aaaaTrzeba żyć, a nie tylko istnieć.aaaa
to jaks paranoja co kogo obchodzi ile zarabia mąż czy zona, liczy sie ile ja zarabiam , tak to sie promuje cwaniactwo w postaci zycia na kocia łape lub po rozwodzie i inne kombinacje z ukrywaniem zarobków, jak małzonek duzo zarabia lub małzonka to płaci wysokie podatki i w ten sposób współfinansuje całą ARiMR to kur..a dlaczego ja mam za kare nie dostac gruszy? to jest jakis komunizm!
Z tego co piszesz znaczy, że bardzo wybiórczo czytasz to co zostało tu napisane przedtem przeze mnie.
Gdyby liczyło się to ile Ty zarabiasz, niepotrzebne byłyby oświadczenie, gdyż dane można dostać z kadr i zawsze Twoje świadczenie byłoby najniższe bo wtedy dzieliłbyś to przez 1.
Nikt niczego nie promuje.
To jest właśnie dobrodziejstwo tej ustawy, skoro np. mieszkasz z narzeczoną razem się utrzymujecie to powiedz mi dlaczego ma być brane pod uwagę tylko Twoje wynagrodzenie, jeśli to co zarabiasz i Twoja np.narzeczona podzielisz na 2 masz szansę otrzymać świadczenie w większej wysokości.
Dlaczego uważasz, że jeśli czyiś małżonek dużo zarabia to współfinansuje całą ARiMR, po prostu skoro uzyskuje duże dochody otrzyma świadczenie w niższej wysokości właśnie dlatego, że więcej zarabia.
Pośrednio wynika to także z przepisu art. 2 in fine Konstytucji RP czyli, że Rzeczpospolita Polska urzeczywistnia zasady sprawiedliwości społecznej.
Bo właśnie społecznie sprawiedliwe jest to że świadczenie w większej wysokości należy się temu, kto zarabia najmniej.
Wydaję mi się też, że nie do końca zapoznałeś się z zasadami przyznawania świadczeń socjalnych.
Co prawda świadczenia nie są obligatoryjne lecz fakultatywne ale jeśli złożysz wniosek to gruszę otrzymasz.
Wydaję się także, że nie znasz dobrze historii. Parafrazując słynne PRL-owskie powiedzenie "... czy się stoi czy się leży...".
Wystarczy, że złożysz wniosek a świadczenie otrzymasz na pewno.
Przez dwanascie lat mojego czlonkostwa w zborze w Z..... tylko raz pozolono mi wyglosic kazanie na nabozenstwie w naszym zborze.Poprosila o to osoba,która przybyla do nas z innego zboru to jest Pawel F.Byla to historyczna data 1.05.2004r.kiedy to Polska weszla do Unii Europejskiej.Mialem wtedy kazanie na temat pewnosci zbawienia.Gdy zapytalem w kosciele na kazaniu "Kto z Was ma dzis pewnosc zbawienia niech podniesie reke?"Ani jedna osoba nie podniosla jej...Uslyszalem za to z sali takie slowa,ze takie stwierdzenie jest pycha.Wyjasnilem im cala nauke na ten temat zaczynajac od tekstu z Listu Ap.P do Rzymian 8.1.Moja zona odczekala termin i ponownie zlozyla pozew do sadu o rozwód ale tym razem wynajela najlepsza w miescie R......kancelarie prawna.Ja po dwuch latach samotnego wychowywania dzieci i calkowicie samodzielnego ich utrzymywania,zlozylem wniosek do sadu o pozbawienie jej praw rodzicielskich i zasadzenie alimentów na rzecz dzieci.Moje starsze dziecko bardzo przezywalo to co robila moja zona i zachorowalo na cukrzyce-insulinozalezna.Zapisalem moje mlodsze dziecko do calodziennego przedszkola i poprosilem pania dyrektor aby moglo ono byc karmione w nim zgodnie z biblijna dieta.Dostarczylem zaswiadczenie z Diecezji Poludniowej naszego kosciola stwierdzajace,ze zarówno ja jak i moje dzieci(choc nie ochrzczone) sa wyznawcami Kosciola ADS.Okreslilem na pismie zgodnie z prosba pani dyrektor jak wyglada ta dieta.Po miesiacu pani dyrektor z przedszkola powiedziala,ze byla u niej matka dzieci i nie wyraza zgody na ta tzw,biblija diete.W krótkim czasie dostalem wezwanie do Prokuratury Rejonowej w Z....gdzie na wniosek zony zostalem oskarzony i przesluchany w charakterze podejrzanego,ze w wyniku stosowania przeze mnie dzieciom biblijnej diety,moje starsze dziecko zachorowalo na cukrzyce.Ta dieta miala mu uszkodzic trzustke.Zgromadzilem w prokuraturze wszystkie niezbedne dokumenty w tym te powolujace sie na takie prawo stosowania biblijnej diety wyznawcom Kosciola [usunięte na podstawie regulaminu] DS,które sa zawarte w Ustawie o Stosunku Rzeczpospolitej Polskiej do Kosciola [usunięte na podstawie regulaminu] DS.W charakterze swiadków w tej sprawie ponownie przesluchano pastora Edwarda P. i siostre Janine D.Ja natomiast bedac podejrzanym w tej sprawie stalem sie juz nie Leszkiem 292 a Leszkiem B.-CDN.
znalazlam cos takiego-moze sie przyda
Uznanie w Polsce zagranicznego wyroku rozwodowego.
Wyrok rozwodowy wydany przez sąd w Belgii lub Luksemburgu a dotyczący obywatela polskiego nie jest automatycznie ważny na terenie Rzeczpospolitej Polskiej. Dla jego skuteczności prawnej w Polsce konieczne jest przeprowadzenie przed właściwym sądem okręgowym w Polsce postępowania o uznanie wyroku zagranicznego.
Sądem właściwym jest sąd okręgowy, w którego okręgu małżonkowie mieli ostatnie wspólne miejsce zamieszkania, a jeśli małżonkowie nie zamieszkiwali razem w Polsce, sąd okręgowy, właściwy dla ostatniego miejsca zamieszkania w Polsce wnioskodawcy, a jeśli i wnioskodawca w Polsce nie zamieszkiwał, właściwym będzie Sąd Okręgowy w Warszawie, VII Wydział Cywilny, Al. Solidarności 127, 00-951 Warszawa, tel. +48 22 620.03.71 , tel/fax +48 22 620.36.52 .
Wykaz adresów pozostałych sądów okręgowych w Polsce zamieszczono niżej.
Wniosek o uznanie wyroku sądu zagranicznego, sporządzony w 3 egzemplarzach i własnoręcznie podpisany przez wnioskodawcę, powinien wskazywać:
imię, nazwisko i adres wnioskodawcy;
imię, nazwisko i adres pełnomocnika do doręczeń w Polsce (jeśli zostanie ustanowiony w sprawie),
imię, nazwisko i adres zamieszkania uczestnika postępowania (była żona lub były mąż) - jeżeli aktualny dokładny adres nie jest znany, wówczas należy podać
ostatni znany adres byłego współmałżonka,
datę i miejsce zawarcia związku małżeńskiego,
obywatelstwo jakie posiadali małżonkowie w dniu wniesienia pozwu o rozwód i jakie posiadają obecnie,
uzasadnienie interesu prawnego żądania uznania wyroku (dlaczego wnioskodawcy potrzebne jest uznanie wyroku rozwodowego),
wyjaśnienie, czy w Polsce toczyło się też postępowanie w sprawie o rozwód.
Do wniosku o uznanie zagranicznego wyroku rozwodowego należy załączyć:
odpis wyroku rozwodowego w oryginale, zalegalizowany przez Konsulat RP w Brukseli oraz 3 fotokopie tego wyroku,
dokument stwierdzający prawomocność wyroku rozwodowego, wydany przez właściwy urząd stanu cywilnego za granicą lub przez sąd zagraniczny, zalegalizowany przez Konsulat RP w Brukseli oraz 3 fotokopie tego dokumentu,
tłumaczenie na język polski wyroku rozwodowego oraz dokumentu stwierdzającego jego prawomocność, dokonane przez tłumacza przysięgłego, oraz 3 fotokopie tego tłumaczenia. Jeśli tłumaczenie jest dokonywane w Belgii lub Luksemburgu, to 1 egzemplarz tłumaczenie powinien być poświadczony przez Konsulat RP w Brukseli,
odpis aktu małżeństwa z urzędu stanu cywilnego w Polsce, gdy małżeństwo było zawierane w kraju lub było zarejestrowane w polskich księgach stanu cywilnego.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plbrytfanna.keep.pl