aaaaTrzeba żyć, a nie tylko istnieć.aaaa
Kapłani nie chcą nowego biskupa
Nie ustają protesty po decyzji papieża Benedykta XVI, który w listopadzie 2009 roku mianował ks. bp. Jose Ignacjo Munillę nowym ordynariuszem hiszpańskiej diecezji San Sebastian. Ingres nowego biskupa odbył się 9 stycznia br., mimo masowych protestów diecezjalnego duchowieństwa. Siedmiu duchownych diecezjalnej Rady Kapłanów podało się do dymisji, a prawie 80% kleru podpisało w grudniu 2009 r. protest przeciwko papieskiej decyzji.
Konflikt ma podłoże polityczne. Diecezja położona jest w kraju Basków, którzy od dziesięcioleci domagają się powstania niepodległego państwa baskijskiego, niezależnego od Hiszpanii. Wprawdzie większość duchownych chce również powołania osobnej konferencji biskupów baskijskich, to Watykan nie zgadza się a takie rozwiązanie, argumentując, że będzie to dopiero możliwe, gdy powstanie niepodległe państwo Basków.
Bp Munilla jest Baskijczykiem, jednak kojarzony jest z konserwatywnym skrzydłem episkopatu, które sprzeciwia się nacjonalistycznym tendencjom Baskijczyków.
http://www.ekumenizm.pl/content/article/20100113161252656.htm
"W niedzielę rząd baskijski podkreślił w komunikacie, że "prawie wszystkie kraje europejskie, oprócz Serbii, Rosji i Hiszpanii, uznały niepodległość Kosowa". Zdaniem lokalnego rządu, "to wcale nie jest wyjątek, lecz następny przykład na pokojowe i demokratyczne rozwiązanie konfliktu związanego z poczuciem tożsamości narodowej w społeczeństwach rozwiniętych - jak było w przypadku Quebecu, Irlandii czy Czarnogóry". "Podobna debata toczy się w Belgii, w Szkocji, w Kraju Basków i w Katalonii"- przypomniał rząd w komunikacie."
I drugie, lepsze: http://pl.wikipedia.org/wiki/Grafika:DemoBIH2006.PNG
Serbowie może nie wjadą do Kosowa czołgami, ale dlaczego mieliby nie żądać podobnej korekty granic w Bośni? Ponad połowa kraju jest zamieszkana przez Serbów, też będzie demokratycznie...
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plbrytfanna.keep.pl