aaaaTrzeba żyć, a nie tylko istnieć.aaaa
Factoring to krótkoterminowe finansowanie przedsiębiorstwa (faktoranta) poprzez nabycie przez instytucję finansową (faktora) jego wierzytelności. Faktor wykonuje na rzecz klienta trzy funkcje:
*funkcję usługową
* funkcję finansowania
*przejęcie ryzyka.
Gdy bank(faktor) nabywa należności faktoranta bez prawa regresu, przyjmuje na siebie pełne ryzyko niewypłacalności dłużnika. Jeśli natomiast faktor zachowuje to prawo wobec faktoranta, może zażądać od niego zwrotu udzielonej zaliczki, jeżeli dłużnik nie ureguluje swoich zobowiązań.Jednak w obu przypadkach faktor wykonuje techniczne czynności inkasowania należności.
Finansowanie należności przez faktora może dotyczyć różnych wierzytelności, a więc zarówno od podmiotów publicznych jak i prywatnych. Umowa między przedsiębiorstwem a faktorem jest zawierana na dłuższy , a nawet nie określony okres trwania, z obustronną możliwością jej rozwiązania za wupowiedzeniem.Od faktorowania banki pobierają dośc wysoką prowizję, której wysokość zależy od stopnia ryzyka.
W Polsce banki oferują te usługi na różnych warunkach, ale większość oferuje factoring z regresem. Do umowy dochodz wówczas, gdy bank zaakceptuje co najmniej kilku odbiorców z listy przedstawionej przez klienta.
Zaliczka:
* po wykonaniu usługi zostaje wliczona w jej cenę;
* jeśli umowa zostaje rozwiązana za zgodą obu stron, to oczywiście zwracają one sobie wzajemne świadczenia, czyli zaliczka wraca do konsumenta;
* jeśli umowa zostaje rozwiązana z winy konsumenta, zaliczka pozostaje u usługodawcy;
* jeśli umowę rozwiąże usługodawca, jest on oczywiście zobowiązany do zwrotu pobranej zaliczki.
Zadatek:
* jeśli umowa zostaje rozwiązana za zgodą obu stron, to oczywiście zwracają one sobie wzajemne świadczenia, czyli zadatek wraca do konsumenta.
* jeśli umowa została wykonana prawidłowo, zadatek zostaje zaliczony w poczet ceny usługi;
* jeśli umowa nie została wykonana, bo konsument z niej zrezygnował, zadatek przepada na rzecz usługodawcy;
* jeśli umowa nie została zrealizowana z przyczyn leżących po stronie wykonawcy usługi, konsument może od umowy odstąpić i żądać zwrotu zadatku w podwójnej wysokości.
Zazwyczaj przy umowie pobiera się zadatek. Bynajmniej ja tak zawsze robiłam. Cleo Ty ZANIM sprzedasz to mieszkanie upewnij się, że dostaniesz kredyt, żeby nie okazało się, że bez mieszkania zostaniesz. Bo swoje sprzedasz a na nowe kredytu nie otrzymasz.
Masz z nim podpisaną umowę, że płacisz w 2 ratach? Najpierw zaliczka potem reszta? No nie masz :) więc te kasę na koncie można potraktować jako darowiznę.. Przeleje Ci 2000 na konto i polecę na policje, że to zaliczka i mnie oszukałeś.. i co pójdziesz do więzienia? Chyba raczej nie.. Nie rób nikomu przelewu dopóki nie masz z nim umowy! (Kupno czegoś przez allegro jest równoznaczne z podpisaniem takiej umowy, więc to jedyny wyjątek gdzie robię przelewy..).
Na darowiznę też trzeba mieć papier, bo w przeciwnym razie można wnosić o zwrot kasy przez artykuł o bezpodstawnym wzbogaceniu. Szczególnie jeżeli tytułem przelewu jest "zaliczka" a nie "darowizna". Żeby było oszustwo musi być celowe wprowadzenie w błąd, więc żeby kogoś o to oskarżyć musisz mieć jakieś dowody: maile, nagrane rozmowy, świadków.
A co do przelewów na allegro: to skąd niby wiesz, że osoba, z którą zawarłeś umowę istnieje na prawdę i ma takie dane jak podane w allegro, albo że ktoś nie włamał się na cudze konto?
b) policja wie o problemie, a nie kwapia sie zbytnio aby za niego porzadnie sie zabrac i go rozwiazac.
Gdzieś słyszałem, że w Polsce jest raptem kilkudziesięciu prokuratorów znających się na tyle, żeby sensownie prowadzić sprawy przeciwko przestępstwom elektronicznym i są to głównie samouki (samouki w dziedzinie komputerów i internetu). Niby mają organizować jakąś 2-letnią szkołę doszkalającą dla chętnych - może wtedy coś się ruszy.
rozmawialem z Zaglem i nie trzeba podpisywac aneksu nie ma takiego obowiazku ani nie maokreslonego terminu w jakim trzeba je podpisac. ja dzisiaj rozmawialem z prawnikiem u siebie w firmie i nie ma zadnegohaczyka wstosunku donas czyli nabywców. i to jest normalna rzecz cytuje"............zadania zwrotu nakladow poczynionych na Lokal" napisal batmand7 1 jak sie w placilo kase to nikt nigdy nie oddaje zaliczki jesli zwlasnej woli sie rezygnuje.nic tez w aneksie do umowy nie ma zapisane o tym ze cena nie jest gwarantowanawrecz przeciwnie ona jest gwarantowana przez caly okres odpodpisania do oddania,metrz moze ulec zmianie i albo doplaci sie za metry albo seipol odda (cena zametr jest gwarantowana za tyle za ile został kupiony), a jesli chodzio zapis ze sprzedawca przy rozwiazaniu umowy by oddal 5% to z kwoty 200tys to jest 10tys wiec to i tak nie wystarczy na splate kredytu jest ktos zaciaga.pozdrawiam
* informacje o kwotach wchodzacych w plan gospodarczy kazdy otrzymal po wybraniu wspolnoty i zawiazaniu zarzadu.
* nie otrzymales decyzji odnosnie regulaminu domowego gdyz czesc mieszkancow nie oddala / wypelnila ankiet (w koncu chodzi o glosy wszystkich, ale mysle ze czas najwyzszy zamknac temat i podjac decyzje na podstawie tych co splynely)
* zdanie odnosnie przeznaczenia wplaconych zaliczek na konto wspolnoty zostalo zle sformulowane - oczywiscie beda one rozliczone z DS na poczet rzadanych przez nich zaliczek
* masz racje byl opor
* zarzad trzyma sie z daleka od forum, a ewentualne wpisy robi w ostatecznosci
* sa osoby ktore przekazuja informacje badz wypowiadaja sie w ramach wiedzy otrzymanej od zarzadu, a nie bedace w jego skladzie
* dokladnie tak jak pisze Robert - chodzi o umowe z DS na dostarczanie cieplej wody i co (ja dostalam ja listem poleconym i odebralam wczoraj na poczcie - do podpisu i zwrotu, lacznie z rozliczeniem doplaty zaliczek w kwocie niemal 600 zl) - i z ta wplata oraz podpisaniem aneksu mamy sie wstrzymac
* kwestie roznicy cen zostawmy do rozwiazania zarzadowi - ds powinna przyjac kwoty wplacone na poczet ogrzewania bez rzadania doplaty roznicy badz zgodzic sie nasze stawki (to juz moje zdanie)
znalazłam takie sformuowanie
Zaliczka
* po wykonaniu usługi zostaje wliczona w jej cenę,
* jeśli umowa zostaje rozwiązana za zgodą obu stron, to zwracają one sobie wzajemne świadczenia, w tym także zaliczkę,
* jeśli umowę rozwiąże strona biorąca zaliczkę, jest ona zobowiązana do zwrotu pobranej zaliczki.
Zadatek
* jeśli umowa zostaje rozwiązana za zgodą obu stron, to zwracają one sobie wzajemne świadczenia, w tym także zadatek,
* jeśli umowa została wykonana prawidłowo, zadatek zostaje zaliczony w na poczet ceny,
*jeśli umowa nie została wykonana, z uwagi na rezygnację strony, która zadatek dała, zadatek przepada na rzecz biorącego zadatek,
* jeśli umowa nie została zrealizowana z przyczyn leżących po stronie biorącej zadatek, strona dająca zadatek może od umowy odstąpić i żądać zwrotu zadatku w podwójnej wysokości.
wiele firm woli zaliczke bo w razie niewywiązania sie przez nich umowy po prostu Ci ja zwracają a w zadatku musieliby oddać podwójnie.
Zalezy co jest napisane w umowie... czy jest to zaliczka czy zadatek.
Jeżeli w umowie nie jest napisane wyraźnie, że jest to zadatek, to wtedy takie pieniązki zawsze są zaliczką.
Zaliczka w przypadku rozwiązania umowy za zgodą stron - podlega zwrotowi.
Natomiast zadatek w przypadku rozwiązania umowy przepada na rzecz sprzedawcy.
montaż u Pana Zielińskiego został zakończony 25.07.2007 ,ze wzglądu na zł a pogodę wszystkie montaże u naszych klientów prezesuneły się w czasie..Firma zaproponowała zwrot zaliczki plus poniesione koszty.tj. 500 zł . To Pan Zieliński decydował,że nie chce rozwiązać umowy poprosił o podpisanie aneksu i na to się zgodziliśmy. Proszę poinformować czytelników forum kiedy Pan wpłacić pieniądze za wykonany już montaż, bo do dnia dzisiejszego nie raczył Pan tego zrobić mimo tego że w aneksie jest wyrażny zapis dotyczący terminu wpłaty. Nie odbiera pan telefonów ode mnie i nie mogę się z Panem zkontaktować w kwestii rozliczenia. Proszę jeszcze poinformować czytelników forum iż bez zgody właściciela firmy zlecił pan naszym pracownikom wykonanie dodatkowych poręczy, obiecując że pan doplaci do zamówienia. I co ? do dzisiaj cisza ani kasy, ani Pana. Proszę państwa nasza firma obsługuje miesięcznie średnio ok 30 klientów , Pan Marcin jest nam winin 461 zł. nie stać nas na to aby dać się oszukiwać .
Co do kwestii targowania się o 50 zł to chcę państwu uświadomić iż montaż domku ogrodowego zamówionego przez klienta kosztuje naszą firmę 1200 zł Pan Zieliński otrzymal propozycję wykonania za 450 zł ale to było mało zgodziłem się na 400 zł no i proszę mam za swoje. Zamiast pracować muszę odpisywać na kłamliwe oszczerstwa klienta , który do dnia zakończenia montażu (do kiedy mnie potrzebował) był niewiarygodnie miły.
ania Oczywiście masz rację, nie zdawałam sobie sprawy,z e to jest taka różnica. U mnie w firmie funkcjonowało to pod tytułem zaliczka a na zasadach zdatku- ciekawe. Musze podstawę prawna odszukać. w każdym razie znalazłam coś takiego:
Zaliczka czy zadatek?
Niby te same pieniądze, ale skutki wręczania wykonawcy zadatku i zaliczki są inne. Różne są także przepisy prawne, które określają te obie formy "przedpłaty". Gdy umowa nie zostanie zrealizowana, Kodeks cywilny (art.394) precyzyjnie określa dalsze losy zadatku. O tym, co się dzieje z zaliczką, można wywnioskować z ogólnych przepisów o wykonywaniu wzajemnych umów.
Z tych samych przyczyn kwota wręczona wykonawcy staje się zadatkiem tylko wtedy, gdy zostanie to jasno określone w umowie - bez tego zaznaczenia - będzie to po prostu zaliczka.
Zaliczka:
po wykonaniu usługi zostaje wliczona w jej cenę;
jeśli umowa zostaje rozwiązana za zgodą obu stron, to oczywiście zwracają one sobie wzajemne świadczenia, czyli zaliczka wraca do konsumenta;
jeśli umowa zostaje rozwiązana z winy konsumenta, zaliczka pozostaje u usługodawcy;
jeśli umowę rozwiąże usługodawca, jest on oczywiście zobowiązany do zwrotu pobranej zaliczki.
Inaczej rzecz ma się z zadatkiem. Zgodnie z art. 394 kodeksu cywilnego:
jeśli umowa zostaje rozwiązana za zgodą obu stron, to oczywiście zwracają one sobie wzajemne świadczenia, czyli zadatek wraca do konsumenta.
jeśli umowa została wykonana prawidłowo, zadatek zostaje zaliczony w poczet ceny usługi;
jeśli umowa nie została wykonana, bo konsument z niej zrezygnował, zadatek przepada na rzecz usługodawcy;
jeśli umowa nie została zrealizowana z przyczyn leżących po stronie wykonawcy usługi, konsument może od umowy odstąpić i żądać zwrotu zadatku w podwójnej wysokości.
Art. 394 Kodeksu Cywilnego
§ 1. W braku odmiennego zastrzeżenia umownego albo zwyczaju zadatek dany przy zawarciu umowy ma to znaczenie, że w razie niewykonania umowy przez jedną ze stron druga strona może bez wyznaczenia terminu dodatkowego od umowy odstąpić i otrzymany zadatek zachować, a jeżeli sama go dała, może żądać sumy dwukrotnie wyższej.
§ 2. W razie wykonania umowy zadatek ulega zaliczeniu na poczet świadczenia strony, która go dała; jeżeli zaliczenie nie jest możliwe, zadatek ulega zwrotowi.
§ 3. W razie rozwiązania umowy zadatek powinien być zwrócony, a obowiązek zapłaty sumy dwukrotnie wyższej odpada. To samo dotyczy wypadku, gdy niewykonanie umowy nastąpiło wskutek okoliczności, za które żadna ze stron nie ponosi odpowiedzialności albo za które ponoszą odpowiedzialność obie strony.
Darinko, wybacz, jasne że przedstawił, ale wadomo że na początek idą zawsze ogólniki, a dopiero jak się zawiera umowę, to przechodzi się do konkretnych ustaleń, a wtedy czna może się delikatnie zmienić.
Pozatym różnica między 60 a 80 zł to nie jest jakiś kosmos, zakłądając że idzie się z os. towarzyszącą i się za nią płaci, wychodzi nam 40zł różnicy, tosz to kurna jest jedno wyjście na piwo ze znajomymi, a połowinki ma się raz w trakcie cłych 5 lat studiowania!!!!! ludzie, po co robicie problemy???
a, i jeszcze coś:
Zaczerpnięte z porad prawnych dla osób zawierających róznego rodzaju umowy:
(na potrzeby naszej sytuacji przyjmijmy że "konsument" to osoba biorąca udział w połowinkach a "usługodawca" to organizatorzy, (w nawiasach dopisany mój komentarz celem lepszego zobrazowania sytuacji)
Zaliczka:
-po wykonaniu usługi zostaje wliczona w jej cenę;
-jeśli umowa zostaje rozwiązana za zgodą obu stron, to oczywiście zwracają one sobie wzajemne świadczenia, czyli zaliczka wraca do konsumenta; (sytuacja w której by się okazalo że wszyscy stwierdzają że połowinek nie robimy i kasa wraca do osób które ją wpłaciły)
-jeśli umowa zostaje rozwiązana z winy konsumenta, zaliczka pozostaje u usługodawcy; (sytuacja w której osoba wcześniej deklarująca udział w połowinkach i wpłacająca zaliczkę stwierdza że jednak ma to w przysłowiowych "czterech literach" i nigdzie nie idzie. Jest to jej decyzja (wina konsumenta) więc zaliczka nie podlega zwrotowi. (oczywiście nie trafia ona do kieszeni organizatorów - jest przeznaczana na pokrycie części kosztów związanych ze zmniejszoną liczbą uczestników imprezy)
radze na przyszłoć poczytać, a potem pouczać:
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plbrytfanna.keep.pl