Baza wyszukanych haseł
aaaaTrzeba żyć, a nie tylko istnieć.aaaa

Stary post, ale porusza kilka istotnych problemow, wiec chyba warto
podzielic sie wyjasnieniami:

Umowa zlecenia to umowa działania, czyli gotowość do swiadczenia usług musi
być wprost zapisana w umowie. W przeciwnym razie domniemywac mozna jedynie
rozsądny i przecietny (to takze terminy prawne) czas podjęcia reakcji.
Ponadto jezeli umowa jest na czas nieokreslony, albo na dłuższy okres z
zalożeniem częstotliwego świadczenia to jest obciazona ZUS. O tym co znaczy
częstotliwego świadczenie decyduje oddział ZUS, a jak wskazuje praktyka
nawet kobietom w ciąży moze udowodnić, że zatrudniały sie fikcyjnie w celu
wyłudzenia świadczeń. W sytuacji swiadczenia o charakterze umowy o prace
można nawet w skrajnych przypadkach domagac się platnego urlopu, oczywiscie
po okresie ustawowym pracy.

Generalnie w KC obowiązuje swoboda zawierania umow i mozna do umowy wpisac
wszystko,co nie jest sprzeczne z prawem. Jezeli czegos nie wpisano, to
znaczy ze nie obowiazuje. Czyli w tym przypadku- jak wspomialem -rozsądny i
przeciętny czas reakcji.

Z punktu widzenia pracodawcy, jeżeli chce miec kogoś "na godziny" powinien
to zapisac jawnie w umowie, ale wtedy trudniej uniknąć płacenia ZUS. Odmowa
zapłaty w obecnej sytuacji mogłaby nastapić tylko po udowodnieniu
nierzetelnego działania (nieusunięcie awarii) w rozsądnym przeciętnym
czasie, czyli np. takim jak wezwany serwis z miasta.

Jezeli w umowie nie zapisano wprost odpowiedzialnosci za przestoje to znaczy
ze jest ogranioczona do zwyklej odpowiedzialności za szkodę (por. KC). Ale
tutaj trzebaby udowodnić, ze przestoje nastapily wyłacznie z winy
zleceniobiorcy i nie było możliowsci unikniecia ich skutków (np. uciekł
pociąg). To, ze ksiegowa musiala odlozyc jedna robote, a nie chciala w tym
czasie ribic czegos innego, to nie jest moim zdaniem powod.

Generalnie - umowy serwisowe pisze sie wlasnie na wypadek sporow i nalezy do
nich wpisac jak najwiecej klauzul wyłączających i włączających. Wtedy
najlatwiej jest okreslic kto za co odpowiada.

Tryb rozwiazania umowy powinien byc zapisany w umowie, bo w przeciwnym razie
mozna ja rozwiazac tylko sądownie lub "na siłe" łamiąc jej postanowienia.

Pozdrawiam -
Inzynier - Dzialacz Gospodarczy

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • brytfanna.keep.pl
  • Trzeba żyć, a nie tylko istnieć.