aaaaTrzeba żyć, a nie tylko istnieć.aaaa
NATO: Rosja wykluczona z manewrów
źródło: PAP
Rosja została wykluczona z manewrów (fot.arch.)
NATO potwierdziło w czwartek, że nie dopuści rosyjskiego okrętu do wielonarodowych manewrów antyterrorystycznych na Morzu Śródziemnym. Jest to najwyraźniej restrykcja wobec Rosji za jej operację militarną w Gruzji.
– Sojusznicy uznali, że w obecnym czasie udział rosyjskiego okrętu nie jest właściwy – powiedziała rzeczniczka NATO Carmen Romero.
Źródła dyplomatyczne przy NATO poinformowały w środę agencję Reutera, że USA cofnęły zgodę na udział okrętu patrolowego „Ładnyj” z Floty Czarnomorskiej w natowskich ćwiczeniach Endeavour.
„Ładnyj” przypłynął już do wybrzeży Turcji, żeby wziąć udział w ćwiczeniach. Międzynarodowe morskie manewry antyterrorystyczne po raz pierwszy przeprowadzono po atakach z 11 września 2001 roku na USA.
Przedstawiciele NATO poinformowali również, że amerykańska administracja zablokowała rosyjski wniosek o nadzwyczajne spotkanie Rady Rosja-NATO, w celu omówienia kryzysu na Kaukazie.
Użyłem przesadnego skrótu myślowego.
Przestrzeń poradziecką jest w stanie jednoczyć wyłącznie Rosja na której czele jest tylko jedna licząca się osoba. W założeniu miał to być oczywiście żart.
Na marginesie jak oceniasz stosunek Rosji do państw byłego ZSRR?
Rozumiem, że Rosja chce zachować tam swoje wpływy ale czy sposób traktowania tych państw nie jest zbyt brutalny i w konsekwencji czy nie obróci się przeciwko samej Rosji? Jeżeli nawet sam Łukaszenko jest traktowany w sposób instrumentalny i obcesowy to czy takie zachowanie nie wpycha innych państw na drogę większej niezależności od Rosji?
Siła rodzi poczucie bezkarności i arogancji. Wystarczy popatrzeć na USA ale czy wobec tego warto powielać błędy innych ?. Mamy przecież jeszcze przykład soft power Unii, a jeżeli jest on nieprzydatny dla Rosji ze względów ideologicznych to są jeszcze Chiny. Chiny, które przyjaźń i współpracę innych kupują za pieniądze. Vide przykład ostatniego szczytu przywódców krajów Afryki. Zamiast zbroić się na potęgę i straszyć innych Chiny dzięki miękkiej polityce budują swój pozytywny wizerunek na świecie. Czy prawdziwy to zupełnie inna sprawa
A o co wlasciwie chodzi? Czy Rosja jest fundacja dobroczynna ktora ma do konca swiata dotowac ukrainska gospodarke? Czy Gazprom nie jest firma, ktorej celem jest zarabianie kasy?
alez skad, pewnie, ze rosja nie jest dobroczynna fundacja. wrecz przeciwnie nawet ale to, co sie teraz dzieje, jest zwykla i to dosc brutalna polityczna zagrywka, nie sadzisz chyba, ze w calej tej sprawie chodzi o biznes?
a swoja droga nastroje w bylych republikach sowieckich sa bardzo czesto wobec rosji mocno roszczeniowa. i troche trudno sie dziwic, bo moskwa nieraz wyszarpywala calymi latami najlepsze surowce ich ziem, a teraz totalnie olewa to, co sie w nich dzieje (w sensie spolecznym, nie politycznym raczej).
A propos cen rynkowych. Aktualna cena gazu na gieldzie APX (www.apxgroup.com) wynosi ok. 12,07 USD za 1 mln BTU (1000 m3 = 35,11 mln BTU). Czyli ok. 424 USD za 1000 m3.
Tyle kosztuje gaz w Europie w systemie "dostaw natychmiastowych". Kontrakty dlugoterminowe oczywiscie podlegaja innym mechanizmom cenowym, ale przeciez nie 5-krotnym upustom jak proponuje Ukraina (80 USD za 1000 m3)!
Wybaczcie, ale wzgledem wyzej podanej ceny RYNKOWEJ nawet cena 200 USD za 1000 m3 (czyli rabat dwukrotny) to cena calkiem calkiem "chrzescijanska".
Jezeli nie podoba sie "polityczna zagrywka" Gazpromu - niech ida i kupia "niepolityczny" gaz po aktualnej rynkowej cenie.
Ze względu na przerażające ostrzeżenia o plagiatach i złodziejach chciałem zapytać, czy wolno korzystać z waszego serwisu i umieszczać stosowne przypisy ? Chodzi o test o Reformie Służby Państwowej w Rosji znajdujący się pod adresem http://www.rosjapl.info/r..._panstwowej.php
Został on napisany przez pana Łukasza Szul, którego chętnie sam bym zapytał ale nie znalazłem żadnych jego danych neto - tele - adresowych. Wobec czego pytam tutaj. Czy istnieje możliwość wykorzystania materiałów tu zgromadzonych w pracy magisterskiej, oczywiście z zastosowaniem odpowiednich przypisów, w których podałbym autora, tytuł a także nazwę (czy adres) strony ?
z poważaniem i pozdrowieniami
nesuito
Kikimora, jak podaje Wikipedia (http://pl.wikipedia.org/wiki/Kikimora):
Kikimora, sziszimora – w wierzeniach słowiańskich szkodliwy duch domowy.
Kikimora, uważana niekiedy za żonę domowego, przybierała postać maleńkiej kobiety, choć potrafiła także stać się niewidzialna. Była wroga wobec mężczyzn, po nocach budziła niemowlęta, plątała przędzę, czasami szkodziła także zwierzętom domowym, zwłaszcza zaś kurom. Sama jednak bardzo chętnie przędła i dziergała koronki, przy czym furkot jej wrzeciona uznawano za zły znak.
Anatol Ladow zatytułował swój, osnuty na rosyjskiej baśni ludowej obraz symfoniczny z 1910 roku Kikimora.
jest tez niestety w tym drugie dno... mysle ze nikt tego nie bedzie sam sprawdzal, starcza donosy jednych na drugich.. chcesz kogos wykonczyc (np konkurencyjna strone) - idz na policje i powiez ze ma strone w internecie
podobno w Rosji tez wprowadzili obowiazek rejestracji pol roku temu, niezle wzorce w tej polsce biora
kolejne uwstecznianie sie wobec europy i kolejna kompromitacja polskiej "demokracji"
Tusk nie wystąpi do UE o sankcje wobec Rosji
Premier Donald Tusk będzie namawiał 1 września na szczycie w Brukseli na przyjęcie nowej, jednolitej strategii UE wobec Rosji. Nie wystąpi jednak o sankcje wobec Kremla - informuje "Dziennik".
Więcej informacji:
"Jakieś orły na prowincjach" to HRE... Co masz na myśli przez "dziwnie pozaznaczane" religie? Przypominam, że to nie jest EU2, to się ma różnić.
Swoją drogą, ciekawi mnie, czemu ludzie tutaj są tak okropnie sceptyczni wobec FTG; na Paradoxie wszyscy nie mogą się nachwalić. Pewnie dlatego, że ten naród taki konserwatywny...:cry:
o dziwne pooznaczane religie to chodziło mi o te orły, co to jest te HRE?
ogólnie to przyjemnie mi się grało w to demo
fajne jest to przejście z Rosji na Syberię ;p
Rosja zadowolona z USA
Rosja zadowolona z USA
http://m.onet.pl/_m/cbbab919487773ed...cd0343,1,1.jpg Rosja z zadowolona z "coraz bardziej przejrzystej" polityki USA wobec Afganistanu i Pakistanu, i widzi nowe obszary współpracy z Zachodem - oświadczył w niedzielę rosyjski kremlowski ekspert ds. polityki zagranicznej Siergiej Prichodźko.
Kod:
[url=http://www.tvn24.pl/12691,1605082,0,1,rosja-zadowolona-znbspusa,wiadomosc.htmlZobacz więcej...[/url]
Cieszę się, że pojawił się jakiś obrońca Stanisława Augusta Poniatowskiego. W przypadku tego króla podobnie, jak długo w przypadku Sasów, widziano tylko same jego złe strony. Tymczasem nie tylko od strony sztuki wydaje się, że nie był on taki zły jak go malują.
Piszesz jednak o tym, że nie mieliśmy armii. Rzeczywiście w początkach panowania Stanisława Augusta to się zgadza, ale potem dokonano jednak poważnych reform. Postaram się w najbliższym czasie trochę szerzej o tym napisać w oddzielnym temacie, bo dobrą książkę mam o tych sprawach.
Sejm Czteroletni jest wystarczającym dowodem, że potrzeba reform była w społeczeństwie silna - oczywiście nie całym, ale (na szczęście) na tym polega demokracja, że decyduje większość...
Co do tej demokracji to chyba trochę się zagalopowałeś bo w ówczesnych warunkach polskich trudno o niej mówić, sama Konstytucja 3 maja też jej przecież nie zakładała, państwo miało być nadal monarchią, a w kwestiach społecznych Konstytucja była jednak nadal aktem mierze zachowawczym.
A zderzenie z Katarzyną II było nieuniknione nie tylko w kwestii religii, ale we wszystkim co mogłoby doprowadzić do wzmocnienia Polski lub wyrwania jej spod wpływów Rosji. Każda taka próba podejmowana przez Stanisława Augusta kończyła się natychmiastową kontrakcją Petersburga. Co mógł zrobić król wobec siły rosyjskich wojsk? Ten, czy którykolwiek inny w jego sytuacji? Armii polskiej nie było żeby się przeciwstawić, bo dzięki rosyjskim "podarkom" Polacy sami postarali się, aby nie doszło do jej odbudowy. Przecież konfederacja radomska została zawiązana z podszeptu i za pieniądze Rosjan, sejm rozbiorowy przeprowadzono rękami Polaków, Targowica - też Polacy. Co mógł zdziałać na arenie politycznej król mając tak wiernych obywateli?
Trudno się nie zgodzić. Widzę, że jeśli chodzi o przyczyny upadku I RP opowiadasz się za szkołą poszukującą ich w czynnikach wewnętrznych?
Zbrodnia NKWD w Katyniu była "sprawiedliwą zemstą" na rozkaz "efektywnego przywódcy" Stalina - tego mają uczyć rosyjskich dzieci, donosi dziennik "Wremja Nowostiej". O nowej-starej wersji historii ZSRR poinformowała "Gazeta Wyborcza".
W Rosji powstaje nowa wersja wydarzeń, m.in. z Katynia. Od tego roku, dla rosyjskich uczniów wymordowanie w 1940 roku prawie 19 tys. jeńców wojennych, to nie akt zbrodni , a jedynie historyczna zemsta za wcześniejsze polskie działania wobec czerwonoarmistów.
Zmiana historii - zmiana podręczników
W szkołach pojawią się nowe podręczniki. Co prawda książki ukażą się dopiero za kilka miesięcy, ale już wiadomo, że zawierają wręcz wstrząsające tezy historyczne. Na przykład, według rosyjskich historyków Armia Radziecka, która 17 września 1939 roku wkroczyła do Polski, wyzwoliła część Ukrainy i Białorusi.
„Sprawiedliwa zemsta”
Czego o Katyniu mają uczyć się rosyjskie dzieci? Według wskazanych wytycznych, odtąd Katyń nie będzie zbrodnią, a wymierzaniem historycznej sprawiedliwości. Rosyjskie dzieci będą się uczyć o tym, że Polacy po wojnie 1920 r. w polskich obozach jenieckich wymordowali kilkadziesiąt tysięcy czerwonoarmistów wziętych do niewoli. Taką tezę rosyjscy historycy lansowali już od dawna, miała być ona swoistą „równowagą” dla Katynia, ale od tego roku ta teza zostanie wprowadzona oficjalnie do szkół.
Usprawiedliwiony Stalin
Najnowsza rosyjska historia inaczej spojrzy też na postać Stalina. Teraz, dla rosyjskich dzieci Stalin jawił się będzie jako skuteczny i efektywny lider Związku Radzieckiego, który stworzył bardzo sprawne państwo przed wybuchem II wojny światowej. Fakt, że stworzył takie państwo i przygotował je do wojny z hitlerowskimi Niemcami, usprawiedliwia straszliwe represje, których dokonywał.
http://www.tvn24.pl/-1,15...,wiadomosc.html
Jak wygląda sprawa tych sowieckich jeńców z 1920 roku?
PS. co za data postu 19:40
Cytat:
Poprostu nie kocham Polski - nie kocham większości ludzi którzy tutaj mieszkają.
Jeszcze raz zaznaczam, że patriotyzm nie karze ci kochać wszystkich Polaków :) To byłoby głupie. Ja też nie kocham większości ludzi, ktorzy mieszkają tu. Po prostu czuję jakiś związek z nimi. Czemu jest tak, że gdy np. w Japonii spotka sie dwóch Niemcow to się cieszą? Z czego się cieszą? Przecież się nie znali wcześniej, a w związku z tym nie żywili wobec siebie żadnych uczuć (czy to pozytywnych czy to negatywnych). A jednak czują między sobą jakąś więź wynikającą choćby z języka. I czucie takiej więzi jest efektem pośrednim patriotyzmu.
Moja koleżanka była przez dwa tygodnie w Egipcie. W hotelu, w którym mieszkała od razu powstały grupki ludzi, którzy widocznie uznali, że maja coś wspólnego ze sobą. I tak Rosjanie chodzili na basen z Rosjanami, a Niemcy chodzili pić z Niemcami. Jest chyba jakaś takiego stanu rzeczy przyczyna? Nazwałbym to poczuciem narodowej tożsamości. Uczucie, które mówi, że bliżsi są ci ci ludzie, a nie tamci.
Ty w ramach patriotyzmu, chcąc polepszyć losy swojego kraju mozesz p. głosić postulat o zmniejszenie wpływu koscioła na politykę. Żaden patriota nie da przecież przyzwolenia na to by obce państwo mogło z taką łatwością jak obecnie wpływać na sytuację polityczną. :] W ramach patriotyzmu możesz założyć stowarzyszenie promujace wśród Polaków modę na samodzielne myślenie ;) Czy nie można połączyć patriotyzmu i ateizmu? Chęci poprawy losu Polaków poprzez ich rozwój intelektualny czyli poprzez oderwanie ich spod wpływu światopoglądu obcego państwa na rzecz myślenia indywidualnego? Oczywiście to tylko hipotezy.
"Czy zarzucasz brak obiektywizmu komisjom badającym "HOŁODOMOR" (chociażby tej amerykańskiej z 1983 roku), które jednoznacznie oceniły go jako ludobójstwo (genocyd) przeciwko narodowi ukraińskiemu."
Nie zarzucam. Tylko otwartym pozostaje pytanie na jakich zrodlach opieraly sie owe komisje? Zwlaszcza w 1983 r. gdy nie bylo zadnego dostepu do archiwow.
Z kolei na temat komisji roznych parlamentow moje zdanie jest jak najbardziej negatywne. One nie potrzebuja dowodow by wysnuc wniosek. One potrzebuja wnioskow. Przykladow najnowsza historia zna az za duzo. Wystarczy przesledziec prace polskich komisji sejmowych i obiektywnie w sensie prawnym ocenic ich wnioski. Celem tych komisji nie jest ustalanie prawdy, tylko zbieranie przez ich czlonkow punktow w sensie politycznym.
Przytocze tu pewien cytat z GW, dotyczacy Miloszewicia:
"W przypadku Bośni oskarżono go dodatkowo o ludobójstwo. Udowodnienie tej zbrodni jest szczególnie trudne, bo wymaga dowiedzenia zamiaru fizycznej eliminacji całej grupy etnicznej czy religijnej (w tym przypadku Muzułmanów)."
Kiedy wiec pojawia sie dokumentalne rzetelne potwierdzenia "zamiaru fizycznej eliminacji całej grupy etnicznej czy religijnej" Ukraincow przez wladze stalinowskie - nie bedzie zadnych pytan. Na dzien dzisiejszy nikt nie przedstawil takich dowodow.
W przypadku z kolei takich narodow jak Czeczeni, Ingusze, Tatarzy Krymscy, Turcy Meschetyjscy, Kalmucy czy Niemcy Nadwolzanscy mowa o ludobojstwie jest jak najbardziej na miejscu - czystki etniczne (a na tym polegaja wlasnie masowe przymusowe przesiedlania calych narodow) stanowia bowiem jedna z form ludobojstwa.
"Czy potrafisz powiedzieć ilu rosyjskich językoznawców zginęło z rąk reżimu Stalina?
Ilu pisarzy?
Jaki procent ogółu rosyjskich językowców i pisarzy stanowiły te ofiary?"
Nie wiem czy ktos to liczyl pod takim katem!
Ale juz na poczatku lat 20. z Rosji Radzieckiej wydalono kilka tysiecy naukowcow (powstalo nawet slynne okreslenie "parochody filozofow") - w tym tak znane postacie jak Bierdiajew, Bulgakow (nie pisarz Michail, tylko prawoslawny filozof Siergiej), Losski itd. Setki znalazly sie w wiezieniach, z ktorych juz nigdy nie wyszli - tak jak np. Pawel Florenski. Niektorych od razu rozstrzelano (jak np. poete Gumilowa, meza Anny Achmatowej). Owczesny komunistyczny minister edukacji i kultury Lunaczarski wrecz alarmowal, ze jak tak dalej pojdzie to nie bedzie komu uczyc ludzi w szkolach i na uczelniach. Wywalono nawet malarzy, ktorzy poczatkowo byli bardzo przychylni wobec komuny - np. Malewicza czy Kandinskiego. Wyjechac musieli takze calkiem apolityczni naukowcy - np. Sikorski, ktory potem w USA zostal pierwszym na swiecie konstruktorem helikopterow. Artysci wyjezdzali setkami, jesli nie tysiacami - "propozycje nie do odrzucenia" dostawaly nawet takie gwiazdy jak Szalapin. Spacyfikowano Kosciol Prawoslawny (lacznie z aresztowaniem patriarchy Tichona, ktory w 1925 r. zmarl w zamknieciu i pozniej zostal uznany za meczennika za wiare), a ksieza, ktorzy uciekli, zalozyli w latach 20. Zagraniczny Rosyjski Kosciol Prawoslawny (tzw. Cerkiew Karlowacka) - nota bene jego przedstawicieli w ZSRR wylapywano az do czasow Gorbaczowa i wsadzano o wiezien. Juz na pocz. lat 20. praktycznie skasowano w Rosji Kosciol Rzymskokatolicki (ksiezy rozstrzelano albo wsadzono do wiezien skad juz nie wyszli), a zakaz dzialania zakonow katolickich dzialal az do czasow Gorbaczowa. Natomiast rosyjski Kosciol Grekokatolicki w ogole przestal istniec.
Pisarzy i innych ludzi sztuki, ktorzy nie byli znani w latach 20. na tyle by ich wywalic z kraju (albo byli zbyt lojalni jak Majakowski czy Jesienin), z kolei wybito w pien w latach 30. - np. grupe tzw. "Abereutow", a ich dokladny los nie jest znany do dzis. Wiadomo tylko ze zgineli.
Rosyjskich chlopow przetrzebiono podczas kolektywizacji w skali proporcjonalnej wzgledem ich liczby - juz o tym pisalem. Byly to setki tysiecy rodzin. Ale terror wobec nich zaczal sie juz podczas wojny domowej, czyli 10 lat wczesniej - kiedy pociagi pancerne rownaly z ziemia cale niepokorne wsie (wslawili sie tym m.in. Trocki i Tuchaczewski, a za polityke wobec chlopow odpowiadal wowczas osobiscie Stalin), a "prodotriady" zwyczajnie rabowaly zbiory.
W latach 20-30 z kolei stalinowski wywiad zagraniczny rozpoczal polowanie na co bardziej aktywnych przedstawicieli rosyjskiej "bialej emigracji". Niektorych zabito na miejscu, niektorych porwano i sprowadzono do Moskwy (los dokladnie nieznany, ale mozna sie domyslec ze nie dostali intratnych panstwowych posad). Podobnie postepowano pozniej wobec ukrainskich dzialaczy niepodleglosciowych z granica.
Itd., itp. Naprawde, chlopie, to sa fakty tak znane ze szkoda tu czasu na ich dokladniejsze opisywanie. I ja tu wspomnialem jedynie o wczesnych latach komuny. To co sie dzialo pod koniec lat 30. to juz w ogole byla jakas krwawa bahanalia, kiedy wyrznieto tych kto jeszcze pozostal. A jak nawet wtedy ktos przypadkiem ocalal to dopadli go na przelomie lat 40-50 - w ramach slynnych spraw "leningradskiej" i "lekarzy". Choc wtedy to juz bardziej za Zydow sie wzieli.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plbrytfanna.keep.pl