aaaaTrzeba żyć, a nie tylko istnieć.aaaa
Hejka moje kochane Majóweczki!Witam nowe mamuski i ich pociechy:-)
STRASZNIE przepraszam,ze się nie odzywałam,ale ......
dom, praca, dom ,praca-aby tego było mi mało: Emilka bardzo choruje.
Tak jak siedziała w domciu z nianią, było ok! Jak zas poszła do żłobka-to juz przeszkoło w katastrofę.
We wrzesniu chodziłą 5 dni- 3 tyg leczenia
w Październiku 6 dni- 3 tyg leczenia
w listopadzie- juz nie chodzi
Przyjęła ostatnio 14 zatrzyków na anginę.......musielismy kupic ubulizator do podawania leków, odsmarania nosa...ehhhhhhhhhhhhhhhhhh
Ostatnie 2 miesiące dały nam bardzo popalić.
Na całe szczescie, moje małe szczescie jest bardzo pogodną kobietką. Choc teraz siedzi w domu..z babcią.. jest ok!
Ma nakazaną kwarantannę- 2 miesiące bez złobka-to bedzie trudne dla Milki, bo uwielbiała chodzic do dzieci......
Zrobiąłm Mili wymazy z nosa i gardła (z powody przewlekłego, ropnego zapalenia zatok)- i....mamy..pneumokoka!!!!!!!!!!
Tak wiec ,teraz muszę Milkę wyleczyć, by podać szczepionkę.........
A teraz chwaląc się:-)
Mila pisze i rysuje, namiętnie czyta ksiązki, karmi swoje misie i jedną lalę- pozostałymi się brzydzi, włacza sobie tv (baby tv).
Uzywa słow w j.polskim i angielskim ("ok", "bye", "si ju") i takie tam w blizej nieokreslonym-coś pod hoolenderski wpadają słowka:-)
Kocha się przebierać, nakąłda na siebie co jej podadnie w ręce i zadziera nochala do góry-chcac by ją pochwalić....
Oczywiscie najlepszym kumplem jest Karat- Mila go karmi, dzieli się kanapkami,ewentualnie rozkazuje mi abym Karatowi tez zrobiła, leża razem, bawią się, ganiają po mieszkaniu---isnte szaleństwo.
Ale i Mila .....donosi na Karata- jak psiak właduje sie do jej łożeczka, to od razu "przyniesie" informacje mamusi. Oczywiscie muszę natychmisat reagować......
Tutuaj mogłabym pisać i pisać.......
Ale faktycznie-co mogę potwierdzic z "fachowego" punktu widzenie i matczynego też-nasze dzieci sa całkiem inne-szybko isę rozwiają i nabywaja umiejętności, których niejedn 2-3 latek by im pozazdrościł:-)
Odezwę się nibawem. 3 majcie się zdrowiutko!!!!Buźka
ps kto stara się o kolejną dzidzię....oprócz nas
Jest to choroba dolnych dróg oddechowych, która potrafi w znacznym stopniu osłabić cały organizm. Zwykle zapalenie oskrzeli poprzedza kilka dni choroby gardła, krtani i tchawicy. Zdarza się również, że zapalenie oskrzeli rozwija się w ciągu kilku godzin.
Objawy zapalenia oskrzeli to kaszel, który jest początkowo suchy. Kaszel przy zapaleniu oskrzeli jest męczący i napadowy, a napady kończą się odkrztuszeniem wydzieliny. Charakterystyczne jest to, ze kaszel zamęcza chorego.
Wirusy z oskrzeli dość trudno jest eliminować. Łatwiej się tu zagnieżdżają, łatwiej tez dochodzi do nadkażenia bakteryjnego. Wtedy podnosi się temperatura do 38 st. C i na tym etapie choroby konieczny jest antybiotyk. Ilość wydzieliny i jej charakter zmienia się przy nadkażeniu bakteryjnym. Staje się ona obfita i ropna, zielonkowa lub o kolorze śmietany. Nie jest już przezroczysta jak ślina.
W leczeniu zapalenia oskrzeli stosuje się środki wykrztuśne, rozkurczowe, wzmacniające i antybiotyki. Terapia musi odbywać się pod kontrola lekarza. Wszelkie próby samoleczenia mogą spowodować pogorszenie stanu zdrowia (może się okazać, że zapalenie oskrzeli przejdzie z fazy ostrej w przewlekłą). Przewlekłe zapalenie oskrzeli jest bardzo trudne do wyleczenia. Może powodować uszkodzenie. Może sukcesywnie niszczyć oskrzela i upośledzać oddychanie.
Podczas kuracji trzeba pić dużo płynów – wody mineralnej, herbat ziołowych i owocowych. Chory powinien leżeć w łóżku i często zmieniać pozycję ciała z boku na bok, ponieważ ułatwia to odrywanie się i wykrztuszanie wydzieliny. W wykrztuszaniu wydzieliny pomaga oklepywanie pleców dłonią.
Podczas iniekcji wirusowych, szczególnie zapalenia oskrzeli warto jeść kasze jaglniną. Ma ona właściwości antywirusowe i wysuszające produkowaną w nadmiarze wydzielinę błon śluzowych układu oddechowego.
Libi objawów przerostu 3 migdałka jest wiele m.in
- zaburzenia drożności nosa i zmiana toru oddechowego z szeregiem konsekwencji:
częste nawracające infekcje dróg oddechowych (oddychanie przez usta), a w konsekwencji wysychanie i zmniejszenie miejscowej odporności błon śluzowych gardła, krtani i tchawicy; zaleganie i ściekanie zakażonej wydzieliny, objawiające się często porannym kaszlem i przykrym zapachem z ust)
-zapalenia zatok ( częstym objawem są bóle głowy)
-zapalenia ucha środkowego (blokada trąbek słuchowych, zaleganie zakażonej wydzieliny)
-wyłączenie funkcji czuciowej (upośledzenie lub zniesienie reakcji na zapachy) i obronnej nosa (nawilżanie, ogrzewanie i oczyszczanie powietrza)
-zaburzenia ssania u niemowląt i problemy przy spożywaniu posiłków u starszych dzieci (przerwy i męczenie się w czasie jedzenia, czasem wymioty), często odczytywane przez otoczenie jako brak apetytu, prowadzące do gorszego przyrostu masy ciała i ogólnego rozwoju
zmiany zapalne i ropne okolicy otworów nosowych i okolicznej skóry (ciągły wyciek drażniącej wydzieliny)
-wada zgryzu w wyniku zmian w kształcie kości twarzy, głownie szczęki
płaska, słabo rozwinięta klatka piersiowa (wynik przewlekłego, płytkiego oddychania), skłonność do garbienia się
-nawracające lub przewlekłe zapalenia spojówek (przenoszenie się stanu zapalnego z nosa przez kanaliki nosowo-łzowe)
-zaburzenia słuchu (niedosłuch) - ucisk powiększonych wyrośli na trąbkę słuchową
-zaburzenia mowy (mowa nosowa, matowa, czasem jąkanie się i zacinanie)
zespół bezdechów sennych i jego konsekwencje (niedotlenienie mózgu, niespokojny sen, zmęczenie, niewyspanie, drażliwość, nadpobudliwość, trudności w nauce, moczenie nocne)
Objawów jest wiele, chociaż czasem przerost 3 migdałka objawa się np. tylko i wyłącznie chorobami górnych gróg oddechowych.
My np. tak mamy.
Ale zalezy na jakiego laryngologa trafisz. My nie kwalifikujemy się do wycięcia bo przerost jest minimalny i już od pary lat nie postępuje.
Nasz laryngolog doświadczony lekarz ordynator oddziału kategorycznie zabrania nam wycinać, bo twierdzi, ze w naszym przypadku czyli tylko i wyłacznie chorobty(anginy) to nic. Lepiej niech choruje gardło niż po wycięciu migdałka oskrzela czy płuca.
natomiast uważa on, ze jeżeli sa objawy związane z trudnościami w oddychaniu, meczy sie dziecko bardzo szybko, no to by sie zastanawiał nad wycieciem.
My nie wycinamy i nie wytniemy.
Pamiętam jak latałam z małym od laryngologa do laryngologa hjeden mówił wycinać, drugi myślał. W końcu trafilismy na bardzo dobrego laryngologa.
Mały dalej choruje na anginy, ale z każdym rokiem coraz mniej, wyrasta.
Libi nie wiem jakie u was sa objawy i dlaczego macie wyciąć migdałek??
napisz jakie sa zalecenie lekarza.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plbrytfanna.keep.pl