aaaaTrzeba żyć, a nie tylko istnieć.aaaa
1.
W liczbie 2 cyfrowej cyfra dziesiątek jest o 5 większa od cyfry jedności. Jeżeli w tej liczbie przestawimy cyfry to otrzymana liczba będzię stanowiła 5/8[czt. pięć ósmych] liczby pierwotnej. Znajdź tę liczbę.
2.
W klasie drógiej 2/9[dwie dziewąte] ogólnej liczby uczniów dostało z pracy klasowej z matematyki oceny bardzo dobre a 75% pozostałej częsci uczniów oceny dobre. Ilu uczniów było w tej klasie jeżeli wiadomo, że ocen dobrych było o 13 więcej niż bardzo dobrych
No to takie 2 zadanka
aha jest to temat
"zastosowania równań i nierówności pierwszego stopnia z jedną niewiadoma do rozwiązywania zadań tekstowych]
++++++++++++++
Siema !
Mógłby mi ktoś pomóc rozwiązać to zadanie dla II klasy gimnazjum z tematu : Rozwiązywanie Zadań Tekstowych Zawierające Procenty.
Treść Zadania :
Z pracy kontrolnej z matematyki 1/7 uczniów dostała oceny bardzo dobre, 25% oceny dobre, 50% oceny dostateczne, 1/14 oceny dopuszczające, a 1 uczeń otrzymał ocenę niedostateczną. Ilu uczniów pisało pracę kontrolną ?
W odpowiedziach pisze że 28
Proszę o pomoc bo dostanę jutro pałę z matmy. Za pomoc daje plusy!
New Shell process <news:d8a99v$q75$1@inews.gazeta.pl
1.USENET:pl.pregierzcd "Jarek Ossowski"
1.USENET:pl.pregierz/Jarek Ossowskitype body
Od dawna wiadomo, że zadania tekstowe to najbardziej popieprzony i
najtrudniejszy dział matematyki lub jeden z najtrudniejszych (co potwierdzają
sami matematyc).
Ale właśnie to (zdefinowanie problemu, wybór odpowiednich własności i
przekształceń do jego rozwiązania) jest prawdziwą matematyką. Mechaniczne
rozwiązywanie układu równań liniowych to tylko bezmyślna umiejętność.
Miałam w ostatnim czasie dużo do czynienia z gimnazjalistami, gdyż przygotowałam ich do testów.
Wyniki testów niestety w pełni pokrywają się z moimi przeczuciami. Dzieci nie potrafią myśleć logicznie i uczą się matematyki czy fizyki na pamięć.
Wymusić na dziecku, by nie bało się przekształcania wzorów jest bardzo trudno (jedno z zadań polegało własnie na wystawieniu zmiennej)
Zadanie z beczką nie było schematyczne i mimo, że dzieci miały wszystko podane na tacy, pogubiły się.
Fizyka jest trudnym przedmiotem a dzieciaki dodatkowo niepotrzebnie się często już od początku do niej uprzedzają. Słyszą zresztą w domu teksty typu: "ja też nie lubiłem fizyki, więc nie musisz jej ty lubić" i odpuszczają sobie. Akurat zadanie o którym wspomniano uważam za trudne, jesli dzieci mają problemy z zadaniami z dynamiką, kinematyką i prądem to ciepło jest już dla nich istnym kosmosem (zamiany jednostek-kolejny problem)
Ponadto, kiedy słyszałam, że nauczyciel w połowie marca stwierdza, że program został przerobiony i NIE MA CO Z NIMI ROBIĆ, to mnie to ścina z nóg.
Dzieci nie umieją rozwiązywać zadań tekstowych a na jednej lekcji uda się zrobić może 3 zadania. Niech to ćwiczą z dziećmi. Poza tym geometria jest bardzo zaniedbana...
Suma sumarum przy takich brakach ciężko nam będzie wykształcić kadrę inzynierską, tak potrzebną...
zgodze sie i sie nie zgodze
Bo po pierwsze powinno sie do szkoly wprowadzic podstawy ekonomii,
np. 5 klasie podstawowoki (nie w szostej bo wtedy nauczyciele
koncentruja sie na egzaminach), podobnie w drugiej klasie gimnazjum i
przz cale liceum. Powinien to byc przedmiot jak kazdy inny a nie
fakultatywny. Powinno sie na nim uczyc obliczania procentow ale tez
innych zagadnien ekonomicznych. Ale zaraz sie dowiemy ze nie ma kasy
na takie fanaberie. Za to na dwie godziny religii w tygodniu jest. W
kazdej szkole, w kazdej gmnie, miescie i powiecie zawsze znajdzie sie
ksiadz czy katecheta.
Druga sprawa to nauka matematyki powinna przebiegac inaczej. Powinno
sie podstawic na podstawy - dodawanie, odejmowanie, mnozenie i
dzielenie, ulamki, procenty i promile - to kazdy uczen powinien
opanowac bezblednie. Bo juz na samym poczatku tworzy sie mit, ze
matematyka jest trudna a nie jest jesli zna sie te podstawowe
dzialania. Funkcje, calki, rozniczki, liczby zespolone i tym podobne
zostawmy inzynierom a reszta powinna opanowac podstawy i
rozwiazywanie zadan tekstowych co uczy myslenia. Jesli ktos nie
wytlumczy podstaw to taka osoba do konca edukacji bedzie myslala, ze
matematyka to jakis potwor i nie nauczy sie nic. Braki w elementarnej
wiedzy prowadza do tego, ze taka osoba nie moze sie nauczyc niczego
dalej bo nie ma wyobrazni zeby myslec abstrakcyjnie.
Właśnie, wszystko zależy od rodzaju studiów i zadań. Uczciwie rzecz biorąc, czym
innym jest rozwiązywanie rozbudowanych zadań tekstowych, w których trzeba się
wykazać znajomością kolejnych zagadnień i metod matematycznych i nie zrobić
błędu rachunkowego a co innego strzelanie w teście wyboru z jakiejś pamięciowej
dziedziny.
Matura z matematyki jest na horyzoncie. Nauczyciele powinni wymóc na władzach
oświatowych powrót do 5 lekcji matematyki w tygodniu w szkole podstawowej. Od
kilku lat mamy 4 godziny i brakuje mi tej jednej na rozwiązywanie zadań
tekstowych o podwyższonym stopniu trudności.
Użytkownik Jarek <jerzy.3155@pharmanet.com.plw artykule
news:rAXM4.34766$hK2.665147@news.tpnet.pl napisał...
Czytam sobie te grupy, uczę się Pascala i stwierdzam, że bardzo trudno
jest
robić programy nie tekstowe. uczę się o jakiś typach strukturalnych,
operatorach logicznych itp. nie mam tylko pojęcia jak mi się to może
przydać
w pisaniu prawdziwego programu, który zrobi coś więcej niż napisze na
ekranie:"Cześć", albo posegreguje coś.
po czesci masz racje. Pascal nie jest przeznaczony do multimedialnych
zastosowan, ale jakas gre jak najbardziej mozna stworzyc. Potrzeba matka
wynalazku. Powstalo sporo modulow, dzieki ktorym mozna to i owo
osiagnac.
może moje spostrzeżenia wydadzą się
śmieszne dla niektórych, ale jestem początkującym. no ale jak to się
mówi:"Nie wstyd nie umieć, lecz wstyd nie chcieć się nauczyć." czy
inne
języki są podobne i też, przez długi początkowy okres czasu tylko to
się
potrafi?
nigdy nie uczylem sie Pascala systematycznie (czytanie ksiazek i
wkuwanie czegos na pamiec???) tylko po prostu pisalem programy.
Korzystasz ze standardowych modulow, wiec wszystko jest proste -help.
Przeczytaj sobie zbior procedur i funkcji i co robia - jak jakas sie
przyda to poogladaj przykladowy kod itd. Mozna napisac naprawde wiele
programow. I najwazniejsze: pisz je! Mimo, ze przeczytasz wszystkie
ksiazki itd. nie napiszesz od razu Quake'a ;-). Pisz programy do
wszystkiego. Nawet do czegos co mozesz zrobic recznie o wiele szybciej.
Wiesz ile mam programow na dysku rozwiazujacych jakies zadania z
matematyki (przy kazdej okazji je pisalem i troche sie nauczylem -
chociaz to tez tryb tekstowy :-). Pierwszy z brzegu: rozwiazywanie
rownan (wyzszych stopni oczywiscie tez) - proste, ale zawsze trzeba
troche pomyslec nad algorytmem. Baw sie tez trybem graficznym, programuj
rozne efekty itd.
Efekty przyjda z czasem.
P.P.S. wiem, że jest to bardzo trudne pytanie na które nie ma
jednoznacznej
odpowiedzi, jednak czy moglibyście mi powiedzieć ile zajmuje czasu nau
czenie
się pscala. tzn. jak przczytam książkę Marciniaka, gdzie jest calutki
pascal
opisany na 700 stronach to będę już dobry w pascalu, czy potrzebne
będę
jeszcze miesiące praktyki, aby do czegoś dojść.
jak przeczytasz nie bedziesz dobry, musisz umiec te wiadomosci jeszcze
wykorzystac :-)
pzdr,
Radosław Wróblewski
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plbrytfanna.keep.pl