Witam! moja astra 1,4, 8 zaworów MPI 82KM rok 96, wielopunktowy wtrysk zapala na benzynie bez problemu zaraz po przekreceniu kluczyka, po przekroczeniu okolo 2,2tys obrotów automat przelacza sie na gaz i CZASAMI obroty spadaja i astra gasnie, szczegolnie na zimnym silniku i nie wazne czy przelaczenie jest w ruchu czy na postoju. Potem ma problemy z zapaleniem musze dlugo okolo 5 sekund krecic rozrusznikiem. Z góry dziekuje za pomoc.

witam . ja mam taki problem z moja asterka mianowicie nie chce odpalac jak jest zimny silnik np. stoi 8 godzin gdy w pracy.. i wsiadam chce odpalic i kreci rozrusznikiem i w ogóle sie nie odzywa tak jak by nie mial paliwa.. kompletnie nic z gorki zapali w metrze i potem jedzie juz dobrze.. jeszcze czasem sie zapala zolta kontrolka znaczek silnika to jest jakis blad podobno.. tylko jaki:( ruzne cyrki mi robi ... chce dojsc z nia do ladu w koncu.. aha wymienilem w niej : swiece, kopulke ,palec rozdzielacza ,cewke bo miala przebicie , i ostatnio szczotki w alternatorze i filtr paliwa.. to jest astra 92 rok 1.6 poj. 8V jedno punktowy wtrysk , benzyna bez gazu... pomocy!!! aha jak sie zapali ta zolta kontrolka przy uruchomieniu silnika to ma dziwne obroty i wtedy go gasze i na nowo odpalam i przewaznie jest potem ok..
jak cos wiecej to prosze pisac .. postaram sie uzupelnic..

problem jest nastepujący :

w temperturze otoczenie ponizej zera [im nizej tym gorzej]odpalanie musi nastepowac w scisle okreslonym stylu:
pierwsze przekrecenie rozrusznika na 0,5 sek [ moze byc jeszcze krocej jak sie uda], drugie odpalenie tak samo , za trzecim razem silnik odpala jak nówka. trzymanie za pierwszym - drugim razem na rozruszniku nie powoduje odpalenie a tylko niepotrzebnie kreci...... co to jest to nie wiem....

i tak juz od 2 zim ;-((((((

ps- wymienione czujnik temp cieczy chlodzacej[ ten do kompa], przewody WN


przychodzi mi do głowy problem z komputerem , bo podobno [ jak ktos moze sprawdzic to bede wdzieczny]pompa paliwa ma sie w X14SZ włączyć na 2 sekundy w polozeniu kluczyka w pozycji marv, u mnie jest cisza, nic nie pstryka nic nie buczy. w Astrze u tescia tez 1.4 słychac wyraznie prace pompy przez zaplonem.....chyba ze szlag trafił przekaznik....
juz mnie krew zalega..



dodam ze na cieplo silnik odpala bez zarzutu

Witam.Od dłurzszego czasu mam problem z oplem astrą f 1.4 .Otórz po dłuższym postoju nie moge jej odpalić ,kręce rozrusznikiem i nic.Tak jak by nie dostawała paliwa, ale jak przekręce kluczykiem to pompe słychać jak chwile pąpuje.Ale jak ją pchne z dwa metry na biegu jałowym to po chwili krencenia odpali normalnie .Mam wymienioną pompe paliwa ,czujnik temperatury od kompa,filtr paliwa ,powietrza,czujnik połorzenia przepustnicy,kable wn , i kopułke z palcem oraz świece.Diękuje za podpowieć .POZDRAWIAM.

Witam. Mam problem z elektryką w OPLU Astrze kombi z 97 r. Dokładnie chodzi o to, niezależnie od tego, czy w stacyjce jest kluczyk, czy nie, swiecą kontrolki oleju i elektroniki w silniku (ta pomarańczowa z narysowanym silnikiem). Oprócz tego auto nie reaguje na przekręcenie kluczyka w stacyjce, tzn po przekręceniu kluczyka w prawo nic się nie dzieje (rozrusznik nie kręci). Jeśli ktoś wie, gdzie mam szukać przyczyny, to będę bardzo wdzięczny za informację. Pozdrawiam serdecznie.

mam nadzieje że to ci pomoże

trzeba było najpierw spróbowac go lekko przetoczyc na 5 biegu moze silnik sie zastał i szkoda zachodu

ściagnij sobie "opel astra sam naprawiam.pdf" tam bedziesz miał opisane to krok po kroku

http://www.megaupload.com/?d=MOCSVQJN

i dodatkowo zrób swoje znaki na rozrzadzie bedzie pewniej wtedy bedziesz patrzył aby ci sie pokryły twoje i seryjne (ja miałem orginalne koło GM od wałka i nie było znaczka żadnego)
i musisz wiedziec czy masz "napinacz na rolce"(taki co sam sie napina)czy na pompie wody trzy imbusy (pierw spuść płyn bo moze cieknac odkrecajac dolny wąż od chłodnicy)

znaki sa bardzo wazne i nie wolno ruszac silnikiem!!! ani rozrusznikiem ani nawet lekko na biegu lepiej zostaw na luzie
jak juz wymienisz wszystko to pokrec troche silnikiem zobaczyc czy nie ma oporów na głowicy(czy tłok nie spotyka sie z zaworem w głowicy) to krecenie to reka za pasek

wyczysc tez sobie swiece
i sprawdz czy twoja benzyna w baku ma jeszcze swoje własciwosci
nie wiem czy po takim czasie nie traci na łatwopalnosci (odessaj troche z baku rozlej gdzies i podpal zobacz jak sie zapala)

Podepnę się.
Moja Fabka jeździ codziennie - do tej pory nie było problemów na mrozie.

A tu dzisiaj wsiadam, kręcę i .... kiszka. Parę razy zakręciłem rozrusznikiem i nic. W końcu przestał kręcić, było tylko słychać pstrykanie przekaźników gdzieś pod deską

No nieźle.
Poszedłem po kluczyki od Astry żony, żeby pozyczyć prądu (akumulator kupiony we wrześniu, pali na dotyk).
Wymanewrowałem Astrą tak, żeby było mało pchania Fabki. No i do roboty. Kontrolnie przekręciłem kluczyk i .... zagadała

Widocznie przez tą chwilę jak kręciłem akumulator trochę się rozbujał i potem poszło.
Tyle, że dziś ma być mróz podobny.

Jeśli się sytuacja powtórzy, chyba uderzę do serwisu, no bo akumulator powinien chyba wytrzymać, a gwarancja do marca

Zapomnieliscie o jednej rzeczy, podczas krecenia i prob zapalenia zbiera sie paliwo na tlokach, ktore po uruchomieniu silnika moze zniszczyc katalizator. Tak pisza w instrukcjach do Opla, poza tym nie wolno przesadzac z probami zapalenia na pych silnikow z elektryczna pompa paliwa, uklad paliwowy nie ma prawa sie zapowietrzyc, to nie jest diesel. Poprzednio mialem Astre C14NZ tam padl czujnik temperatury cieczy chlodzacej, oraz palec rozdzielacza. Pudlak, jak stwierdziles brak iskry? Mam nadzieje, ze nie kreciles rozrusznikiem na przytknietej swiecy do silnika, to takze jest zabronione w silnikach z modulem zaplonu. Tak jak pisali przedmowcy, sprawdz cewke i przewody WN. Powodzenia
Olo-70