Baza wyszukanych haseł
aaaaTrzeba żyć, a nie tylko istnieć.aaaa

Jest kilka sposobów:

1. uzyskanie w orzeczeniu o potrzebie specjalnego kształcenia (chyba
na okres przedszkolny nazywa się to "o potrzebie wczesnego
wspomagania rozwoju") z poradni psychologicznej zapisu, że "dziecko
wymaga osobistego asystenta na czas pobytu w przedszkolu"; wtedy
przedszkole dostaje na to fundusze i zatrudnia taką osobę (wtedy
niestety rodzic nie ma wpływu na to, kto to jest i czy zna się na
beh.)

2. SUO lub specjalny program SUO, o ile w miejscu Twojego
zamieszkania jest taki specjalny program (aktualnie korzystamy z
takiego na Ursynowie w Warszawie); jeden i drugi SUO jest
zatrudniany przez ośrodek pomocy społecznej; konieczny jest wniosek
rodzica o SUO, zaświadczenie od lekarza prowadzącego o konieczności
SUO i liczbie godzin (wtedy trzeba napisać np. zalecane 20-24
godziny tygodniowo), wywiad środowiskowy przeprowadzany już przez
Twój MOPS; SUO jest nieodpłatne, jeśli dochody na osobę w rodzinie
są niskie - do ok. 500 zł na osobę w rodzinie, może być odpłatność
częściowa lub całkowita.

3. całkowicie prywatna osoba z lub spoza rodziny odpłatność wedle
umowy, myślę, że nie taniej niż 20 zł za godzinę, a pewnie i
drożej? Musi mieć książeczkę sanepidu, żeby przedszkole wpuściło
taką osobę, no i przedszkole musi się zgodzić - my tak przez prawie
rok mieliśmy w nieintegracyjnym przedszkolu publicznym;

Powodzenia!



...ktos spiewal...ze ida pieniadze....

...Polska powinna przeznaczac kazdy ekstra pieniadz na rozwoj dziedzin
strategicznych...energetyka...rozwoj nowych zrodel energii...badania naukowe
zwiazane z rozwojem gospodarczym...

...kiedyz w koncu mali slabi uslugowcy, wytworcy...odtrzymaja parasol
spolecznej pomocy....bez grzybni nie bedzie pieczarek....ale najpierw szklarnie
gdzie ta grzybnie rozlozymy...

...Lekarze - nie prezentujcie swojej aroganckiej negatywnej w spolecznym
odbiorze postawy...nie wasze potrzeby sa dla Polski obecnie priorytetowe...nie
odbudowujmy tej Polski po zniszczeniach komunistycznych - alogizmami..bo jesli
dzis dostaniecie pieniadze....to za rok, czy dwa lata ich zabraknie dla was..

...a jesli zazdroscicie tym z posrod was...co robia kokosy na leczeniach
zagraniczniakow...no to dalej...laczcie sie w spolki biznesu i robcie im
konkurencje...



Ble, ble, ble..emigranci, jezeli pluja to znaczy, ze wiedza na co. Nikt na
POlske-Ojczyzne nie pluje , tylko na tych , co rzadza i sa odpowiedzialni za
wszystkie polskie klopoty.Bo oni biora na siebie historyczna odpowiedzialnosc
za poprawe losu Polakow i za STWORZENIE MOZLIWOSCI rozwoju spolecznego dla
dobra przyszlych pokolen.Poniewaz rzadzacy w Polsce wydaja sie mowic:Polska to
my, wiec Polacy na emigracji pluja na te "Polske".
Dla POlakow to jest oczywiste, dla tych co mowia po polsku, a nie sa Polakami
jest niejasne, wiec pozwolilam sobie na to wyjasnienie.
Co do pomocy Polsce(ale nie rzadzacym) to popieram .



Jezus obdarowywał ubogich rybami, my książkami
Podziel się książką z ubogim dzieckiem,

to akcja pomocy najuboższym poprzez ofiarowanie im rozwijających
intelektualnie i emocjonalnie, książek!

Jak wiadomo rodzicom,którym często brakuje na najbardziej podstawowe
potrzeby, trudno zdecydować się na zakup, tak dla nich luksusowego
towaru, jakim jawi się książka!

Dzieci, które dorastają w środowisku ubogim, w
inspirującą intelektualnie, lekturę; mają gorsze możliwości rozwoju,
a ich ubogie słownictwo skazuje je od samego początku n
niepowodzenia szkolne i tym samym utrwala ich ubóstwo.

Im mniejsze dziecko, tym łatwiej wyrównać deficyt jaki ma w stosunku
do rówieśników!

Dlatego ofiarowując mu książkę, czynisz kroku
ku jego rozwojowi do roli odpowiedzialnego, nie korzystającego z
zasiłków społecznych, obywatela!

Jeżeli więc masz zbędne książki lub jesteś gotów kupić książkę, dla
dzieci w przedziale wiekowym 3-16 lat, proszę wyślij do mnie SMS
z informacją o tym fakcie:

0-517-197-204

informacje o tej i innych akcjach społecznych na stronie:
www.wykluczeni.org

Poszukuję również osób, które wraz ze mną są gotowe rozdawać
najuboższym dzieciom, pozyskane w tej akcji społecznej, książki.

Im Nas więcej tym większy krąg dzieci, którym możemy pomóc.

Pozdrawiam Wszystkich Chętnych do Pomocy

Małgorzata Salwowska



In article <436b5@news.home.net.pl, warsc@post.pl says...


Skad zatem zdziwienie na jak to sie mówi aspoleczne zachowania ludzi?


No, co Ty. Przeciez czlowiek to istota wyzsza i w ogole.


Czemu? Ano temu, ze inteligentnie postepujace zwierzeta, zawsze pozwalaja
rzadzic w stadzie jednostkom najbardziej to stado karmiacym, podczas gdy
czlowiek jest tak glupi najsilniejsze jednostki najdotkliwiej duszac
podatkami a darmozjadom rozdaje nory mieszkalne czyli zapewnia godne zycie.
Efekty tego widac: wilki nie zagryzaja siebie dla zabawy a smiertelnosc z
niedozywienia jest MNIEJSZA jak u ludzi, którzy zawsze gotowi sa siebie bez
powodu zagryzac a godne zycie wprost kaza zapewniac.


Ba - w normalnej sytuacji predzej czy pozniej moze to prowadzic do
zaglady gatunku. Oczywiscie to przypadek ekstremalny. Sytuacja, jaka
obserwujemy jest nastepujaca. Pomaga sie wciaz ludziom, ktorzy sami
sobie nie chca pomoc. Dotuje zasilkami, pomoca spoleczna i ulatwia im
zycie. Osoby te wegetuja wiec z dnia na dzien, nie podejmuja pracy, a
zajmuja glownie plodzeniem potomstwa. Potomstwu temu wpajaja zasady,
jakie sami wyznaja - ze praca nie daje korzysci, ze lepiej nic nie robic
i oczekiwac pomocy od innych.

Ludzie zaradni, to ludzie, ktorzy najczesciej pracuja w pocie czola, bo
do utrzymania maja nie tylko siebie, ale juz polowe Polski. Oni nie maja
czasu na zakladanie wlasnych rodzin, wychowywanie dzieci oraz wpajanie
im zyciowej zaradnosci.

Poszerza sie wiec wciaz krag biedoty utyskujacej na swoje zycie i nie
wnoszacej zadnych korzysci dla swojego gatunku. Tej biedoty za jakis
czas moze nie miec juz kto utrzymywac. Niezaradni nie utrzymaja
niezaradnych. Bezrobotni nie zarobia na bezrobotnych. I mamy
patologiczna sytuacje. Poprzez ciagla pomoc niezaradnym, albo leniwym
doprowadzamy do tlumienia ich instynktu przetrwania, ktory jest motorem
rozwoju. Powodujemy wiec, ze dana spolecznosc stoi w miejscu i jest
coraz bardziej podatna na nie zawsze korzystny wplyw srodowiska.


Gadasz niczym pewien durny hip-hopowiec, z jakim przez moment droga zyciowa
mi sie przeciela. Ciagle gadal o tym, ze on i jego ziomale walcza a ja zyje
i wychowalem sie w innym swiecie.


Pewnie jego zdaniem inny swiat. To takie popularne. Grupa luzakow stoi
na klatkach schodowych, pije wino, jara blanty i smieje sie z kujonow,
ktorzy z plecakami wedruja do szkoly. Pozniej pojawia sie zdziwienie,
rozgoryczenie i zawisc, ze ten kujon z pierwszej lawki jezdzi teraz
wlasnym merolem i buduje wille pod Warszawa. No, panie, 'pacz pan, inny
swiat!'

..:: fabio

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • brytfanna.keep.pl
  • Trzeba żyć, a nie tylko istnieć.