aaaaTrzeba żyć, a nie tylko istnieć.aaaa
krostki na policzkach.. alergia?
witam, mam 2-miesiecznego synka, od jakichs 3 tyg karmie go wylacznie butelka.
Ze względu, iz maz jest alergikiem, podaje malemu bebilon HA. Wczesniej,
praktycznie od poczatku karmilam systemem mieszanym, najpierw podawałam NAN HA
ale synek nie robił kupki po nim więc lekarka zmieniła na Bebilon. Ale od
jakiegos czasu syn ma okropna wysypke na policzkach, krostki, i skora jest
szorstka. Dodatkowo robią mu sie na tych krostkach czerwone plamy, szczegolnie
wieczorem. Co to moze byc? pytałam mojej pediatry, 3 razy zadawałam pytanie a
ona zmieniła temat i w rezultacie dalej nic nie wiem.
Dodam, iz maly mial problemy z brzuszkiem i lekarka przepisała hydroksyzyne,
ktora podaje mu do dzis. Dostał tez dicoflor, po nim zaczal robic zielone
kupki. Wtedy jeszcze karmilam piersia i kazała mi odstawic nabiał. Nie
pomogło. Ropieje mu tez oczko- biodacyna i przemywanie sola fiz. nie pomaga.
czy to wszystko to moze byc alergia? Jesli tak to co mam robic? Synek nigdzie
indziej nie ma zadnej wysypki, tylko na buzi.
Dodam też, że mamy psa (krotka siersc, ratlerek).. ale wczesniej nic sie nie
dzialo..
czy OCULOSAN mozna zakraplac psu?
pani doktor, mojemu psiakowi od wczoraj ropieje oko, bylam w aptece,
powiedzialam, ze potrzebuje cos do oczu dla psa, swietlik czy rumianek i pani
powiedziala, ze jak jest ropa to rumianek ani swietlik nie pomoga i namowila
mnie na oculosan; nie wiem teraz czy dobrze zrobilam, ten lek jest bez
recepty; prosze na mnie nie krzyczec zebym poszla do weta - na pewno to
zrobie jak jej nie przejdzie powiedzmy do czwartku; zagladalam jej do oczka -
nic nie widze, nie jest zbyt zaczerwienione, pies nie "drapie" sie lapka wiec
raczej nic mu nie przeszkadza; wizyta u weta jest okropnie droga i nie chce
latac "z byle czym" - juz i tak sie ze mnie smieja w mojej klinice, ze mam
niezla kartoteke i powinnam zaczac placic razem z nimi czynsz :)
pozdrawiam i z gory dziekuje za pomoc
marta
pies uszkodzil oko
Byl u weterynarza przepisano antybiotyk oraz atropine w kroplach,po dwoch
tygodniach od zakonczonej kuracji jego oko wieczorem ropieje i robi sie
czerwone czesto ma je przymkniete,w dzien wyglada to dobrze.Podawac znow
antybiotyk i atropine czy sa jakies inne sposoby? Zaznaczam ze oko uszkodzone
jest prawdopodobnie przez jakies 2 miesiace.Lekarz uspokajal ze raczej
obedzie sie bez amputacji.Pies ma 12 lat,moze to innego rodzaju problem...
Spuchnięte oko - komar
Mój pies ma spuchnięte oko - dolną powiekę, próbuje trzeć ję łapą,
Ponieważ po przedwczorajszym spacerze sama na sobie doliczyłam się
20 ugryzień komara, myślę że to komar ją ugryzł. Ale opuchlizna nie
schodzi, widzę że miejsce ciągle ją swędzi, oko trochę bardziej
ropieje. Jak mogę pomóc psu?
Smutno mi :(:(:(
Czuję się dziś okropnie. Pies - pudelek moich rodziców
stracił dziś wzrok w drugim oku. Jest ślepy:(:(:( Wszystkiemu winny
cholerny kleszcz. Rok temu znalazłam kleszcza u Dina w powiece.
Weterynarz mu go usunął, ale zaczęły mu oczy łzawić i ropieć.
Okazało się że po tym ukąszeniu Dino zaczął gorzej widzieć.
Jeżdziliśmy z nim po weterynarzach, leki, krople maści i nic nie
pomogło. 3 mc temu Dino zaniewidział na jedno oko, a dziś wogóle
przestał widzieć:(:(:(!!!
Tato był z nim dziś u weterynarza i jedynym ratunkiem dla niego jest
operacja. Prykro mi bardzo i ryczę dziś cały dzień bo to taka oddana
psina.Nie jest jeszcze stary ma dopiero 7 lat. Traktujemy go jak
członka naszej rodziny. Wierny, oddany, za
moim ojcem poszedł by w ogień i mój ojciec zresztą za Dinem też.
Rodzice musieli podjąć szybką decyzję o tej operacji bo wykonują
tego rodzaju zabiegi tylko w Olsztynie w prywatnej klinice i są
kolejki. Będzie miał zabieg 26 lipca w moje imieniny. Trzymajcie
dziewczyny kciuki żeby wszystko poszło dobrze :(:(:(
zarek89 napisał:
> Moj pies od jakiegoś czasy ma bardzo czerwone białko w lewym oku. A środek
> oka ma fioletowy odcień. Oko ciągle łzawi i ropieje. Pies mróży oko a w
> dodatku wygląda to jakby pies miał zeza.
Tu nie ma nad czym się zastanawiać,BIEGIEM DO WETA!!!
'Od jakiegoś' czasu oko Twojego psa w takim stanie,a Ty czekasz.Tylko na co???
To naprawdę nie przelewki,to oko jest w bardzo złym stanie!
Z drobnymi problemami oczu moich zwierząt czasem radzę sobie sama,
ale oko Twojego psa mnie przeraża.
Widać, że leczenie stosowane przez Twojego weta nie jest mu ani trochę pomocne.
Naprawdę powinieneś wybrać się do specjalisty. Jeśli pies mróży oko oznacza to,
że oczko go boli, jeśli mu ropieje to albo istenieje zakażenie bakteryjne albo
produkcja łez jest ograniczona a oczko suche co dodatkowo sprawia mu ból.
Niestety z przykrością stwierdzam, że powinieneś skontaktować się z innym
weterynarzem.
A może przekieruj swojego do Dr Garncarza, który cos mu pomoże (można również
przesłać zdjęcie adresem e-mailowym z prośbą o pomoc)
podaję stronę : www.garncarz.com.pl
Pozdrawiam - ava
ropiejące oczko u psa
Mój pies (4 lata), o którego bardzo dbam- uratowałam go kiedyś od złych ludzi
ma ropiejące oczko (od paru dni). Nie poszłam z nimi jeszcze do weterynarza
(na Gagarina zresztą-leczę tam też drugiego psa), bo ta ropka wydaje się mało
niepokojąca z wyglądu- taka nieduża kropla raz na parę godzin, w kolorze
przeroczysto-szarym. Oko wyglada normalnie, może jest lekko zaszklone, ale
nie zmętnione. Na razie przecieram je parafiną, ale może to coś powaznego?
Jeszcze jedno: czy psom wolno wpuszczac "ludzkie" krople typu swietlik?
Wolałam tego nie robić...
Bardzo proszę o odpowiedź.
wyobraź sobie, że teść go znalazł w legionowskim lesie, jak był na spacerze z
psem. Ktoś go musiał wyrzucić. Musze iść z nim do weta, bo ma chyba oczko
zakłute jakąś gałęzią. Ropieje biedakowi :(( Wiewiór też jest cudny, kot
również. Fajne te zwierzaki moje :)
do Psiurek i znających się na leczeniu psów
mogę mojej owczarce poniemieckiej potraktować ropiejące oko ludzkimi kroplami
sulfacetamiudum?
Od rana ma ropę w oku, całe białko zaczerwienione a ja jak na złość sama w
domu siedzę. Przemywam herbatą czarną od rana i nic, rumianek nie występuje w
mych skromnych progach.
ssabaudia napisała:
> mogę mojej owczarce poniemieckiej potraktować ropiejące oko ludzkimi kroplami
> sulfacetamiudum?
Ludzkich nie dawaj, chyba że zadzwonisz do weterynarza i on się zgodzi. Oczy psa
najlepiej jest traktować świetlikiem (może sąsiedzi mają).
Bogna
ciotki, czym przemywacie oczka?
bo mojemu psu ropieje od wczoraj jedno oko - leci mu taka biala maz, a nie
mam chwilowo funduszy na weta; jak sie nie poprawi przez pare dni to pojde
oczywiscie, ale u nas cmokniecie klamki kosztuje 30 zlotych plus dadza jej 17
zastrzykow i 50 masci i bez stowki sie nie obejdzie jak ich znam, chociaz to
w wiekszosci dobrzy lekarze; ale nie chce "z byle czym" latac - moze to
przejdzie? moze cos jej wpadlo - sprawdzalam, nic nie widac; wiec czym
przemywacie swoim kotom? moze dla psa tez bedzie dobre? czy pies moze sie
zarazic od kota katarem? bo u nas jest kotka w piwnicy, ktora bardzo lubi
wszystki psy i sie do nich przytula, a z moja kola sie bawi , ale choc byla
zaszczepiona to troche kapie jej z oczu i noska..
dzieki m.
dzikie mięso
:) Xplict!
Tydzień temu Daisy wrociła ze spaceru z krwawiącą nogą.
Okazało się, że się pocieła.
Dokładnie tą największą, środkową poduszeczkę. Nie uciełą się w głąb, tylko jakby odcieła okrągły kawałek skóry tak mniej więcej 1cm x 1cm.
Mnie to się kojarzy z pokrywką do garnka, ponieważ ten płat skóry nie odciał się całkiem tylko wisiał na kawałku skóry.
Rodzice zabrali ją do weta. Orzekł, że rana ładnie się goi. Nie zszywał, nie obciał tej "pokrywki" skórnej.
Mnie się jednak wydaje, że nie zrobił tego, ponieważ ta pokrywka była przylepiona do rany i miał nadzieję na ponowne zrośnięcie się rany z pokrywką. Niesty rodzice nie są w stanie tego potwierdzić.
Rana według weta nie była zainfekowana, nie było ropy, nie leciała już krew - wszystko ok.
Kazał smarować łapę maścią - Solcoserylem - co oczywiście robimy.
Pies nadal kuleje. Na dwór zakładamy jej specjalny psi but.
W domu też zakładamy opatrunki ale ona wszystko sobie ściąga jak tylkon chwilę spuścimy z niej oko.
Oglądałam tą ranę i tej wiszącej skóry nie ma. Nie wiem czy ją sobie wyrwała, czy to odpadło, ale jej nie ma.
Rana nie krwawi i nie ropieje ale pojawiła się w środku taka jakby gulka - w kolorze o wiele jaśniejszego różu niż reszta. Zastanawiam się czy to nie dzikie mięso?
Mój wet nie przyjmuje w wekendy. Co powinniśmy zrobić? Czy to faktycznie może być dzikie mięso? Czy to faktycznie takie groźne? A może gojąca się rana ma być taka jasno różowa? Już się przyznam pogubiłam :((((((
Co mam robić?
Pomóżcie bo już sama nie wiem. Moja córcia 2 mies. temu miała katar, który
trwał prawie miesiąc a teraz już minęły 2 miesiące i ma cały czas kaszel.
Kataru cieknącego z nosa nie ma, ale jest tak jakby w zatokach. Kaszel za to
ma raz mokry a raz suchy az "szczekający"(kaj pies któremu coś w gardle
stanęło) Gorączki nie miała, oskrzela niby czyste, gardło też. A kaszel jak
jest tak jest i do tego od dwóch dni ropieje jej oczko. Byłam u różnych
lekarzy i jeden z pediatrów stwierdził, że to uczulenie. Dostały zyrtek i
krople do nosa Cromosol. Podaje od 27.12. Była chwilowa poprawa ale
wróciliśmy do domu po Świętach i znowu to samo...Ja raczej ( bo nie
dopuszczam do siebie takiej myśli) nie jestem alergikiem, mój mąż też. Jest
za to mój brat i to straszny i mama od jakiś 10 lat. Czy jest możliwe ze moje
córki mogą mieć alergię? Starsza odkąd poszła do przedszkola też ma ciągły
katar. Wcześniej nie było takich problemów. Proszę powiedzcie co o tym
wszystkim myślicie. Z góry dziękuję.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plbrytfanna.keep.pl