Baza wyszukanych haseł
aaaaTrzeba żyć, a nie tylko istnieć.aaaa

Dyspersja – w optyce to zależność współczynnika załamania n ośrodka (np. szkła) od długości fali. W efekcie światło o różnych długościach załamane, np. w pryzmacie załamuje się pod różnymi kątami, co daje rozdzielenie światła białego na barwy tęczy zwane rozszczepieniem światła.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Dyspersja_(optyka)


Dyfrakcja to zjawisko fizyczne zmiany kierunku rozchodzenia się fali na krawędziach przeszkód oraz w ich pobliżu. Zjawisko zachodzi dla wszystkich wielkości przeszkód, ale wyraźnie jest obserwowane dla przeszkód o rozmiarach porównywalnych z długością fali.

Dyfrakcja używana jest do badania fal, oraz obiektów o niewielkich rozmiarach, w tym i kryształów, ogranicza zdolność rozdzielczą układów optycznych.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Dyfrakcja



Witam, miałem jakis czas temu optykę, ale nie bardzo pamiętam:

Światło w zalezności od ośrodka ma rózną długość fali, z powodu róznej prędkości rozchodzenia się w ośrodku, tak? Czyli jeśli się zmienia długość, to np wiązka lasera podczerwieni w innym ośrodku może stać się światłem widzialnym, czy się nie mylę?




Witam, miałem jakis czas temu optykę, ale nie bardzo pamiętam:

Światło w zalezności od ośrodka ma rózną długość fali, z powodu róznej prędkości rozchodzenia się w ośrodku, tak? Czyli jeśli się zmienia długość, to np wiązka lasera podczerwieni w innym ośrodku może stać się światłem widzialnym, czy się nie mylę?


Z tego co pamietam przy przejsciu z osrodka do osrodka zachowana zostaje dlugosc fali, zmiania sie jej predkosc - a co za tym idzie czestotliwosc. Np. predkosc dzwieku w helu jest wieksza niz w powietrzu, co przy zachowaniu dlugosci fali daje zwiekszenie czestotliwosci glosu - znany efekt cieniutkiego glosu ludzi ktorzy nawdychali sie helu
Nie wiem czy ze swiatlem jest podobnie.



Jak wiadomo najczęsciej gdzy np. podajemy na lekcji fizyki prędkość światła, to mowa jest o prędkości światła ale w próżni. Tak jak piszesz Dave światło zminia swoją prędkość w różnych ośrodkach, ale nie powoduje tego żadna dziwna siła z nikąt. Jest to efektem tak jakby oporu które stawiają np. cząsteczki powietrz, kiedy światło opuszcza ich oddziaływanie wlatując np. do próżni to przyspiesza przez to, nie ma już tego oporu i może poruszczać się swoją naturlną naturą . Podobnie jest z falą dziwiękową tylko że na odwrót im gęstszy ośrodek tym prędkość rozchodzenia się danej fali dźwiękowej jest większa.

I coś co może się poruszać z prędkością światła według współczesnej fizyki jest nie niemal czystą enrgią tylko zupełnie czystą enrgią. I gdy takie coś zwalnia nie musi nabierać masy, takim najprostrzym przykładem jest właśnie świetło w róznych ośrodkach lub fala dźwiękowa, której temat poruszyłem powyżej.

Więc tak dla światła czas stoi w miejscu względem nas. Istnieją też rakie cząstki, które w rzeczywistości żyją np. kilkanaście sekund i dla nich czas właśnie tak płynie, ale np. względem nas kiedy poruszają się one z prędkościa bliską prędkości światła żyją wiele tysięcy lat lecąc np. przez naszą galaktykę, niesamowite prawda?




O jeszcze coś dla Cypisa i 61gaw - jak wpływa aberracja chromatyczna na ostrość obrazu i od czego zależy.
Definicje to sobie kazdy znajdzie co jest co, poproszę już wnioski.


Uf, uf, uf.. jak mawiał Winetou

Na to jedźmy dalej.

Aberacja chromatyczne co może zdziwić coponiektórych wystepuje dla każdej pojedynczej soczewki (nawet w Leupoldzie i Weaverze ). Wynika to z tego że współczynnik załamania zależy od prędkości rozchodzenia się światła w 2 różnych ośrodkach a ten zalezy też od długości fali (czyli koloru). Fale o mniejszej energii (dłuższe, bardziej czerwone) załamywane są silniej niż te o wyższej energii (bardziej niebieskie).

Abberację chromatyczną likwiduje się stosując odpowienie kompensacje (drugą soczewkę - wklęsłą) czyli tzw. flint. Wielkość abberacji zależy od jakości i dokąłdnosci wykonania soczewki i jej kompensacji.

No cóż.. Jeśli obserwujemy abberację chrom. poprzez lunetkę to oczywistym jest że obraz jest mniej ostry niż bez takowej, bo kolorki się rozjeżdżają i są poogniskowane w różnych punktach. Mówiąc inaczej daje się ustawić ostrość dla czerwonego koloru ale nie daje się jednocześnie ustawić dla niebieskiego Czyli mały biały punkt 10-tki na tarczy widzimy jako rozmazane kółko z kolorowa rozmazaną tęczową obwódką.

Ale uwaga! Abberacja może wystepować tylko na brzegach okrągłego obrazu (soczewka i jej kompensacja jest wykonana dokładnie ale nie do końca ). Wtedy środek obrazu będzie oczywiście ostry a sama abberacja chrom. nie ma znaczenia.. no może prócz estetyki i dobrego samopoczucia właściciela.



Powstawanie tęczy

Światło białe jest mieszaniną wszystkich barw. Każda barwa ma inną długość fali. Kolor czerwony ma największą długość sięgającą do 700 nm, a fioletowe najkrótszą (około 400nm). Jeśli światło przechodzi przez granicę substancji przezroczystych o różnych prędkościach rozchodzenia się fali następuje załamanie czyli zmiana kierunku rozchodzenia się fali.

Jeżeli światło przechodzi z powietrza do wody to kąt załamania jest mniejszy niż promień padający, jeśli przechodzi z wody do powietrza to kąt załamania jest większy od kąta padania. Przy przejściu z wody do powietrza przy dostatecznie dużych kątach padania (dla wody większych od 48°) światło nie wychodzi z wody, ale ulega całkowitemu wewnętrznemu odbiciu (całość światła bez strat odbija się). Okazuje się, że każdy kolor załamuje się nieco inaczej. Najbardziej załamuje się kolor fioletowy (ma największy współczynnik załamania), a najmniej czerwony. Po przejściu przez granicę dwóch ośrodków światło białe ulega więc rozszczepieniu na poszczególne kolory tworząc kolorowe widmo. Po jednokrotnym załamaniu rozszczepienie jest słabo widoczne dlatego do otrzymania widma używamy pryzmatu gdzie następuje dwukrotne załamanie.

Tęcza powstaje gdy świeci Słońce, a naprzeciwko z drugiej strony nieba pada deszcz. Wtedy promienie słoneczne padające zza pleców obserwatora załamują się i odbijają w kroplach wody znajdujących się w powietrzu. Przy powstawaniu tęczy głównej światło słoneczne najpierw załamuje się w kropli deszczu, a potem zachodzi całkowite wewnętrzne odbicie od tylnej warstwy. Po odbiciu światło załamuje się powtórnie i wychodzi na zewnątrz w postaci pasma barw.

Czasami pojawia się słaba tęcza wtórna na zewnątrz tęczy głównej. Barwy tej drugiej tęczy ułożone są odwrotnie. Powstaje ona, gdy światło ulega dwukrotnie całkowitemu wewnętrznemu odbiciu wewnątrz kropli deszczu i dopiero potem wychodzi na zewnątrz.

Tęcze można obserwować patrząc na spadające krople z fontanny lub węża do podlewania ogrodów. Należy się ustawić między Słońcem a fontanną, zwracając się przodem do fontanny.



  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • brytfanna.keep.pl
  • Trzeba żyć, a nie tylko istnieć.