aaaaTrzeba żyć, a nie tylko istnieć.aaaa
to może jeszcze te:
Gorączka sobotniej nocy (1977)
Flashdance (1983)
Breakin'/Breakdance: the movie (1984)
Breakin' 2 - Electric Boogaloo (1984)
Footloose (1984)
White nights/Białe noce (1985)
Dirty dancing (1987)
Dirty dancing 2: Havana nights (2004)
Salsa: the motion picture (1988)
Body beat/Dance academy/Akademia tańca (1988)
Lambada (1990)
Strictly ballroom/Roztańczony buntownik (1992)
Dance with me/Miłosna samba (1998)
Salsa (2000)
Center stage/Światła sceny (2000)
The way she moves/Bo do salsy trzeba dwojga (2001)
Save the last dance/W rytmie hip-hopu (2001)
Le DĂŠfi (2002)
Shall we dance? (2004)
Krok do sławy (2007)
niektóre troszku stare, ale wydaje mi się, że godne polecenia ;)
Zdecydowanie ponadczasowy "Samotny wilk McQuade" z lat mojego dzieciństwa.
Max - a coś więcej? Dlaczego właśnie ten film, kiedy się z nim zetknąłeś, jakie wywarł na Tobie emocje, jak często do niego wracasz, komu go polecasz itp. Trudno utrzymać rozmowę na forum, jeśli każdy rzuci tylko tytułem - 3 posty i temat wyczerpany. Trudno utrzymać żywe forum przy postach z jednego zdania
Mój ulubiony film... Nie przepadam za kategoryzowaniem, wiele jest filmów do których wracam jak tylko widzę ich zapowiedź w telewizji. Jak już wspomniałam w temacie o mnie, mam ogromny sentyment do twórczości australijskiego reżysera Baza Luhrmanna. Twórca takich obrazów jak "Roztańczony buntownik" (sekwencja solowego tańca Paula Mercurio w zamkniętej, ciepło oświetlonej sali prób do dziś pozostała w moim umyśle - i stoi na mojej półce z DVD), magicznego, kiczowatego i pełnego patetyzmu (a jednak.. podobało mi się ) "Moulin Rouge" (w którym McGregor pokazuje, że o ile nie jest być może najlepszym aktorem, to głos ma fenomenalny, a Jacek Koman wbija mnie w fotel fenomenanie zaśpiewanym i cudownie choreograficznie zaplanowanym "El tango de Roxanne"). Jak to w życiu bywa, w twóczości Luhrmanna znajduję też dwa gorsze od wymienionych obrazy - "Australię" i "Romea i Julie" - ale uważam, że ma ogromny potencjał i zawsze z bijącym sercem oczekuje premiery każdego jego filmu.
Wkrótce kolejne filmy z półeczki Beauty
" />
Martunia:Kiedyś oglądałam film zatytułowany "Zapiski koszykarza" (Basketball Diaries) w TV. Bardzo mi się spodobał i chciałam go jeszcze raz obejrzeć ale nigdzie nie mogłam znaleźć. Okazało się, że potem tłumaczyli go już na "Przetrwać w Nowym Yorku". I tu też nie było sensu tłumaczenia w ten sposób.
A ja widziałam kilka lat temu film na Ale kino! pod tytułem "Na parkiecie" Baza Luhrmanna, swoją drogą bardzo fajny film o tańcu a głównie o paso doble . Po paru miesiącach patrzę do programu a tam na Ale kino! film pt. "Roztańczony buntownik", włączam telewizor i co widzę? Film, który znałam pod tytułem "Na parkiecie". Żeby było śmieszniej oryginalny tytuł brzmi "Strictly ballroom" co się nijak ma do tytułu drugiego i średnio do pierwszego. Chociaż przyznam, że akurat ten tytuł był dosyć trudny do przetłumaczenia.
lalapo:Tzn tytuł angielski brzmiał "Dark Horse"
lalapo:A do dystrybucji wszedł jako "Zakochani widzą słonie".
Pozostaje jeszcze pytanie jaki był tytuł duński Nie zdziwłabym się gdyby było tak, że Amerykanie trochę tytuł zmienili, Polacy jeszcze inaczej go przetłumaczyli a tytuł oryginału nie ma nic wspólnego ze swoimi tłumaczeniami
"Fame" (Sława)
"Center stage" (Światła sceny)
"Take the lead" (Wytańczyć marzenia)
"Flashdance"
"The way she moves" (Bo do salsy trzeba dwojga/W rytmie salsy)
"Salsa" (1988)
"Roztańczony buntownik"
"You got served"
"Miłosna samba"
"Salsa" (2000)
"Faceci w butach"
"Gorączka sobotniej nocy"
Ja znam jedynie Honey, Dirty Dancing, Step Up 1 i 2, Salsa, Roztańczony buntownik, Światła sceny, Shall we dance, W rytmie hip-hopu, Take the lead ;] Jak coś znajdę to napiszę. Myślę, że szczególnie mogę polecić Honey, w roli główniej z Jessicą Albą. Przyjemny, romantyczny, wzruszający. No i Step up 2- The Streets.. ;]
" />Z filmów o tańcu bardzo podobał mi się "Roztańczony Buntownik", jest to film bodajże z początku lat 90-tych. W filmie jest bardzo ciekawa i miła dla ucha muzyka. Film ten opowiada historię pewnego australijskiego tancerza, który buntuje się przeciwko sztywnym regułom narzucanym przez federację, zaczyna tańczyć wedle własnej choreografii. Film jest wart polecenia, zwłaszcza że posiada przekaz, iż kiedy coś się naprawdę kocha, to nawet jeżeli wszyscy dookoła próbują odwieść od tej miłości (tutaj chodzi o taniec), nie należy się poddawać i należy dążyć do celu.
"Strictly ballroom" (1992) / "Roztańczony buntownik"
produkcja: Australia, Australian Film Finance Corporation/M & A Film Corporation
Fabuła:
Tytułowy buntownik to Scott, wybitny, ale lubiący chodzić własnymi drogami tancerz. Młody człowiek pragnie wprowadzić do konserwatywnych tańców towarzyskich elementy improwizacji i nowe, samodzielnie wymyślone figury i kroki. Budzi to oburzenie i kategoryczny sprzeciw jurorów konkursów tanecznych.
Scotta opuszcza stała partnerka, która nie chce niszczyć sobie kariery z powodu buntowniczych prowokacji tancerza. Na jej miejscu pojawia się niedoświadczona, ale otwarta na taneczne eksperymenty Fran. Para bohaterów stratuje w najbardziej prestiżowym konkursie tańca towarzyskiego w Australii, rzucając wyzwanie rządzącym tą dyscypliną konserwatystom.
Organizuje masowe wysyłanie filmu pocztą Nagrywam wam to na plytki i wysyłam, jeśli ktoś jest na to chętny niech pisze mi na PW lub tutaj, wszystkie filmy wysle za 1 razem wiec jesli ktos chce obejrzec to pisac
" />Tak, brawo! W Polsce są 2 tytuły: "Roztańczony buntownik" vel "Na parkiecie".
Twoja kolej
Strictly Ballroom to jest jeden film- tłumaczony jako roztańczony buntownik
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plbrytfanna.keep.pl