aaaaTrzeba żyć, a nie tylko istnieć.aaaa
jak sie postrzega auta marki Rolls-Royce, czy one są najbardziej luksusowe na świecie? pytam sie bo mój kolega sobie takie auto kupił ale to auto nie jest takies nowe takie samo jak na linku
http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C8071844
z kierownicą po lewej tak jak u nas w polsce
ile takie cos pali i dlaczego jest takie tanie jak na Rolls-Royce
ja myślałęm początkowo ez takie auto z lat 60-80 kosztuje ponad 1mln zł
Użytkownik "k2"
| Ma h2 i ferrari oraz helikopter
| Ja biore h2
| protz helikopter
| stasiu tobie zostaje ferrari a ma tez nissana z350 i royce rolls to sobie
| cos dobierzesz ;P
----------
Różowego? A posiadłość nazywa się Ranczo America? :-))
Co rozowe ? lata 70` ?
czerwony, perlowy , czarny
kolory samochodow
a co ?
From: "Sze"
a co ma powiedzieć właściciel kupionej
za ciężko zarobione pieniądze limuzyny: "Jeżdżę roverem"?!
Nie. Powinien powiedzieć: jeżdżę Rolls Roycem. A gdy jakis mądrala
mu powie: "Coś ty! to nie jest Rolls Royce!" "Nie? a jak on się
nazywa?"
"Rover!" "No, popatrz! jeżdżę w Rowerze, zamiast na rowerze, tak
jak ty".
Wspomnieliście o niestosowności foki w londyńskim zoo. [---]
To pewnie ja.
Mama idzie oburzona do sklepu, a pan równie zirytowany oświadcza
jej, że sobie nie życzy, żeby go od małp wyzywać ("Poproszę mąki,
mąki!").
Natomiast we Francji, gdy chcesz kupić bochenek chleba, a po
francusku
ani w ząb, to wchodzisz do takiej bulanżerii i mówisz śmiało:
"Pocałujta mnie w du pain" (wymawia się oczywiście: diu pę, ale to
drobnostka fonetyczna) Dadzą ci chleb. Gwarantowane.
Pozrawiam
No, niech tam. Ja też - dla towarzystwa :-)
S
odłam frakcji francuskich bulanżerców ;-)
Stanislaw Klimek wrote in message ...
:Witam!
:
:Pewien szejk z naftowej krainy chciał sobie kupić samochód. Ale nie byle
:jakiego Rolls Royce'a lecz coś dużo porządniejszego. Łapie więc za telefon
i
:obdzwania najróżniejsze fabryki luksusowych samochodów. Ale nic mu nie
:odpowiada. W końcu dziwnym trafem łączy się z fabryką "Trabantów".
:- Ile czeka się u was na samochód?
:- A z 5 lat, ale może by i dłużej...
:Ho ho! - myśli szejk - jak się tyle czeka to dopiero musi być ekstra
wozik!
:- Zatem zamawiam jeden. Jestem szejk takitoataki. Przyślijcie jak
:najszybciej!
:I odkłada słuchawkę. A w fabryce panika. Przecież nie mogą kazać czekać
:królowi nafty na "Trabiego" przez tyle lat! Ładują samochód na najbliższy
:statek i wysyłają szejkowi.
:W 2 tygodnie później szejk chwali się w klubie:
:- A na mój nowy supersamochód będę czekał chyba z 5 lat! Ale firma już po
:tygodniu przysłała mi plastykowy model wozu... i on działa!!!
:
Przychodzi facet do apteki i mowi:
-poprosze 500 metrow plastra
Sprzedawca:
-mysle, ze wystarczy 200 metrow. Tez mam trabanta ...
On Sun, 4 Jul 1999 02:06:11 +0200, Pawel Maks Sobocinski wrote:
Michał Ociepa napisał(a) w wiadomości: ...
W fabryce odchylka 0.2 mm i autko odpada, a linia idzie do sprawdzenia, a
Tutaj 2 cm!
A w ktorej fabryce? Rolls-Royce'a moze? Bo cos mi sie nie chce wierzyc, ze
gdy podluznica jest krotsza o 0.2 mm (sic!) to autko za pare kola $ odpada z tasmy.
Rolls-Royce pewnie nie jest na tasmie skladany, za krotkie serie, wiec
pewnie 0.2 mm dopuszczaja, bo to reczna robota :-)
A auto za ponad 100 tys $ to mozna sobie pozwolic wywalic trzy ramy i
robotnika ktory je robil .. Ramy pojda do testow zderzeniowych :-)
J.
Slawomir Rubach wrote:
Nie wiadomo, czy VW dostanie prawa do używanie nazwy Rolls-Royce.
Tego jeszcze nie kupił i oby nikt mu tego nie sprzedał.
Woybrażacie sobie jak wyglądałby samochód dziś znany jako Rolls ze znaczkiem
firmowym VW?
Po co ma kupowac prawa do nazwy? Wystarczy jak kupi Rollsa i bedzie mial prawa.
Pozdrawiam
Rosi
Radoslaw Poplawski <XXXrad@usa.netwrote in article
<35aa5959.4013@news.ict.pwr.wroc.pl...
On Fri, 03 Jul 1998 04:48:26 GMT, "Rider on the storm"
<nos@nospam.com
wrote:
| Sugerujesz, ze BMW jest gorzej wykonane niz Korweta? Zejdz na ziemie.
| Nnnnnnnie ;-) Sugeruje ze BMW nie robi pojazdu w klasie Corvetty,
| nigdy nie robilo i nie bedzie bo ich nie stac a nawet gdyby bylo nikt
| tego nie kupi bo wtedy wszyscy rzuca sie na Rolls-Royce.
| Ergo, porownanie traci sens.
A jaka jest klasa Korwety? Czy BMW "8" sie lapie?
Jesli chodzi o parametry i cene to raczej jest klasie Dodge Viper.
I co ten Dodge mialby z 8 robic? :)))
Dnia 3/24/2005 2:19 PM, Huckleberry napisał :
Przejechalbym sie po naszym blocie i przestalyby sie krecic ;)
Jak dla mnie to jest wieś gorsza od wszelkich naszych krajowych pomysłów
bazujących na stuffie z supermarketu połączonych z bliskowschodnim
futerkiem na desce rozdzielczej...
BTW bardziej mi sie podobaja takie delikatniejsze gadzety typu zachowujacy
poziom znaczek Rolls-Royce`a. :)
Eeee, miałem takie gadżety w dzieciństwie. Nie pamiętam jak to się
fachowo nazywa, ale była to taka ruska baba z drewna, której za cholerę
nie dało się przewrócić ;D W sumie RR się nie wysilił sięgając po
technologię radziecką sprzed kilku dekad. Zobaczymy też jak to się
będzie spisywać na wspomnianym krajowym błotku...
On Fri, 27 Aug 2004 12:46:25 +0200, "Przemek Vonau"
<przemekvonauciachni@poczta.onet.plwrote:
| a ja polecam firmę na ul Szyszkowej 9 c - od Al. Krakowskiej. POlecono mi
(...)
Ale to jest chyba warsztat pana Tomali czyli Rolls Royce w-wskich tłumikarzy
(też go polecam). Aż wstyd z głupią dziurką jechać. A na Sikorskiego mu to w
10 minut zrobią.
Tomala ma warsztat bliżej Dickensa niż Szyszkowej. Robiłem tam wydech
w Masterze - tanio, bez naciągania tylko czasowo trochę długo - mimo
dużej liczby stanowisk ma i tak nadmiar klientów.
A ten warsztat na Szyszkowej prowadzi akurat dziadek takiej jednej
mojej znajomej ;-))
Jacek Marchel wrote:
"J.F." wrote:
| Bugatti, Rolls Royce czy
| Bentley wogole nie zawracaja sobie glowy dieslem.
| Nie stac ich :-) Za to VW przewidywal jakies sportowe auto i miala byc opcja
| Diesel :-)
Eee tam. Silnik do Rolls Royce robi BMW i jest to V12 benzynowe.
Po prostu klient BMW nie zawraca sobie glowy slabszymi jednostkami.
| Nic :-) W USA, tak jak w Europie przepisy maja przedzialy emisji zalezne
| od masy calkowitej pojazdu. Dodatkowo w Europie ustawodawca przewidzial
| osobne miary dla silnikow zaleznie od ich konstrukcji. W USA rzadu nie
| obchodzi jaki w samochodzie jest silnik. Obywatel (i producent) ma jednakowe
| wymagania dla danej klasy pojazdow, niezaleznie czy chce stosowac ON, benzyne
| gaz czy prad. One sa jedynie inne dla roznych klas.
| Znow wzrosnie sprzedaz pick-upow :-)
Raczej nie. Pick-up ma miec przepisy zaostrzone do osobowych.
To najbardziej zyskowna czesc produkcji. Juz jakos wyperswadujecie nowemu
prezydentowi co trzeba.
ciekawe skad by te nasze banki mialy dzisiaj
kapital, gdyby nie wpomowany zagraniczny kapital. Ciekawe jak by wygladala Polska bez setek miliardow zlotych wpomowanych w budzet w postaci pieniedzy za akcje prywatyzowanych spolek...
Po czym poznac narodowosc kapitalu? On NIE MA (poza ruskim :D) narodowosci - kieruje sie biznesem a nie polityka. Anglicy sprzedali 99% swojego przemyslu motoryzacyjnego - WSZYSTKIE wazne marki jak bentley czy rolls-royce - tragedia sie stala? Anglicy musieli przesiasc sie na rowery (nie mylic z Roverami)?
ALe jak sie ma mentalnosc ciecia z poprzedniej epoki to jakze to pojac... :D
Błedy w artykule
Artykuł roi sie od poważnych błędów.
Jeden z nich - oczywista nieprawda. "Rolls-Royce oczywiście wyprodukował
największe, jakie do tej pory zbudowano, z trzymetrowymi niemal wirnikami."
Prawda: silniki do A380 to Trent900 od RR lub GP7000 od konsorcjum General
Electric i Pratt & Whitney. Oba silniki osiagaja 70000 funtuw ciągu.
Tymczasem najwiekszy produkowany silnik swiata to silnik General Electric serii
GE90-115B (montowany w Boeingach 777-300ER). Konkurencja (RR i PW) nie
produkuje tak duzych i mocnych silnikow. Srednica wiatraka silnika GE90-115B
przekracza 3 metry, a ciąg wynosi nominalnie 115000 funtow (a wiec o 64% wiecej
niz silniki do A380!!!). Silnik GE90-115B ustanowil rekord swiata ciągu i
trafil do ksiegi rekordow Guinessa z wynikiem 127900 funtow!
Przytoczony tutaj przyklad jest dowodem nierzetelnosci dziennikarskiej. Fakty
przytoczone przeze mnie pochodza ze stron producentow, a wiec sa powszechnie
dostepne. Ich znalezienie nie wymaga wiedzy fachowej, a jedynie troche pracy i
umiejetnosci czytania.
A w artykule tym niestety roi sie od bzdur. Nie chce mi sie omawiac kolejnych.
Brawo wyborcza.
marek18042 napisał:
> mam duzo kolegow ktorzy pracuja w lax jako mechanicy dla roznych
> lini lotniczyh i artykul ptwierdza sie airbusy sa o wiele razy
> wiecej usterkowe jak boeingi, a co do 777 sa tylko problemy z
> silnikami zrobione przez rolls-royce'a
Amerykanie zawsze beda krytykowac nieswoje! Ich duma zawodowa juz
dawno zostala urazona - w wielu dziedzinach. Sprobuj lepiej
nastepnym razem jak piszesz post.
Pamietam jak kiedys pracowalem dla dwoch znanych niemieckich firm
samochodowych: miejscowi menedzerowie i mechanicy wychodzili z
siebie zeby obrzydzic "dyskretnie" te auta klientom. Mimo to sie
sprzedawaly i sprzedaja dobrze,bo produkt ma niezaprzeczalne
zalety ,ale ok. 10-20 % mniej ze wzgledu na powyzsze postawy.
Gość portalu: Amerykanin napisał(a):
> I jak to jest z ta jakoscia?
> Volvo nalezy do Forda wiec tez juz jest kiepskim samochodem?
> Opel do GM wiec rozumie sie samo przez sie ze jest to zlom.
> Volvo widac tez...
> Wytlumaczcie mi to?
> Oczywiscie dodajmy do tego Jaguar: ale zlom!!!
> Nie zapomnijmy o Landrover: taki smiec ze malo.
> Oczywiscie te dwie marki sa wlasnoscia Forda.
> Mazda? Chyba tez niedlugo juz w calosci bedzie nalezala do Forda ale to chyba
> tylko dlatego, ze to taki kiepski samochod.
>
> No coz zostaje chyab tylko Daewo ktorych jest duzo w Polsce. O nie! Przeciez
> tez juz nalezy do GM wiec dlatego to taki zlom.
>
> ech... szkoda slow panowie.
Mylisz pojecia.Volvo czy Mazda to sa samodzielne firmy nalezace do
konzernu Forda ale to nie sa Fordy!
To tak jak Seat i Skoda ktore naleza do koncernu VW i nie sa Volkswagenami.
To tak jak Rolls-Royce czy Bentley,kory pozostana autami angielskim,
a naleza do VW.
Z Fordem jest calkiem inna sprawa.To jest firma amerykanska zasiedziala
w Niemczech od lat dwudziestych i prowadzi swa strategie gospodarcza.
Podobnie Opel.W 1928 roku kupil ta firme GM,czyli praktycznie jest to amerykanski
producent.I niestety,tak znaczaca firma na niemieckim rynku podupada i
przynosi coraz wieksze straty.
a w Rosji jezdza
motoryzacja.interia.pl/news?inf=728597
50 rosyjskich Maybachów!
16.03.2006 10:55
Po drogach Rosji jeździ ponad dwa i pół tysiąca samochodów prestiżowych i najdroższych w świecie marek.
Najwięcej jest Mercedesów najwyższej klasy S, którymi obecnie porusza się 985 Rosjan. Cena tego samochodu na rosyjskim rynku wynosi blisko 110 tys. USD. Jest także 50 Maybachów, które w Moskwie kosztują około 700 tys. dolarów i kupowane są w Rosji w tempie dwa egzemplarze na miesiąc - informuje bulwarowy rosyjski dziennik "Komsomolskaja Prawda''.
Jest też 24 wartych 305 tys. dolarów Bentleyów, a także 13 Rolls- Royce'ów po 570 tys. USD każdy. W ubiegłym roku sprzedano ponadto 25 włoskich Ferrari, które w Rosji kosztują około 400 tysięcy dolarów oraz sześć Lamborghini (cena od 150 tys. dolarów). Oczywiście są też inne, mniej znane marki.
W Moskwie wystawiono również na sprzedaż najdroższy samochód świata - Ferrari FXX za 2,5 mln dolarów. Auto od miesiąca czeka w salonie samochodowym na nabywcę i na razie nie cieszy się zbyt wielkim zainteresowaniem klientów. Zapewne dlatego, że nie ma homologacji drogowej, więc ciężko będzie się nim pochwalić przed sąsiadami...
Z czym sie kojarzy al.bandi?
No coz, po twoim pytaniu moge od razu stwierdzic kim jestes. Chiclaem uprzejmie
poinformowac, ze nazwy modeli Skody (poza Fabia): Octavia, Superb, Tudor,
Favorit itd. pochodza od historycznych modeli Skody. Przy okazji chcialbym cie
poinformowac, ze Skoda nalezy do jednych z pieciu najstarszych producentow
samochodow na swiecie-marka liczy ponad 100 lat i przed druga wojna sw.
okreslana byla mianem "czeskiego Rolls-Royce'a"/. Gdyby VW pozwolil rozwinac
skrzydla, kto wie... Prototyp Tudor pokazuje potencjal Czechow, ktorzy w
przeciwienstwie do polskich producentow, nie zasypiaja gruszek w popiele i nie
produkuja samochodow, ktorych nikt nigdize indziej na swiecie nie kupuje z
wiadomych powodow.
Jeszcze slowko na temat twjego nicku: jesli ogladales serial "Rodzina Bundych",
to z pewnoscia wiesz co robil i kim byl Al Bundy. Strasznie go przypominasz.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plbrytfanna.keep.pl