aaaaTrzeba żyć, a nie tylko istnieć.aaaa
"sukcesy" od lat odnosza inni, np. Balcerowicz
fragment ze stenogramu z Tajnego przemówienia Jakuba Bermana do żydów w Polsce,
wygłoszonego na posiedzeniu egzekutywy komitetu żydowskiego w kwietniu 1945
roku.
"Żydzi mają okazję do ujęcia w swoje ręce całości życia państwowego w Polsce i
rozszerzenia nad nim swojej kontroli. Nie pchać się na stanowiska
reprezentacyjne. W ministerstwach i urzędach tworzyć tzw. Drugi garnitur.
Przyjmować polskie nazwiska. Zatajać swoje żydowskie pochodzenie. Wytwarzać i
szerzyć wśród społeczeństwa opinie i utwierdzić go w przekonaniu, że rządzą
wysunięci na czoło Polacy, a Żydzi nie odgrywają w państwie żadnej roli.
Celem urabiania opinii i światopoglądu narodu polskiego w pożądanym dla nas
kierunku, w rękach naszych musi się znaleźć w pierwszym rzędzie propaganda z
jej najważniejszymi działami - prasą, filmem, radiem.
W wojsku obsadzać stanowiska polityczne, społeczne, gospodarcze, wywiad. Mocno
utwierdzać się w gospodarce narodowej.
W ministerstwach na plan pierwszy przy obsadzaniu Żydami wysuwać należy:
Ministerstwo Spraw Zagranicznych, Skarbu, Przemysłu, Handlu Zagranicznego,
Sprawiedliwości. Z instytucji centralnych - centrale handlowe, społdzielczość.
W ramach inicjatywy prywatnej, utrzymać w okresie przejściowym silną pozycję w
dziedzinie handlu. W partii zastosować podobną metodę - siedzieć za plecami
Polaków, lecz wszystkim kierować."
filosemita1 napisał:
> fragment ze stenogramu z Tajnego przemówienia Jakuba Bermana do żydów w
Polsce,
>
> wygłoszonego na posiedzeniu egzekutywy komitetu żydowskiego w kwietniu 1945
> roku.
>
>
> "Żydzi mają okazję do ujęcia w swoje ręce całości życia państwowego w Polsce
i
> rozszerzenia nad nim swojej kontroli. Nie pchać się na stanowiska
> reprezentacyjne. W ministerstwach i urzędach tworzyć tzw. Drugi garnitur.
> Przyjmować polskie nazwiska. Zatajać swoje żydowskie pochodzenie. Wytwarzać i
> szerzyć wśród społeczeństwa opinie i utwierdzić go w przekonaniu, że rządzą
> wysunięci na czoło Polacy, a Żydzi nie odgrywają w państwie żadnej roli.
>
> Celem urabiania opinii i światopoglądu narodu polskiego w pożądanym dla nas
> kierunku, w rękach naszych musi się znaleźć w pierwszym rzędzie propaganda z
> jej najważniejszymi działami - prasą, filmem, radiem.
>
> W wojsku obsadzać stanowiska polityczne, społeczne, gospodarcze, wywiad.
Mocno
> utwierdzać się w gospodarce narodowej.
>
> W ministerstwach na plan pierwszy przy obsadzaniu Żydami wysuwać należy:
> Ministerstwo Spraw Zagranicznych, Skarbu, Przemysłu, Handlu Zagranicznego,
> Sprawiedliwości. Z instytucji centralnych - centrale handlowe, społdzielczość.
>
> W ramach inicjatywy prywatnej, utrzymać w okresie przejściowym silną pozycję
w
> dziedzinie handlu. W partii zastosować podobną metodę - siedzieć za plecami
> Polaków, lecz wszystkim kierować."
Na temat, czy nie na temat.... będziesz te swoje pierdoły powtarzał???
nkosikazi napisała:
> No to kto odniósł większy sukces, kto miał większy wzrost w dłuższej
> perspektywie czasowej? Chyba jasne że Szwecja. Na jakiej podstawie mam więc
> wierzyć, że za 30 lat będzie biednym krajem, dlatego że ty tak uważasz? To
nie
> jest sla mnie jakaś obiektywna miara.
jej, tez sie wlacze :)
nie masz racji :(
wiekszy sukces odniosly stany zjednoczone. pomijam perspektywe np. 500 lat (jak
szalec to szalec!), ale chocby i owa perspektywa ostatnich stu lat. twierdzisz,
ze stany zjednoczone byly juz wtedy bogatsze? niewnikajac w statystyki,
zapominasz o jednym, bardzo waznym czynniku: do stanow przez ten caly czas
naplywali BIEDNI imigranci, a mimo to, stany tak sie rozwijaly, ze - zgodnie z
podanymi troche wyzej danymi - sa o wiele bogatsze od szwecji. przypominam
takze, ze wszelkie porownania wzrostu w krotkim okresie sa w tym przypadku
bardzo mylace. szwecja jest krajem o wiele mniejszym niz usa, stad i rola
handlu zagranicznego jest w jej przypadku o wiele wieksza. a handel moze miec w
przypadku krajow malych olbrzymie znaczenie (przyklad polski po przystapieniu
do ue, a wczesniej - po upadku zsrr).
i na koniec: rzeczywiscie, nie wiadomo, co sie bedzie dzialo za trzydziesci
lat. nie mozna wykluczyc, ze szwecja zacznie sie dynamicznie rozwijac i
przescignie w bogactwie usa (tzn. w pkb per capita). tylko - i wszyscy to
mowia - stanie sie to tylko wtedy, gdy odejdzie od socjalistycznego modelu
gospodarczego. dane za ostatnie trzydziesci lat pokazywaly bowiem, ze
ograniczajac wolny rynek rozwijala sie o wiele gorzej. czyli: wroci ku
liberalizmowi (a na swiecie nie bedzie kataklizmu gospodarczego) - bedzie sie
rozwijac. przyspieszenie ostatnich lat mialo miejsce wlasnie dzieki
ograniczeniu panstwa opiekunczego.
pozdrawiam
mp
> Bank centralny nie jest instytucja powolana do spekulacji
> walutowych.
To dosyc odwazna teza. Zwlaszcza w swietle otwartych rynkow, handlu
miedzynarodowego i pelnej wymienialnosci wiekszosci walut.
> Sprzedaz i kupno walut moze miec forme tylko interwencji
> walutowych,
Z przykroscia stwierdze, ze Pan sie myli.
> ktore to z punktu widzenia skutecznosci moga miec
> jedynie bardzo watpliwy skutek.
Dlatego interwencje sa przestarzale i raczej malo kto je stosuje.
> Jedyna "madra strategia" banku centralnego, jezeli zalozymy, ze
taka
> instytucja powinna w ogole istniec to niedopuszczenie do inflacji,
> jako najwiekszego zla wspolczesnych gospodarek.
Znowu niestety myli sie Pan.
Rola banku centralnego powinno byc:
a) minimalizowanie inflacji
b) stabilizowanie kursu wymiany walutowej w handlu zagranicznym.
c) dbanie o rozwoj rynku poprzez racjonalne stopy procentowe.
W tej wlasnie kolejnosci.
ale wracajac do rezerwy
> walutowej, to wbrew pozorom nie sa one zadnym dodatkowym
pieniadzem
> do wykorzystania w gospodarce. Powstaly w skutek wymiany zlotego
> przez NBP na dewizy lub zagraniczne papiery wartosciowe. Wiec
> defakto zostal juz wyemitowany pieniadz krajowy, ktory cyrkuluje w
> gospodarce. Mowiac inaczej stanowia one depozyt pod bedacy w
obiegu
> pieniadz krajowy. Zgodnie z powyzszym pomysl wydania rezerw
> walutowych moze w ostatecznym rozrachunku skutkowac jedynie
inflacja.
To bardzo madrze ujete, ale mam tutaj pewne zastrzezenia.
Rezerwy sa zapisem o konkretnej wartosci kursowej i jest kompletnym
bezsensem trzymac rezerwy w dolarach, skoro mozna bylo trzymac w EUR
i korzystnie je podwyzszyc. Bylo to dziecinnie proste.
Kolejna sprawa:
Emisja wewnetrzna PLN i podwyzszenie rezerw wstrzymaloby wzrost
zlotego. Problem w tym, ze sa cale grupy finansowe inwestujace w
Polsce w dlug, zainteresowane silna zlotowka. To sa sprzeczne
interesy.
W koncu - wydanie rezerw moze sie odbyc na dwa sposoby - splate
zadluzenia zagranicznego i ew. zamiana na PLN w celu splaty
zadluzenia wewnetrznego - silnie antyinflacyjne bo wymiana walutowa
rezerwy USD wprost zaburzylaby rynek tak, ze PLN bylby=USD. Bylaby
taka spekulacja, ze rynek zatrzaslby sie od tego.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plbrytfanna.keep.pl