Witam w nowym tygodniu!!! :-D

Tabby wizytka napewno będzie udana :-D czekamy na wieści od Ciebie :-D

U mnie noc minęła spokojnie :-D z jednym wstawaniem na siusiu :mrgreen: :mrgreen:
ból o którym piszecie,mi już też towarzyszy codziennie,póki co....położna twierdzi że to normalne,dziecko rośnie każdego dnia i potrzebuje coraz więcej miejsca.Wczoraj przed snem to się tak ślicznie :mrgreen: :mrgreen: rozpychał że aż bolało :mrgreen: musiałam wstać i postać chwilkę bo na siedząco nie dawałam rady ;-) to tak jakby szczypał mnie w jajniki.......a nóżkami fikał wysoko pod żebrami że skóra mi się unosiła :mrgreen: i mój M miał niezły ubaw.Teraz jest to samo..... ;-) zjadłam bułeczke z dżemem.....i reaguje na słodkości :mrgreen: :mrgreen:
idę jeszcze poleniuchować :-P M w pracy do 16tej więc..... :roll:
Miłego ranka i potem reszty dnia!!!! :cmok:

an_r, no ale co w związku z tym, zaplanował gin jakieś leczenie, przepisał leki, coś powiedział :roll: No właśnie?????? Jaki jest plan działania?


A u mnie brak sygnałów o nadchodzącej owulce. Obym się jutro do gina dostała i oby usg zrobił, oby oby oby

[ Dodano: Sro Maj 23, 2007 13:11 ]
Ćmi brzuch i teraz na dwoje babka wróżyła - albo jajniki, albo @... jejku jakbym chciała by to pęcherzyk się rozpychał!!!!!!!!!!!!

danara- przez te torbiele co sie tak rozpychaja w jajnikach nie mam miejsca na zdrowe pęcherzyki
wcześniej jak była jedna mała torbielka a przy tym pęcherzyk sobie się rozwijal to nie przeszkadzało ale teraz te torbiele zajęły cay jajnik prawy i lewy - no a bez pęcherzyków widocznych nie ma sensu podchodzenie do IUI

Pisać to wiele o ciąży mogę, na początku wszystko było oki, żadnych nudności ani nic takiego, jedynie niektóre aromaty mnie drażniły. W 11 tyg. miałam grypę żołądkową 3 dni wymiotowałam itp. a potem zaczęły się bóle brzucha myślałam, że to może po tej grypie. Gin. nie chciał dać mi zwolnienia, powiedział, że boli bo jestem drobna a dzidzia rośnie, rozpycha się i pewnie dlatego boli, ale kazał USG zrobić. Na USG okazało się, że mam na jajniku torbiel i z tego te bóle, zostwili mnie w szpitalu gdzie kazali leżeć przez tydz :( Potem 2 tyg zwolnienia dalej tabletki i kontrola u lekarza prow. ciąże. Wczoraj byłam u kontroli wyszłam wścikła i obolała, bo mnie gin tak ugniatał chyba jajnik, że omało kopa nie odstał, ale powiedział, że to nie od torbilei bóle i żebym się nie przejmowała, oczywiście zwolnienia dać mi nie chciał, a pracę mam stojącą po 12 godz :36_2_24: Więc zmiana lekarza i tyle.
Ostatni m-c miałam nie za ciekawy i cały czs się marwię :(

  Hej.
Wczoraj byłam u mojej gin i miałam robione usg. Mała jest ułożona główką do dołu i waży 2525 g. Pani gin już nie jest pewna czy ta torbiel jest u płodu i czy wogóle jest. Zmieniła zdanie (wcześniej uważała że mała ma torbiel lewego jajnika i zaraz po porodzie będzie trzeba operować) po tym jak poprosiłam o wydruk usg z opisem. Oczywiście opierała się, ale ostatecznie dała.

Moja waga zmniejszyła się (w stosunku do poprzedniego tygodnia) o 2 kg. Osobiście uważam że spadek wagi nie powinien mieć miejsca i coś jest nie tak, ale gin twierdzi że poprzednio (2x) musiałam być źle zważona. Paranoja.

Mała, choć malutka, strasznie się rozpycha. Jest z noskiem w łożysku, które wiecznie popycha na moją nerkę. Skarżyłam się na jej ból wcześniej i dostałam Urosept (od ginki). To miało wystarczyć. Po wczorajszym ush pani doktor stwierdziła, że mam lekko uszkodzoną nerkę i muszę jak najszybciej zgłosić się do urologa w celu rozpoczęcia jej leczenia. A gdzie ona była wcześniej??????

Ale się tym wszystkim nie martwię bo uważam że z niej taki fachowiec jak z koziej d... trąba.

Pozdrawiam
Halina

Halina i Kruszynka
Termin: 25.03.2004 r.

Dot.: Część z nas fasolkę w brzuszku już ma,reszta z nadzieją wciąż na bociana czeka
  Cytat:
Napisane przez Montii (Wiadomość 20399383) eee coś czuję że w Twoim brzuszku może się coś rozpychać już :brzydal:
ja może olałabym to spóźnienie, ale czuję dziwny ból brzucha, takie lekkie skurcze już od poniedziałku.
a długo się staracie o malucha? A ja nic w brzuchu nie czuję i to też jest dziwne właśnie,bo zawsze przed @ czułam,że przyjdzie... dopiero dzisiaj jakieś ciągnięcie w jajniku...

W kwietniu minął rok jak się staramy... :mur: