Baza wyszukanych haseł
aaaaTrzeba żyć, a nie tylko istnieć.aaaa

dekspedycja  bi@dekspedycja.prv.pl  napisał :

Witam,
Czy ktoś może mi wskazać, gdzie mogę znaleźć wzór wniosku o rozwód za
porozumieniem stron?


a ja się dołaczam i proszę o wzór wniosku do ślubu na czas określony



mam pytanie: za dwa dni mam pierwsza sprawe o rozwod (za porozumieniem
stron, z 6cio letnim dzieckiem przy mnie, bez podzialu majatku, malzenstwo
nie istnieje prawie od 3 lat). teraz jestem  z kims zwiazana i wlasnie
okazalo sie, ze jestem w ciazy. jaki to moze miec wplyw na rozwoj wydarzen w
sadzie? czy jest jakas szansa, ze przyspieszy procedure?



Użytkownik A. Ryszkiewicz napisał:

mam pytanie: za dwa dni mam pierwsza sprawe o rozwod (za porozumieniem
stron, z 6cio letnim dzieckiem przy mnie, bez podzialu majatku, malzenstwo
nie istnieje prawie od 3 lat).


czy to jest posiedzenie pojednawcze, czy to pierwsza rozprawa sensu stricte?

teraz jestem  z kims zwiazana i wlasnie
okazalo sie, ze jestem w ciazy. jaki to moze miec wplyw na rozwoj wydarzen w
sadzie? czy jest jakas szansa, ze przyspieszy procedure?


gdzieś tam poniżej jest odpowiedź, aczkolwiek, to w ogóle nie powinno
długo trwać.
Przesłanki są sprełnione, więc jeśli Sąd niczego nie wymyśli, nie
stracicie zbyt wiele czasu.

pozdrawiam

maricn



Witam,

Mam kilka pytan odnosnie akt osobowych jakie sa przechowywane w szkole
1. Jakie sa w/w dokument(oprocz swiadectwa) przechowywane w szkole
podstawowej?
2. Przez ile lat szkola takie dokumenty musi trzymac?
3. Kto oprocz bylego ucznia ma do nich wglad(konkretnie czy malzonek ma do
nich wglad)?

Sprawa dotyczy rozwodu przyjaciolku, dowiedziala sie ostatnio ze maz sie
leczyl w czasie szkoly na "glowe". Teraz po wyrzuceniu go z domu za znecanie
sie na nia, chce wyciagnoc jakies dodatkowe dowody do sprawy rozwodowej, bo
boi sie ze nie bedzie to sprawa do zalatwienia, powiedzmy  kulturalnie(za
porozumieniem stron).

pozdrawiam i dziekuja za ewentualne odpowiedzi,
pawel




"Dokto" <do@poczta.onet.plwrote in message



Witam szanownych grupowiczow
mam pytanie jestem w trakcie rozwodu za porozumieniem
stron .wszystko byloby ok gdyby nie alimenty
boje sie ze druga strona nie bedzie chciala mi dac tyle alimentow
ile chce,czy ma prawo  odmowic.?
P.S Nie sa wygorowane.


Zawsze mozna sie zgodzc, a potem dojsc do wniosku ze to jednak za malo bo
dziecko podroslo...

Boguslaw



---=SmokEd=--- <lo@freenet.plnapisał(a) w artykule
<xbYr3.9439$X3.131@news.tpnet.pl...


Uprzejmie proszę szanownego formu o odpowiedź na pytanie : w
jaki sposób zabrać się do przeprowadzenia rozwodu? (pyta
Eerek)

--


Przede wszystkim ustalic z druga strona ( o ile sie da ) czy ma byc bez
orzekania o winie czy winny ma byc wskazany (to w przypadku braku
porozumienia ) . Napisac pozew , zebrac dokumenty - zaswiadczenia o
dochodach , odpis aktu malzenstwa i wyslac to wszystko do sadu .

powodzenia

Monika



Lineczek plisssssssssss :))))
Przypomne, ze mamy XXI wiek i korzystamy z internetu :)
ross128 napisał:

> frank_drebin napisał:
>
> > 1. Corka Kaczora rozwiodla sie przed kampania wyborcza lub w jej trakcie
> ? I
> > sztab Kaczora to ukrywal ?
>
> Zgadza się, franiu:) Dokumenty rozwodowe młodej kaczej leżaly w sądzie od
> sierpnia 2005 roku:) Ale poniewaz byla potrzebna jarusiowi do sfotografowania
> sie na plakacie, młoda kacza stowrzyła kuriozum prawne na skale chyba
światową
> -
> dwa tygodnie po złozeniu wniosku o udzielenie rozwodu złożyłą wniosek o...
> odroczenie sprawy "ze względu na możliwość zawarcia porozumienia stron i
> polubownego załatwienia sprawy". :))) Dalej było jeszcze śmieszniej: pani
sędzi
> a
> która dostała taki eksponat na wokande i nie skojarzyła kto jest jego autorem,
> zamiast odkładania sprawy chciała ją po prostu odesłać, ale wówczas młoda
kacza
> napisała do sądu kolejne pismo że - wisienka na torcie - "polubowne
załatwienie
> sprawy bedzie możliwe dopiero po 6 miesiącach":) Jakiż traf, że ten termin był
> już daleko po wyborach... :)
>
>




..rozeznanie w realiach;)
ok, alimenty są bezsprzecznie obowiązkowe na dzieci (o ile facet od razu się
przyzna że je ma i ile ich ma)
A myslisz, że każda żona kiedy się dowie że on ma już inną "dla której" chce się
rozwieżć, da mu z miejsca rozwód za porozumieniem stron? Jeśli może wczoraj się
dopiero dowiedziała, że ich małżeństwo jednak nie ma przyszłości ?;)
jeśli facet nie był fair w stosunku do żony (np zdrady) to w każdej chwili
realnie myśląca żona może mu udowodnić jego winę, tym bardziej jak odchodzi do
innej kobiety. Jest jakaś chętna kochanka do brania w tym udziału? Może któraś
chce świadczyć w sądzie od kiedy zaczęła sypiać z mężem tej pani? Albo może ma
ochotę któraś na rozpaczliwe telefony od dzieci tego "wolnego" pana które się
dowiedziały że tatuś odchodzi do innej?
Wiązanie się na poważnie z żonatym facetem (nieważne co on twierdzi, ważne jakie
są fakty) to branie sobie garba na plecy który nieuchronnie prowadzą do niczego.



> Minusy: w razie rozstania rozwód,kosztowna sprawa,nawet jak rozwodzicie sie za
> porozumieniem stron i rozwód trwa 10 min(w moim przypadku) to i tak zajmuje cza
> s (min 3 miesiące) i kasę (600 zł)

A tak z ciekawości: czy sprawa przed sądem rodzinnym o ustalenie prawa do opieki
nad dzieckiem, odwiedzin i innych takich w przypadku konkubinatu to niby jest
łatwiejsza i prostsza?

Nie wiem, więc się pytam.

Y.



Mam doświaczenie zarówno z wieloletnim konkubinatem jak i z nieudanym
małżeństwem. 6-letni konkubinat rozpadł się praktycznie z dnia na dzień,
wystarczyło, że facet się wyprowadził. Kiedy w małżeństwie zaczęło się źle
układać podejmowaliśmy przynajmniej próby ratowania związku, były rozmowy,
mieszkanie osobno przez jakiś czas, próby powrotów. Być może dzięki temu rozwód
przeszłam dość gładko (obopólna zgoda, za porozumieniem stron). Teraz jestem w
konkubinacie (od dwóch miesięcy mieszkamy razem) i jeśli nie dojdzie do ślubu w
założonym czasie jestem gotowa zerwać te związek, mimo, że ze wszech miar mi
odpowiada. Nie chcę po raz kolejny tracić czasu i czekać aż pan się namyśli czy
traktuje mnie poważnie czy chce wygody.
Jeśli Tobie jest dobrze ok. ale zrozum, że to nie chodzi o obrączkę na palcu
ani sprawy finansowe tylko o większe - przynajmniej dla mnie - poczucie
bezpieczeństwa.



PYTANKO
Witam.Wiem ze może to nie bardzo odpowiednie miejsce ale myśle że możecie mi
pomóc.Chcę się rozwieść i nie bardzo wiem jak napisać pozew o rozwód.
Mamy z mężem małoletnie dziecko, które chcę aby było pod moją opieką.Wiem że
mąż mnie zdradzał ale nie mam świadków, dowodów - także pozostaje rozwód za
porozumieniem stron(a zreszta po co wyciągać wszystkie brudy). Proszę was
jeśli możeci napiszcie podajcie jakiś wzór pozwu rozwodowego. Pozdrawiam



Jak już napisała rozwoodka jeżeli jest chociażby najmniejsza sznsa na
pogodzenie to warto spróbować. Ale jeżeli nie ma nie warto się mączyć. Mój
rozwód był bardzo spokojny ale był za porozumieniem stron i chociaż mam córke
nikt się o nią nie kłócił. Rozwód trwał bardzo krótko pierwsza rozprawa
dokładnie 7 minut, a druga 17 minut ponieważ był też przesłuchiwany świadek na
okoliczność dziecka. Mój były mąż ma pełne prawo się z córką widywać tylko nie
zabardzo z tego korzysta. Córka na 16 lat i wszystko doskonale rozumie. Ja
teraz żyje w wolnym związku i jestem szczęśliwa.



> 1. Czy sąd może uznać to za zdradę gdy absolutnie się zaprę, że
> zaczęło sie to dopiero latem?

i tak i nie. Tzn. za zdradę nie, bowiem sąd nie jest od stwierdzania zdrad tylko
od stwierdzania zawinienia. Jeśli ten nowy związek powstał po rozpadzie więzi
małżeńskich, wówczas nie można tego uznać za zawinienie bowiem skoro więzi w tej
dacie już nie istniały tzn że do ich rozpadu doszło znacznie wcześniej. Innym
problem jest jednak zachowanie małżonka po rozpadzie. Sad może uznać że małżonek
ten ponosi winę bowiem wiążąc się z innym partnerem nie dokonał należytych
starań w celu utrzymania związku małżeńskiego. Zatem na dwoje babka wróżyła,
zalezy jak do tego podejdzie sad. Może uznac że zawinienie nastąpiło, może uznac
że jednak nie.

> 2. Czy gdyby wyszły na jaw jakieś dowody o których nie wiem,
> potwierdzające to, ze zaczęlo się to wczesniej-co mi w związku z tym
> grozi(czyli gdybym mówila nieprawdę przed sądem)?

kłamac przed sądem nie można. Czasami jednak ocena zdarzen moze byc zgoła inna.
Naprawdę trudno czasem uznać kto ma rację przy wykluczających się nawzajem
zeznaniach. Więc raczej nic ci nie grozi.

> 3. Czy można miec na rozprawie adwokata w przypadku gdy jest to
> rozwód za porozumieniem stron?

zawsze mozna, zresztą z tego co piszesz to za porozumieniem stron już nie będzie.

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • brytfanna.keep.pl
  • Trzeba żyć, a nie tylko istnieć.