aaaaTrzeba żyć, a nie tylko istnieć.aaaa
" />Moim zdaniem matura banalna. Praktycznie jedyne zadanie, które wymagało chwili zatsanowienie, to zadanie z ciągiem, w którym wychodziła szczęśliwa 13, co utwiedzało w poprawności rozwiązania . Zadanie udowodnij, że i to z rysunkiem kółek były na poziomie gimnazjalisty. Jak mawia mój nauczyciel fizyki: każdy inteligentny szypmans by rozwiązał . Myślę, że będę mieć 98%, bo w zadaniu z prawdopodobieństwa wyliczyłam, że x=1 lub x=2 (gdzie x to liczba czarnych kul) i nie pomnożyłam przez 4, żeby mieć liczbę wszystkich kul, a za głupotę się płaci.. No chyba oczywiście, że jeszcze mi za coś odejmą, ale powyżej 90% musi być.
â Część humanistyczna była banalna, ale test matematyczno-przyrodniczy to horror â komentarze takiej treści oraz bardziej dosadne można było najczęściej usłyszeć z ust gimnazjalistów, o wczorajszym egzaminie. Atmosfera rzed sprawdzianem jak i o nim, była bardzo nerwowa, a konsultacjom z rówieśnikami i ytaniom do nauczycieli nie było końca.
Ostatnie minuty rzed rozpoczęciem isania gimnazjaliści wykorzystywali na wspólne owtarzanie wzorów z matematyki, fizyki i chemii, bo jak sami rzyznali, bez ich znajomości nie ma o co rzychodzić na test.
Tematem rzewodnim egzaminu, który składał się z trzydziestu czterech ytań, był Bałtyk. Tak jak w rzypadku części humanistycznej, w sprawdzianie znalazły się zadania zamknięte i otwarte. Tych drugich było mniej, bo tylko dziewięć, ale rawidłowe odpowiedzi na wszystkie z nich były warte aż dwadzieścia ięć unktów.
Wśród zadań zamkniętych były takie, w których â rzy omocy mapy oziomu zasolenia Bałtyku oraz towarzyszących tekstów â gimnazjaliści musieli obliczyć: ile soli zawiera jedna tona wody, nazwać aństwa leżące nad Morzem Bałtyckim i określić kierunki geograficzne. W innych zadaniach uczniowie musieli udowodnić, że otrafią budować równania z dwoma niewiadomymi i rzekształcać wzory algebraiczne. Pytania otwarte dotyczyły m.in. roli lanktonu roślinnego w systemie. Gimnazjaliści musieli także obliczyć koszt zużytej energii elektrycznej i ole owierzchni oraz objętość wału rzeciwpowodziowego.
Niektórzy dzielnie zmagali się z egzaminem, ale zdarzali się również tacy, którzy o zakodowaniu racy od razu oddawali ją komisji.
â Jak znało się wzory, to można było rozwiązać rzynajmniej ołowę testu â mówiła Anna Pronder z Gimnazjum nr 4.
â Moim zdaniem egzamin był trudny, a zadania zagmatwane â dodaje Sylwia Zalewska, również z Gimnazjum nr 4. â Największą trudność sprawiało mi zamienianie kilogramów na gramy i sekund na godziny, a najwięcej czasu zabierały obliczenia.
â Zadania otwarte były łatwiejsze niż oczekiwałam â odkreśla Paweł Urbanowicz z Gimnazjum nr 1. â Za to miałem roblemy z zadaniami zamkniętymi.
Wielu gimnazjalistów uważa, że najtrudniejsze były... olecenia. â Po ich rzeczytaniu wiele osób nie wiedziało, co trzeba zrobić â mówili uczniowie z Zespołu Szkół Sportowych nr 1.
Po skończonym teście wielu uczniów odreagowywało egzaminacyjny stres w kawiarniach , restauracjach i arkach. â Idziemy na lody, albo izzę â deklarował Michał Kusmierzak, z Gimnazjum nr 1. Teraz gimnazjalistom nie ozostaje nic innego, tylko czekanie na wyniki, które zostaną ogłoszone 14 czerwca. (amb)
Rozmowa z Adrianem Budnikiem, nauczycielem matematyki w Gimnazjum nr 4
Dlaczego wyniki z części matematycznoâÂÂprzyrodniczej egzaminu gimnazjalnego są zazwyczaj dużo niższe, niż z części humanistycznej?
Bo ten egzamin jest bardzo trudny. Trudniejszy nawet niż matura dla licealistów, onieważ łączy elementy matematyki, chemii, biologii, fizyki i geografii. Testy są tak skonstruowane, że niektóre rzeczy się owtarzają, więc nauczyciel jest w stanie zasugerować swoim uczniom, czego mogą się spodziewać, ale nigdy nie ma się całkowitej ewności.
Jak omóc gimnazjaliście dobrze rzygotować się do egzaminu?
Przede wszystkim rzez rozwiązywanie testów. Im więcej zadań się zrobi w ciągu roku, tym otem będzie łatwiej. Najwięcej na egzaminie jest ytań z matematyki, więc na ten rzedmiot trzeba zwracać szczególną uwagę. Wykucie definicji na blachę nic nie da, bo egzamin sprawdza umiejętność stosowania ich w raktyce.
Z jakimi zadaniami uczniowie mają najwięcej roblemów?
Test zazwyczaj składa się z dwudziestu ytań zamkniętych i około sześciu otwartych. Większość z nich dotyczy matematyki. Wydaje mi się, że największy roblem stanowi nie sama treść zadania, ale zrozumienie oleceń, często niejasnych dla uczniów.
Rozmawiała: Aleksandra Barcikowska
Fot. Kamil Jurkowski
Co bardziej nerwowi rodzice nie spali spokojnie już od kilku dni, martwiąc się o swoje ociechy. Uczniowie też nie dosypiali, bo zakuwali, wykorzystując do końca czas na rzygotowanie. Dziś część napięcia zniknie. 1367 koszalińskich gimnazjalistów zmierzy się z ierwszą częścią egzaminu gimnazjalnego. Uczniowie będą rozwiązywać zadania z języka olskiego (jutro test matematyczno-przyrodniczy). Treść, tematyka, a nawet liczba zadań, ozostają ilnie strzeżoną tajemnicą. Ale może da się cokolwiek rzewidzieć?
- Spekulować rzestaliśmy już jakiś czas temu â mówi Ewa Grabowska, olonistka z Gimnazjum nr 4. â Komisja egzaminacyjna zaskakuje nas za każdym razem. Tematy rac isemnych róbowaliśmy odciągać od różne rocznice aństwowe, ale do tej ory to się nie sprawdzało.
Nauczyciele omagają więc zdenerwowanym gimnazjalistom, sugerując im, jakie formy isemne owinni ćwiczyć. - Z mojego doświadczenia wynika, że najczęściej na egzaminie ojawia się rozprawka â dodaje Ewa Grabowska. â Radzę jednak gimnazjalistom, żeby rzypomnieli sobie także, jak napisać opowiadanie, list, charakterystykę oraz opis rzeżyć wewnętrznych.
- Moi uczniowie rzypuszczają, że w części humanistycznej ojawi się temat związany z atriotyzmem, na rzykład tekst o hymnie, onieważ w tym roku sporo mówiło się o roli atriotyzmu w życiu człowieka â odkreśla Mariola Rink â Przybylska, olonistka i dyrektor Gimnazjum nr 11. â Raczej wykluczam recenzję i charakterystykę, bo były na egzaminie róbnym, ale nigdy nic nie wiadomo.
Tak więc gimnazjalistom nie ozostaje nic innego jak owtarzanie wszystkiego, czego nauczyli się w ciągu trzech lat, bo jak mówią nauczyciele, czekający ich test ma sprawdzić rzede wszystkim umiejętność logicznego myślenia i kojarzenia faktów.
Egzamin zacznie się o 9 i otrwa dwie godziny. Z każdej części zdający może zdobyć maksymalnie 50 unktów. Nauczyciele rzypominają, że na stoliku owinien znajdować się tylko czarny długopis lub ióro, a maskotki na szczęście, talizmany i telefony należy zostawić w szatni.
Jutro ścisłe!
Większość uczniów bardziej obawia się części matematyczno â rzyrodniczej. - Wyniki z tego egzaminu są zazwyczaj słabsze, niż z części humanistycznej, bo żeby dobrze go zdać trzeba rzysiąść i nauczyć się na amięć wzorów i definicji â tłumaczy Lucyna Kuźnicka, nauczycielka matematyki i wicedyrektor Gimnazjum nr 9. â Jeżeli chodzi o matematykę, to wydaje mi się, że tradycyjnie ojawią się zadania, w których trzeba będzie obliczyć wartość rocentową oraz objętość brył, będą też równania oraz odczytywanie wartości z wykresów i tabeli.
Część matematyczno â rzyrodnicza sprawdza wiedzę gimnazjalistów również z chemii, fizyki i geografii. - Test może zawierać ćwiczenia z mapy, które sprawdzą znajomość geografii olitycznej i fizycznej, uczniowie mogą być też oproszeni o napisanie równania reakcji chemicznej i odpowiedzenie na ytania dotyczące ekologii, ale to jest loteria â tłumaczy Lucyna Kuźnicka.
Marcin Cikacz z Mielna zdawał test w ubiegłym roku. Jak widać o minie, egzamin nie był taki straszny...
Aleksandra Barcikowska
Fot. Kamil Jurkowski
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plbrytfanna.keep.pl