Baza wyszukanych haseł
aaaaTrzeba żyć, a nie tylko istnieć.aaaa

Tak jak obiecałam, przepisuję tekst kadryla z naszej starej harcówki...
i tak oto jego tekst:

1. Zapraszamy do kadryla
tę melodię każdy zna
tutaj refren się zaczyna
i tu też swój koniec ma

ref. Raz, dwa, pięknie grasz
to rajdowy kadryl nasz
hej, hej, nie rób jaj,
graj kadryla graj

2. Pod Krakowem jednej kurze
wmontowano gwizdek w dziurze
gdy się kura chciała nieść
wygwizdała taką pieśń

3. Pod Krakowem jeden grajek
trudnił się barwieniem jajek
i choć święta są za pasem
weź gitarę zagraj czasem

4. Gdy się ma 16 lat
to przychodzi czas na miłość
pierwsze szkole pocałunki
a z kartkówki same dwójki

5. Gdy się ma 20 lat
to przychodzi czas na ślub
10 minut przed ołtarzem
potem do łóżeczka siup

6. Gdy się ma 30 lat
to przychodzi czas na rozwód
pierwsze kłótnie z małżonkami
i kłopoty z bahorami

7. Gdy się ma 60 lat
to przychodzi czas na rętę
pierwsze kłótnie z kasjerkami
i kłopoty z pieniążkami

8. Gdy się ma 101 lat
to przychodzi czas na pogrzeb
pierwsze kłótnie z grabarzami
i przyjaźnie z robaczkami

9. Gdy się ma 306 lat
to przychodzi czas na rozkład
pierwsze kłótnie z robaczkami
i przyjaźnie z diabełkami

10. To ostatni Kadryl dzisiaj
choć poranek świta już
czy pozwoli panna Krysia
młody harcerz pyta tu



Jak poinformowała Gazeta Wyborcza Kraków oraz nieoficjalna strona Kmity Zabierzów małopolski klub upadł i wycofuje się z rozgrywek I ligi.

Kazimierz Duda, główny sponsor podkrakowskiego klubu, definitywnie zaniechał sponsorowania drużyny piłkarskiej. - Bez jego pomocy nie ma szans na przystąpienie do rozgrywek ligowych - przyznał Andrzej Krawczyk, prezes Kmity.
Duda już w listopadzie zapowiedział wycofanie się z piłki nożnej. W ślad za jego decyzją trener Robert Moskal i kilkunastu piłkarzy przenieśli się do innych drużyn. Duda słowa dotrzymał i zakręcił kurek z pieniędzmi przed wiosenną częścią sezonu. - Nie wiem, czy mój rozwód z piłką będzie trwał rok, pięć czy dziesięć lat - mówił Duda.

Zupełnie inaczej przedstawia sprawę Krawczyk: - Nic nie jest przesądzone, szukamy alternatywnych źródeł utrzymania. Więcej do powiedzenia mają ci, którzy dają kasę.

Tymczasem rozmowy z potencjalnym sponsorem z branży lotniczej, który miał zainwestować dwa miliony złotych i po roku przenieść zespół do Warszawy, były mocno naciągane. Na dodatek w ostatnim czasie umowy reklamowe wypowiedziało ośmiu mniejszych sponsorów Kmity.

Kroplą, która miała przelać kielich goryczy, było obcięcie dotacji na klub przez Elżbietę Burtan, wójtową Zabierzowa. Działacze Kmity oczekiwali początkowo 400 tys. zł dotacji i przypominali, że dochód gminy wynosi 65 mln zł. Gdy Rada Gminy przegłosowała 150 tys. zł pomocy, zgłoszono wniosek o kolejne 100.

- Jak zwykle szuka się we mnie kozła ofiarnego, a pod dywan zamiatane są wszystkie kłamstwa i oszustwa. Klub ma 400 tys. zł długu i działacze chcą wyjść z twarzą z tego interesu - nie kryje oburzenia Burtan. Wczoraj odebrała telefon od jednego z członków zarządu, który potwierdził rezygnację Kmity z występów na zapleczu ekstraklasy.

Wójtowa zapewnia, że wraz z Wojciechem Burmistrzem, swoim zastępcą, zaciekle broniła przyznanej dotacji przed zmniejszeniem podczas obrad komisji budżetowej. - W dobie kryzysu musieliśmy poszukać półtora miliona złotych oszczędności we wszystkich dziedzinach, w tym w oświacie i promocji. O zwiększeniu pomocy nie było mowy - przyznała Burtan.

Tymczasem zarząd Kmity zatrudnił niedawno Mirosława Hajdę na stanowisku trenera i uzgodnił warunki kontraktowe z nowymi piłkarzami. Wczoraj [27 stycznia] zespół miał wyjechać na obóz do Maniowych, ale został i trenuje w Skotnikach. Z trenerem Hajdą nie udało nam się wczoraj skontaktować.

Burtan przypomina, że jesienią Kmita dostał gminny grant na młodzież w kwocie 120 tys. zł. Nie zamierza też poddać się szantażowi klubu. - Proszę mi pokazać drugą wieś pod Krakowem, która tyle pieniędzy przeznaczyła na jeden klub - zaznacza Burtan.

Jeśli Kmita upadnie i zostawi po sobie długi, Burtan bez chwili wahania złoży doniesienie do prokuratury o popełnieniu przestępstwa.

W Kmicie ćwiczy ok. 150 młodych adeptów piłki nożnej. Według zapewnień władz gminy przyszłość dzieci i młodzieży jest niezagrożona. - Będą pieniądze na remont boiska, wykorzystamy stadion. Rozmawiałam już w Ludwikiem Mięttą-Mikołajewiczem, prezesem Wisły, która gotowa jest nawiązać z nami współpracę - mówi Burtan.

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • brytfanna.keep.pl
  • Trzeba żyć, a nie tylko istnieć.