70 zl reduktor, szybkozlączka 7,90zl , licznik babelkow 7,50zl, dyfuzor 32zł więc nie tak dużo a wymyślili to japońce i podobno działa heh jak to się niedługo okaże w praniu

* Doskonałe rozpuszczenie CO2 w wodzie
* Zawór zabezpiecza przed cofnięciem się wody
* Spiek ceramiczny to długa i efektywna praca
* Dodatkowa wewnętrzna rurka wydłuża czas rozpuszczania CO2


Budowa i zastosowanie:

* Całość szklana i ceramiczna
* Pasuje do instalacji ciśnieniowych i DIY
* Łatwy do zamontowania i czyszczenia
* Średnica 2 cm

do tego jeszcze z co2 :)

Zalecam ostrożność - przez jakiś czas działałem na bimbrowni. Później odpuściłem aż dzisiaj znowy odpaliłem z tym że tym razem rozpuszczanie puściłem przez dyfuzor z lipy DIY ( taki szklany dyfuzor ze spiekiem dla ubogich ). Jak się okazało rozpuszcza on o niebo lepiej niż wcześniej stosowane podłączenie do filtra wewn. Efekt tego był taki że po 2h działania bimbrowni PH spadło mi o 1 pkt ( z 7,6 do 6,6 ) i prawie zagazowało mi zwierzyniec ( kosiarki które normalnie uciekają w krzaki jak tylko podejdę do baniaka teraz siedziały przy samej powierzchni i mogłem je głaskać po "plecach" ).

Reasumując - przy braku sondy PH polecam - na pewno na początku dozowania - kontrolę zawartości CO2 ( stosunek PH do KH - http://pomoce.akwahobby.com/tabela_CO2.php ). Może uratować sporo istnień.

P.S. CO2 odłączone na noc - woda dobrze napowietrzona - zwierzyniec zaczyna zachowywać się normalnie - mogę iść spać

Wymiary: 120x40x50 cm; objętość - 240 litrow


Oświetlenie: 3szt Philips TLD 950 1szt Philips TLD 865 lącznie 4x36W


Nawożenie: PGB oraz dodatkowo NPK DIY


CO2: Z butli wysokociśnieniowej podawane do reaktora zewnętrznego DIY


Podłoże: Żwir kwarcowy granulacji 4mm


Parametry wody: GH - 5; KH - 4; NO3 - 10ppm; PO4 - 5ppm; PH - 6.6


Temperatura: 25-27 st.C


Filtracja: Fluval 304msf - zaciąga wode poprzez filtr powierzchniowy i pompuje pod żwir w filtr denny Eheim 2013 - słuzy do rozpuszczania co2, ktore nie rozpuściło się w reaktorze DIY.


Gatunki roślin:
-Echinodorus tenellus (1)
-Didiplis diandra (2)
-Ludwigia glandulosa (perensis) (3)
-Eustralis stellata (4)
-Hemianthus micrathemoides (5)
-Eleocharis acicularis (6)
-Glossostigma elatinoides (7)
-Micranthemum umbrosum (8)
-Rotala rotundifolia (9)
-Cryptocoryne wendtii tropica (10)
-Bacopa australis (11)
-Hygrophilia corymbosa 53B (12)
-Myriophyllum mattoggrosence (13)
-Rotala rotundifolia green (14)

Gatunki ryb:
-Apistogramma cacatuoides 3szt
-Botia sidthumunki 5szt
-Crossochelius siamensis 8szt
-Cordina Japonica 18szt
-Corydoras sterbai 7szt
-Ottocinclus affinis 20szt
-Rasbora heteromorpha 47szt

e-mail: diabolus@op.pl
Strona internetowa: http://republika.pl/akwarium_tk

Nalej wodę z kranu do jakiegoś pojemniczka, nie zamykaj, odstaw na kilka godzin, aby Co2 się ulotnił.
Wykonaj test na ph i tww, wpisz do kalkulatora. Powinno być go tam bardzo mało, prawie w ogóle, jakieś 5ppm.
Jeśli kalkulator wskaże ci wyższy wynik to oznacza, że masz czymś zakwaszaną wodę.
Np. mierzysz parametry kranówki, wychodzi ci 30 ppm co2, dolewasz np. kroplę kwasu solnego(lub innego, może być też sok z cytryny) i ph idzie w dół, jeśli zmienisz ph w kalkulatorze to wyjdzie ci bardzo dużo co2, a tymczasem jego zawartość w próbówce nie uległa zmianie.
Jeśli zakwaszasz wodę jakimiś preparatami do obniżania ph, to też zawartość co2 wyjdzie ci nieprawdziwa, zawyżona.
A skąd wiesz co leci ci z kranu, jak preparują wodę w wodociągach?

Jeśli rozpuścisz w wodzie co2 to tworzy się kwas węglowy i na podstawie tego zbudowane są właśnie kalkulatory zawartości co2. Ale jeśli rozpuścisz w wodzie siarkę,to tworzy się kwas siarkowy, ph się zmienia, i już masz zawyżoną zawartość co2 w kalkulatorze.
Tak więc nie sugeruj się testami do wody.
Ja przyjmuję taką zasadę, że na 50l wody powinno być 1b/s co2, ja tak robię i jest super.
Ale to też zależy od ruchu tafli wody, od ilości roślin, od ruchu wody, od sposobu rozpuszczania gazu. Ja rozpuszczam mixerem DIY, więc na pewno mam ponad 95% rozpuszconego gazu, a nie tak,jak z kostki, że połowa mi uciekała do atmosfery.

Dziękują za odpowiedzi.

Na razie podaję CO2 z bimbrowni (i pewnie jeszcze długo tak zostanie) i udaje mi się utrzymać poziom pH między 6,5 a 7,0 (rano - wieczór), co w moim przypadku odpowiada stężeniu CO2 między 18 a 56,9 mg/l (mam KH około 6). Wynikałoby więc że tylko pierwsza wartość jest optymalna, druga już za duża. Jednak IMHO nie powinno to mieć złego wpływu na moje ryby, gdyż trzymam tam głupiki i molinezje, a wiem, że te ryby mają dość dużą tolerancję na stężenie CO2 w wodzie. Z waszych wypowiedzi wynika, że nie będzie to też miało złego wpływu na rośliny (oczywiście w tych granicach, co podałem).

Pytam dlatego, gdyż mam małe akwarium (21 litrów), a udało mi się znaleźć skuteczny sposób rozpuszczanie CO2 w wodzie (podłączam bimbrownie do filtra zewnętrznego DIY) i przy błędnym sporządzeniu zacieru może to spowodować katastrofę. Choć z drugiej strony praca filtra powoduje niewielki ruch powierzchni, co powinno odprowadzić niewielki nadmiar CO2 z wody.

Pozdrawiam
Nicpek

Witam,

"Walcze" z akwa roślinnym od kilku miesięcy i mam kilka pewnie troche "głupawych" pytań będę wdzięczny za odwiedzi:

Akwa 172 L, oswitlenie 0,55W/l, Two 7, Tww 4, Ph ok 7, NO3 ok 10 ppm
Nawoze złota symfonia (wcześniej 30 ml na tydzien, teraz 5 ml dzienie) podmiany wody 40% na tydzien. CO2 z butli wysykociśnieniowej rozpuszczane w sumpie za pomocą dyfuzora DIY (padawane w dzień), roslinki mocno bąbelkują, mam kłopot z glonami nitkowatymi

1. Wiec był nawet czas gdy wszystko ładnie rosło (ok miesiąć od startu baniaka) a teraz mam objawy czegoś w rodzaju chlorozy i zachamowania wzrostu. Czy chloroza moze być tylko wynikiem braku żelaza czy jeszcze innych mikroelementów np. fosforu ? (niestety nie mam testu na P04) Objawy chlorozy widoczne są szczególnie na zabienicach (wczesniej rosly) teraz wypuszczaja malutkie liscie, czasem cale czerwone i przeźroczyste, a np. taki tenells wypuszcza młode szczepki calkiem biale, przeźroczyste. Z roślin które rosną i maja sie średnio dobrze to właściwie: cabomba, ludwigia repens, nurzaniec, alternatea rec. inne albo nie rosna albo maja objawy jak wyżej

2. Jak wczesniej wspomniałem nawoze symfonia. Czy w tym nawozie jest wystarczajaca ilosc Fe, czy nalezy dodatkowo podawac ?

3. Jezeli trafie na to "cos" czego brakuje, po jakim czasie od podawania powinny znikac objawy chlorozy (znaczy liscie biale zrobia sie zielone, itp) ? Jakie powinym być pierwsze objawy poprawy sytuacji ?

Dziękuje
Pozdrawiam
Krzysztof

Witam! Chciałem polecić dyfuzor DIY, który sam używam i jest podłączony do filtra AQUAEL UNIMAX 250 (choć może być podłączony do każdego innego filtra kubełkowego). Pomimo prostej budowy, bardzo dobrze rozpuszcza CO2 w wodzie i eliminuje konieczność użytkowania dyfuzora w samym akwarium. Dyfuzor składa się z:
- 4 zacisków metalowych 12-26mm.
- "trójnika" plastikowego
- 15cm. gumowego węża
- "licznik bąbeków" od kroplówki (a raczej jego połowa - wdać to na zdjęciach)
- kawałek cienkiego wężyka
- zworek "bezzwrotny"
- cylindryczny kawałek kostki lipowej
Koszt takiego dyfuzora to 20-30 złotych.

Pozdrawiam

ps. Chciałem podziękować za pomysł budowy takiego dyfuzora Rafałowi Sokołowskiemu (Rav_Lublin)

z drabinką co prawda nie mam doświadczeń. ale kostka do baniaków większych niż 100 l sie raczej nie nadaję . U siebie obecnie mam dzwon DIY i wylot z filtr skierowany tak aby robił "pralkę" w dzwonie i wg mnie jest to całkiem nie złe rozwiązanie. Wcześniej miałem tez wężyk od co2 skierowany na wlot flitra ale głośna praca filtra i częste zapowietrzanie zmusilo mnie do dalszych kombinacji.
Zdecydowanie popieram
Miałem już różne ustrojstwa (gałęzi lipy mam spory zapas, ale pójdą do kominka )
Mój dzwon jest takiej szerokości, że nachodzi na wieżyczkę filtra wewnętrznego FAN-2. Wylatująca woda cały czas tłucze zgromadzonym CO2. Jeśli nazbiera się więcej, to gaz zasysany jest przez tę krótka rurkę na wieżyczce (na górze filtra) i wtedy rozpyla, ale z reguły rozpuszcza się całkowicie przy dozowaniu ok. 1 bąbelek/sek. Pomysł jest też tyle dobry, że nie trzeba dodatkowego licznika bąbelków, bo widać ile wpada CO2 do dzwonu.
Koszt wykonania - 0 PLN. Dzwon to dno plastikowago kubka 0,5l. po piwie
Pozdrawiam
Grzegorz

Co2 rozpuszczane przez DIY strzykawka z drewnem lipowym.Wydaje mi się że rozpuszcza się dobrze, do powierzchni wody praktycznie nic nie dopływa bąbelki giną w 3/4 drogi.
Dzisiaj zauważyłem że liście orzecha z koloru jasnozielonego, żółtego przechodzą w kolor jasno różowy.

mieszalnik CO2 DIY :)
  1 załącznik(i) Nie wiem czy nie powielam czyjegoś pomysłu. Nie jest to żaden super wynalazek, ale jest tani i świetnie się sprawdza. Rozpuszcza prawie 100% co2. Stosuję go do bimbrowni, ale wydaje mi się, że przy butli wyskociśnieniowej też spokojnie da radę ponieważ wydajność i skuteczność jest naprawdę duża. Zasada działania jest prosta. Jako napęd służy najzwyklejszy filtr wewnętrzny (w moim przypadku Atman). Generalnie im mniejszy filtr tym lepiej. Można też użyć samej głowicy. Ja użyłem całego filtra i w ten sposób dochodzi jeszcze filtracja mechaniczna. Na dyszy filtra zamocowana jest do góry dnem 0,3 l butelka po mineralce. Butelka ma uciętą szyjkę. Przez wytopiony otwór podawane jest jest do butelki co2, ktore zbiera sie w górze butelki. Tam mielone jest przez prąd wody, aż do całkowitego rozpuszczenia. Wysokość butelki jest tak dobrana, że rozbijane pęcherzyki nię są w stanie uciec dołem i powracają cały czas pod pod dyszę, aż do całkowitego rozpuszczenia. W ten sposób do akwa dostaje sie woda przesycona co2, ale nie ma zasnuwającej całe akwa mgiełki pęcherzyków (która niektórym działa na nerwy). Całość zajmuje stosunkowo mało miejsca i można zamaskować ją dekoracją lub roślinami.
W innym wariancie (bardziej czasochłonnym) można umieścić głowicę filtra lub jesli się zmieści cały wewnątrz butelki. Instalacja będzie wtedy o połowę mniejsza. Poniżej schematyczny rysunek. Jak widać jest na szybko w paintcie, ale kto będzie chciał ten wszystko zobaczy.