Baza wyszukanych haseł
aaaaTrzeba żyć, a nie tylko istnieć.aaaa

Jestem byłym agentem ubezpieczeniowym w 2006 roku została rozwiązana umowa agencyjna za porozumieniem stron. Zwróciłam się pisemnie do firmy ubezpieczeniowej o zwrot weksla in blanco. Dyrektor odpowiedział że zgodnie z umową " zwrotu złożonych zabezpieczeń firma dokonuje po rozwiązaniu umowy, nie wcześniej jednak niż po wygaśnięciu ewentualnych roszczeń w stosunku do Agenta wynikłych z zawartych ubezpieczeń i umowy" Napisał że zwrotu weksla mogę się spodziewać po 10 latach od momentu rozwiązania umowy, ponieważ zawierałam ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej których roszczenia przedawniają się z upływem 10 lat. Uważam że to zbyt długo chciałabym napisać pismo do dyrekcji firmy ubezpieczeniowej i zawrzeć w nim mocne argumenty prawne które pomogą w zwrocie weksla. Proszę o pomoc. Pozdrawiam



Czy to znaczy, że także w przypadku umowy agencyjnej sprzeczne jest wymaganie stawiennictwa w określonych godzinach, oraz wprowadzanie jakichś regulacji dotyczących udzielania urlopów? I że jeśli czynności przewidziane na dany dzień zostały wykonane, agent może bez żadnych konsekwencji danego dnia już "nie pracować"?

Aha, i jeszcze jedno: czy w przypadku wypowiedzenia umowy agencyjnej (z zachowaniem terminów przewidzianych w k.c.) przez agenta, zleceniodawca może zażądać od agenta zaprzestania świadczenia usług w czasie krótszym niż termin wypowiedzenia? Czyli jeżeli agent ma np. 1-miesięczny termin wypowiedzenia i przedstawia zleceniodawcy takie wypowiedzenie czy ten drugi może mu powiedzieć, że np. od następnego dnia zostaje rozwiązana umowa agencyjna?

z góry dziękuję za odpowiedź i podanie podstawy prawnej.
pozdrawiam,
a.



Mój problem ma podobny charakter.
Zatrudniający mnie pracodawca jest spółdzielczą jednostką handlowo - usługową.
Byłam zatrudniona w oparciu o umowę o pracę na czas nie określony, ostatnio na stanowisku kierownika a zarazem bufetowej w jednym z kilku barów piwnych.
Pewnego dnia otrzymałam pismo o następującej treści: " W związku z potrzebą dokonania zmian organizacyjnych w Spółdzielni proponujemy Pani rozwiązanie dotyczczasowej umowy o pracę w drodze porozumienia stron i przyjęcie w to miejsce umowy agencyjnej. W przypadku nie przyjęcia tej oferty zmuszeni będziemy do wypowiedzenia dotychczasowej umowy za trzymiesięcznym wypowiedzeniem".
Wiadomym jest, że umowa o pracę skutkuje wieloma uprawnieniami pracowniczymi, o których umowy cywilnoprawne milczą. Dlatego nowa umowa nie była z całą pewnością korzystniejsza. Postawiona w sytuacji wyboru - przyjmę mniej korzystne warunki zarówno pracy jak i wynagradzania albo wyląduję na ulicy - zdecydowałam się przyjąć tą nieuczciwą propozycję.
Czy w sytuacji gdy jedynym powodem rozwiązania ze mną stosunku pracy były przyczyny leżące po stronie pracodawcy mam prawo do odprawy z art. 8 ustawy z dnia 13.marca 2003 r. o szczególnych zasadach rozwiązywania z pracownikami stosunków pracy z przyczyn nie dotyczących pracowników(Dz.U. Nr 90, poz. 844)?
I pytanie drugie:
Czy fakt przyjęcia przeze mnie tej niekorzystnej umowy cywilnej nie wyklucza możliwości ewentualnego dochodzenia od pracodawcy (dzisiaj już byłego) odprawy, o której była mowa powyżej?

Jeśli ktoś ma na ten temat wiedzę gorąco proszę o podpowiedź.
Za każdą wypowiedź serdecznie dziękuję.




  Art.*764indeks3.*§*1 KC.*Po rozwiązaniu umowy agencyjnej agent może żądać od dającego zlecenie świadczenia wyrównawczego, jeżeli w czasie trwania umowy agencyjnej pozyskał nowych klientów lub doprowadził do istotnego wzrostu obrotów z dotychczasowymi klientami, a dający zlecenie czerpie nadal znaczne korzyści z umów z tymi klientami. Roszczenie to przysługuje agentowi, jeżeli, biorąc pod uwagę wszystkie okoliczności, a zwłaszcza utratę przez agenta prowizji od umów zawartych przez dającego zlecenie z tymi klientami, przemawiają za tym względy słuszności.
§*2.*Świadczenie wyrównawcze nie może przekroczyć wysokości wynagrodzenia agenta za jeden rok, obliczonego na podstawie średniego rocznego wynagrodzenia uzyskanego w okresie ostatnich pięciu lat. Jeżeli umowa agencyjna trwała krócej niż pięć lat, wynagrodzenie to oblicza się z uwzględnieniem średniej z całego okresu jej trwania.
§*3.*Uzyskanie świadczenia wyrównawczego nie pozbawia agenta możności dochodzenia odszkodowania na zasadach ogólnych.
§*4.*W razie śmierci agenta, świadczenia wyrównawczego, o którym mowa w § 1, mogą żądać jego spadkobiercy.
§*5.*Możliwość dochodzenia roszczenia o świadczenie wyrównawcze zależy od zgłoszenia przez agenta lub jego spadkobierców odpowiedniego żądania wobec dającego zlecenie przed upływem roku od rozwiązania umowy.



wypowiedzenie umowy agencyjne a zwolnienie lekarskie
  Witam,

Moja żona postanowiła rozwiązać umowę agencyjną bezterminową z towarzystwem ubezpieczeniowym. Okres wypowiedzenia jaki obowiązuje strony to 3 miesiące. Zleceniodawca nie zgodził się na rozwiązanie umowy w krótszym terminie za porozumieniem stron. Informując jednocześnie, że w przypadku samowolnego wcześniejszego zakończenia umowy pozwie moją żonę do sądu i będzie żądał odszkodowania.

Głównym powodem rozwiązania umowy jest zły stan zdrowia. Rehabilitacja będzie przebiegać minimalnie 3 miesiące i wówczas żona będzie przebywać na zwolnieniu lekarskim. Okres rehabilitacji będzie się
pokrywał z okresem wypowiedzenia.

Moje pytanie jest następujące:
• czy zleceniodawca może moją żonę zmuszać do pracy w tym okresie?
• czy ewentualnie zleceniodawca może później rościć prawo do odszkodowania pomimo usprawiedliwionej nieobecności zwolnieniem lekarskim?
• na jaki przepis prawny można się tu powołać?
Moja żona prowadzi działalność gospodarczą jednoosobową odprowadza składki do ZUS.

Z góry dziękuje za pomoc.
es.



[lex:rai8fqcx]Art. 764[6]. § 1. Strony mogą, w formie pisemnej pod rygorem nieważności, ograniczyć działalność agenta mającą charakter konkurencyjny na okres po rozwiązaniu umowy agencyjnej (ograniczenie działalności konkurencyjnej). Ograniczenie jest ważne, jeżeli dotyczy grupy klientów lub obszaru geograficznego, objętych działalnością agenta, oraz rodzaju towarów lub usług stanowiących przedmiot umowy.
§ 2. Ograniczenie działalności konkurencyjnej nie może być zastrzeżone na okres dłuższy niż dwa lata od rozwiązania umowy.
§ 3. Dający zlecenie obowiązany jest do wypłacania agentowi odpowiedniej sumy pieniężnej za ograniczenie działalności konkurencyjnej w czasie jego trwania, chyba że co innego wynika z umowy albo że umowa agencyjna została rozwiązana na skutek okoliczności, za które agent ponosi odpowiedzialność.
§ 4. Jeżeli wysokość sumy, o której mowa w § 3, nie została w umowie określona, należy się suma w wysokości odpowiedniej do korzyści osiągniętych przez dającego zlecenie na skutek ograniczenia działalności konkurencyjnej oraz utraconych z tego powodu możliwości zarobkowych agenta.[/lex:rai8fqcx]




  No dzieki jakie to proste u uczciwe tzn mam zamątowąc podlicznik ile on
kosztuje możesz podać jakis link do dobrych tanich liczników
Jak to dobrze sie poradzić Dziekuje
Jeszcze pytanie dlaczego dwa liczniki?/

--
Szanowni Państwo, Szanowni Agenci
Przesyłamy propozycje naszych obozów do dalszej sprzedaży.
Jeżeli Państwo są zainteresowani proszę o kontakt mailowy lub tel. celem
ustalenia prowizji i podpisania umowy agencyjnej.

Pozdrawiam
Piotr Gołąb
Tel.0-604936806
GG 2300805
SKYPE ; VITALTUR
http://www.lesnachata.pl/pl/galeria_zdjec.html
Użytkownik "TomaszB" <bresio_spam_won.@gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:eovf2e$r9o$1@inews.gazeta.pl...
> )janek( napisał(a):
>> PS w każdym domku ma m po dwa grzejniki ( dużo prądu)ludzie włączają na
>> maxa.
>>
> Wyglada na to, ze te domki komus wynajmujesz. Rozwiazanie jest proste,
> lecz kosztowne. Montujesz 2 liczniki energii elektrycznej, po jednym dla
> kazdego domku i w ofercie zaznaczasz, ze pobierana jest oplata za
> wynajecie domku + oplata za zuzyta enerie elektryczna. Tak bedzie
> najuczciwiej wzgledem najemcow, placa za to co zuzyli. Tylko jedna uwaga,
> nie mozesz na tym zarabiac, tzn. oni placa za kWh Tobie tyle co Ty dla
> zakladu energetycznego.
> Pozdrawiam
> TomaszB
>
>




Niestety właśnie dlatego ryzykownym jest zawierania umów cywilnopranych (zlecenia, agencyjnej) bowiem to te umowy reguluje kodeks cywilny, a NIE KODEKS PRACY.

Kodeks pracy chroni pracownika na gruncie umowy o pracę np: na czas określony, nie obejmując tym samym umowy agencyjnej - którym tym samym jest korzystna dla pracodawcy, ale nie dla pracownika. A więc nie obejmuje ochrony jaka przysługuje pracownikowi na gruncie prawa pracy w okresie "chorobowym".

WIEC :

Kwestia możliwości wypowiedzenia umowy agencyjnej zawartej na czas oznaczony wiąże się ściśle z art. 2 ust. 2 ustawy z dnia 26 lipca 2000 r. o zmianie ustawy – Kodeks cywilny, którą to ustawą znowelizowano przepisy o agencji.

W doktrynie prawa przeważyło stanowisko, zgodnie z którym, dopuszczalne jest umowne zastrzeżenie możliwości wypowiedzenia umowy zawartej na czas oznaczony, ale tylko wtedy, gdy strony takiej umowy jednocześnie określą okoliczności, w których wypowiedzenie umowy jest uzasadnione.

Z treści tej normy prawnej wynika, że przedmiotem umowy agencyjnej jest stałe pośredniczenie przy zawieraniu umów na rzecz dającego zlecenie albo zawieranie takich umów w jego imieniu. (STAŁE)

Spotykane są takie klauzule, które dopuszczają wypowiedzenie tej umowy z dowolnej przyczyny.
Funkcjonują też w umowach agencyjnych klauzule, które uzależniają wypowiedzenie umowy agencyjnej od ogólnej przesłanki w postaci ważnych powodów albo naruszenia któregokolwiek postanowień umownych przez jedną ze stron umowy.

art. 764 (2) k.c., który stwierdza że „umowa agencyjna, chociażby była zawarta na czas oznaczony, może być wypowiedziana bez zachowania terminów wypowiedzenia z powodu niewykonania obowiązków przez jedną ze stron w całości lub w znacznej części, a także w przypadku zaistnienia nadzwyczajnych okoliczności”.
Poza wskazanym przepisem nie ma w ustawie przepisu, który wprost zakazywałby umieszczenie w umowie agencyjnej zawartej na czas oznaczony klauzuli przewidującej możliwość jej wcześniejszego wypowiedzenia.

Więc mogli rozwiązać ową umowę uzasadniając, iż nie wykonał Pan obowiązków w całosci. Niestety kodeks cywilny nie odnosi się do ochrony w czasie choroby, ktore de facto panu niestety nie przysługiwała.



Witam,

Od dłuższego czasu zmagam się z pewnym problemem i ciężko jest mi znaleźć jakieś rozwiązanie - agencja skutecznie utrudnia dojście do porozumienia. Może zacznę od początku.. 26.04.2006 r. zawarłam umowę agencyjną - kontrakt modelki z pewną agencją, która do tej pory nie dała mi ani jednego zlecenia, wysłała jedynie na trzy castingi choć mieszkam w dużym mieście gdzie się wiele dzieje - generalnie nie mam pracy, tkwię w martwym punkcie. I wszystko byłoby w porządku, doszlibyśmy do ugody i rozwiązania umowy lecz oni żądają zwrotu kosztów sesji, którą mi zrobili. kwota, jakiej żądają to 600 zł - z tego co się orientowałam, taka sesja jak ta, którą miałam nigdzie tyle nie kosztuje i oni też nie mają żadnego potwierdzenia na piśmie z moim podpisem o wysokości tego długu.
Gdy chciałam rozwiązać umowę spotkałam się z blokadą na GG ze strony właściciela, przez telefon wyzwał mnie od "beznadziejnych modelek" a rozwiązanie umowy, które wysłałam listem poleconym nie zostało odesłane z podpisem - tak, jak obiecywali. Sprawa stanęła w takim punkcie, że nie ma mnie na stronie www prezentującej modelki ale umowa dalej obowiązuje.
Jest to umowa na wyłączność, na czas nieokreślony. Zasady jej rozwiązania opisuje następujący punkt:
1. " Niniejsza umowa jest zawarta na czas nieoznaczony, może zostać rozwiązana za porozumieniem obustronnym lub może zostać rozwiązana przez każdą ze stron po minięciu pierwszych półtora roku obowiązywania niniejszej umowy z sześciomiesięcznym terminem wypowiedzenia, przy czym w każdym z tych wypadków Agencja zachowuje prawo do prowizji z wszelkich umów zawartych z klientami w okresie obowiązywania niniejszej Umowy przez okres trzech lat od momentu jej rozwiązania. Modelka zobowiązana jest do pokrycia wszelkich zobowiązań finansowych w okresie jej współpracy z Agencją."
2."W przypadku naruszenia przez Modelkę istotnych postanowień niniejszej Umowy Agencja zastrzega sobie prawo do poprzedzonego pisemnym upomnieniem wypowiedzenia w trybie natychmiastowym, o ile Modelka nie zastosuje się do tego upomnienia"
3. "W przypadku rozwiązania niniejszej Umowy, o którym mowa w pkt. 1, z inicjatywy Modelki lub w trybie pkt 2, o ile MM będzie kontynuować pracę w charakterze modela i/lub fotomodela współpracując z inną agencją modelki w Polsce i/lub poza jej granicami, jak również działając bez agencji, Modelka zobowiązana będzie do zapłacenia Agencji kwoty 10 000 EURO stanowiące w przeliczeniu równowartość w złotych polskich według kursu NBP z dnia zapłaty."

Myślę, że istotny będzie jeszcze fragment: "Agencja zastrzega sobie prawo w przypadku tzw. "nowych twarzy", czyli osób niedoświadczonych, czas od czterech do sześciu miesięcy, na należyte opracowanie i wypromowanie wizerunku Modelki." (ja jestem u nich od prawie 9 miesięcy, miałam jedną sesję, zero zleceń, trzy castingi).

W nawiązaniu do całego postu chciałabym się zapytać jakie są szanse na jakieś polubowne rozwiązanie umowy (nie zapłacę im tej kwoty, bo nie mam a poza tym ta sesja nie była tyle warta), a jeśli nie polubowne to czy mam szanse w sądzie na pozytywne dla mnie rozstrzygnięcie sprawy?

Z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi, będę ogromnie wdzięczna :)

Pozdrawiam serdecznie,
Monika

PS. Jest jeszcze kilka osób oprócz mnie, które mają podobny problem i też agencja ich nie promuje.

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • brytfanna.keep.pl
  • Trzeba żyć, a nie tylko istnieć.