aaaaTrzeba żyć, a nie tylko istnieć.aaaa
Dzień dobry,
Opis sytuacji małżonków: mąż wyprowadził się i zażądał rozwodu bez orzekania winy. Żona nie zgodziła się na to, więc mąż złożył pozew o rozwód z jej winy. Rozwód jeszcze nie został orzeczony, jednak zbliża się ku końcowi i raczej nie będzie rozstrzygnięty po myśli. Żona będzie dochodzić orzeczenia jego winy.
Obecnie żona mieszka sama, ale mąż ma swobodny dostęp do mieszkania i bywa tam wedle uznania.
Pozew: mąż zażądał od żony w osobnym pozwie spłaty jego części mieszkania (ok. 300 tys. zł). Mieszkanie jest wspólną własnością.
1. Na jakiej podstawie mąż mógł wnieść taki pozew?
2. Czy żona może być zmuszona do wypłacenia mężowi tych pieniędzy?
3. Czy ma znaczenie to, że pozew został wniesiony w czasie trwania małżeństwa, przed orzeczeniem rozwodu?
3. Nawet po rozwodzie żony nie będzie stać na spłacenie byłego męża. Może jedynie godzić się na wspólne dzielenie mieszkania. Czy mąż będzie mógł ją z niego usunąć lub zmusić do wykupu jego części?
witam
mam pytanie,jaka jest roznica miedzy rozwodem z orzeczeniem o winie a rozwodem bez orzekania jej?jakie ma znaczenie dla mnie jezeli bedzie orzeczenie o winie?
czy podstawa do zlozenia wniosku o rozwod z orzeczeniem winy meza jest znecanie sie fizyczne przez niego?
z gory dziekuje za opowiedz
maz znecal sie fizycznie i psychicznie nademna i dzieckiem za co odsiaduje areszt i prawdopodobnie bedzie mial kare do odsiadki. ja w tym czasie zlozylam pozew o rozwod i dostalam go bez problemu z orzekaniem o winie meza. sad przyznal 250 zl. alimentow na dziecko. alimenty nie byly placone wiec zlozylam sprawe do komornika, wtedy dostalam zalegle alimenty od jego matki. jednak juz od dwoch miesiecy nie mam znow alimentow i dostalam pismo z sadu ze maz stara sie o obnizenie tych alimentow. dla mnie to jest niedopomyslenia bo nie dosc ze siedzi w areszcie za znecanie, to ma jeszcze dom dwie dzialki kazda po 1,5 h. no ale on usprawiedliwia sie tym ze skoro siedzi to nie ma jak podjac pracy i nie moze placic takiej kwoty(ktora moim zdaniem nie jest az tak wygorowana). natomiast ja nic nie mam, oprocz tych alimentow nie mam dochodu, mieszkam w malej miejscowosci gdzie trudno o prace. sprawy jeszcze nie bylo ale jak przekonac sad zeby nie obnizal tych alimentow. ?boje sie ze sad sie do niego przychyli bo zceka go dluzsza odsiadka
Jeśli wyrok nie będzie dla Pani korzystny to zawsze pozostaje jeszcze apelacja od takiego wyroku.
Co do alimentów na Panią:
W przypadku orzekania rozwodu z winą obu stron małżonek może domagać się alimentów od drugiego małżonka tylko w sytuacji gdy po rozwodzie popadnie w niedostatek. Obowiązek alimentacyjny trwa tu maksymalnie 5 lat.
Co do alimentów na dziecko:
Sąd ustalając stan faktyczny sprawy o podwyższenie alimentów pyta się również o to jak przedstawia się sytuacja finansowa gospodarstwa domowego zobowiązanego. A więc pośrednio również o dochody konkubiny. Nie można jednak domagać się, aby ojciec dziecka przedłożył na tę okoliczność stosowne dokumenty. Sąd również nie może tylko w oparciu o wysokie dochody konkubiny ustalić podwyższenia aliementów. Generalnie Pani powinna się skupić na wykazaniu wzrostu kosztów utrzymania dziecka.
WNIOSEK
1. Wnioskodawca
Kapitan
2. Współmałżonek
Beata9413
3. Charakter sprawy:
Sprawa cywilna
4. Wniosek o:
Rozwód
5 Powód:
Wysoki Sądzie !!
Proszę o rozwód z graczem Beata9413....
Ponieważ ciągle się nie rozumiemy i gracz Beata9413 ciągle pyta o byle o co !!
i małzeństwo nie zostało dobrze przemyślone !
Proszę by obyło się bez orzekania o winie.
Opłata sądowa została uiszczona.
[cytat="magi13":3myyn4ra] co do wyrzucenia z domu to mąż na pewno nie ma prawa wyrzucić Cie z małoletnimi dziećmi z domu,
1) jak juz wspomniałam ustawa o ochronie praw lokatorów mówi że małoletnich eksmitować nie wolno [/cytat:3myyn4ra]
Art. 2 w/w Ustawy
1. Ilekroć w ustawie jest mowa o:
1) lokatorze - należy przez to rozumieć najemcę lokalu lub osobę używającą lokal na podstawie innego tytułu prawnego niż prawo własności,
A jaki tytuł prawny miałaby była żona po rozwodzie do zamieszkiwania w domu stanowiącym wyłączną własność byłego męża ? - toż to dziki lokator...:)
[cytat="magi13":3myyn4ra] 2) nie istnieje eksmisja na bruk, tak więc mąż musi załatwic wam lokal przynajmniej tymczasowy
3) wobec dzieci rodzice mają obowiązek alimentacji, tak więć w razie rozwodu musi zatroszczyć sie o byt dzieci bez względu na wszystko, a także wobec Pani wtedy gdy rozwód będzie bez orzekania o winie, lub z winy męża (bo rozwód może w znacznym stopniu obniżyć stopę życiową Pani) [/cytat:3myyn4ra] a po co eksmitować..?- dla męża korzystniejsze byłoby gdyby była żona płaciła mu odszkodowanie za bezumowne korzystanie z lokalu..:)
[cytat="sliwka1"]Źle mnie Pan zrozumiał to ja założyłem sprawę o rozwód z orzeczeniem jej winy nie mojej (zdrada) a to ona wyszła z propozycją, że jesli zmienie pozew na bez orzekania o winie ona zrzeknie się alimentów na siebi o które mogłaby się ubiegać. Nie wiem tylko czy takie zrzeczenie ma skutki prawne czy jest ważne?[/cytat]
Proszę czekać na inne odpowiedzi. Bo pewna swego nie jestem ale pewna jestem, że jeżeli rozwód z winy żony to o taki wnosić!!
Osoba, z której winny jest rozwód ma nikłe szanse na otrzymanie alimentów lub też nie ma tej szansy wcale.
wspólny dom a rozwód
W trakcie małżeństwa mąż otrzymał od rodziców dzialkę rolną i do dziś tylko on jest jej właścicielem wpisanym w księdze wieczystej.
Działkę tą działając wspólnie przekształciliśmy w budowlaną i wybudowaliśmy na niej dom, w którym mieszkaliśmy kilkanaście lat.
W ubiegłym roku mąż wyprowadził się z domu do innej kobiety i do dzis nie mieszkamy razem, a od 4 m-cy jesteśmy po rozwodzie bez orzekania o winie i bez orzekania o wspólnym majatku.
Z trudem od czasu wyprowadzki męża udaje mi się utrzymywać jakby nie było nasz wspólny dom, dziecko i siebie. ( mąż ( już były ) od 1,5 roku nie partycypuje w kosztach utrzymania domu a jedynie płaci alimenty na dziecko )
Teraz ex-mąż przychodzi z potencjalnymi kupcami i twierdzi, że sprzedaje wszystko wraz z domem, bo tylko on jest prawnym właścicielem i sprzeda dom nawet ze mną i dzieckiem, gdyż kupującym to nie przeszkadza ( pewnie mnie zadręczą i sama się wyprowadzę )
POMOCY !! Jestem rozbita i gorąco proszę o radę jak i co mogę zrobić w tej sytuacji.
potrzebuję pomocy przy rozwodzie
mam problem-bo inaczej by mnie tu pewnie nie było...
Szykuję się do rozwodu, do napisania pozwu i założenia sprawy. Od roku nie mieszkam w domu, dzieci 17 i 19 lat wyprowadziły się razem ze mną. Mieszkaliśmy po wynajętych mieszkaniach, a teraz u rodziny-praktycznie każde z nas osobno :-( W naszym domu(własnościowe) mieszka mąż. Mam już przeprowadzoną sprawę o rozdzielność majątkową i o alimenty. Mąż zatrudnia adwokata- ja z przyczyn finansowych zakładałam i prowadziłam sprawy sama.
Proszę mi powiedzieć, jak wygląda procedura rozwodowa?
Czy pozew pisać tylko na rozwód, a podział majątku zakładać osobną sprawę?
Czy mogłabym dać radę na rozprawie rozwodowej bronić się sama, nawet gdy pozwany nie zgodzi się na rozwód bez orzekania o winie (w przypadku nie rozstrzyganiu o podziale majątku)?
Czy jest możliwość bym w świetle prawa wróciła z dziećmi do domu, ale w którym nie będzie mieszkał ich ojciec? Jestem w stanie zadłużyć się by spłacić męża- byleby tylko mieć dom dla dzieci... Pozwany nie pójdzie na żadne ugody i ustępstwa...
Czy jednak moją sprawę powinien poprowadzić adwokat? (do podziału majątku myślę,że i tak muszę go zatrudnić)
Proszę o pomoc... bardzo proszę. Pozdrawiam
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plbrytfanna.keep.pl