|
|||||||
aaaaTrzeba żyć, a nie tylko istnieć.aaaa
iii tam. Teraz rzeczywiście jest tak, że pierwsze rowerki dziecięce, co mają dokręcane kółka z boku, już mają amortyzator :-), więc dla młodych ludzi sztywny widelec wydaje się jakąś niewyobrażalną katorgą. Zbliża się czas komunii więc trzeba pomyśleć o sprzęcie dla młodej. Znajomi polecają mi zakup w sieci. Kolega kupował na tej stronie w dziale- rowery dziecięce zgodze sie ze kross jest blisko europy i ze sprzedaja wiekd=szosc produkcji poza granice polski, ale rowery ktore sprzedaja o sa albo dzieciece albo "komunijne" albo po prostu do wielkich marketow, w koncu rowery XC, EX, powstaly niedawno i nie sadze zeby az tak duza ilosc sprzedawali za granice rowerow w ktorych tak naprawde liczy sie osprzet, nie posadzcie mnie o to ze jestem przeciwnikiem krossa bo do niedawna sam mialek krossa wlasnie z seri EX, ale wydaje mi sie ze takie traktowanie klientow we wlasnym kraju nie przystoi tak duzej firmie jaka jest kross, pomysl sobie ze taki importer krosa np. w niemczech, francji czy angli zamawia kilkaset sztuk roweru z dana specyfikacja a dostaje je z inna....., czy krosowi nie jest daleko do europy????, czy inne znane marki moga sobie na to pozwolic????.....pzdr
"Czyste miasto" to pilotażowa akcja Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Staszowie Sp. Gm. z o.o., która ma na celu usunięcie części odpadów wielkogabarytowych zalegających mieszkania. W tym celu na terenie miasta będą ustawiane comiesięcznie w okolicach wybranych altan śmietnikowych (do czerwca 2009 włącznie), na okres 1-2 dni kontenery KP-7, na tego typu odpady. Celem długofalowym akcji jest poprawa estetyki miasta i likwidacja części dzikich wysypisk śmieci. Siema mam pytanie: kiedy w Polsce pojawiły się BMXy? Oczywisćie w dzisiejszym wydaniu, kiedy dużo osób jęździ i jakoś się to przyjęło na naszym gruncie. Bo napewno najpierw były rolki i dski,nie? nie chodzi mi o jakieś tam dziecięce rowerki z lat 80. albo o pojedynczych gości którzy jeździli,ale od kiedy można mówić że w Polsce jest cała ta opcja i kultura bmxowa - Waszym zdaniem. BEZPŁATNY PRZEWÓZ BAGAŻU " />Chcecie kupić rowery dziecięce czy rower z fotelem dla małego? Jeśli macie podstawowy sprzęt dla siebie to wystarczy dokupić dobry fotel i po sprawie:) Trzeba tylko sprawdzić czy będzie możliwe odpowiednie zamontowanie na Waszym rowerze. " />Dla swojej młodej kupowałam nowy sprzęt rok temu, co prawda na 6 lat ale wybrałam dobrze. Mała jest zadowolona i myślę, że pojeździ jeszcze sezon lub dwa. Kupowałam przez sieć-duży wybór i wiele niższe ceny. Kupiłam wcześniejszy model Jimmy coś tam;) Tu:- rowery dziecięce - zdjęcie wersji dla chłopca. Lekki i zwrotny- mała nie ma problemów z pedałowaniem pod górę;) " />Ja jeżdżę bardzo bardzo spokojnie i zawsze jeżdżę w kasku. Wydałam na niego 119 zł i pewnie szybko drugiego nie kupię, bo nie szleje na rowerze nie obijam się więc jest nówka sztuka starczy na długo. Ale jeśli ktoś chce jeździć bardziej odważnie i stać go na lepszy rower to zakup kasku jest niezbędny ze względu na bezpieczeństwo i powinien nastąpić przed zakupem SPD`ów a jeśli kogoś stać na dobry rower to i na kask. A poza tym chroni przed słońcem no i fajnie wygląda że tak po babsku powiem . A co do ustawy to chyba powinien być obowiązek noszenia kasków szczególnie dla dzieci dorosły i tak zrobi co będzie chciał w końcu ile ludzi jeździ bez pasów...
" />W ciągu ostatnich dwóch lat kupowałam trzy rowery dziecięce (szczęśliwa matka chrzestna;) Wszystkie w sieci na www.wfsport.pl Nie było żadnych problemów, sprzet zgodny z opisem i bezpieczna, szybka wysyłka;) " />Jak pisałam wcześniej przez ostatnie dwa lata "musiałam" uskutecznić zakup aż trzech rakiet dla maluchów...Wszystkie z powodzeniem i zadowoleniem kupiłam w sieci- dział: rowery dziecięce - pachnie reklamą ale polecam;) " />Zakaz poruszania się rowerem po parku to dla mnie paranoja a jeszcze to ze dziecięce rowerki mogą się poruszać do już chyba największą paranoja. Przecież dzieci są o wiele groziniesze na rowerze od nas nie jeden raz albo wpadł wemnie dzieciak na rowerze jak szedłem pieszo (co rzadko się zdarza ) albo ja musiałem unikać zderzenia z jakiś dzieckiem – a o i najfajniejsze są teksty rodziców takich dzieci pozwolę sobie zacytować „...jak chodzisz baranie nie widzisz ze Mateuszek jedzie na rowerze...(i dalsza części)... przecież mogłeś zrobić mu krzywdę...” sory ale chyba to dziecko na mnie wpadło jak Ja bym tak wpadł w kogoś to by mnie zjedli nawet słowa przepraszam nie usłyszałem I kto tu się zachowuje jak cham
Agata, ja już nauczyłam otoczenie że do Vectora nie wyciąga się "łapsk" on sam podchodzi po mizianki- bo już jest dużo lepeij i jak chłopina ma ochote to sam podchodzi i prosi o głaskanie, co nie znaczy że czasem bywają jeszcze trudniejsze dni. My na szkółce nauczylismy sę, że przede wszystkim w chwili lęku: |
|||||||
Trzeba żyć, a nie tylko istnieć.
|