Baza wyszukanych haseł
aaaaTrzeba żyć, a nie tylko istnieć.aaaa

Niedługo udostępnie wszystkie odcinki filmu "Tajemnica Twierdzy Szyfrów"

01 - Jest marzec 1945 r. Kpt. Johann Jorg (...)
02 - Jesień 1939 r. NKWD, na podstawie międzypaństwowego (...)
03 - Marzec 1945 r. Beer, sprawdzający na rozkaz (...)
04 - W pobliżu zamku Czocha wybucha pożar. Jorg (...)
05 - Na leśnej drodze przed Czochą Anna Maria (...)
06 - Radzieccy komandosi, którzy wylądowali w okolicy zamku (...)
07 - Jesień 1939 r. Harry Sauer, który aresztował (...)
08 - W Książu na Jorga oczekuje Sauer, ale (...)
09 - Do polskiego ośrodka cichociemnych w Szkocji, gdzie (...)
10 - Amerykańska pancerna grupa, osłaniająca komandosów w drodze
11 - Beer, na rozkaz Globckego, zawozi Skorzenego nad (...)
12 - W Niemczech komandosi rozstają się Compaigne i (...)
13 - W komendanturze w Rosenheim stawia się Orillo. (...)

OD TERAZ ZACZYNAM UPLOADOWAĆ
WIĘC PROSZĘ O CIERPLIWOŚĆ



hmm zjezdzilem pol niemiec tego lata, rowniez poloudniowych, z PL przez
Drezno, to Rosenheim
potem za Stutgart w okolice Manheim i spowrotem do PL,
bylem tez w okolicy Celle , czy tez Bielefeld (czy jakos tak ;-) ) i wybacz,
ale co wieksza autostrada przelotowa jest wypas, nie mowie o autostradach
ktore sluza do ruchu lokalnego,
chociaz i te sa o Niebo lepsze w DE.
sorry dla mnie autostrady w PL nie istnieja.
co do kultury to ja nie piesze o autostradach, a o ruchu miejskim gdzie
ryzyko wypadku jest wieksze jak na autostradzie.

pozdry
P|eszczoH




| Ale nie każdy jeździ najkrótsza drogą. Z Poznania na przykład
| najszybciej się jeździ przez Niemcy i Monachium
Wlasnie. Przez Niemcy. Drogi dobre, darmowe,  mniej o 2 granice.

Monachium -Garmisch Partenkirech -Innsbruck ??


Tak ale przy założeniu że Ga-Pa przejedziesz wieczorem albo nocą - tam
kończy się autostrada a do tego sporo szkopów tam na narty jedzie - więc
jeśli będziesz pod Ga-Pa przed południem, albo nie daj Boże rano, to sobie
nieźle postoisz.
Wtedy radzę z Monachium autostradą - na Rosenheim-Insbruck (tyle że to
raptem 60km w Austrii, a winieta niezbędna bo tam często austriacy urządzają
kontrole)



Ewcapada Ewa Kaus napisał:

Byla juz kiedys na liscie zartobliwa rozmowa o autostradach w Stanach:

Jak wjechac na autostrade? - Zamknac oczy i gaz do dechy.
A jak jechac na autostradzie? - Uwazac na tych ktorzy tak robia.


W niemczech (Salzburg - Rosenheim) jade lewym pasem a jakis szczaw stara
BM-ka z rozbiegowki od razu na lewy pas. To ja szybko na prawy (ruch nie
byl duzy za to predkosc owszem) a tam z rozbiegowki druga BM-ka prosto
pod kola. Jakos myknalem miedzy nimi. Ale oni mieli BM-ki a ja nie
(obawiam sie ze to mogli byc rodacy). No coz do samego Rosenheim zaden
nie odwazyl mnie sie wyprzedzic(mimo czasami dosc wolnej jazdy), i ich
szczescie.
Odnioslem na niemieckich autostradach, ze Niemcy to dobrze potrafia
tylko cisnac gaz do dechy. O ich kulturzxe jazdy lepiej nie wspominac -
niewiele roznia sie od wiekszosci polskich kierowcow.
Austria, Wlochy, ze nie wspomne o Hiszpanii. Tam sie cudownie jezdzilo,
mimo ze zgodnie z przepisami. Ale skoro nikomu z miejscowych sie nie
spieszylo to mnie tez nie.




W niemczech (Salzburg - Rosenheim) jade lewym pasem a jakis szczaw stara
BM-ka z rozbiegowki od razu na lewy pas. To ja szybko na prawy


a po czym poznales ze ten szczaw chce z tej rozbiegowki prosto na lewy
??????????
pzdr
Pawel




On Fri, 26 Jan 2001, Pawel ROlski wrote:
W niemczech (Salzburg - Rosenheim) jade lewym pasem a jakis szczaw stara
BM-ka z rozbiegowki od razu na lewy pas. To ja szybko na prawy
a po czym poznales ze ten szczaw chce z tej rozbiegowki prosto na lewy
??????????


poczytaj jego list jeszcze raz dokladnie.
poznal po tym, ze stara BMWica wjechala prosto
z pasa wlaczajacego sie na lewy pas, po ktorym on
jechal. dlateego musial przeskoczyc na prawy zeby
w niego najzwyczajniej w swiecie nie pie....c!



Pawel ROlski napisał:

W niemczech (Salzburg - Rosenheim) jade lewym pasem a jakis szczaw stara
BM-ka z rozbiegowki od razu na lewy pas. To ja szybko na prawy

a po czym poznales ze ten szczaw chce z tej rozbiegowki prosto na lewy
??????????


Może zacytuję jeszcze raz ale z ogonkami:
...a jaki  szczaw starą BM-ką z rozbiegówki od razu na lewy pas.

Dla rozwiania wątpliwo ci podam, że autostrada tam ma 2 pasy.
Więc nie mówię o chceniu, bo on to zrobił!!!

My lę, że już wszystko jasne.



Niemcy protestanckie????
Chyba tylko częściowo. Mieszkańcy dorzecza górnego biegu Dunaju to przeważnie
katolicy. Większość wierchuszki NSDAP pochodziła właśnie stamtąd. Wystarczy
podać miejsca urodzenia:
Hitler - Braunau nad Innem
Kaltenbrunner - Ried
Himmler - Landshut
Goering - Rosenheim
w Internecie jest dostatecznie dużo informacji na ten temat. Wystarczy jeszcze
zerknąć do atlasu.



Kto jest winny utraty ziem?
Za to, ze Niemcy utracily w wyniku wojny 25% terytorium odpowiadaja przede wszystkim nastepujace osoby:

Paul von Hindenburg,ur. 2 pazdziernika 1847, Poznan (niem. Posen)

Adolf Hitler,ur. 20 kwietnia 1899, Braunau (Austria, na granicy z Bawaria)

Hermann Goering,ur. 12 stycznia 1893, Rosenheim (Bawaria)

Joseph Goebbels,ur. 29 pazdziernika 1897, Rheydt (Nadrenia)

Heinrich Himmler,ur. 7 pazdziernika 1900, Monachium (Bawaria)

Rudolf Hess,ur.26 kwietnia 1894, Alexandria (Egipt)

Martin Bormann,ur.17 czerwca 1900, Halberstadt (Saksonia Anhalt)

Hans Frank,ur.23 maja 1900, Karlsrule (Badenia Wirtembergia)

Wilhelm Keitel,ur.22 wrzesnia 1882, Hannover (Dolna Saksonia)

Karl Doenitz,ur. 16 wrzesnia, 1891, Berlin (Brandenburgia)

Adolf Eichmann,ur. 19 marca 1906, Solingen (Nadrenia)

Heinz Guderian,ur. 17 czerwca 1888, Chelmno nad Wisla (niem. Culm)

Erwin Rommel,ur. 15 listopada 1891, Heidenheim an der Brentz (Wirtembergia)

Alfred Jodl,ur. 10 maja 1890, Wuerzburg (Bawaria)

Albert Kesselring,ur. 8 sierpnia 1881, Bayreuth (Bawaria)

Erich von Manstein (Lewinski),ur. 24 listopada 1887, Berlin (Brandenburgia)

Gerd von Rundstedt,ur. 12 grudnia 1875, Aschersleben (Saksonia Anhalt)

i wielu, wielu innych



Skoro mówimy o stosunku faszystów do Kościoła Rzymskokatolickiego, to
wspomnijmy również o Mussolinim i Franco. Nie uważam, aby ich stosunek do
Watykanu był wrogi. Poza tym zwróćmy uwagę na to, że większość wierchuszki III
Rzeszy pochodziła z katolickiej części Niemiec - Bawarii i Austrii. Wystarczy
podać miejsca urodzenia:
Hitler - Braunau, GĂśring - Rosenheim, Himmler - Landshut, Kaltenbrunner - Ried

Nie zgodzę się, aby chrześcijaństwo prowadziło kult słabszych. Zgodzę się z
tym, że chrześcijaństwo apeluje o wyrozumiałość dla ludzkich słabości.



Porównaj pozycję Polski w świecie dziś i 100 lat temu.
Zwłaszcza na tle Niemiec.

Państwo pruskie istniało aż do 1945 roku, po zjednoczeniu Niemiec w 1871
(powstanie Cesarstwa) Królestwo Prus istniało nadal, aż do 1918. Potem też
istniały Prusy jako kraj związkowy Rzeszy, premierem rządu Prus do roku 1945 był
niejaki Herrman GĂśring (choć pochodzący z bawarskiego Rosenheim).

Słabo tam u was, w Rosji, uczą historii.



W niedzielę wróciłem z Dolomitów.Wyjeżdżałem z kraju w piątek
06.02.09, nocleg w Bayreuth.Pod Monachium byłem w sobote ok. 11.00,
poszło dośc sprawnie,utknąłem trochę,przed zjazdem w Rosenheim.Na
odcinku od granicy austriacko/włoskiej do Bolzano jeden,godzinny
korek spowodowany robotami drogowymi.Myślę,że nadal trwają,
proponuję przejechać odcinek od włoskich bramek wjazdowych
autostrady na kierunek Bolzano "dołem", zwykłą czerwoną trasą. W
drodze powrotnej kicha od zjazdu z Zillertal na autostradę do
Rosenheim.W sumie około trzech godzin w korku,objechanie bocznymi
drogami nie wchodziło w grę z powodu opadów śniegu.Ale jakoś
minęło.Natomiast diabli mnie podkusili i zamiast skręcić na
Monachium pojechałem przez Austrię i Czechy.To ,że padał śnieg to
niczyja wina,ale w środkowych Czechach autostrada jak tarka,na
dojeździe do granicy polskiej od Fryderyk ani jednego pługa,jazda w
Polsce kierunku na Warszawę też mało przyjemna,od zagwizdania
fotoradarów,dziurawa nawierzchnia.Część naszej grupy pojechała przez
Monachium i byli o wiele szybciej na miejscu.Niech każdy podejmuje
decyzję sam ale chyba jednak lepiej jechac przez Niemcy. Pozdrawiam
wszystkich.



Dojazd do Mayrhofen (Austria)
Mam problem jak jechać z Wiednia. Pewnie na Linz i Salzburg, ale potem nie
bardzo wiem czy opłaca się autostradą przez Niemcy do Rosenheim i wtedy na
dół czy w Salzburgu na dół do Bischofshofen i stamtąd drogą (na mapie nie
wygląda zachęcająco) przez Zell am See do Mayrhofen?



Witaj, parę razy byliśmy w Austrii (co prawda nie na nartach). Z mojego
skromnego doświadczenia najlepiej do Tyrolu jechać cały czas przez Niemcy na
Monachium, potem przejście w Kufstein, na Innsbruck i w dół na Zell am Ziller i
Mayrhofen. Jest to najszybsza droga do Austrii. Jeżeli z jakiegoś powodu musisz
jechać z Wiednia, to trzymaj się też autostrad: Linz, Salzburg, przez Niemcy na
Rosenheim, Kufstein itd. Tak będzie najszybciej i najwygodniej.



Witam!

Kilka propozycji, ale troche dalej:

Bad TĂślz
Schliersee
Kochelsee
Tegernsee
Sylvensteinsee
Walchensee

oczywiscie Chiemsee
Rosenheim

Berchtesgadener Land - jeden z najpiekniejszych regionow w Niemczech. Mozne
polazic po gorach, poplywac, dobrze zjesc.




nie ma takiego miasta na mapie
chyba, że Rosenheim nazwiemy Rozenheimowo, a Salzburg Słonozamkowem.

W ramach tych samych idiotycznych przepisów językowych w polskich gazetach
Czechom można bezkarnie zmieniac nazwiska. Ciekawi mnie, co by powiedzieli
polscy puryscie jezykowi, gdyby w Niemczech lub gdzie indziej pisano
Mitzkiewitzsch albo Katschinski lub Vojtylla?
Gdzies muszą być granice szalenstwa.



Nie wiem, czy Ci to jeszcze cos pomoze, ale mozliwe ze jeszcze nie wyjechaliście...

9 lipca tego roku jechalem do Wloch z POZNANIA wlasnie przez Niemcy z noclegiem w Monachium.

Ogolnie trasa jest duzo lepsza, niz przez Czechy i Austrie (ten wariant probowalem juz w przeszlosci). ALE...

W weekendy generalnie zdazaja sie olbrzymie korki, zwlaszcz na A9 (Berlin - Monachium), na dojezdzie do Brennerpass granica Austria-Wlochy, a takze na autostradzie A22 we Wloszech, w okolicach Bolzano).

Moja propozycja to droga A4 (czyli z Poznania na Lubin - Boleslawiec - Jedrzychoice), potem A72 i zjazd na A93. I dalej jeden z wariantow:

(A) dojazd do A9 (tuz przed Monachium) - obwodnica A99 i dalej kierunek na Salzburg, a pozniej zjazd na Innsbruck; minus: olbrzymie korki w okolicach Monachium

(B) w Regensburgu zjazd na B15 kier. Rosenheim (ok 160 km) i ta przywoita i w miare pusta trasa krajowa ominac korki (pod Rosenheim wjazd na autostrade).

Proponuje tez (zwlaszcza, jesli jedziesz z dziecmi, albo jestes jedynym kierowca) inny wariant - z noclegiem w Niemczech (np. hotel Etap w Zwickau za 27 euro). Wtedy w sobote wyjezdzasz rano, wypoczety i w 5-6 godziny dojezdzasz do granic Wloch. Oczywiscie pod warunkiem, ze nie trafisz na wspomniane wyzej korki.

Jesli masz komorke i nie zal ci kasy na sprawdzanie stanu drog w Nemczech, to pod adresem wap.verkehrsinfo.de znajdziesz aktualne korki, objazdy itp.

szerokiej drogi



odkryłem świetne miejsce na nocleg tranzytowy
Bawaria
www.rosenheim.de/default.htm
Śliczne, zadbane miasteczko Rosenheim
Kilka hoteli, rozsądne ceny, bardzo mili ludzie i świetna kuchnia...
bardzo dogodne miejsce w podrózy do Włoch - jest za ringiem
Monachium - wazne dla jadących z północy Niemiec...
Naprawdę polecam!
al



nocuj w Rosenheim...
na www.booking.com znajdziesz kilka dobrych hoteli i pensjonatów
w insbrucku tańsze hotele sa blisko linii kolejowej (nie zaśniesz),
a te lepsze i dalej od torów sa za drogie..
odpoczynek przy stacjach.... tez lepszy w Niemczech. Stacje w
Austrii sa małe i zapyziałe..
Co do spacerów z dziećmi po miasteczkach nad Gardą... Obawiam się,
ze zbyt wielu placów zabaw tam nie znajdziesz :-(
Pozdr
al




Przemysław Kowalik wrote:
| I slusznie :-(

A dokładniej to co "słusznie"? Będzie dodatkowa para BWE obsługiwana
przez  ICE czy nie?


A co to za paskudne plotki. Przeciez wyraznie bylo napisane, ze jezeli
juz mialoby do tego dojsc to na obecnym pociagu. A do tego nazywanie
pociagow ma jedynie symboliczne znaczenie i wogole nie wiaze, ze z tym
czy przez to miasto ta jednosta bedzie przejezdzac np.:
ICE2 402-003 "Cottbus" - tu nie jezdza zadne ICE
ICE3M 406-005 "WĂźrzburg" - rowniez nie pojawi sie w tym miescie.
ICE2 402-026 "Lutherstadt Wittenberg" - przez to miasto jezdza wylacznie
ICE-T
ICE2 402-016 "Dessau" - miasto bez ICE
ICE3M 406-007 "Hannover" - zadna trojka (zarowno jedno jak i
wielosystemowa) nie jezdzi przez Hannover
ICE3 403-030 "GĂśttingen" - j.w.
ICE3 403-010 "Wolfsburg" - j.w.
ICE-TD 605-020 "Westerland (Sylt)" - miasto bez ICE, a poza tym ta seria
juz nie istenie :( (fizycznie jeszcze mozna zobaczyc te jednostki)
ICE-T 411-006 "Passau" - tu nie jezdza ICE-T
ICE1 401-055 "Rosenheim" - miasto bez ICE
ICE-T 411-013 "Stralsund" - j.w.
ICE-T 415-005 "Marburg" - j.w.

I jeszcze cala masa miast bez ICE, ktorych nie chce mie sie wypisywac.
Spis jest tu:
http://www.ice-fanpage.de/reports_icetaufen.htm

Takze, nadanie nazwy "Warszawa" bedzie mialo praktycznie zerowe
znaczenie, jezeli ma pojechac to i tak pojedzie, a jezeli nie to zadna
nazwa tu nie pomoze.
Aha, we wschodnich Niemczech nie jezdzi zaden ICE3 wiec nawet nie byloby
z czym polaczyc relacji, to odpowiedz na spekulacje o wydluzeniach.

Nadawanie nazw, ma duze znaczenie medialne w Niemczech i sluzy
promowaniu kolei, tworzeniu pozytywnego wizerunku i wszystkiego co ma
zwiazek z marketingiem, a nie ma znaczenia w sprawach technicznych,
czyli obiegach.

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • brytfanna.keep.pl
  • Trzeba żyć, a nie tylko istnieć.