aaaaTrzeba żyć, a nie tylko istnieć.aaaa
| Eeee, nieznaszsię :-P Poza tym zawsze jest to lepsze od tego, co stosuje
| się w zamian (włosy czerwone, bordowe, sztuczne czarne (kurcze, ja wiem,
| że czasem to wygląda normalnie, ale z reguły wygląda sztucznie), pasemka
| siakieś - damn, może by tak na biało i kody kreskowe?).
Nie zawsze jest lepsze. Ale jak jest lepsze, to tego nie widzisz i
jesteś przekonany, że dziewczyna ma takie naturalne :D
Tiaa...a jak masz naturalny złoty blond który się jeszcze rozjaśnia pod wpływem
słońca w jakieś dziwne pasemka to możesz do uśmiechniętej śmierci się zarzekać
że to naturalne...
Zaczynają wierzyć po paru latach znajomości...;-)
Wildcat
Ja po 3 miesiacach od porodu zrobilam sobie lekkie pasemka i to byl blad. Nie
wyszly tak jak mialy a do tego od tego czasu wlosy wychodzily mi garsciami. Ale
jak mala miala 5 czy 6 miesiecy zrobilam blad balejaz i wyszedl ladnie wlosy mi
juz nie wypadaja, karmie juz prawie 8 miesiecy, dziecku nic nie jest. Polecam
aby w tym czasie uzywac farb i rozjasniaczy dobrej jakosci i w dobrych
gabinetach fryzjerskich (i pytac sie czego uzywaja bo ja raz robilam w drogim
gabinecie a okazalo sie, ze rozjasniaja Joanna za 10 zl) teraz mam fryzjerke,
ktora przychodzi mi do domu, bieze niedrogo a rozjasniacz kupuje dobry, ten
pierwszy raz to nie wiem czym robili.
pasemka nie wyszły
Witam wszystkich pomużcie bo już nie wiem mam miedziano czerwony odcień włosów pomalowałam miesiąc temu farba palet i to jest błąd bo mocno się wgryzła i nie wyszły mi pasemka robione rozjaśniaczem joanną po prosyu nie ma znaku dobrze że zrobiłam tylko kilka na próbe.Powiedzcie czym myc płukac włosy żeby ten miedziany kolor się zmył mi?i kiedy moge znowu zrobic pasemka tak żeby wyszły ile odczekać?prosze poradzie coś?
Dziewczyny!!! Fryzjer, fryzjer, i jeszcze raz fryzjer....
Dobra fryzjerka, nie zniszczy włosów rozjasniaczem, który i owszem odbarwi
włosy, a one sie spalą, albo będą uciągliwe jak guma do zucia, i będą się
łąmały przy szczotkowaniu tak że po tygodniu zostaniecie z fryzura a la wiecheć
bądz strach na wróble.
Ciemny brąz tak naprawdę jest czarny tak go widzą oczy. Jasny bursztyn, to 6-8
tonów rozjaśnienie włosa. Cytryna i owszem, łyżeczka do płukania do wody po
umyciu i włosy pieknie lśnią.Nie ma natomiast tak radykalnej farby izabiegu aby
nie zniszczyc włosów. A juz tym bardziej w domu.
W domu możesz sobie i owszem ale położyć odcien ton w ton, albo farbę ton w
ton, wyjdzie. no i zawsze na jasniejszych naturalnych włosach złapie
ciemniejsza farba. niestety w druga strone sie nie da.
Można tylko cierpliwie schodzic z koloru poprzez podcinanie końcówek, a jeżeli
juz tak bardzo chcesz mieć jaśniej, to parenaście pasemek obok buzi, tak, żeby
były widoczne i sprawiały po wymieszniu jasniejszych.
I to równiez u fryzjera. Uwierzcie mi że fryzjrki dobre, maja olbrzymią
wiedzę,i są tzw chemikami, i nawet farbe mieszają w ustalonych odmierzonych
proporcjach. niejedna uczyła się na sobie i ze zdumieniem stwierdzała że dany
odcien nie wychodzi. ( ja byłam zielona -teraz juz wiem dlaczego, mam wiedzę, a
i pomimo tego ze jestem fryzjerka i przygotowywuje sobie preparaty to nigdy nie
nakładam ich sama, żadna z nas nie widzi po prostu tyłu swojej głowy to raz, a
dwa, nie wybierze sobie umiejętnie pasemek;)
Który lepszy?
jestem naturalna szatynka i chciałabym zrobić sobie blond pasemka.Dotychczas
używalam rozjaśniacza do pasemek i balejażu z Joanny ale ostanio widzialam w
drogerii specjalny rozjaśniacz do pasemek z Palette(ten z już gotowym
czepkiem) Czy moze wie ktoś z Was który z tych dwóch rozjaśniaczy jest lepszy-
ten z Palette czy z Joanny?Wiem,ze najlepsza jest wizyta u fryzjera ale w tym
przypadku chodzi mi o te dwa konkretne produky.Bardzo proszę o odpowiedzi i i
opinie.Z góry dziekuję i gorąco pozdrawiam
profesjonalny dekoloryzator, powinna ci to sama fryzjerka
zaproponowac, no, chyba ze sie nie odezwalas, tylko miny walilas,
wiec skad mozna wiedziec co nie tak? tylko pospiesz sie, bo ten
dekoloryzator mozna zastosowac do ok 2 tygodni po farbowaniu, potem
juz za pozno niestety;
inna opcja, to brazowsze pasemka, ktore rozjasnia calosc, a i
poprawia optycznie wyglad wlosow (obfitsze) i umiejetnie polozone,
wyeksponuja fryzure (ciecie)
mam pewien dylemat, napisalam juz o tym w dziale o wlosach lecz tam narazie nie
ma odp wiec moze Ty mi cos doradzisz...
otoz moj naturalny kolor wlosow to ciemny blond... jednak ja zawsze marzylam o
bardzo jasniutkich, takich prawie ze "bialych"... poszlam do fryzjera i
polozylam na nie jasniutkie pasemka... wszystko ladnie wygladalo i bylam
bardzo zadowolona... jednak kiedy zaczely robic sie odrosty postanowilam je
przykryc i ogolnie pomalowac wszystkie wloski na jasniutki blond... okazalo
sie ze tam gdzie byly odrosty i ten moj ciemniejszy naturalny kolor wlosy
zrobily sie takie rudo-zolte... bleee... slyszalam ze dobrze na to dziala
utlenianie wlosow - poniewaz rozjasnia o 5-6 tonow... mam kolezanka ktora
samodzielnie rozjasniala wlosy kupionym wczesniej w sklepie fryzjerskim
utleniaczem do profesjonalnego uzytku i wlosy jej wyszly przesliczne!!! jednak
boje sie ze znow mogloby mi wyjsc tak ze beda takie zolte... a do fryzjera
mnie chwilowo nie stac by isc...
wiesz, teraz już mi się takie nie podobają (ale to Twoje włosy więc dobierz to,
w czym Ty będziesz się dobrze czuła), ale jakieś 2 czy 3 lata temu też mi się
takie zamarzyły, koniecznie chciałam takie mieć, wolałam nie robić
ekseprymentów w domu (co i Tobie polecam, jeśli już), więc poszłam do fryzjera.
obeszłam tak kilku czy nawet kilkunastu i każdy mi mówił, że na farbowanych na
czarno włosach bardzo ciężko otrzymać platynowy blond i jest o praktycznie
niemożliwe, trzebaby rozjaśniać parę razy, a wtedy włosy mogą się bardzo
zniszczyć, nawet pokruszyć po prostu. i najprawdopodobniej wyjdzie jakiś rudy.
ale ja się uparłam i... rzeczywiście wyszedł taki ohydny pomarańczowy;) tzn.
jak ktoś lubi, to ok. ale mnie akurat w rudym fatalnie i nie lubię tego koloru.
więc generalnie nie polecam rozjaśniania włosów czarnych, chyba że chcesz np.
brązowe albo czerwone, takie wyjdą. a poza tym jest taka metoda zagęszczania
włosów, że przyczepia się tylko pasemka z włosów syntetycznych, wtedy można
przyczepić każdy kolor:)
pzdr.
czesc
ja z szatynki stałam sie bardzo jasną blondynką, tylko ze obciełam włosy żeby
mieć juz naturalny kolor bo na takim najlepiej sie rozjaśnia...i nie wychodzi
żadny żółty:)) wiem cos o żółtym bo gdy miałam wcześniej farbowane włosy i na
nich pasemka były niestety złotawe:((( teraz juz nie mam problemu
ps. pomaga tez szamponik welli renegal:)))
pozdrwawiam
z czystym sumieniem polecam ci rozjasniacz firmy kallos,niestety jest do
kupienia tylko w hurtowni fryzjerskiej,opakowanie pol lotrowe kosztuje 32zl( u
mnie w miescie) kumpel mi go zawsze kupuje(na siebie bo ma zaklad) i robie nim
od lat,efekt jest rewelacyjny,nie zolte a wlasnie platynowe pasemka,ladnie
blyszcza:)naprawde polecam.moze znasz kogos kto moglby ci kupic w takiej
hurtowni ten rozjasniacz?ja tak robie a oplaca mi sie to bardzo bo tylko
jednorazowo zaplace z 50zl(farba plus woda utleniona) a potem tylko co jakis
czas chodze na odrosty do fryzjera i place doslownie 20zl za polozenie
rozjasniacza wiec oplaca sie.pozdrawiam.
Naturalny kolor nie zawsze musi oznaczać, że jest nijaki :) A co do Twojego
wrażenia, że ciemne włosy dodają lat - jak najbardziej. Ciemne włosy wyostrzają
rysy twarzy ogólnie. Jeśli chcesz się odmłodzić, to poszukaj w blondach przede
wszystkim, jeśli chcesz farbować się u fryzjera to dobierzcie razem odpowiedni
kolor (kolory - jak wiemy kilka pasemek w innym odcieniu potrafią dać naprawdę
wspaniałe efekty) dla Twojej karnacji, jeśli chcesz zrobić to sama w domowym
zaciszu to przejrzyj oferty firm kosmetycznych, sprawdź jakie proponują kolory.
Tak więc jeśli odmłodzić, to zdecydowanie blond, który rozjaśnia skórę i
sprawia, że kontrast pomiędzy kolorem włosów a twarzą jest mniejszy, łagodnieją
także rysy twarzy.
Ale nie wiemy jaki masz wyjściowy kolor włosów: czy ciemne czy
jasne, czy już farbowane, czy cienkie, czy łatwo łapiące farbę czy
podniszczone - one też szybciej się zabarwiają. Od tych wszystkich
czynników zależy wybór konkretnego koloru i % wody utlenionej jaki
trzeba zastosować i ile tzrymać farbę na włosach. Na dodatek chcesz
uzyskać popiel, odcień trudny do osiągnięcia często nawet dla
wprawnej fryzjerki.
Najlepiej jakbyś jednak przynajmniej zapytała mailowo w sklepie
internetowym podając im te dane.
Ja farbuję w zakładzie, zresztą mam balejaż więc musi to robić
fryzjer, i zarówno do koloru bazowego jak i pasemek miesza kilka
odcieni farby żeby włosy nie wpadały w rude stąd wiem że uzyskanie
chłodnej 'poświaty' nie jest takie proste. I z reguły używa się
stabilizatora koloru ...
Swego czasu przyciemniałam lekko (do średniego brązu) włosy w domu
też przy użyciu farb profesjonlnych, ale zawsze doradzał mi
sprzedawca w sklepie/hurtowni. I tylko przyciemniałam, na
rozjaśnianie w domu na blond bym się nie porwała.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plbrytfanna.keep.pl