Baza wyszukanych haseł
aaaaTrzeba żyć, a nie tylko istnieć.aaaa

No kurde, Grizli, wchłonął mi z 5 litrów wody, Winiu wymienił świecem wyssał wodę, wymienił rozrusznik bo padł pod wodą, wymienił filtry, przepłukał olejem, potem zalał olejem i chodzi do dziś bez zarzutów, w mieście pali 19-23 L/100 km a w trasie 12-14 L/100 km ....... oczywiście że następny będzie 4.7 V8 lub większy, ale narazie ten mi pasuje i spisuje się OK ..... powiem szczerze, więcej miałem "niespodzianek" z mojej Żony BMW X5 (niecały rok ma) niż z Jeepem



wiem wiem że już po fakcie ale wydaje mi się że przyczyną kolizji zaworu było coś innego.... i w poscie "M5 allcar'a" miałeś troszkę racji z tym obracaniem się silnikiem.
Otóż, jak doszło do takiej sytuacji że na biegu do przodu jechałeś do tyłu (przez krótką chwilę) to łańcuch rozrządu zrobił sie jakby za długi od przeciwnej strony (nie napięty przez napinacz) następnie silnik zgasł. Do tego momentu wszystko było jeszcze OK, ale silnik zgasł, więc chciałeś go uruchomić i w chwili uruchomienia go doszło do kolizji zaworu z tłokiem, poniewaz kręcąc rozrusznikiem za koło zamachowe (wałem korbowym) przez chwilę (wystarczającą do powstania kolizji) wałek rozrządu stał i nie regulował zaworków, no i dostał ten zaworek co się najmocniej wychylał, a wogóle to powinny dostać najmniej dwa zawory. Wydaje mi się że tak było, oczywiście mogę się mylić....
Zreszta wśród mechaników jest pewna teoria... Jak trafi się upierdliwy klient z samochodem z łańcuchem na rozrządzie (BMW Merc) to zobacz jak parkuje auto to na jakim biegu zostawia je, jeżeli np. na II to wtedy przepychamy jego auto do tyłu o około 2-3m i wielce prawdopodobne że przy odpalaniu silnika zawór stuknie w tłok.



Trochę przesadzacie. Jak jest sprawne auto - pobór prądu w BMW po uzbrojeniu się wszelkich centralek ,modułów itd. rzadko kiedy przekracza 0,075mA. Zależnie od pogody itd. auto w najgorszym przypadku miesiąc powinno przestać. A jeżeli pobór prądu jest większy niż np.0,1mA to należy się zacząć zastanawiać co go pobiera.

Prostowniki odsiarczające akumulatory to bujda na kółkach akumulator można odsiarczyć ale zmieniając elektrolit po jego „wzbudzeniu” a tego w nowoczesnych akumulatorach tego nie zrobisz. Są hermetycznie zamknięte a ich otwarcie grozi utratą gwarancji (co więcej nie ma już w większości akumulatorów kwasowych tylko głównie zasadowe). Faktycznie rozładowywując i naładowywując akumulator płytki ale bez wymiany elektrolitu jedynie na okres tygodnia – dwóch. Najlepszy efekt uzyskasz eksploatując prawidłowo auto, czyli po każdorazowym rozruchu pozwolić doładować akumulator. Gdyż niedoładowania akumulatora najpoważniej wytrącają siarkę.


Nawet kiedys gdzieś wyczytałem, że przy siarczystych mrozach zaraz po wejściu do auta zalecane jest na kilka (nie więcej!) sekund włączyć jakieś duże obciążenie, np światła + dmuchawa na max + ogrzewanie szyby. Wtedy pobudzony akumulator przy płytkach wytwarza ciepło i sam się rozgrzewa do pracy, ułatwiając rozruch silnika...

To już zupełny HIT! A czy coś w aucie wytrarza większe obciążenie niż sam rozrusznik?



Szpera: 1200zl
Glowica: 2000zl
Skrzynia biegow: 2500zl
VANOS z przebiegiem 30.000, tloki, korby, przepustnice, kolektor dolotowy, wydechowy, caly wydech, komputer, wal, stabilizatory, wachacze, sprezyny czerwone obnizajace (jeszcze nie wiem jakiej firmy), czarna podsufitka z szyberdachem, szyberdach elektryczny, kola 17 cali BBS/BMW, klima kompletna, alternator, rozrusznik, pompa wody, wspoamagania, chlodnice, wloty powietrza, srubki zabezpieczajace oryginalne do kol, sprzeglo z kolem zamachowym, spojler BMW, hamulce, listwy progowe zewnetrzne, lapy, poduszki silnika, skrzyni biegow, kierunkowskazy, cale nadwozie i wszystkie elementy blacharskie, szyby i plastikowe. Tak sobie wypisalem co mi wpadlo do glowy, ale generalnie prawie cale auto bez zderzakow, foteli, lamp tylnych, listew.



Dziekuje bardzo za odpowiedz.
Wiem ze na poczatku trzeba okresliś swoje potrzeby. Ja 3 razy do roku jeżdże do Polski 1700 km w jedna strone,i pożniej tylko do pracy codzienneie jakies dwa km no i oczywiscie wakacje. Teraz pozostaje wybor silnika 2000 czy 2500-slyszalem ze bardzo wadliwe, czy tez moze 3000???Kwestia jest tego typu ze ja auta nie kupuje do scigania sie, tylko do spokojnej i wygodnej jazdy i na dłuższy czas , to jest dla mnie proirytet wiec caly czas mysle o 520, bo pewnie jest to też sinik oszczedny.
Z tą awaryjnościa , tak jak czytam po forach , to BMW nie wypada najgorzej, powiem wiecej ze nawet dobrze, no ale dobrze zasiegoac opini od innych osob.
Jako ciekawostke wam powiem ze mam Astre 1,7 diesel i zima załatwilem rozrusznik- pojechałem do salonu i uwaga zaplaciłem 420 euro I UWAGA starego rozrusznika mi nie oddali, chcieli za niego jescze 68 euro.Wspominam o tym dlatego że strach pomyslec, jakbym był zmuszony jechac z BMW po jakos cześć np. rozrusznik
Pozdrawiam



Witam.
Mam problem ze swoim BMW E46 330D, czasami przy próbie odpalenia obojętnie czy auto stało 2-3 dni w garażu i jest silnik zimny czy po przejechaniu kilkudziesięciu kilometrów i silnik jest nagrzany auto nie chce zapalić. Objaw jest taki że przekręcam kluczyk w stacyjce i jest tylko takie jedno "pyknięcie", nie dzieje się to często, i w większości przypadków po minucie i 2-3 takich pyknięciach auto zapala. Ale ostatnio jak silnik byl gorący auto nie chciało zapalić przez pól godziny. Myślałem że to wina rozrusznika ale okazalo się że jest praktycznie nowy. Auto było uderzone z przodu i mechanik zauważył, że są peknięte i lutowane płytki w elektrycznym podgrzewaczu przepływowym czyli tzw. webasto. I tu jest moje pytanie czy takie objawy mogą wskazywać na to że webasto jest przyczyną tej usterki czy możliwe że coś innego go boli ?? (koszt używanego webasto to około 300 zł i zanim wydam kasę wolę mieć pewność że kasa nie pójdzie na marne).



witam,
mam problem z moim bmw e 39 523i benzyna. Po przekręceniu kluczyka w świecą się wszystkie kontrolki, działają szyby, radio, ale po przekręceniu kluczyka w pozycję zapłonu cisza... Rozrusznik ani drgnie. Przekręcam kluczyk kilka, kilkanaście razy czasem zapali a czasem nie. Następnego dnia wsiadam przekręcam kluczyk i pali za piewszym razem. Mechanik stwierdził, że to wina rozrusznika, ale po regeneracji problem znów się pojawia. Mechanicy mają różne teorie: immobilizer, stacyjka, kostka, kluczyki... nie chcę wymieniać wszystkiego. Może ktoś miał podobny problem. Proszę o pomoc. A może ktoś zna mechanika-elektryka-elektronika, który jest w stanie to naprawić Głogów i okolice.

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • brytfanna.keep.pl
  • Trzeba żyć, a nie tylko istnieć.