W mojej przyczepie standardowo używam zewnętrznego zbiornika z wodą 15-20 litrów a w środku zbiornika pompa zanurzeniowa. Odkręcenie jakiegokolwiek kranu powoduje podanie napięcia na pompę i jej załączenie i mamy wodę. Wady:
a) pompa ma mały wydatek. Prysznic ok. 5 minut z odkręconym kranem na max to zużycie ok. 2 litrów wody także widzicie jak jest mały…
b) 20 litrów to za mało
c) nienajlepsza estetyka takiego zewnętrznego zbiornika dolepionego do przyczepy
d) taki zbiornik trzeba gdzieś przewozić a to zajmuje miejsce.

Rozwiązanie.
a) Są oczywiście profesjonalne zbiorniki 72 litry montowane pod łóżko w cenie ok. 260 zł + wlew, przewody, pompa zanurzeniowa co daje ok. 500 zł + sporo pracy. Koszt dość znaczny jak za taki zbiornik, ale oczywiście wariant do rozważenia.

b) Znajomy rozważa założenie do wody czystej zbiornika paliwowego od samochodu po robie i stwierdził, że go wyczyścił i będzie ok. Dla mnie jak by dało się tak wyczyścić (pewnie jakąś chemia) to byłby genialny pomysł, ale jakoś w to nie wierzę, aby było to później bez zapachu czy jakichś tłustych ropnych plamek w wodzie.
Jeśli tak się da wyczyścić to proszę o info jak.
Zalety takiego zbiornika oprócz taniości nabycia na złomie to nabycie już z pompą paliwową oraz czujnikiem ilości płynu. Pompa załatwi sprawę ciśnienia w kranie a czujnik powie ile mamy jeszcze tej czystej wody. Powiem szczerze że przez trudnośc wyczyszczenia zbiornika z paliwa ten patent mi bardziej pasuje na wodę brudną.

c) To samo co w punkcie b) tylko kupione nowe czyli praktycznie powinno nie skażać wody... ?. Takie minimum ilości wody przyjąłem ok. 35 litrów czyli taki najmniejszy zbiornik (większy oczywiście lepszy). Na allegro są nowe zbiorniki od CC, uno czy tico w cenie 80-120 zł i nowe pompy do nich w cenie 50-70 zł. Nawet nie wiem ile to ma litrów. Myślicie że warto rozważać takie ustrojstwo a może ktoś coś podobnego wykonał ?. Myślałem o podczepieniu takiego zbiornika pod przyczepą i zrobić nawet taki wlew jak w samochodzie zamykany na kluczyk.

W mojej przyczepie standardowo używam zewnętrznego zbiornika z wodą 15-20 litrów a w środku zbiornika pompa zanurzeniowa. Odkręcenie jakiegokolwiek kranu powoduje podanie napięcia na pompę i jej załączenie i mamy wodę. Wady:
a) pompa ma mały wydatek. Prysznic ok. 5 minut z odkręconym kranem na max to zużycie ok. 2 litrów wody także widzicie jak jest mały…
b) 20 litrów to za mało
c) nienajlepsza estetyka takiego zewnętrznego zbiornika dolepionego do przyczepy
d) taki zbiornik trzeba gdzieś przewozić a to zajmuje miejsce.

Rozwiązanie.
a) Są oczywiście profesjonalne zbiorniki 72 litry montowane pod łóżko w cenie ok. 260 zł + wlew, przewody, pompa zanurzeniowa co daje ok. 500 zł + sporo pracy. Koszt dość znaczny jak za taki zbiornik, ale oczywiście wariant do rozważenia.

b) Znajomy rozważa założenie do wody czystej zbiornika paliwowego od samochodu po robie i stwierdził, że go wyczyścił i będzie ok. Dla mnie jak by dało się tak wyczyścić (pewnie jakąś chemia) to byłby genialny pomysł, ale jakoś w to nie wierzę, aby było to później bez zapachu czy jakichś tłustych ropnych plamek w wodzie.
Jeśli tak się da wyczyścić to proszę o info jak.
Zalety takiego zbiornika oprócz taniości nabycia na złomie to nabycie już z pompą paliwową oraz czujnikiem ilości płynu. Pompa załatwi sprawę ciśnienia w kranie a czujnik powie ile mamy jeszcze tej czystej wody. Powiem szczerze że przez trudnośc wyczyszczenia zbiornika z paliwa ten patent mi bardziej pasuje na wodę brudną.

c) To samo co w punkcie b) tylko kupione nowe czyli praktycznie powinno nie skażać wody... ?. Takie minimum ilości wody przyjąłem ok. 35 litrów czyli taki najmniejszy zbiornik (większy oczywiście lepszy). Na allegro są nowe zbiorniki od CC, uno czy tico w cenie 80-120 zł i nowe pompy do nich w cenie 50-70 zł. Nawet nie wiem ile to ma litrów. Myślicie że warto rozważać takie ustrojstwo a może ktoś coś podobnego wykonał ?. Myślałem o podczepieniu takiego zbiornika pod przyczepą i zrobić nawet taki wlew jak w samochodzie zamykany na kluczyk.


Według mnie pompa paliwa jest zaprojektowana aby tłoczyć paliwo a nie twardą wodę. Każde paliwo w jakimś stopniu ma właściwości smarne, woda niestety nie. Pomysł niezły ale pompka paliwowa długo nie wytrzyma i się zatrze.