aaaaTrzeba żyć, a nie tylko istnieć.aaaa
Ależ ja nie namawiam do zmiany sojusznika ;) Marzy mi się tylko twarda polityka zagraniczna gdzie najpierw odbierzemy "zaliczkę" zanim zrealizujemy prośbę np. o wysłanie wojsk.
A jak Amerykanie też zażądają zaliczki, gdy rosyjskie czołgi będą dojeżdżać do Wisły? Mówimy o sojuszu obronnym - nie o handlu. Dlatego nasza wyprawa do Iraku była głupia wraz z oczekiwaniami, że coś za to dostaniemy. Nie musimy bezkrytycznie popierać Ameryki i angażować się wszędzie, gdzie Amerykanie wysyłają żołnierzy. Natomiast powinniśmy akcentować rolę NATO (zwłaszcza artykułu 5 Traktatu) i starać się o NATO-wskie i amerykańskie instalacje militarne w Polsce. Dlatego Tarcza Obamy zasługuje na uwagę, choć to za mało. Lepszy byłby pomysł przerzucania z Niemiec większości amerykańskich baterii Patriot i Thaad. A do tego może jakieś regionalne dowództwo NATO?
- chęć narzucania wspólnej historii
Historia jest wspólna, czy tego chcesz czy nie. Po prostu manipulacja, przez wieki faktami historycznymi zmieniła ją. Każdy naród ma swój opis historii, który często jedną sprawę widzi z dwóch, skrajnie różnych punktów widzenia. Może lepiej, gdyby udało się ustalić, jak było naprawdę? Przykład? Polacy uważają, że ratowali Ukrainę przez Rosjanami. Ukraińcy (podobno) uważają ówczesnych Polaków za okupantów, którzy wiele syfu na Ukrainie narobili. Mój dobry kumpel jest z pochodzenia Ukraińcem, stąd wiem o tym punkcie widzenia.
- limity na produkcje (np mleko)
Otwarcie granic wymaga niestety takich limitów. Każde z państw boi się o swój handel. Przykładowo, polskie mleko jest znacznie tańsze, niż zagraniczne, więc inni jego producenci nie mogą mieć go więcej w swoich krajach, bo padła by ich sprzedaż mleka. Polskę też takie limity w niejednej sprawie bronią przed zalaniem zachodnio europejskimi produktami, dzięki czemu nie upada wiele z polskich przemysłów. Jeżeli otwarcia granic nie ma, to rolę takiego regulatora pełni cło, które ma za zadanie wyrównać szanse produktów krajowych i zagranicznych.
David Begg, Stanley Fischer, Rudiger Dornbush - Mikroekonomia
Makroekonomia jest najczęściej używanym podręcznikiem na pierwszych latach studiów ekonomicznych w większości polskich uczelni. W nowym, zaktualizowanym wydaniu:
*
przedstawiono w przystępny sposób podstawową wiedzę z dziedziny makroekonomii, ze szczególnym uwzględnieniem wzajemnych związków zachodzących w gospodarce jako całości;
*
opisano m.in. produkcję i popyt globalny; politykę fiskalną i handel zagraniczny; pieniądz i system bankowy; ceny i proces dostosowań; inflację; bezrobocie, kurs walutowy i bilans płatniczy; wzrost gospodarczy; gospodarkę światową;
*
zaprezentowano najnowszą wiedzę dotyczącą zmian zachodzących we współczesnej gospodarce (m.in. globalizację, rolę Internetu).
Autorami podręcznika są wybitni uczeni i wykładowcy ekonomii, mający duże doświadczenie w doradztwie gospodarczym.
Przekład na język polski jest zasługą pracowników naukowych Szkoły Głównej Handlowej.
Download/Pobieranie: Skopiuj link i wklej do okna przeglądarkihttp://rapidshare.com/files/293438720/Skrypt_-_Ekonomia_Begg.pdf
" />Plusy Ujemne dokładnie oddałeś to co chciałem napisać:
1) Jeden przywódca który bierze odpowiedzialność za co robi. Władza jest skupiona w jednej ręce przez co winowajca może być tylko jeden!Nie ma odpowiedzialności zbiorowej jak jest w naszym kraju. Winny A zrzucana winę na B a B zrzuca na C i tak w kółko aż, rozchodzi się po kościach. A my jako naród polski mamy w genach dwie rzeczy które ktoś kiedyś, chole.nie dobrze opisał w satyrze ,,Pijaństwo". Do polityki każdy pierwszy. Każdy krytykuje każdego. A to mamy problem z głowy - jeden winny. ALE: We władze nich nikt się nie miesza jeśli nie ma nic dobrego do powiedzenia. A teraz na stan z dnia 10.11.2009 jest coś innego. Prosty przykład który dostrzegł nawet 10 latek: Pis krytykuje obecnie PO a w okresie rządów PiS PO było w opozycji takiej jak PiS. Lewica w wcześniej i teraz mówi że, ,,oni" byliby lepsi. A jak zawsze małe partie jak np. PPN, UPR, LPR, jadą po wszystkich i sami są święci. W II RP raczej wszyscy by się rozwali..
2) Gospodarka. chomik 101 kto go dobiera? Władca doradcę czy doradca przywódcę? Polskie osiągnięcia naszych inżynierów Kwiatkowskiego czy Grabskiego są wspaniałe jednak kto sypnął groszem i na kogo dyrektywę nakazano zbudować to? Jak COP był to cel odgórnie zatwierdzony ( przemysł polski musiał mieścić się w centrum kraju tak by nie przenosić go podczas wojny z Niemcami jak i Rosjanami) to Gdynia nasz port został stworzony po by komuś nasze bogactwo narodowe sprzedawać ( Węgiel kamienny oczywiście ). Niemcom raczej nie bo wojna celna z 1925-34r. ,,43% importu polskiego kierowano do Niemiec ( 11% do Wlk. Brytanii, 10 % do Austrii). Francja, choć była sojusznikiem, nie odgrywała jednak poważnej roli w handlu zagranicznym Polski. Eksport Polski rozkładał się następująco: 35% do Niemiec, 13 % do USA, 12% do Austrii, 40% do pozostałych " . trwała zażarcie więc, Polska komuś musiała sprzedawać węgiel więc najlepiej aliantom. Ba nawet teraz II RP góruje nad nami jeśli chodzi o transport! primo: Pociągi- ekspresy były średnio szybsze o 20-30 min niż teraz PKP intercity. Secundo: Oni zrobili NAJWIĘKSZE TAK NAJWIĘKSZE osiągnięcie transportowe znormalizowali rozstaw torów. Każdy zabór miał inny rozstaw i jeśli założymy że z 3 rozstawów przyjęli jeden a kolej w każdym zaborze miała podobną ilość km to wystarczyłoby żeby nasz kraj miał tyle dobrych dróg ile Niemcy autostrad ( oczywiście w km ). Gospodarka właśnie miała okres świetności i wtedy nastał kryzys... Jednak pozbieraliśmy się dość szybko prawda?Autorytaryzm ( patrz Włochy, Polska, Chile) dzięki dobranym inżynierom najszybciej wychodził na prostą. A jak Gospodarka po bilansie była na plusie ( teraz to marzenia ) to niech TUSK przy deficycie 52 mld złotych prosi o plan gospodarczy bo ja w słynnej Irlandii jeszcze nie zaznałem.
3) Państwo autorytarne właśnie samo w sobie nie chciało panować nad ludźmi ale, ludzie nie mieli mówić baaardzo otwarcie że lepsza jest np.demokracja. Żyjesz, masz co jeść, dom masz, prace masz, wolność prywatną i osobistą masz więc co ci nie pasuje?
4) W tym systemie państwa ościenne nie miały zbytnio nic do powiedzenia. ,,Polska ma własny, prawny rząd więc FORA ZE DWORA!". A u nas nasz największy sojusznik nie może zamontować rakiet bo ruskie mówią nie! ( Tak w ogóle to w Turcji jak były rakiety a z Krymu można było dostrzec Turcję to jakoś nie marudzili ).
5) Dla mnie Piłsudski stosował hasło ,,Władza musi iść z odpowiedzialnością". Czy Polska za jego okresu była jakiś jednym wielkim syfem/burdlem? Jeśli tak proszę o przykład...
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plbrytfanna.keep.pl