aaaaTrzeba żyć, a nie tylko istnieć.aaaa
Siemka
Mam do was prośbę kto mi zrobi zadanie za +
mam wybrać sobie jedną ze stacji drogi krzyzowej i napisać do niej własne rozważania wiec ja wybrałem Pan Jezus umiera na krzyżu proszę o rozwazania
jeśli nie możesz pomóc nie pisz głupich postów !!!!!!!!
wyslałem sms pod numer i tresc tak jak temat i dostałem KOD i to jest na 25 diamentów i nie wiem co z tym kodem mam zrobić. Ale pomyślałem, że mam jeszcze 1 zadanie ale to z religii więc mogę komuś dac ten KOD za to zadanie.
Więc jeśli ktoś napisze mi zadanie z religii na temat
Napisz moje własne rozwazanie do wybranej stacji Drogi Krzyżowej
Dostanie odrazu na PW KOD na te diamenty.
Więc jeśli ktoś jest chętny niech napisze w temacie.
Pozdrawiam Wszystkich !
wyslałem sms pod numer i tresc tak jak temat i dostałem KOD i to jest na 25 diamentów i nie wiem co z tym kodem mam zrobić. Ale pomyślałem, że mam jeszcze 1 zadanie ale to z religii więc mogę komuś dac ten KOD za to zadanie.
Więc jeśli ktoś napisze mi zadanie z religii na temat
Napisz moje własne rozwazanie do wybranej stacji Drogi Krzyżowej
Dostanie odrazu na PW KOD na te diamenty.
Więc jeśli ktoś jest chętny niech napisze w temacie.
Pozdrawiam Wszystkich !
Pewien użytkownik pisał identyczny temat i obiecywał hah, aż 200 diamentów. Dostał warna (ZP to nie pamiętam), za oszustwo.
Podejrzewam, że to ty tylko, że multikonto masz, jak znajde tamten temat to lecisz
//Edit: O proszę, jest i identyczny temat jak ten.
jakie nabożeństwo Drogi Krzyżowej dla dzieci?
Wielki Post zbliża się wielkimi krokami. Zastanawiam się, co
można powiedzieć dzieciom w czasie nabożeństwa Drogi Krzyżowej.
U nas w kościele dzieci na Drodze Krzyżowej jest dużo. Tworzą
wielobarwny, zróżnicowany wiekowo tłumek. Idą za krzyżem od
stacji do stacji. Czasami gadają, czasami bardzo zainteresowane
są sobą nawzajem. Niektórzy rodzice siedzą w ławkach, innych nie
ma w kościele. Śpiew i przyklękanie przy kolejnym obrazie
skupia ich na moment na wydarzeniach Męki Jezusa.
Myślę, że ciężko zmienić tę "beztroskę", ale co można zrobić,
aby jednak bardziej skupić ich uwagę? To jedno, a drugie, jakich
słów użyć? O czym powiedzieć im w rozważaniu? Na ile opowiedzieć
wydarzenia Drogi Krzyżowej, a na ile odnieść je do ich życia?
...Ciągle mam niedosyt z tych nabożeństw dla dzieci.
U nas jest to już wieloletnią tradycją. Stacje są symboliczne, tzn. ktoś
wcześniej przechodzi trasę drogi krzyżowej i mniej więcej rozmieszcza (na
kartce) , gdzie ma być kolejna stacja, przy którym domu. Później ta, lub inna
osoba z kartką w ręce kieruje całą procesją. W każdym z tych miejsc zatrzymuje
się grupa niosąca ogromny krzyż, a wtedy oczywiście i reszta. Czytane są
rozważania dotyczące kolejnej stacji , dodam, że pisane przez uzdolnioną Panią
na każdą Drogę Krzyżową nowe, zwykle na jakiś temat, np. na temat obecego roku
(Przypatrzcie się powołaniu Waszemu). Później ktoś ogłasza, jaka grupa powinna
nieść teraz krzyż, np. matki, ojcowie, jakaś wspólnota, kapłani itd. i idziemy
dalej, spiewając pieśni, które są wcześniej przygotowane na okazjonalnych
śpiewnikach.
Początkowo taka Droga Krzyżowa była prowadzona od jednej, do drugiej parafii
między blokami, bocznymi uliczkami, żeby jak najmniej tamować ruch w mieście.
Od kilku lat jest jednak prowadzona główną ulicą miasta i oczywiście przy
obstawie policji. Z policją rozmawia zawsze proboszcz, resztę przygotowują
świeccy.
Już całkiem blisko są święta, te najważniejsze dla nas święta, ukazujące
podstawę naszej nadziei. Jezus w ewangelii zapowiada te wydarzenia: "Nadeszła
godzina, aby został uwielbiony Syn Człowieczy." Uwielbienie odbywa się w dziwny
sposób, trudny do przyjęcia przez Żydów. Jezus mówi: "Jeżeli ziarno pszenicy
wpadłszy w ziemię nie obumrze, zostanie tylko samo, ale jeżeli obumrze, przynosi
plon obfity." Jest to zdanie, które bardzo lubię, które kojarzy mi się z
ostatnią stacją drogi krzyżowej, ze złożeniem Jezusa do grobu, które kojarzy mi
się z Wielką Sobotą, gdy wszystko czeka, aby wybuchnąć nowym życiem :-)
Rozmawiałyśmy ostatnio sporo o roślinach, kwiatach, wiosennym przesadzaniu. To
taki jasny obraz. Już dzieci obserwują ziarno fasolki, które marszczy się,
oddaje z siebie wszystko co ma najlepsze, obumiera, ale wydaje na świat nową
roślinę :-) - może przy okazji w ramach wychowania w wierze wyhodować fasolkę
;-)
Wiem, dużo radości w tym moim rozważaniu, choć przed wybuchem nowego życia,
chwile trudne - męka, śmierć. Ale jak mówi Jezus, nie da się inaczej. Po prostu
się nie da...
"Stwórz, o mój Boże, we mnie serce czyste." Tak, aby we mnie spełniła się Twoja
wyrocznia: " Umieszczę swe prawo w głębi ich jestestwa i wypiszę na ich sercu.
Będę im Bogiem, oni zaś będą Mi narodem"
PS. Autorka rozwazania jest oczywiscie Mama Kasia - ja tylko wykonalam
copy-paste, z racji Jej wyjazdu ;-))).
Sanok
Jeśli tylko jest dobra wola można znaleźć "wspólny język". Przykład Sanoka jest
tu jak najbardziej na miejscu:)
"Prawie trzy tysiące chrześcijan modliło się o jedność podczas ekumenicznej
drogi krzyżowej, która przeszła ulicami Sanoka w Wielki Piątek, 6 kwietnia.
(...)
Podczas rozważania piątej stacji ks. Rawicki modlił się, aby nie było
obojętności na biedę i wszelkiego rodzaju krzywdy społeczne. Siódmą
umiejscowiono w prawosławnej cerkwi katedralnej Trójcy Świętej, a prowadzący ją
ks. Antonowicz wzywał wszystkich wyznawców Chrystusa do przebaczenia i
pojednania. Ks. Kondrów, stawiając podczas trzynastej stacji pytanie o
najgłębszy powód uczestniczenia w tym nabożeństwie, powiedział: „Kiedy razem
spotykamy się i wspólnie modlimy, wtedy wypełniamy wolę Chrystusa i odpowiadamy
miłością na Jego miłość”.
Na zakończenie nabożeństwa duchowni udzielili błogosławieństwa jego uczestnikom,
mieszkańcom ziemi sanockiej oraz miastu"
www.cerkiew.pl/news.php?id=5781
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plbrytfanna.keep.pl