aaaaTrzeba żyć, a nie tylko istnieć.aaaa
Według informacji Gazety Wyborczej, PO, PSL i SLD porozumiały się w sprawie ustawy medialnej. Platforma podobno zgodziła się na propozycję Lewicy, by abonament zastąpiła opłata odliczana od podstawy opodatkowania.
PO chciała zamiast abonamentu finansować media publiczne z podatku VAT od spółek medialnych. SLD chciało ośmiozłotowej opłaty odliczanej od naszej podstawy opodatkowania.
PO chciałoby rozwiązać dotychczasową radę i powołać nową, siedmioosobową. SLD dodaje, że to może zakwestionować Trybunał Konstytucyjny. Sojusz chce, by do obecnej Rady dodać sześciu nowych członków i starą Radę pozbawić większości.
Źródło: Gazeta Prawna
Agencja interaktywna Hypermedia (Isobar) jest odpowiedzialna za całość działań reklamowych związanych z kampanią promocyjną ipla - interaktywnej platformy rozrywkowej, która łączy funkcje plejera z komunikatorem, należącej do spółki Redefine.
- Udostępniliśmy wersję 1.0 aplikacji ipla oraz zbudowaliśmy obszerną bazę multimediów. Teraz koncentrujemy się na budowaniu świadomości marki ipla wśród internautów i korzyści z nią związanych, w tym bogatej oferty programowej i interaktywności. Wielu internautów nie zdawało sobie sprawy, że z tego rozwiązania można korzystać całkowicie bezpłatnie, legalnie i bezpiecznie. Ta kampania ma to zmienić i zachęcić do sięgnięcia po nowe możliwości - mówi Teresa Wierzbowska, szef działu marketingu i PR, w firmie Redefine.
W kampanii reklamowej, która przebiega pod hasłem: "do zobaczenia w ipla!", wykorzystano formaty, które pozwalają na interakcję z użytkownikiem. - Internauta już z poziomu kreacji ma możliwość zapoznania się z kontentem oferowanym przez platformę ipla - mówi Michał Kidała, interactive media manager w agencji Hypermedia. Do tych form należą m. in. video Cube, czy doubelebillboard FX. Większość formatów wykorzystuje streaming video - dodaje.
Hypermedia odpowiada także za dobór mediów. W mediaplanie uwzględniono takie portale jak Onet.pl, Nasza-Klasa.pl, Pudelek.pl.,Gazeta.pl, serwisy sieci Adnet (pakiet zasięgowy), ARBOmedia.
Działania reklamowe w internecie potrwają do połowy stycznia 2009 roku.
ĂŹródło: wirtualnemedia.pl
" />
"> A mnie martwi te 60 % akcji w spółce należących do Marmy wartych 300 tys złotych
Na chłopski rozum nasz klub jest w plecy te 300 tys,czyli jest dłużnikiem MPF.
Jak to własciwie z tym jest???
Jakim dłużnikiem? Skąd do nas przybywasz??
Wraz z kumplem założyłeś spółkę przy piaskownicy, której własność stanowiło 10 resoraków. Z tego Ty sam wniosłeś do spółki tylko 4 resoraki, a qmpel wniósł 6. W związku on może bawić się nimi w piaskownicy kiedy chce, a Ty wtedy, kiedy on ci na to pozwoli:P. Ale po jakimś czasie kumplowi się znudziło. Piaskownica była za mała, do tego kilkoro dzieci się z niego nabijało i chce się wycofać. I co możecie zrobić? Albo odkupisz od niego te 6 resoraków i będziesz sobie jedynym właścicielem spółki, albo zostawicie sprawę tak jak jest, ale wtedy i tak będziesz musiał biegać do niego za każdym razem po pozwolenie zabawy resorakami. Kolega może też odsprzedać komuś swoje udziały. Może to być jedna lub więcej osób (wtedy zarządzanie spółką resorakową zrobi się ciekawsze ). Może też złożyć wniosek o rozwiązanie spółki: każdy zabiera swoje resoraki, które wniósł i mówicie sobie cześć. Jest tylko jeden problem: Ty też wypadasz z piaskownicy, bo do tej jest wjazd tylko z minimum 10 resorakami i idziesz do innej piaskownicy albo żadnej.
hmm a co ma Wojciechowski do Polonia SSA Warszawa gdzie rezyduje Klockowski? zgodnie z prawem sportowym jeden podmiot prawny nie może być właścicielem dwóch klubów pilłkarskich. JWC jest właścicielem KSP Polonia Warszawa SSA (obecnie grającej na licencji Groclinu), i nie ma nic do gadania z Polonią SSA Warszawa.
ciemna_strona_miasta- prezesem drużyny grającej w Eksraklasie jest jej właściciel JW. nie ma żadnych prawnych możliwości na oddziaływanie na inną spółkę czyli Polonię SSA Warszawa.
Piechna czy Liberda nie są związani kontraktem z KSP Polonia Warszawa SSA tylko Polonia SSA Warszawa. pamiętacie sprawę Dziekana? domagał się kasy od KSP mimo że kasę była mu winna KPP. poszedł do sądu powszechnego i przegrał, niestety dziadki z PZPN miały inne zdanie. niech cała ta przepłacana hałastra pójdzie do normalnego sądu pracy a nie robi szopki w PZPN. dlaczego nie pójdą? bo sąd uzna ich roszczenia za bezpodstawne i będą musieli gnić w IV lidze. Piechna i cała reszta póki jeszcze mogą kopać piłkę powinni rozwiązać na własną prośbę kontrakty i poszukać sobie innego klubu. skończy się tak że zmarnują tu kolejny rok i nic nie dostaną, a tak przynajmniej by coś sobie zarobili. albo powinni znaleźć sobie innego pracodawcę i wtedy szukać sprawiedliwości. bo tak tylko mogą stracić. no ale nie wymagajmy od piłkarzy wielkiej inteligencji.
Czy kopia Smarta trafi do Europy?
W drugiej połowie roku na rynkach europejskich będzie można kupić chińską kopię Smarta For Two - podał prestiżowy serwis Automotive News Europe.
http://m.onet.pl/_m/20d5f9f8ede9f862931b5a93f6a9749a,0,1.jpg
Noble / fot. Autochiny.pl
Według nieoficjalnych informacji, prawnicy Mercedesa oraz włoskiej spółki Martin Motors, są coraz bliżej polubownego rozwiązania sprawy dystrybucji kontrowersyjnego modelu.
Podstawowa wersja z silnikiem 1.1 (68 KM) będzie kosztować w Europie Zachodniej 10 500 euro. Sprawa zakazu sprzedaży chińskiej kopii Smarta w Europie rozbrzmiewa już ponad rok. We wrześniu 2007 roku niemiecki sąd wydał zakaz sprzedaży i prezentacji Shuanghana Bubble na salonie we Frankfurcie, a urząd celny zarekwirował pierwszy egzemplarz pokazowego modelu.
Galeria - Smart dla wybranych
Pomimo czteromiejscowego nadwozia i silnika umieszczonego z przodu, Mercedes nadal podtrzymuje swoje stanowisko, uważając że wygląd zewnętrzny Bubble’a jednoznacznie nawiązuje do Smarta. Sytuację zmienił wniosek odwoławczy spółki Martin Motors, domagającej się dużej rekompensaty za wstrzymanie biznesu w wysokości 100 mln EUR. Niemiecki koncern obawia się niekorzystnego wyroku, na który nie może sobie pozwolić w sytuacji kryzysu w branży motoryzacyjnej.
Chiński samochód był już wcześniej prezentowany we Włoszech pod nazwą Noble, jednak w celu uniknięcia kolejnego procesu ze strony brytyjskiego producenta sportowych aut (Noble Automotive), europejski importer zdecydował się na zmianę nazwy.
źródło: autochiny.pl
źródło: moto.onet.pl
Grupa ITI renegocjowała 320 mln euro kredytu
Grupa ITI podpisała aneks do umowy restrukturyzujący jej linię kredytową opiewającą na kwotę 320 milionów euro. Linia kredytowa to umowa terminowa, zabezpieczona zastawem na 52 proc. akcji imiennych TVN S.A. Grupa ITI informuje, że zabezpieczenia składają się wyłącznie z akcji imiennych TVN, nie dopuszczonych do obrotu na warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych.
W listopadzie 2007 Grupa ITI podpisała umowę z konsorcjum banków, na mocy której otwarta została linia kredytowa na kwotę 320 milionów euro. Jest to umowa terminowa, wygasająca w listopadzie 2012, oprocentowana według stawki EURIBOR plus 250 punktów bazowych. Pod koniec 2008 roku Grupa ITI wystąpiła do konsorcjum banków z sugestią przedyskutowania i wprowadzenia zmian do umowy dotyczącej linii kredytowej, które były niezbędne ze względu na ostry spadek wartości złotówki w stosunku do euro. W efekcie tych rozmów obie strony zgodziły się wprowadzić pewne zmiany do umowy i włączyć dodatkowe zabezpieczenie, w następstwie czego pożyczkodawcy otrzymają odsetki wyższe o 100 punktów bazowych.
W odniesieniu do informacji pojawiających się na polskim rynku, Grupa ITI informuje, że linia kredytowa jest zobowiązaniem Grupy ITI i TVN S.A. nie jest ani pożyczkobiorcą ani stroną umowy. Podczas gdy większość udziałów TVN S.A. należy do Grupy ITI, TVN S.A. jest niezależną spółką z własnym bilansem, rachunkiem zysków i strat i jednym z najniższych wskaźników zadłużenia ze wszystkich spółek indeksu WIG 20, będącą jednym z najlepiej funkcjonujących koncernów medialnych w Europie.
Negocjacje z konsorcjum banków były prowadzone przez bank Pekao S.A., działający jako agent konsorcjum, podczas gdy bank inwestycyjny Nomura pełnił rolę doradcy Grupy ITI. Wojciech Kostrzewa, Prezes Zarządu i Dyrektor Generalny Grupy ITI stwierdza:
Otrzymaliśmy od konsorcjum pożyczkodawców duże wsparcie w kwestiach związanych z linią kredytową i udało nam się znaleźć rozwiązanie, które jest satysfakcjonujące dla wszystkich zainteresowanych stron. Jesteśmy przekonani, że uzgodnione zmiany rozwiążą powstałe kwestie oraz dadzą Grupie ITI większą elastyczność zarówno w obliczu obecnej jak i przyszłej sytuacji gospodarczej i pozwolą kontynuować strategię rozwoju wiodącej platformy medialnej w Polsce.
info:satkurier.pl
Czy w tym tygodniu ruszą rozgrywki polskiej Ekstraklasy piłkarskiej? Na razie nie wiadomo. Jedną ze zmian ma być rozszerzenie ligi o dwa kluby, co oznacza mniej pieniędzy dla pozostałych klubów. Kluby liczą, że dodatkowe pieniądze wyłożą sponsorzy.
W tym tygodniu ma się wyjaśnić czy 1 sierpnia 2008 roku ruszą rozgrywki piłkarskiej Ekstraklasy. Jest plan, by ligę powiększyć o dodatkowe kluby. Wiąże się to jednak z mniejszymi pieniędzmi dla klubów. Dlatego spółka Ekstraklasa liczy na to, że Canal+ wyłoży dodatkowe miliony złotych dla nowych klubów. Czy tak się stanie?
- Nie wyobrażam sobie, byśmy musieli wykładać dodatkowe pieniądze. Sporo czasu zajęło nam wynegocjowanie obecnych warunków - mówi dziennikowi Polska Jacek Okieńczyc, szef redakcji sportowej w Canal+. Zapewnia jednak, że stacja jest cały czas w kontakcie z władzami Ekstraklasy, by "znaleźć jakieś rozwiązanie i by liga ruszyła jak najszybciej".
Jak wyliczył dziennik Polska, Canal+ musiałby wyłożyć dodatkowe 14 mln złotych. Warto przypomnieć, że w tym roku stacja wynegocjowała nową umowę - za prawa do pokazywania meczów polskiej piłki nożnej płaci 125 mln zł za sezon.
Dodatkowo transmisja każdego meczu to koszt około 50 tys. złotych. Więc ewentualne rozszerzenie ligi o dwa nowe kluby oznacza jednocześnie zwiększenie o ponad 60 meczów w sezonie, co dla Canal+ oznacza wydatek 3 mln zł na telewizyjna obsługę.
Tomasz Smokowski, dziennikarz Canal+, w radiu TOK FM powiedział, że mimo dodatkowych kosztów stacja jest gotowa do obsługi dodatkowych meczów. Nie potrafił odpowiedzieć kiedy liga wystartuje.
Zanim dojdzie do rozszerzenia ligi zgodę muszą wyrazić wszyscy partnerzy biznesowi (Canal+, Orange Sport, TVP, Puma) oraz wszystkie kluby. Co może okazać się trudnym zadaniem.
Zamieszanie w polskiej piłce nożnej przynosi jedynie straty - opóźnienie startu sportowego kanału Orange Sport. Z kolei w mediach trwa kampania reklamowa Canal+ zachęcająca do zakupu abonamentu Canal+, by obejrzeć meczów, których brak.
" />witam
Sylur,
nie przypuszczalem, ze moze to tak wygladac,
jak to przedstawiles w swoim zestawieniu;
moje odczucia sa jednoznaczne - trzeba cos z tym zrobic;
obie strony maja swoje racje jestem wiec za:
1. unikaniem radykalnych rozwiazan, poza przypadkami ekstremalnymi;
2. wyznaczeniem kilku osob, ktore moglyby "pouczac",ingerowac slownie,
naprowadzac na wlasciwe tory, zeby obok stosu spamu nie wyrosl stos pouczen
i dobrych rad;
3. w wprzypadku notorycznej niesubordynacji - ban
4. ustalenie zasad, jak na HUBach, proste i skuteczne,
nie potrafisz, nie korzystasz;
5. ustalenie zasad - Bacchus, Robi, Test i spolka,
przy uwzglednieniu propozycji uzytkownikow;
np. zadnych przeklenstw, zakaz ewidentnego zasmiecania forum,
obrazanie innych, wstawiania w nieodpowiednie dzialy itp.,
zakaz uzywania forum w charakterze komunikatora interenetowego;
6. Idealne rozwiazanie - ban okresowy, np. 24h
np. po zauwazeniu problemu - moderator pisze delikwentowi,
sluchaj, jast tak i tak, jezeli dalej tak bedzie,
podziekujemy ci za towarzystwo;
reasumujac;
zasady powinny byc ogolne, ale czytelne i zrozumiale,
zakres interpretacyjny powinien nalezec do moderatorow;
powinny byc konsekwentnie egzekwowane;
wolnosc wypowiedzi - tak
glupota, ignorancja, bezwartosciowy spam - nie
pozdrawiam i jestem ciekaw waszych opinii;
tj. obu stron;
ps. bedac spamerem nie wiem, czy obstawalbym za spamowaniem,
przeciez to troche nielogiczne, zwlaszcza, ze spam raczej
negatywnie sie kojarzy i przez wiekszosc operatorow
jest "tepiony", patrz programy typu "antyspam" itd.
niechciane posty, tak to chyba mozna ujac w skrocie,
jezeli wiekszosc ich nie chce, to dlaczego ma je czytac?
w normalnej rozmowie wypowiedzi bez sensu sa momentalnie
ignorowane/pomijane/puszczane w niepamiec,
tutaj funkcjonuja i zyja, mimo ze tak naprawde nie wiadomo
po co i dlaczego;
pozdrawiam
marti
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plbrytfanna.keep.pl