Baza wyszukanych haseł
aaaaTrzeba żyć, a nie tylko istnieć.aaaa

wtaj widzę że cię to dręczy a nie chcesz słuchać tego, co już zostało w tej
sprawie napisane... Żeby włączyć strych do powierzchni mieszkania NIE ZAWSZE
potrzebne jest powolenie na budowę, zawsze natomiast należy zgłaszać rozpoczęcie
prac remontowych a te na poddaszu do nich należą. Idź do Starostwa, weź druk
takiego zgłoszenia, wypełnij go, podpisz i KONIECZNIE wyjaśnij w Starostwie, jak
będzie najlepiej rozwiązać kwestię oświadczenia o dysponowaniu tytułem prawnym -
jest to załącznik do zgłoszenia. Może najlepiej będzie podpisać go wspólnie ze
sprzedającą - ona jako obecny ty zaś jako przyszły nabywca na podstawie umowy
przedwstępnej. Po 30 dniach jesli nie zostanie wniesiony sprzeciw można
formalnie przystapić do prac remontowych. To zwiadomienie uporządkuje sytuację
sprzedającej - dokument, który przywołujesz został już przez forumowiczów
omówiony- to nie jest wszystko, co należy załatwić w tej sprawie...
Przynajmniej zgłoszenie winno zostac złożone- to nie ulega kwestii, dziwne, że
- zamiast wyjasnić od razu sprawę w urzędzie - choćby telefonicznie - męczysz
temat na forum, ze sprzedającą - jak nie miała na dwa połaciowe okna to
myslisz, że dopracowała temat prawnie? Po prostu zgłoście wspólnie wszystkie
prace ( te wykonane przez nią i planowane przez ciebie) jako przewidziane do
realizacji, odczekajcie miesiąc i możecie iść do notariusza a on powinien przy
opisie lokalu zaznaczyć, że prace remontowe, realizowane na postawie zgłoszenia
z dnia.... wykonane zostały w takim a takim zakresie. Jeśli rzecz jasna budynek,
w którym mieści się lokal nie podlega ochronie konserwatorskiej - ale to już
inna bajka. miłego kupowania i remontwania
amatorka strychów



Cześć Duszyczko:)

dc22 napisała:

> Czytam czytam, wlos mi sie na lepetynie jezy a w sercu kolatanie - tyle
> jeszcze nie wiem, tyle nie rozumiem a tu przyszlo podejmowac zyciowa decyzje..

No, to się zdarza: każdego to czeka wcześniej czy później a wszystkiego to i
tak nikt nie wie:))

> Zamierzam kupic mieszkanie, wartosc 240 tys, do odbioru we wrzesniu 2004
> 1. Jak zabezpieczyc sie przed deweloperem na czas zalatwiania formalnosci
> kredytowych - roumiem ze umowa przedwstepna spisana w formie aktu
> notarialnego?

W jakim sensie: "zabepieczyć się przed developerem na czas załatwiania
formalności kredytowy"? Tylko na ten czas, Duszyczko czy tak w ogóle? Myślę,
że chyba w ogóle choć pewności tu nie mam. Wg mnie najrozsądniejsza jest umowa
zobowiązująca w trybie art. 9 ustawy o własności lokali. Ostatnio tutaj komuś
wyjasniałam różnice pomiędzy trzema rodzajami umów, które tak naprawdę można
zawrzeć z developerem i zaraz przytaszczę Ci tutaj tę moją wypowiedź (długa
stąd cytuję!):

"Postaram się wyjaśnić Ci różnice w skutkach umów, które w ogóle możesz
zawrzeć, a zawrzeć możesz:
1. przedwstępną pisemną;
2. przedwstępną w formie aktu notarialnego (ze skutkiem z art. 390.1 kc)
3. zobowiązującą w trybie art. 9 ustawy o własności lokali (akt notarialny).
Tylko umowy wymienione przeze mnie w pkt. 2 i 3 dają Ci roszczenia do
nieruchomości - umowa z pkt. 1 ma tylko skutek odszkodowawczy i jeśli ją
zawrzesz nie masz żadnych prawnych możliwości przymuszenia developera do
sprzedaży Ci lokalu.
Dla zawarcia umowy, która wymieniłam w pkt. 2 nie muszą być spełnione żadne
warunki, jak też nie musi być w niej zawarty wniosek do sądu o wpis Twoich
roszczeń do księgi wieczystej (może być ale nie musi). W tej umowie
zobowiązujecie się do zawarcia drugiej umowy (przyrzeczonej), mocą której
developer sprzeda Ci ten dany lokal. Jeśli lokal zostanie wybudowany a
developer z jakichś przyczyn będzie się uchylał od zawarcia umowy
przyrzeczonej możesz wnieść do sądu i ten (najkrócej rzecz ujmując) przeniesie
własność na Ciebie. Moim zdaniem natomiast jeżeli lokalu developer nie wybuduje
to ta umowa niewiele Ci da (poza roszczeniem odszkodowawczym) bo jak nie będzie
przedmiotu to i sąd nie przeniesie jego własności.
Umowa wymieniona w pkt. 3 jest wg mnie (ale to moje zdanie) umową najsilniejszą
z tych, które mamy do wyboru. Dla jej zawarcia jednak muszą być spełnione pewne
warunki:
1. developer musi być właścicielem/wieczystym użytkownikiem gruntu;
2. developer musi mieć pozwolenie na budowę;
3. roszczenia z tej umowy muszą być wpisane do księgi wieczystej.
Ta umowa ma ten skutek, że kiedy developer zaprzestanie budowy Ty możesz wnosić
o wykonawcę zastępczego, który na koszt developera dokończy budowę. Dla sensu
niejako tej umowy najlepszym rozwiązaniem jest takie ustalenie z developerem
harmonogramu płatności, który mówi, że płacisz poszczególne raty nie do
konkretnej daty tylko za konkretny postęp budowy. Rozumiesz mnie tutaj? Nie
bezwarunkowo do dnia X ale np. w trzy dni po zakończeniu budowy I-szego piętra
itd.
Z taksą notarialną przy umowie przedwstępnej jest problem w tym sensie, że
notariusz ma prawo pobrać przy niej 100% taksy + VAT i potem, przy drugiej
umowie - tak samo.
Nieco skomplikowana jest sytuacja jeśli chodzi o taksę notarialną przy tej
umowie zobowiązującej w trybie art. 9 ustawy o własności lokali. Jest jeden z
przepisów w rozporządzeniu, który nakazuje pobranie przy zobowiązującej 50%
Taksy + VAT i potem również 50% + VAT. Wiem też, że nie wszyscy notariusze tak
rozumieją ten przepis, uznając, że w tym przepisie nie o takie zobowiązujące
ustawodawcy chodziło, stąd rozbieżność w praktyce), ale są i takie kancelarie,
które tu pobierają 50/50."

Koniec cytowania:)
Znasz już zatem moje stanowisko w kwestii umowy z developerem.
Natomiast jeśli chodzi Ci o taką sytuację, że obawiasz się niezależnie od
wszystkiego, że możesz nie dostać kredytu to - o ile druga strona się na to
zgodzi - możesz wpisać do umowy prawo odstąpienia przez Ciebie w takim a takim
przypadku z możliwością skorzystania z niego do określonego terminu (termin
musi być!).


> 2. Jakie koszty dodatkowe doliczyc (notariusz, wpisy...), ja wiem ze
> nalatwiej zapytac i poczekac az ktos policzy za mnie ale licze i troche sie
> gubie.. A ze koszt mieszkania dla mnie jest b. duzy - musze wiedziec o czym w
> tym ferworze decyzyjnym pamietac zeby potem w brode sobie nie pluc..

Zakładając, że nic się nie zmieni to przy kwocie 240.000,-zł powinnaś zapłacić
przy umowie sprzedaży:
- taksę notarialną 1.910,-zł + VAT 22% tj. 420,20,-zł
- wniosek do sądu: 200,-zł + VAT 44,-zł
- opłaty sądowej za druk nowej księgi wieczystej: 40,-zł
- opłaty sądowej za wpis Ciebie do tej księgi: 2.720,-zł
- wypisy: ok. 350,-zł (jedna strona = 7,32,-zł z VAT-em ale trochę się uzbiera).
Podatku od czynności cywilnoprawnych nie zapłacisz bo skoro dopiero teraz
zawierasz umowę to z pewnością wszystko będzie objęte VAT-em.
Będą Cię jeszcze później juz po nabyciu, czekały opłaty związane z
ustanowieniem hipoteki na rzecz banku, ale o tych nie umiem C d ziś nic
konkretnego napisać, bo one są uzależnione od rodzaju hipotek i ich wysokości,
a Ty jeszcze na tym etapie w tym temacie nie masz informacji. Ale zawsze
możemy do tego wrócić - jak będziesz miała umowę kredytową (tam to wszystko
bedzie napisane).

> Na kolanach przysiegam ze przeczytam cale forum ( :) ) i dowiem sie tego co
> jest konieczne ale Bebiak - poratuj duszyczke...

Noo, starałam się jak mogłam Duszyczko:)) choć oczywiście nie wiem co mi z tych
starań wyszło. Jak coś nie jest jasne dla Ciebie to koniecznie się upomnij. I
nie panikuj tak okrutnie - zapewniam Cię, że wielu sobie poradziło z podobnymi
problemami:)) A ilu jeszcze będzie sobie musiało poradzić???
Pozdrowionka cieplutkie:) B.

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • brytfanna.keep.pl
  • Trzeba żyć, a nie tylko istnieć.