. Azjatycko-europejska krzyżówka. W XVIII wieku skrzyżowano dwa rodzaje róż występujących w krajach Bliskiego Wschodu i Europy Południowej. Jeden rodzaj na zimę zrzucał liście, ale był stosunkowo wytrzymały na mróz. Drugi pochodził z obszarów Chin i Indii i charakteryzował się tym, że był stale zielony i zakwitał przez cały rok. Krzyżówka charakteryzowała się większą odpornością oraz różnorodnością barwy kwiatów. Z różami stało się podobnie jak z tulipanami. Ogrodnicy i miłośnicy tych kwiatów wyhodowali niewyobrażalną liczbę odmian (ponad 12 tysięcy), różniących się nie tylko barwą i pokrojem kwiatów, ale również zapachem.
Lepsza krew, więcej żelaza
Dawniej róże wykorzystywano w leczeniu chorób, które były spowodowane niedoborem witamin. Już kilka owoców róży zapewnia dzienną dawkę witaminy C, zawierają również witaminy: A, B1, B2,E, K, flawonoidy, garbnik, kwasy organiczne, kwas jabłkowy, olejek eteryczny, pektyny, sole mineralne, żelazo, kwas askorbinowy. Witamina C nie jest wytwarzana samodzielnie przez organizm człowieka, a potrzebujemy jej do wspomagania krzepliwości krwi, przyswajania żelaza, jest niezbędna przy wydzielaniu niektórych hormonów. Niedobór prowadzi do poważnej choroby, której doświadczali dawni żeglarze - szkorbutu.
Zbieramy i suszymy
Płatki kwiatów róży możemy zbierać w miarę kwitnienia i suszyć w cieniu w temperaturze do 30 stopni C. Po przekwitnięciu dno kwiatu przekształca się w owoc, zawierający w swoim wnętrzu nasiona. Zbieramy go, gdy przybierze intensywną czerwoną barwę. Owoce kroimy i suszymy w piekarniku (przez pierwsze 10 minut w temperaturze 100 stopni C, a następni zmniejszamy temperaturę do 5-60 stopni C).
Dobre rady:
Dodatek do pieczenia
Płatki dzikiej róży można dodać do duszonego lub pieczonego mięsa. Używamy do tego płatków zebranych z krzewów rosnących z dala od dróg i torów. Dodajemy je krótko przed końcem duszenia czy pieczenia. Lepiej jest stosować do mięsa delikatnego - polędwicy z kurczaka czy indyka, dodając jeszcze płatki migdałów. Takie dania są nie tylko smaczne, ale i wzbogacone w witaminy i sole mineralne.
Domowe SPA
Kąpiel w płatkach róż możemy sporządzić wsypując 4 łyżki stołowe płatków (mogą być suszone) do wanny i zalewając je wrzątkiem (następnie dolewamy chłodniejszej wody). Można też postąpić odwrotnie: do napełnionej wanny dodać płatki zalewane wcześniej litrem wrzącej wody.
Na jesienne dni
Z róży można przyrządzić też syrop lub konfiturę. Większą ilość świeżych owoców oczyszczamy, usuwając nasionka i pozostałości kwiatów, zasypujemy cukrem i odstawiamy w ciemne i chłodne miejsce, aż puszczą sok. Otrzymany syrop zalewamy i krótko gotujemy, następnie przelewamy do butelki z ciemnego szkła (wyparzonej), korkujemy i przechowujemy w ciemnym miejscu. Pozostałości owoców w resztce syropu zalewamy bardzo małą ilością wody i zagotowujemy lub przesmażamy uzyskując konfitury.
http://www.poradynazdrowie.pl/dzika-roza-na-zdrowie.html
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plbrytfanna.keep.pl