Baza wyszukanych haseł
aaaaTrzeba żyć, a nie tylko istnieć.aaaa

Pracuję na umowę zlecenie.
Czy mogę rozwiązać tą umowę w trybie natychmiastowym w związku z tym iż pracodawca nie wypłacił mi pełnego wynagrodzenia tłumacząc że potrącił mi za całokształt.
Czy potrącenie czy jakakolwiek informacja dotycząca tego potrącenia nie powinna mi być przedstawiona na piśmie.



PiotRek napisał(a):
[color=blue]
>
> Po list ważący np. 15 g przyjeżdża? Nie, nie słyszałem.
> A Ty słyszałeś???
> Rzecz jasna wszystko jest kwestią ceny, tylko musi się
> jeszcze znaleźć taki klient, co za to odpowiednio zapłaci.
>[/color]
jezeli nie przemawiaja do Ciebie rozwiazania technologiczne, to moze
przemowi przyklad agencji pocztowych?
mysle, ze w wielu miejscach funkcje poczty moglyby przejac chocby i
sklepy spozywcze. pomiedzy nimi a prawdziwym oddzialem jezdzilby raz
dziennie "kurier", chocby i na umowe-zlecenie ;) Zreszta nie moja w tym
glowa, a prywaciarza, ktory bedzie musial cos wymyslec dla klienta.
Mam wrazenie, ze pietnascie lat temu podnoszono bardzo podobne do Twoich
argumenty, gdy uwalniano handel. Tez wczesniej bylo dupnie, tez duzo
ludzi sie obawialo, ze bedzie jeszcze gorzej, bo przyjdzie "prywaciarz"
;). Na poczatku bylo troche chaosu, ale teraz juz nikt sobie nie
wyobraza powrotu do tamtych "rozwiazan".
Mysle, ze z poczta jest podobnie, szkoda, ze tego problemu nie
rozwiazano wczesniej, a zakonserwowano.



WITAM!
Rozpoczęłam budowę domu, nie ja tylko zostało to zlecone Wykonawcy, spisałam umowę, i wydawać by się mogło że jest ok, ale Wykonawca rząda pieniędzy przed rozpoczęciem kolejnego, z umowy wynika że będę płacić za kolejny etap, lecz wykonawca uważa że mam płacić przed rozpoczęciem prac, wydaje mi się to nie uczciwe, proponowałam zaliczkę ale on nie chce. Na fundamenty wpłaciłam przed rozpoczęciem prac miały się rozpocząć następnego dnia a czekałam 1,5 miesiąca, więc teraz mam uzasadnione obawy o czym powiedziałam Wykonawcy na co on że deweloper buduje za pieniądze inwestora tyle że on nie jest żadnym deweloperem :evil: Chcę wybudować ten dom, tyle że sytuacja mi się wymyka, nie mam żadnego doświadczenia i wydawało mi się że zlecenie budowy domu Wykonawcy to najlepsze rozwiązanie. Co powinnam zrobić ? Proszę o sugestię




  Pięknie dziękuję Bedek za szybką reakcję - na tak mój długi tekst.

Że też zdążyłeś to tak szybko przeczytać ;).

Pełna zgoda, że duże znaczenie ma kwestia: "świadczeń powtarzających się". Ale z mojego ostatniego Postu wynika, że (w zasadzie?) nie może to niestety dotyczyć Umów o dzieło; a tylko Umów-zlecenia !!

Wynika to jasno z mojego komentarza; a przede wszystkim z zacytowanego Komentarza do Prawa Pracy. To oczywiście działa na moją niekorzyść (bo mój przypadek dotyczy Umowy o dzieło) - i być może rzeczywiście tak się stanie, że trzeba będzie to wyjaśniać na drodze sądowej.

Z tym, że należałoby raczej wcześniej zajrzeć do wykładni i interpretacji tego zagadnienia przez odnośne werdykty Sądu Najwyższego. Jeden z takich werdyktów (z 1971 r.) zacytowałem w jednym z moich wcześniejszych Postów. Ale tu to ja już nie umiem szukać.
Cóż - muszę w tym miejscu przyznać - że nie jestem prawnikiem; a zostałem w te sprawy "wplątany przez samo życie".

Oczywiście, najlepszym rozwiązaniem byłoby po prostu oddać wierzycielowi dług; z tym, że - hmm ... - mam z tym obecnie zasadnicze problemy.

Reasumując, można chyba stwierdzić, że sprawa poruszana w tym wątku - nie jest wcale taka prosta i oczywista.

Pozdrawiam serdecznie,
Ajakibs



zwrot dokumentów przez biuro rachunkowe
  witam
mam problem z odzyskaniem dokumentów księgowych prowadzonych przez biuro rachunkowe. Umowa na prowadzenie dokumentacji została rozwiązana z dniem 31 marca. Nie dokonaliśmy płatności za wykonywane usługi ze względu na wątpliwości, czy zlecone prace zostały prawidłowo wykonane prosząc o dokładne udokumentowanie wykonanych prac. biuro nie chce wydać dokumentacji firmy uzależniając jej wydanie od dokonania płatności - kto w tym sporze ma rację firma zlecająca prace czy biuro rachunkowe. Może ktoś może wskazać na konkretny zapis w kodeksie cywilnym. dziękuję



Nie jest to temat prawa pracy, Pan nie jest pracownikiem i nie ma Pan pracodawcy tylko zleceniodawcę.
Proszę przeczytać co na temat rozwiązania umowy zostało zapisane w umowie którą Pan podpisał.
Jeśli Pan nie wykonał zlecenia i zerwie umowę, wówczas zleceniodawca ma prawo obciążyć Pana wszelkimi kosztami jakie poniesie, aby zlecenie było wykonane przez kogoś innego.
Podobny temat był już omówiony na forum - proszę poszukać.



Cytat:
A do tego jakies poltora miesiaca temu skonczyla mi sie umowa a moje zdjecia nadal sa na ich stronie. Gosiunia, fakt, ze mimo zakonczenia umowy z ATV Film Twoje zdjecia nadal sa na ich stronie, to - niestety Twoja wina. W umowie jest atykul, mowiacy ze do 30 dni przed jej uplywem, musisz ich powiadoimic o rezygnacji. Jesli tego nie zrobisz - umowa automatycznie zostaje przedluzona na kolejny rok, a oplata manipulacyjna w wysokosci 60 PLN zostanie potracona z Twojego pierwszego zlecenia.
Jedyne, co moge Ci doradzic, to napisanie do nich pisma o rozwiazanie umowy w trybie natychmiastowym oraz o zaprzestanie przetwarzania Twoich danych osobowych.
Cytat:
Również z zerwaniem umowy nie ma najmniejszego problemu. W ATV Film nikt nie jest trzymany na siłę!
Pozdrawiam,
Centrum Filmowe ATV Film
I jeszcze ciekawostka:
Przez wiele lat pracowalem w lodzkich mediach: prasie i TV. Bylem takze zwiazany z lodzkim swiatkiem fotograficznym. Bez wiekszego wiec trudu udalo mi sie dotrzec do pracownikow ATV Film (ktore takze miesci sie w Lodzi). I mam (na pismie!) ich oswiadczenie, ze kierownictwo firmy kazalo pracownikom pisac - podszywajac sie pod modelki - pochlebne komentarze na internetowej stronie ATV Film. Teraz juz wiecie, dlaczego maja tak duzo pozytywnych opinii?



Cytat:
napisał(a) netsat Proponuje wszystkim abonentom aby wszelkie zgloszenie wlaczania lub wylaczanie pakietow lub inne sprawy zalatwiali wysylajac zlecenie wylacznie droga listowna Co za różnica czy się wyśle mailem czy listem skoro:

Cytat:
napisał(a) Tristan Wg regulaminu za jedyną, skuteczną formę rezygnacji uważane jest zgłoszenie telefoniczne. Idąc tym tokiem rozumowania to jak będą chcieli to list też zleją, bo jedyną dozwoloną i akceptowaną formą kontaktu jest zgłoszenie telefoniczne, które jest dostępne tylko wirtualnie.
Dobrze, że chociaż umowy moga ludzie rozwiązywać pisemnie, bo równie dobrze mogli zapisać w regulaminie zapisać, że rozwiązać umowę można tylko dzwoniąc na numer 0700123456 płatne 100PLN/h i z jednym pracownikiem pracującym na 1/8 etatu i odbierającym telefony. :D

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • brytfanna.keep.pl
  • Trzeba żyć, a nie tylko istnieć.