Baza wyszukanych haseł
aaaaTrzeba żyć, a nie tylko istnieć.aaaa

fryzura
Niedługo mam bierzmowanie(piątek) i chciałabym jakoś "upiąć" moje włosy.
Problem jest w tym, że nie są one wcale takie żadkie-wręcz super grube ;(
przy twarzy są w miare proste, ale z tyłu głowy-koszmar! tylko kręcone. na
dodatek strasznie się puszą więc nie mogę ich ot tak rozpuścić bo wygląda to
przeprzeprzepokropnie.
Czy mogłybyście polecić jakąś łatwą w wykonaniu fryzurę (dodam, że włosy mam
do ramion). Za każdą radę i podpowiedź będę bardzo wdzięczna ;-)
pozdrawiam m.



kręcone czy proste?
Dziewczyny! jaką będziecie mieć fryzurę na ślubie? bo ja nie mogę
się ciągle zdecydować czy zakrecić włosy czy mieć proste.
Chciałabym, aby były częściowo upięte a częściowo rozpuszczone. Mam
włosy do ramion. Będę wdzięczna za wszelkie rady!



oczywiscie ze mozna rozpuscic wlosy i miec welon. jak mnie wkurzaja fryzjerki
ktore mowia ze nie mozna czegos zrobic a one po prostu nie potrafia, albo nie
chce im sie kombinowac.
popatrzcie na zdjecia Nicole Kidman ze slubu (z tym drugim kolega, Keith chyba
ma na imie). ma przepiekne loki i dlugachny welon. cudo!
aha, podobno do kreconych wlosow latwiej przyczepic welon, bo nie sa
tak "sliskie" jak proste.
takie znalazlam upiecia:
www.weddinghair.com/html04/lh/lh25.html
www.weddinghair.com/html04/lh/lh29.html



No wlasnie, tez sie zastanawiam. Mam rude, krecone wlosy i chetnie bym je
zostawila rozpuszczone, ale boje sie , ze sie potargaja, rozczochraja
pozlepiaja i beda wygladac niechlujnie i. Zastanawiam sie nad "droga srodka" -
moze tylko troche je upiac, zeby cos je trzymalo, ale zeby nie byly gladko
sczesane? Mozna (przy kreconych to fajnie wyglada) podpiac wszystke wlosy z
bokow, z obu stron, wtedy z tylu ladnie spadaja, a z prszodu mozna miec jeszcze
wyeksponowana szyje i np. ladne kolczyki.



od wielu rzeczy zależy. od sukni, od włosów, od twojego samopoczucia, od pogody.
ja mam ślub w lipcu, dość gęste włosy i muszę mieć upięte, bo przy upale
zwariuję.
dodatkowo moje rozpuszczone - bardzo się plączą i odżywki, maski na to nie
pomagają. takie toto ni to proste ni kręcone.



Jeśli masz włosy gęste i długie to możesz zdecydować się na takiego niby koka
(bo włosy sa upięte)z którego odchodzą (i zwisają) długie kręcone loki.
widziałam raz taka fryzurę, ale dziewczyna miała wyjatkowo piękne włosy -
twierdziła, że tak rozwiązała problem upiąć czy rozpuścić - na rozpuszczone
miała za duzo i byłoby jej gorąco i wiedźmowato,a upiąć było jej żal, bo wtedy
nie widać długości.



Ja na swojej studniówce byłam ubrana w ciemnoczerwoną suknię bez ramiączek,
była dopasowana w biuście, w talii i w pupie a potem delikatnie się rozszerzała
tworząc takie fajne coś :) na dole była wyszywana koralikami układającymi się
im niżej w coraz gęstszy wzór. Do tego czarne pantofelki, których i tak
praktycznie nie było widać, bo suknia była do samej ziemi i tak fajnie sunęła w
polonezie :) biżuteria z cyrkonii, długie zwisające kolczyki, bransoletka i
naszyjnik.

Co do włosów - wszystko zależy jakie kto ma włosy. Moje na przykład nie są ani
proste ani kręcone, tylko takie niewiadomoco. Bardzo podobały mi się fryzury z
rozpuszczonych, lekko falujących długich włosów. Niestety wiem, że gdybym sobie
taką fryzurę zrobiła, to w trakcie imprezy, jak człowiek tańczy i się poci,
włosy po prostu by się nastroszyły i potem oklapły - po prostu takie są moje
włosy. Dlatego wybrałam upięcie, nieklasyczny kok - część włosów zwisała a
część była spięta, fajnie to wyglądało. Wszystko zależy od włosów, jeżeli macie
się martwić przez całą noc czy wam się za chwilę nie rozwali fryzura ułożona z
rozpuszczonych włosów, to lepiej zrobić koczek i się nie przejmować.



Ja jestem wlsnie po studniowce (piatek 7 sty) a wrazenia takie sobie...niby
bawilismy sie dobrze (mimo ze po kilku godzinach zaczelo sie tradycyjne
rzyganie na stol i bojki), ale nie wiele sie to wszystko roznilo od zwyczajnej
szkolnej imprezy. Zwykla imreza, bywaly lepsze. Wszyscy bylismy przygotowani
na "niewiadomo co" wiec troszke sie rozczarowalismy. Zaluje tylko ze troche
przesadzilam z przygotowaniami (z reszta nie tylko ja ale wiekszosc dziewczyn).
Troche kasy na to poszlo, Ale przybajmiej nie wygladalam jak co druga (czyli
gorset i szeroka spodnica). Mialam dlugo satynowa sukienke w kolorze starego
rozu i wyprostowane rozpuszczone wlosy. Tradycyjne koki byly rzadkoscia.
Przewazaly raczej: upiecia na dlugich wlosach (na gorze takich maly koczek,
zeby wlosy nie spadaly na twarz i nie przeszkadzaly, a reszta z tylu
rozpuszczone-proste lub krecone). Wiekszosc osob stwierdzila ze cala studniowka
jest troche przereklamowana. Przeciez chodzo o zabawe, a nie o wyscig kto
wiecej wyda na sukienke, fryzjera Itp. A wszystkim maturzysta zycze dobrej
zabawy :))))



Włoski możesz zakręcić i upiąć w jakiś fajny sposób. Rozpuszczone kręcone będa
wyglkądały zbyt romantycznie. A dodatki to tylko mała torebeczka i delikatne
cos na szyje. Zobacz www.allegro.pl/show_item.php?item=84094599 odnośnie
fryzury



Długie górą:)
A ja po wielu próbach mam długie i jestem bardzo zadowolona, bo moje włosy
najładniej tak wyglądają i nie czarujmy się - jest to superkobiece,
supertwarzowe, a faceci są zachwyceni:))))))))))) Jedyna wada - długo schną.
Natomiast nie potrzebuję żadnych srodków do stylizacji (jak czytam wasze posty
o trzech żelach i "czymś matującym na końcówki" to jestem baaardzo happy, że
jednak się nie skusiłam na obcięcie:))) Jakbym miała co rano modelować, suszyć,
żelować, to bym chyba ducha wyzionęła (na dodatek mam małe dziecko, więc czas
to pieniądz:). Noszę rozpuszczone a la dawna Julia Roberts albo Nicole Kidman,
upięte, związane. Krótkie włosy zawsze mnie nudziły, bo cóż można z nimi
zrobić?
To są oczywiscie moje refleksje, dotyczace moich włosów - kręconych, gęstych,
blond, które super wyglądają długie.



skoro tak rozdajecie zdjęcie tej brazylijki, to może mnie też podeślecie ?
e.piechota@radiores.pl. Z góry dziękuje
Chociaz przyznam dszczerze, że tez mam kręcone piura, jakiś rek temu obcięłam
na półdługie (tak do podbródka) i teraz znów zapuszczam. Chyba najmniej kłopotu
jest z takimi do ramion. Jak są świeże i umyte, to można nosić rozpuszczone, a
jeśli wyglądają powiedzmy nieciekawie to zawsze można je związac lub upiąć i
też jest super. Jeżeli są krótkie to trzeba się liczyć z codziennym układaniem,
zeby wygladac jak człowiek
Pozdrawiam



Ojj.. ale Ty masz dylematy życiowe :).
Powinnaś chodzić tak, jak najbardziej Tobie pasuje. Ja przykładowo mam krótsze
włosy (bez możliwości upięcia ich w żaden sposób), bo do mojego typu urody nie
pasowałaby żadna inna fryzura. Sądzę jednak, że długie, gęste, puszyste, ładne
włosy zawsze się podobają mężczyznom.
Mój chłopczyk lubi kręcone włosy (mogą być upięte, rozpuszczone, byle kręciły
się). Tak zawsze przed snem ekcytuje się tymi lokatymi dziewczętami, które
widział za dnia, że boję się, by biedaczysko nie dostało w nocy polucji :).



Popieram. Moja koleżanka ma kręcone włosy do połowy pleców. Miała je
rozpuszczone, do tego wyrazisty makijaż i piękne kolczyki. Wystarczyło.
Wyglądała oryginalnie i świeżo.
Jestem przeciwna oklepanym kokom.

Ale za to polecam ewentualnie nowoczesne upięcia. widzialam takie na stronach:
the knot, bride, american bride. Dobrze szukać pod hasłem modern updo. Zazwyczaj
są to luźne, niskie upięcia ozdobione opaską czy kwiatem. Wyglądają fantastycznie.
Powklejam jak coś znajdę.




Taki salonik Jagodo pasuje mi jak ulał - nie lubię ekstrawagancji - prosta ze
mnie baba no i pieniążków mi szkoda (80złotych na przykład) za głupie upięcie
włosów :-/ Wyślij mi numer na meil gazetowy to zadzwonię do tego saloniku i
pogadam z Panią Ewą o cenach :) Aha! Ślub 13 sierpnia :)
Do Ani: proszę, podaj ceny tego zakładu przy Legnickiej :) Ja mam problem, bo
mam włosy średniej długości i ...kręcone :( na co dzień chodzę w rozpuszczonych
więc głupio jakoś iść z "taką samą fryzurą" na ślub :) Baaaardzo Wam wszystkim
dziękuję - przynajmniej mam jakąś alternatywę. Serdecznie Was pozdrawiam! :)



Wiecie co dziewczyny, w sumie pewnie i tak mnie nie posluchacie, ale mowie to
tylko i wylacznie dla waszego dobra, bo sama kiedys tez mialam z tym problem.
Mianowicie moje wlosy nigdy nie byly proste. Zawsze mialam takie falujace, ani
proste ani krecone. Bardzo mnie to wkurzalo i po kazdym myciu zawsze je
prostowalam. A to sama suszarka i palcami, a to znowu nawijalam je na walki czy
uzywalam srodkow do prostowania wlosow. Od tego wlasnie zaczal sie moj problem
z wlosami, z ktorym walcze do dzis. Od tego wszystkiego, czyli suszenia i
uzywania srodkow dostalam lupiezu, a niedawno zaczely mi strasznie wypadac
wlosy. Okazalo sie, ze mam lupiez tlusty. W sumie lupiez jest juz wyleczony ale
pozostal problem utraconych wlosow. Dzis gdybym mogla cofnac czas nie
uzywalabym tego wszystkiego. Zostawilabym wlosy takimi jakie sa. Zawsze mozna
jakos fajnie upiac wlosy wsowkami, zrobic pasemka, czy jesli macie wlosy
podatne to mozecie zaraz jak sa mokre po umyciu ugniatac je lekko palcami przy
uzyciu odrobiny pianki do wlosow. Wtedy bedziecie mialy takie sliczne fale.
Jest wiele sposobow, ktore nie niszcza wlosow jak te wszystkie zabiegi, ktore
im fundujecie. Teraz to sie moze wydac smieszne, ale kiedys mozecie naprawde
tego zalowac. Ja sama jeszcze pol roku temu smialabym sie gdyby mi ktos
powiedzial, ze bede miala takie problemy z wlosami, a raczej ich brakiem:/ Dzis
nie moge chodzic w rozpuszczonych wlosach, bo kazdy zobaczyl by ze mi ich po
prostu ubylo, dlatego musze je spinac odpowiednio wsowkami, zeby sie nikt nie
dowiedzial:/ Bardzo mnie juz to meczy, ale nie zamierzam sie poddac, bede
walczyc o odbudowanie wlosow. Dlatego radze wam z czystej dobroci, zebyscie
oszczedzaly swoje wlosy:D Zebyscie potem nie musialy czegos zalowac, tak jak
ja. A czasu niestety nie da sie cofnac. Pozdrawiam:D

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • brytfanna.keep.pl
  • Trzeba żyć, a nie tylko istnieć.