aaaaTrzeba żyć, a nie tylko istnieć.aaaa
Fajnie masz, że mieszkasz w wiedniu. No, ale wracając do tematu: druga seria
leci u nas na AXN, do której dostęp mają abonenci kablówek i cyfry +. W drugim
sezonie rozbitkowie znależli innych pasażerów z lotu 815 z tylnej części
samolotu (m. in. męża Rose). Poza tym weszli do bunkra i wydawało się, że wiemy
do czego on służy, ale ostatnio sprawa się skomplikowała. Widzieliśmy też
jednego z "tamtych", ale nie wiadomo, czy on tak wygląda, czy to tylko
charakteryzacja. Właściwie to pojawiło się więcej pytań niż odpowiedzi.
Iwona-"Oscar et la dame rose" Eric-Emmanuel Schmitt, po prostu piekna!
Wczesniej bylo o cmantarzach i dobrze, ze zmieniliscie temat, bo inaczej jeszcze
bym dala wam wyklad na ten temat(to jeden z moich bzikow, zwlaszcza zydowskie).
Jaki chcialibyscie miec napis na nagrobku? Jedne z najciekawszych, ktore
widzialam: wdowa po mlynarzu (Wieden), wladca dobr (Krakow), Auf Wiedersehn
(Jelenia Gora), a najpiekniejszy chyba w Hamburgu (40 ha, mozna wolno
przejezdzac samochodem).
Kazik- ja niestety tylko na balkonie sie grzebie i w domu mam sporo kwiecia,
przydalaby sie jakas dacza, moze w przyszlam roku skoro sie zmotoryzowalam;
tylko to wszystko potrzebuje czasu,a my za 3 latka najprawdopodobniej fruuuuuuu,
niewiedziec dokad.
Kolezanka byla kiedys u rodziny zajmujacej sie uprawa pomidorow, zerwala sobie
jeden z krzaczka i do buzi, na to krzyk: tych nie jedz, te sa dla ludzi, dla nas
tam rosna.
Jak tam finanse, na uprawie pomidorow znam sie.
Pozdrowionka
m.
Hallo,czytam was juz bardzo dlugo ale dzisiaj pisze pierwszy raz bo znalazlam
fajna perfumerie.Niestety jest ona w Wiedniu ale moze macie znajomych lub
przyjaciol ktorzy tu mieszkaja i moga dla Was zrobic troche zakupow. Perfumeria
ta znajduje sie na Thaliastrasse(schody ruchome na dol i chyba 5 sklep w
lewo)"outlet parfuemerie".Dzisiaj wszystkie perfumy-5euro,kosmetyki
pielegnacyjne-3euro.Kupilam:Rykiel-rose75ml edp,pomaranczowy sweterek 50ml,homme
40ml.organza light,mauboussin,eau torride,calypso-lancome,cabotine rose,zen
shiseido,celine+oriental summer,masaki matsushima-metal mat i kupe zeli i
pianek.Nie wiem jak dlugo jeszcze ale sprobujcie jak macie mozliwosc
PowaliLISCIE, hehe. Kupilem mamie Tresor jeszcze jako male dziecko-
stad wciaz mi sie bardzo dobrze kojarzy, to wciaz Jej sztandarowy
zapach, oprocz 2000 et Une Rose. A Elixir bedzie slodszy- wiecej
rozy, fiolka na mocno waniliowo-heliotropowej bazie.
Wygladac bedzie tak:
www.wien-heute.at/index.php?pid=25042
Gra w Austrii Wiedeń.Można powiedzieć,że w przeciwieństwie do Iwana:)
Oto opinia jednego z fanów tego klubu na jego temat(sorry,że po angielsku ale
nie chce mi sie tłumaczyć :P )
He joined us in summer 2000 and in 2000/2001 he had a quite decent season with
us, definately one of our better players in those days. The first half of the
current season was not very good for both Ledwon and our team, but fortunately
under a new coach we managed to do a turn around in spring and are hopeful to
playing in the UEFA-cup next year. As the teams performance got better also
Ledwon's performances rose again and at the moment he's a well established
member of our starting eleven (though I think that Rata is a more important
player for us).
Hallo Rose,
jak to się ładnie mówi? Są ludzie i są taborety... Niestety, ludzie (=szefowie
i szefowe) typu taborety, po prostu uważają się za coś lepszego; czym
przeważnie nie są. Coraz więcej sekretarek czy asystentek - tak jest
przynajmniej w Niemczech - ma nie tylko maturę ale i wykształcenie wyższe. O
tym, że angielski w międzyczasie prawie nie liczy się jako język obcy, już nie
mówię. Tacy ludzie nie widzą, że między sekretarką/asystentką i nimi istnieje
symbioza i że właśnie te panie są wizytówką każdej firmy.
Ja bez mojej asystentki byłabym po prostu kompletnie zgubiona. Ona organizuje
wszystkie moje terminy i wyjazdy; ona odbiera telefon i decyduje, czy
koniecznie trzeba ze mną połączyć, czy może sprawę sama załatwić; ona
przypomina mi, że powinnam odebrać kostium z pralni (to oczywiście nie należy
do jej zadań, ale jeśli nie zdążę, czasami sama podskoczy po moje ciuchy); ona
szuka mojego bagażu, który zamiast do Londynu poleciał do Wiednia, ona załatwia
w ciągu pół godziny prezent dla ważnego klienta, o którego urodzinach na śmierć
zapomniałam, itd., itd., itd.
Nawet do głowy by mi nie przyszło, traktować ją z pogardą albo jak coś gorszego
niż ja. A co to korona mi z głowy spadnie, jeśli JA przyniosę JEJ filiżankę
kawy, jak sama idę po kawę albo jeśli zapytam, czy coś potrzebuje, jak idę na
zakupy? Ja już wchodząc do biura widzę, jeżeli któraś z nich ma problemy -
wtedy mam nawet przy przepełnionym kalendarzu czas dla nich. My - tzn. ja i mój
rozwiedziony, z którym do dziś razem prowadzę firmę - szanujemy sobie nasze
sekretarki i asystentki. One z kolei odwdzięczają się lojalnością.
Pozdrawiam
Tessa
Na upal najlepszy wytrawny GrĂźner Veltliner pol na pol z woda! Oba skladniki
musza byc mocno ochlodzone- typowy SZPRYCER!
Lub doskonale Rose Spätlese!
Pozdrowienia z rownie upalnego Wiednia!!!!
Polecamy Austriackie wina!
maxitrol napisał:
> Witam wszystkich,
Witaj !
> Na poczatku sierpnia (najprawdopodobniej 2) wyjezdzamy we dwoje samochodem do
> Francji. Obecnie trasa jest mniej wiecej zaplanowana w ten sposob: Warszawa-
* Oosterscheldedam
> >Antwerpia->Gent (Gandawa)->Brugia->okolice Calais
czyli Cóte d'Opale :
* Cap Blanc-Nez
** Cap Gris-Nez
->Amiens->Rouen->wybrzeze klifowe poniedzy Dieppe i La Havre
super !!! - Cóte d'Albatre (Wybrzeże Alabastrowe) :
**** Falaise d'Aval w Etretat
->wybrzeze Normandii (plaze D-Day)
** P-te Barfleur na Półwyspie Cotentin
->Mount St. Michel
Cóte d'Emeraude (Wybrzeże Szmaragdowe) :
** Barrage de Rance (hydroelektrownia pływowa) - przed St-Malo
->Bretania
*** Cóte d'Granit Rose k./ Tregastel
->Pointe du Raz
***** oczywiście !...
->Quimper
Cóte Sauvage (Dzikie Wybrzeże) :
*** Presqu'ile de Quiberon
->Carnac
Cóte d'Amour :
** P-te du Croisic
->wybrzeze Atlantyku
Cóte de Jade :
* Ile d'Noirmoutier
(okolice les Sables-d'Olonne)
*** Ile de Re' (Biała Wyspa)
->zamki nad Loara
** Osady Jaskiniowców - np. Rochemenier k/. Doue'-la-Fontaine
->Chartres->Paryz
(*?*) ... w dzień i *** "Crazy Horses" w nocy, hihi... ;-)
->Strasbourg-
> >opcjonalnie cos w Niemczech (Suttgart, Ulm, Augsburg)
*** Przełom Renu + Koblencja
->Wieden->Warszawa.
> Jedziemy na prawie 4 tygodnie, wiec mozemy nie zdazyc zobaczyc wszystkiego:).
> Czy mozecie mi polecic jakies ciekawe miejsca na tej trasie? Moze macie
> jakies sprawdzone campingi? Wszelkie informacje beda mile widziane.
Super wycieczka samochodowa !
Po powrocie liczę na ciekawą opowieść (bo też mam w planach podobną wyprawę) !
Dużo słońca !
bah7
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plbrytfanna.keep.pl