CZESC!WŁASNIE PRZECZYTAŁAM TWÓJ LIST!NIEWIEM CO CI NAPISAC BO NIE JESTEM W
TWOJEJ SYTUACJI I NIEMOGE CZEGOKOLWIEK CI RADZIC.JA MAM 2 LETNI STAŻ
MAŁÓŻENSTWA I 10 MIES.CÓRECZKE.NIE ZAWSZE JEST KOLOROWO JAK TO BYWA W ŻYCIU,ALE
CHYBA JESLI LOS POSTAWIŁBY MNIE W TAKIEJ SYTUACJI JAK TY TO JEDNAK WZIEŁABYM
ROZWÓD WŁASNIE ZE WZGLĘDU NA CÓRKE BO WYDAJE MI SIE ŻE BARDZIEJ CIERPIAŁA BY
GDYBY BYŁA MIEDZY NAMI TRAKA SYTUACJA,CIĄGŁE KŁOTNIE,NIEDOMÓWIENIA,ITP.Z CZASEM
ZROZUMIAŁA BY ŻE TAK BYŁO DLA WSZYSTKICH LEPIEJ.A TY JESTES ZA MŁODA ŻEBY TKWIC
W TYM BEZNADZIEJNYM ZWIĄZKU.MASZ SZANSE NA NORMALNE ŻYCIE Z OSOBĄ KTÓRA CIE
BEDZIE ROZUMIEC I KOCHA!GŁOWA DO GÓRY !BEDZIE DOBRZE!POZDRAWIAM!