aaaaTrzeba żyć, a nie tylko istnieć.aaaa
Kiedy takie filmy oglądam zastanawiam się ile uszczelniacza jest nalane do takich opon czy jak zaleca producent około 50-60ml, czy ile się da aby test taka opona przeszła zawsze pozytywnie ??
Pierwsza opona bardzo grupa, gruba guma więc szybciej się schodzi i trzyma kształt, więc żaden problem dla uszczelniacza aby zakleił taką defakto niewielką dziurę.
Jak dało się zauważyć po wyjęciu szpikulca od razu odwrócił koło by płyn spłynął
Opona szosowa ostatnia bardzo duże ciśnienie sprawia, że płyn uszczelniający jest wypychany przez każdy otwór który trafi się w oponie z wielką siłą, no i otwory były robione bardzo cienkim szpikulcem.
Jeżeli chodzi o przejazdy to nie chce mi się do końca wierzyć, że zgodnie z zaleceniami producenta tego płynu jest tam tyle ile go być powinno, podejrzewam, że nalali go sporo więcej, ale faktycznie będzie to tak działało jak pokazywał ponieważ kiedy rower jest w ruchu (koło się kręci) płyn jest równomiernie dzięki sile odśrodkowej rozprowadzany po wewnętrznej części opony.
Zastanawiam się tylko czemu nie było opon przeznaczonych do sportów w MTB a tylko pokazana opona szosowa i zjazdowe.
Dodatkowo opony mogły być napompowane azotem, który ma cząsteczki większe niż cząsteczki powietrza dzięki czemu wolniej ucieka z koła, łatwiej go zatrzymać.
Pozdrawiam kitaxc
Jeździsz z przednimi sakwami? Bez przednich na zjazdach rower prowadzi się zdecyodowanie gorzej i odciążone przednie koło jest podatne na utratę przyczepności.
To na pewno jest istotne - rower z przednimi sakwami jest wyraźnie bardziej stabilny, lepiej się wchodzi na szybkości w zakręty, nie odrywa przedniego koła. Choć i dobre opony na pewno nie zaszkodzą. Ja Supreme'y mam już kupione (622-37), ale jeszcze na nich nie jeździłem (na majowej wyprawie w Alpy je wypróbuję). Na zwykłych Marathonach jeździłem 4 lata i praktycznie żadnych problemów nie miałem. Pod względem odporności na przebijanie bardzo dobre, złapałem zaledwie 2 gumy i to już na mocno zjechanych oponach. Jazda na mokrym trochę pozostawia do życzenia, ale to też nie jest tak, że jak po lodzie . Jak na swoją cenę to naprawdę świetny produkt. Supreme mają bardziej szosowy bieżnik i sporo niższą wagę przy parametrach odporności i gripu wyższych od Marathonów - i dlatego kosztują dwa razy tyle. W rowerze szosowym mam zrobione z bardzo podobnej gumy opony Ultremo - i trzeba przyznać, że trzymają szosę świetnie, można wchodzić przy dużej prędkości w zakręty, nie obawiając się wywrotki. W mojej opinii na trzech rzeczach na wyprawie nie powinno się oszczędzać - sakwy, bagażniki i opony właśnie, bo te elementy najłatwiej mogą się zepsuć, bądź wkurzyć np. brakiem wodoodporności. Tak więc w skrócie - zwykłe Marathony są dobre i spokojnie na wyprawy można je polecić, Supreme'y będą jeszcze lepsze i szybsze, za dwa razy większą kasę. Czy taki większy wydatek ma sens - to już każdy musi samemu zdecydować.
Dotąd jeździłem z Canti - nie da się ukryć, że hamuje się znacząco gorzej niż z V-brake'ami. Ale w tym roku przygotowując się do wyprawy na Islandię kupiłem tzw. Travel Agent'y:
http://tinyurl.com/3y8zly
Dzięki tym elementom zmieniającym uciąg linki można stosować hamulce V z klamkami szosowymi, bez kłopotów z modulacją (czyli nie ma efektu długo nic i bardzo ostre hamowanie, zamiast tego jest takie jak powinno być - równomierne). Oznacza to też brak problemów z ustawianiem hamulców - stosując V-brake'i bez tego elementu trzeba ustawiać klocki bardzo blisko obręczy i już przy minimalnie zcentrowanym kole są problemy. Hamuje się wyraźnie lepiej, choć nie aż tak dobrze jak w rowerach z klamkami dedykowanymi pod V - no ale wszystkiego nie można mieć.
Kolarstwo – bardzo szeroki termin, odnoszący się do wielu dyscyplin, zawsze jednak związanych z korzystaniem z roweru. Nazwa wywodzi się od słowa "koło" jak początkowo nazywano w Polsce rower. Część z dyscyplin została zatwierdzona przez Międzynarodową Unię kolarską (UCI). Zatwierdzone przez ową instytucję dyscypliny należą do kolarstwa klasycznego. Istnieje oczywiście szereg "wariacji" na temat sportu rowerowego, uprawianych przez amatorów na całym świecie, które nie są oficjalnie zatwierdzone - jednakże do nich również odnosi się termin - kolarstwo.
źródło wikipedia.pl
]Polska kadra Olimpijska w tej dyscyplinie
. Maja Włoszczowska
kolarstwo górskie cross country kobiet
. Aleksandra Dawidowicz
kolarstwo górskie cross country kobiet
. Marek Galiński
kolarstwo górskie cross country mężczyzn
. Paulina Brzeźna
kolarstwo szosowe start wspólny
. Przemysław Niemiec
kolarstwo szosowe start wspólny/indywidualna jazda na czas
. Tomasz Marczyński
kolarstwo szosowe start wspólny
. Jacek Morajko
kolarstwo szosowe start wspólny
. Rafał Ratajczyk
kolarstwo torowe wyścig punktowy
. Łukasz Kwiatkowski
kolarstwo torowe sprint/sprint drużynowy
. Kamil Kuczyński
kolarstwo torowe keirin, sprint drużynowy
. Maciej Bielecki
kolarstwo torowe sprint drużynowy
źródło betolimpiada.pl
Uważam, że ta oferta jest jakaś dziwna .
Osprzętowo nie jest najgorszy, można powiedzieć jest całkiem dobry. Tylko hamulce cantilevery, które są już przeżytkiem (kłopotliwe w regulacji i mniej skuteczne od choćby v-breaków).
Po drugie zwróć uwagę na blaty korby. Ma tylko dwa przełożenia, co może przeszkadzać w dobraniu odpowiedniego przełożenia w czasie spokojniejszej jazdy i w terenie.
Rower posiada pedały SPD, do których trzeba mieć specjalne buty, jeśli wolisz jeździć na zwykłych pedałach będziesz musiał dołożyć jakieś 30 zł na nowe.
Co do ramy to Scott robi je bardzo dobre, ale tu pojawiła się dla mnie pewna wątpliwość, ponieważ w internecie nie mogę nic znaleźć na temat tego modelu. Dlatego możliwe jest, że to może być jakaś podróbka, ale to tylko moje przypuszczenia.
W rowerze nie ma przedniego amortyzatora, co dziś przy rowerach tej klasy jest standardem.
Dziwi mnie również niski przebieg roweru. Trochę podejrzane jest to, że ktoś kupił 10 lat temu wypasiony rower, dokupił pedały SPD (których używają ludzie, którzy trochę jeżdżą poważniej), zmienił korbę na szosową, co by wskazywało, że ma pokonywać duże dystanse, a tu przez 10 lat przejechał tylko 2000 km.
Podsumowując, ja nie kupiłbym tego roweru za tą cenę. Gdyby trochę opuścił to bym się zastanowił.
Pozdrawiam!
EDIT: Znalazłem taki sam rower w idealnym stanie na Allegro za 799zł: http://www.allegro.pl/ite...ormence_lx.html
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plbrytfanna.keep.pl