aaaaTrzeba żyć, a nie tylko istnieć.aaaa
Ale to straszne jest!!! Dziewczyny straciły mieszkanie! Eksmitowano je i dostały właśnie tą kliteczkę 30 m. Jak żyć na takiej mikrej powierzchni z agresywnym alkoholikiem??? Jak?...
Myślę o jakiejś fundacji, w której może bezpłatnie dostałaby pomoc prawnika?... A koszty rozwodu? Nie można ich jakoś rozłożyć? Nie wiem... zmniejszyć?
ania w czasach gdy jakiekolwiek alimenty wyegzekwować graniczy z cudem, nie warto wpędzać się w koszty i tracić zdrowie na orzekanie o winie... jeśli na takim orzeczenie nie zależy ci bezwzględnie przemyś możliwość odejścia od orzekani, moze uda ci sie załatwić rozwód na pierwszej sprawie, gdy powódka nie ma obrońcy sąd zazwyczaj "pomaga" jej zadając pytania tak by sprawa nie potoczyła się stronniczo...
protokół z wizyty policji miej ze sobą w sądzie, może nie będzie potrzebny, ale warto go mieć
nie daj się sprowokować, zaopatrz się w dyktafon...
tyle na gorąco, ściskam
Kurde mamy posrane prawo w tym kraju.....norma....w końcu to Polska....pod wodzą debili!!!!Mniejsza z tym.......musisz jakoś to przejśc już niewiele zostało...jeśli będzie orzeczony rozwód...masz w d....jego długi....ale niewiele i tak rozumiem...z jakiego powodu ten komornik....skoro on był zobowiązany do zapłaty za koszta sądowe..nie ty...to komornik nie miał prawa ściągać z twojej wypłaty....nie chodziło o coś innego?????No i przedewszystkim nie daj się!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!My samotne matki jesteśmy i zawsze będziemy dzielne ..i poradzimy sobie ze wszystkim/...a naszych ex niech szlag trafia!!!!!!!i gryzą ziemię;)Buziaki dla was!!!!!!!!!!!!!
Potrzebuję pomocy w napisaniu pozwu o rozwód z orzeczeniem o winie.
Potrzebuję prawnika, który pomoże mi przejść przez wojnę z moim jeszcze mężem, a będzie to wojna straszna bo to jest straszny człowiek.
I cholera, oczywiście, nie mam pieniędzy. Więc nie wiem jakie mam możliwości - są jacyś wolontariusze, prawnicy, którzy rozkładają należność na raty?
Jakie to są w ogóle koszty? Sam rozwód? Prawnik?
I jak się w ogóle do tego zabrać? Od czego zacząć?
Pewnie to wszystko jest już gdzieś napisane na tym forum, ale nie jestem wstanie nic znaleźć.
Niech mnie ktoś przytuli, proszę. Proszę. Proszę.
100-120 metrow optymalny rozmiar domu? smiech. ja mam jakies 190 metrow i moj domek jest maly. powierzchnia ginie w schodach, to jak mieszkanie na 100 metrow.
co do kosztow budowy domu oraz zakupu dzialki - nie bede juz z toba polemizowal, grzebiesz lopatkami w piaskownicy nie wiedzac, o czy mowisz no chyba, że velKosio mnie przekona do 200 metrowej haviery, którą za dwadzieścia pięć lat będę musiał, razem z żoną, odkurzać metr po metrze
190m na dwóch poziomach to mało?
na ile osób, tuzin?
na 180m nie mogliśmy się z ex małżowiną znaleźć, może dlatego rozwód nastąpił...
redzio, byłeś u mnie, na dole mam 100m, nie wystarczy na trzy osoby?
takiej Dodzie, czy innej Mandarynie, 400mkw będzie mało
Kiedyś moi koledzy z pracy chcieli mi kupić w prezencie, hm..wiesz co. To był proroczy pomysł- 2 miesiące przed rozwodem moim, hahaha.
Nie chcieli im sprzedać na fakturę VAT, naprawdę
A co chciałas odliczyć?
Nie, no oni chcieli wrzucić w koszty reprezentacyjne firmy. Ciekawa jestem zresztą reakcji księgowej.. W jednej z największych firm developerskich.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plbrytfanna.keep.pl