Baza wyszukanych haseł
aaaaTrzeba żyć, a nie tylko istnieć.aaaa


Ów "zaporowy czynnik" gier zagranicznych jest doskonale wykorzystywany przez rodzimą produkcję: nasze ceny są po prostu bezkonkurencyjne! Mniej zdecydowany lub nie lubiący ryzyka, w ostatecznym rozrachunku sięgnie właśnie po produkt tańszy, który także zapewnia pełnowartościową rozrywkę...

...A jako że gra jest NASZA, posiada się pełen dostęp do wszelkich poprawek, zmian, rozwinięć, dodatków i uzupełnień; w tym także kontakt z samym autorem

Co ciekawe, gry strategiczne stanowią, pod względem kosztów, fenomen w dziedzinie gier planszowych w ogóle! Cały rynek gier 'typowych' skoczył nagle powyżej jakże magicznej bariery 'setki', jak gdyby chciał się stać rozrywką 'elitarną'... Tymczasem żetonowe symulacje bitew wciąż są w zasięgu ręki każdego zainteresowanego!
Ja żadnej gry pewnie w zyciu nie oprauję i nie wydam.Co więcej stać mnie na taką grę, na jaką bedę miał ochotę.Namiętnie jednakże polemizuję tutaj, bo uwazam, że rozwój polskiego rynku i naszego wspólnego hobby jest dla tego hobby bardzo ważny.Jak długo polskie produkty będą marne tak długo cały tema i środowisko będą niszą totalną i nie doczekam się tematów, związanych z Polską, większej ilości graczy itd.Tak na prawdę temat się zacznie po wydaniu Orła, kiedy wydawca przekona się "jak to jest?" a odbiorcy "czy tego chcieli?".



Cytat:
Kurde, oczy i łzawią, łeb boli, a grzeję pewnie jak piec kaflowy. Niemniej jednak brnę sobie przez te komentarze (suwak przeglądarki już prawie dna sięga). Powinni na podstawie tych postów jakąś tanią sensację napisać. Kryminał, może dreszczowiec jaki, a nawet dramat. Na końcu mógłby być krwawy finał.
Potem już blisko do ekranizacji. Scenariusz oczywiście tylko oparty na książce. Jakby Spielberg reżyserował, to na pewno wszystko okazało by się sprawką kosmitów. A gdyby np. Wajda, to w ostatecznym rozrachunku, krwawy finał zakończyłby, skazaną od samego początku na porażkę, walkę o szkło systemowe.
O ekranizacji w reżyserii Barei nawet nie chce mi się myśleć...

Chyba mam gorączkę... ;) :D
Czytam i czytam tę "dyskusję"...
Njalepsze chyba podsumowanie:

Cytat:


"plastyka zdjecia= bokeh+ ostrosc+dynamika tonalna+ew.obrobka"

a ogórkowa = ziemniaki + ogórki + garnek + ew. marchewka

niezły bełkot
Niezła zabawa :cool:

PS

Cytat:
"[...]chodzi oto że w normalnym kraju byle amator posiada taki sprzęt jakiego pozazdrościł by mu polski profi (vide Wantuch który z zazdrością spogląda w kierunku zagranicznych turystów pstrykających d700 czy 5d mII) pozdrawiam wszystkich z lepszym sprzętem! Ło matko, z krzesla spadłem... :mrgreen:



Dot.: Peep toe, balerinki itd - czyli nalot na zagraniczne strony :)
  Cytat:
Zdjecia nie sa idealne ale coz...za to butki sa przeswietne ja ze swoich jestem strasznie zadowolona i zamawiam napewno nastepne ale teraz juz tak zeby nie przekroczylo 100$ bucki są cudowne:D ale wam zazdroszczę!!!
a mam pytanie jeżeli buty kosztują np 17,99$ to w końcowym rozrachunku ile to Wam wychodzi za parę???



TVN24
POLSKA WALUTA CORAZ NIŻEJ, DNA NIE WIDAĆ
Złotówka nadal traci na wartości. Rano za franka trzeba było płacić najwięcej w historii - 3,30 zł, a za euro 4,85 zł. Do wieczora może zostać przekroczona kolejna psychologiczna bariera 5 zł za euro - przewiduje w TVN24 Ryszard Petru, ekonomista z SGH. Ale przestrzega rząd, by nie robił "panicznych ruchów".
Kurs euro był wczoraj najwyższy od momentu wejścia Polski do Unii Europejskiej, a dziś nadal rośnie.

- To zła informacja dla polskiej gospodarki – alarmuje w TVN24 Ryszard Petru. - Towary importowane są coraz droższe, nie tylko samochody czy telewizory, ale i ubrania.

Perspektywa zwolnień

Słaby złoty może doprowadzić do znacznego wzrostu bezrobocia w Polsce. Ekonomista Ryszard Petru uważa, że pracę może stracić znacznie więcej osób niż przewiduje rząd.

- Słaby złoty hamuje import i wstrzymuje obieg gospodarczy – zauważa Petru. - To pokazuje, że ta część Europy jest ryzykowna, a to zmniejsza zakres inwestycji zagranicznych w Polsce.

Jego zdaniem, najgorszą konsekwencją obecnej sytuacji będą zwolnienia pracowników. - Wtedy osoby, które na razie mają tylko problemy ze spłacaniem coraz wyższych rat kredytów, w ogóle nie będę w stanie regulować swoich należności – mówi ekonomista.
Petru: Nie zwiększać deficytu


"Bez paniki"

Pomysł ministra finansów, by nie zwiększać deficytu budżetowego, jest dobry - uważa Petru. Według ekonomisty działania, które chce podjąć rząd, by walczyć z kryzysem, mogą zneutralizować osłabienie złotówki.

- Nie robić żadnych panicznych ruchów - zaleca Petru. - Minister Rostowski ma rację, żeby nie zwiększać deficytu budżetowego.

Dziś rząd prawdopodobnie zajmie się propozycją wicepremiera Waldemara Pawlaka, by unieważnić umowy na opcje walutowe, które obciążają budżety przedsiębiorstw. Petru uważa, że w ogólnym rozrachunku anulowanie umów byłoby szkodliwe dla polskiej gospodarki.

- Dobrze by było, żeby premier powiedział, że unieważnienie opcji walutowych nie wchodzi w rachubę – uważa Petru, gdyż podważyłoby to zaufanie do umów cywilno-prawnych.

Spekulacyjny atak

Ryszard Petru potwierdza, że spadek wartości naszej waluty jest skutkiem spekulacyjnego ataku.

- Złoty osłabił się o 50 proc., a korona i forint o 30 proc. Nie na powodów, żeby osłabienie złotówki było większe niż tamtych walut - podkreśla.



Za paczkę płaciłam od razu przelewem bankowym (zawsze tak robię przy zakupach internetowych - jedynie raz się przejechałam, ale to i tak nie w tym sklepie :P ), zatem tuż po złożeniu zamówienia i potwierdzeniu przez Księgarnię wszystko ruszyło z kopyta. Jak patrzę teraz w zmiany statusów mojej paczki, to już po trzech godzinach od złożenia zamówienia miała status "zamówione za granicą". Bardzo szybko amerykańce skompletowali towar, bo 3 grudnia, głęboką nocą paczuszka wyruszyła ze Stanów w świat. Przedarła się siłą przez granicę UE już 5tego i tu zaczęła się mała zabawa z ocleniem i innymi importowo-exportowymi sprawami :] Do Polski siłą się wdarła 10tego, a we Wrocławiu była następnego dnia. Firma ma swoją siedzibę i magazyn we Wrocku - stamtąd dopiero rozsyła paczki do odbiorców. Podsumowując moją tyradę :P jak na zagraniczne zamówienie trwało to bardzo krótko, szybko i sprawnie

Co do cen zakupu: tomy w Księgarni mają różne ceny, nie tak jak w empiku (szczerze, nie wiem od czego to zależy). U mnie pierwsze cztery tomy były po 27,95, następny 28,19 i 29,07. Łącznie dawało to zamówienie na kwotę 169,06 zł - za zamówienie powyżej 150zł nie płaci się za przesyłkę i jest to gwarantowana przesyłka kurierem. Do tego jak wspominałam wcześniej dostałam mailem kupon rabatowy 10% (przy zakładaniu konta klienta wyraziłam chęć otrzymywania informacji handlowej z Księgarni i się ładnie sklep "odwdzięczył" wysyłając klientom kuponik). W ogólnym rozrachunku zapłaciłam 152,15 zł, co po przeliczeniu daje 25,36 zł za jeden tom - póki co wyszło taniej niż w empiku =]

Trochę mi gula skoczyła, bo jak teraz patrzę na ceny tomów Claymore w Krainie Książek, to ... są tańsze niż gdy ja je kupowałam
Pierwsze tomy są nawet tańsze niż w empiku (o całe 3 grosze XD )
Porównując tempo emiku (opisane przez Piggy'ego), wychodzi na korzyść Krainy Książek - dodatkowo jeszcze trochę obniżyli ceny.




Poza tym obydwaj mają antyniemieckie fobie, a to nie rokuje najlepiej dla przyszłości naszego kraju
Chyba wyolbrzymiasz : P (btw przydałby sie na forum jakiś temat o rozrachunku z przeszłoscią...)

To że mają antyniemieckie fobie to fakt. Widać to w reakcji na artykuł w Tageszeitung, pogorszeniu się naszych stosunków z Niemcami od początku kiedy bliźniacy objęli władzę. Nienajlepsze, chłodne stosunki z naszym najbliższym zachodnim sąsiadem nie wróży nam najlepiej

Jest pewien mało znany w Polsce polityk, którego cenię jednak najbardziej. Znają go za to na pewno tutejsi Wrocławianie. Chodzi mi mianowicie o Bogdana Zdrojewskiego.

A też myślałam o nim Ale jego cenię najbardziej za to co zrobił dla Wrocławia jako prezydent tego miasta, a jeśli wymieniłabym jego to wypadałoby również podać obecnego Rafała Dutkiewicza. Dlatego zrezygnowałam

No tak, ale to niekoniecznie polityk. Nawet kiedyś był bardziej dyplomatą.
Bartoszewski to jeden z jedynych prawdziwych autorytetów.

Według mnie można mówić o nim również jako o "polityku". A tak btw. przydałby się ktoś teraz w polskiej dyplomacji na miarę Bartoszewskiego, szczególnie jeśli chodzi o kontakty z Niemcami.
A co do znienawidzonych polityków to dodam tutaj Macierewicza, ten który co chwila ma jakieś "rewelacje" dotyczące przeszłości innych.
Macierewicz w niedzielę na antenie Telewizji Trwam, odnosząc się do listu otwartego b. ministrów sprawa zagranicznych w sprawie odwołania przez prezydenta udziału w spotkaniu Trójkąta Weimarskiego powiedział: "Część z tych osób to są byli członkowie PZPR, czyli partii komunistycznej, tego sowieckiego namiestnictwa. Większość spośród nich w przeszłości była agentami sowieckich służb specjalnych.

Nie wiadomo śmiać się z tego czy płakać z tego powodu



brazylian24, a gdzie ty widzisz jakiekolwiek moje stanowisko? Młodywilk powołała się na opracowanie sejmowe, a ja chce poznac jego argumenty. Doprawdy nie rozumiem Twojej agresji. Przypomne, ze to jest temat inny niz ten o krzyżach, spróbuj oddzielic różne sprawy.

Oczywiście, można całkiem olać fakt ryzyka kursowego (co powoduje w ****u konsekwencji od skaczącego oprocentowania długów i kredytów w frankach czy innym dolarze do skoków cen surowców i kosztów handlu zagranicznego-ale nic, mamy swoją walutę której nikt nie poważa i nie da się jej kupić w takiej Australii czy innej Kalifornii) Ryzyko kursowe to cos, kto kazdy musi brac pod uwage decydując sie na opcje czy kredyt w walucie. I ponosic konsekwencje swoich zachowań. A ze wiekszość nie bardzi sie na tym zna to juz trudno. Powiedziałem kiedys, ze nasze szkoły kształcą wtórnych analfabetów i matematycznych ignorantów i efekty mamy.

Poza tym na róznicach kursowych mozna stracic i zarobić, działa w 2 strony.

zy też pewną mała różnice między euro a złotówką, mianowicie to, że na czele EBC nie stoi ktoś taki jak obecny szfuncio NBP-a, Tzn jaki? Taki gruby? Taki wysoki? Taki przystojny? Konkretne zarzuty poproszę.
Poza tym zakładasz, że nikt taki nie stanie na czele EBC, jak równiez zakładasz, dozywtnia kadencja Skrzypka. Bo z takim Balcerowiczem czy Bieleckim to juz na taki komentarz bys sobie nie pozwolił zapewne.

rezerw walutowych (mając euro jako walutę nie da się utrzymać większości rezerw w dolarach amerykańskich moi wy misie-supaeksperci) A po trzymać rezerwy w dolarach jesli dolar traci? I daruj sobie te teksty w stylu "misie-pysie"

ale nie sposób się nie zgodzić, że wspólna waluta poprawi handel? Możesz uzasadnić?

jak też nie da się zaprzeczyć, że Euro jest stabilniejsze i łatwiejsze w operowaniu niż PLN-y? stabilniejsze jest, a czy łatwiejsze w operowaniu? W rozrachunkach ze strefa euro bedzie atwiej, w rozliczeniach winnych walutach będzie dokładnie tak samo jak z PLN

I naprawdę, skoro juz schodzimy na temat euro to prosiłbym o konkretne argumenty i uzasadnienie. Brak tutaj miejsca na aksjomaty.

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • brytfanna.keep.pl
  • Trzeba żyć, a nie tylko istnieć.