aaaaTrzeba żyć, a nie tylko istnieć.aaaa
Witam.
Ja ostatnio znalazłem w garażu mową cekę zapłonową do Syrenki 104, cały aparat zapłonowy od malucha i rozrusznik od poloneza. Kiedyś się zdobywało a nie kupowało-piękne to były czasy, ale radyjko pioneera w ebonitowej obudowie zatrzymam i już. Kiedyś zakupy były zaplanowane. Wychodziłem po papier toaletowy a wracałem z deską sedesową lub jedną oponą i to w rozmiarze nie koniecznie pasujacym do mojego autka-Brałem bo akurat trafiłem a potem się wymieni. Akumulator tez miałem w zapasie bo była okazja(nie cenowa) Ostatnio żona wyniosła z szafy buty kartkowe! Ostały się tylko dlatego że to 9 a ja noszę 8.
Pozdrawiam. Kolekcjoner dziwnych rzeczy z dziwnych czasów.
Salucik
Breloczki i paluszki to tylko polsrodki .
czary mary
Wsiadajac Malucha , Fiata 125 pe i Poloneza czarodziejski paluszek glaszcze niepewnie kluczyk , badz dzwigienke rozrusznika , bryloczek rozancowy klepie modly szybciej niz jakikolwiek mlynek modlitewny , a magiczne slowa podpowiadaja silniczkowi co powinien zrobic .
Wlasnie magia slowa powinna byc wykozystana ; samochod odpalany za pomoca mysli :
-Odpal kochanie moje
-Kalmocie
-zlomie
-no prosze odpal
-nie rob mi tego
-plizzz plizzz plizzz
-no zaskocz maly
Zamiast siegac po najnowsze cuda techniki , powinnismy powrocic do korzeni , gdzie czule slowka potrafily odpalic na wpol przerdzewialego malucha bez cisnienia oleju w silniku w najciezsze mrozy
Wrum wrum
nawet tu sie kłucicie ... ehhh silnik jest 1.6 ale nie 16V . zreszta silnik jest dziwny bo poprzedni wlasciciel zeby to auto jezdzilo poprzerabial troszke czyli np odcioł komputer , wstawił gaźnik od poloneza . ja ostatnio robilem tam sprzegło , rozrusznik , koło zembate z dociskiem to też mecheciłem ( kolo od almery , rozrusznik sunny , sprzegło bodajrze też sunny ) jeśli chodzi o elementy zużywające sie czyli np hamulce do dostania normalnie ( pulsar jest w katalogu JC ) . amory tył robiłem to pasują od polska , jedna wielka zagada auto . dlatego tak jak mowie niechce za to kokosów ale też wole sprzedać niż wywalić na złom bo wiem że ktoś kto ma czas i umiejetności zrobi z niego zajefajnego dupowoza
Budowa rozrusznika jest bardzo prosta wiem ,ze jest kilka modeli np. Hitachi , Mitsubishi i jeszcze jakies. Ja mam GTI a w1,6 to niewiem jaki.
Wiec wyjmij go i zdejmij oslone szczotek . Wez ze soba ten szczotko wstrzymywacz i do sklepu z czesciami .Znajdz podobna szczotke jezeli chodzi o twardosc i wyjscie przewodow( z boku).Pozniej papierem sciernym doszlifuj na wymiar.Podobno pasuja od poloneza 8zl komplet.
Manual do reki i do roboty w 1.6 jest Hitachi...przynajmniej w moich Nxach
W GTI jest Mitsubishi widocznie dlatego sie popsul
ten sam problem mialem przy polonezie, ze palil jak byl zimny a jak cieply to nie, nie martwie Cie, ale nie obejdzie sie bez wyjmowania rozrusznika, ja wtedy chyba wymienilem tulejki, szczotki i pozniej bylo ok no i caly wyczyscilem, bo byl okropny W lagunie tez juz wyciagalem rozrusznik i o wiele ciezej jest to zrobic, wiec powodzenia zycze i glowa do gory
mam problem xj 4 litry ho, laleczka 93rok canadyjska fabryka.po odpalenii i zgaszeniu szczegolnie na zimno, krece kluczykiem zalacza sie pompa..slychac .rozusznik nie kreci zalalaja sie kontrolka recznego i parking.pare razy obejdze auto w nerwach pokrece kluczykiem odpala jak nigdy nic.mam gaz, wszystko po tej stronie ok.....zadnych bledow nic.jak zapalam to w trakcie krecenia rozruszikiem pala sie te same kontrolki i po zapaleniu gazna ...............chyba ufunduje flaszke na zlocie.........juz chyba wiem .dzis zgasl przy pzelaczaniu na gaz w metrowej zaspie kilometr od domu, czyli kilometr od asfaltu....mam go od listopada wczesniej vitara przez piec lat kilka razy pod woda z przyczepa nad balaton polnymi drogami.nawet nie piardla.....a ten kultowy 4 litry, 100 lat historii, cuda na kiju......po wyzwaniu go od najgorszej amerykanskiej tandety , zlomu do samodzielnego montarzu i innych rasistowskich obelgach, wujalem z bagaznika kule , taka do chodzenia, ustalilem gdzie znajduje sie rozrusznik, palnalem go kilka razy i odpalil...ostatnie ostrzezenie.....czyli szczotki jak w zwyklym polonezie trzeba walnac by zaskoczyly.banalne.dzieki wszystkim za pomoc, nie wiem jak te obiecana flaszke podzielic, wiez zapraszam do mojego agrogospodarstwa.rozlejemy na miejscu.10 miejsc do spania, bazanty jedza z reki a i tereny ciekawe do off roadu tez .woze kule teraz ze soba,polecam.zeby nie bylo kryptoreklamy wygugajcie agrokemping waldi, albo cos podobnego.pozdrawiam forumowiczow.waldi.
Ja chcę powrócic to mojego i nie tylko mojego problemu gdyz nikt nie jeszcze nie zdjagnozowal tej przyczyny mianowicie Co może być przyczyną w trudności uruchomienia silnika przy teraźniejszych mrozach? Dodam,że przy dodatnich temperaturach wszystko jest dobrze.
Świece sprawne, akumulator naładowany, paliwo pewne,rozrusznik sprawny nowiuśki
Samochód zachowuje się tak jak by brakowało paliwa(trzeba długo kręcić).W momencie jak samochód odpali i go po 2 kilkudziesieciu sekundach zgaszę po chwili odpala bez problemu.Dodam jeszcze ze zawstydziłem tym problemem serwis toyoty na żeraniu w warszawie,ponad godzine czasu szukali przyczyny i powiedzieli ze wszystko jest sprawne i ze oni nie mogą mi pomoc w tej sprawie.Oczywiscie nie płaciłe za caly przeglad i podłaczenie do kompa.Szukam naprawde madrej osoby ktora rozwiaze ten problem.mam ta avke pare miesiecy ale przez ten problem zastanawiam sie nad sprzedarza tego samochodu.Gdyz uwazam to za wieką kiszke jak stoje na -15 mrozie i krece rozrusznikiem jak glupi a obok mnie polonezem z 89r pali z pierwszego.
no nie wiem... trochę szemrany ten adac, czy sholowano 5 czy 7 pojazdów na tysiąc to minimalne różnice ... kto zgłosił że nie może ruszyć spod domu - kto nie , komu sąsiad polak pomógł coś naprawić w passacie i mógł jechać .... tak dla przykładu passat oczywiście , ponieważ w sholowanych pojazdaach jest go mało ale w usterkowości to hohoho daleko panie dzieju .... może jak przy każdym przeglądzie wymieniają mu połowę części to i potem mniej awarii na drodze,
- no oczywiście te z końca stawki z awariami to już coś na rzeczy ale różnica kilku sztuk chyba nie do końca oddaje jakąś specjalną różnicę w awaryjności pojazdu, gdyby u nas adac przeprowadził takie badania to najmniej awaryjne byłyby polonez i maluch bo te autka każdy sam potrafił naprawić w 5 min za pomocą młotka i wkrętaka tudzież kija od miotły jako "sterowania" rozrusznika i nigdzie by tego nie zgłaszał i nie wzywał pomocy drogowej do holowania.
Witam
Chce w moim Borko-akwariumie zamontowac cos w rodzaju Immobilizera
tylko problem w tym ze nie bardzo wiem co w ramach takowego zabezpieczenia
w tym akurat modelu poloneza moze byc "odcietym obwodem" no bo nie ma elektrycznej pompki.
Myslalem nad odcieciem rozrusznika ale nie bardzo ma to sens.
I tu narodzil sie pomysl aby odciąć napięcie z centralki sterowania LPG/Benzyna myślicie ze ten pomysl jest dobry czy raczej smietnikowaty.
Jakie inne obwody proponujecie??
Pozdrawiam
Krzysiek
Witam
Zrobiłem specjalnie interfejs do podłączenia komputera PC z modułem w samochodzie Polonez Truck 1.6DCi - Bosch Motronic MA1.7 z 1998 roku. Po nawiązaniu połączenia niby błędów nie ma, testy przechodzą pomyślnie w tym testowanie wtrysku nie wykazuje uszkodzeń. Samochód nie chce jednak palić z rana od czasu do czasu. Winny nie jest akumulator, rozrusznik czyli elektryka. Jak się okazało zawalony/zapchany był wtryskiwacz. Musiałem przez to ściągać fachowca za odpowiednią gażę aby to sprawdził mi "ręcznie". Moje pytanie dotyczy tego dlaczego program nie wykazał tego przy testach czy też w błędach skoro nie może zapalić? Dziwi mnie to skoro są odpowiednie testy układu zasilania paliwem i nic to nie daje. Wynika z tego, że ta całą komputeryzacja w samochodzie jest do niczego skoro tego nie jest w stanie wykryć, że wtryskiwać nie podaje paliwa.
Za wszelkie odpowiedzi serdecznie dziękuję.
Z poważaniem
Silos5
kable nie moga sie grząc od alternatora a to dlatego ze największy prąd jaki moze popłynać przez kontrolke to jest 0,4 A i innych możliwości nie ma . Wywal ten cały układ poloneza i wsadz alternator normalny BOSCH . Do niego ida 3 przewody . jeden podpinasz pod kontrolke (ten z mała wsówka) , drugi wpinasz pod rozrusznik (ten gruby czerwony obojętnie który) i trzeci wpinasz w przewód wychodzący z wiązki (główne zasilanie skrzynki bezpieczników . Prosto szybko i do celu . jak sie z tym uporasz to zaczniemy wojować z obrotami .
mam taki problem z rozrusznikiem kupiłem nowy automat do rozrusznika i po podłonczeniu rozrusznika do akumulatora na krutko przed włozeniem ładnie kreci, jednak po włozeniu go i podłonczeniu bardzo ciezko kreci i słychac taki zgrzyt jakby gdzies cos przycierało , rozkładałem go chyba z 10 razy i patrzyłem czy wszystko dobrze złozone i nadal to samo polonez 1.6gle pomocy niemam pojecia co to
witam.
dzisiaj od samego rana przesladuje mnie niesamowity pech. nie opisuje poranka bo niema sensu. do pracy wyjechalem 8:55 (na 9 do pracy a normalnie jade jakies 10min wiec juz spoznienie). mimo wszystko nie jechalem szybko (lal deszcz i probowalem uniknac pechowego poranka).
odpalilem bez najmniejszego problemu (to ostatnio najwiekszy atut mojego poloneza), przejechalem jakies 2km. juz tutaj bylo cos troszke nie tak. przy przyspieszaniu pojawiala sie jakas dziura w obrotach. ciezko powiedziec dokladnie na jakich - przypuszczam ze gdzies w zielonym polu, szczegolnie na I i II biegu.[w zimie mialem podobnie jak przejechalem przez jakas kaluze z troche wieksza predkoscia - wilgoc]
dojechalem do ronda ze swiatlami (dla ludzi z rzeszowa rondo krakowska/witosa/okulickiego - moj kierunek na krakow). czerwone swiatlo wiec grzecznie stoje. zapala sie zielone, proboje ruszyc (wszystko poprawnie z mojej strony) ale polonez zdechl jakby ktos wyciagnal mi kluczyk ze stacyjki. pozniej nie chcial zapalic (oczywiscie rozrusznik krecil bez problemu).
czyzby wilgoc? ale co dokladniej moze byc? nie mialem czasu sprawdzic czy jest isrka/przebicie... zreszta przebicia chyba nie zobacze jak jest tak jasno. co o tym myslicie? czy ewentualna wymiana kabli WN powinna pomoc? czy jeszcze jakies kable powinienem sprawdzic? [kable WN chyba mam zapasowe w aucie ale nie mialem czasu nic sprawdzac bo spieszylem sie do pracy]
w tej chwili aku laduje sie w sklepie pod ktorym zostawilem auto. koncze o 16 i ide walczyc z tym. jak macie jakies pomysly/sugestie co sprawdzic to piszcie.
aha... probowalem potem odpalic i na benzynie i na gazie (z benzyna zawsze mialem jakies problemy wiec rzadko kiedy jej uzywalem)
Sprawa jest do?ć nieciekawa przegl?dałem forum znajdowałem podobne problemy ale takiego nie. Mowa jest o je?dzie na benzynie na gazie raczej nie jeżdżę dodam że na gazie je?dzi super
troche historii
polonez '96r LPG jakie? 9 miechów temu miał zmieniony motor z 1,6 GLI na 1,5 (wymieniony tylko silnik reszta bez zmnian) wszystko elegancko ?migało aż do niedawna
Najpierw pojawiały się spore spadki mocy szczególnie widoczne na biegu 1 i 2 (tak jakby brakowało mu paliwa, na wciskanie gazu nie reagował i tak prze może 2-3sec. a potem rura i je?dził normalnie) ale dało się jako? je?dzić, nie gasł
Z biegiem czasu to samo pojawiało się na biegach wszystkich poniżej 2500 obr, też nie gasł
Jad?c przez miasto przy prędko?ci ok 60 bieg 4 zgasł mi, zjechałem na parkingi i zakręcony dopiero za 3 razem zapałił na benzynie, maj?c pewne obawy pojechałem na gazie wszystko ok
dzi? wsiadam i z parkingu wyjechać nie mogłem ledwo się rozpędziłem 2 bieg zgasł. Zapalił od strzała chodził na luzie 3 sec i zgasł i tak kilka razy. Dodawanie gazu nic nie dawało.
Samochód był u mechanika został wymieniony filtr paliwa i wyczyszczony silniczek krokowy
Mam pewne podejrzenia co do kostki w stacyjce
1. kiedy? ni z t?d ni z ow?d podczas jazdy zgasła cała elektryka silnik pracował. Pomogło wtedy odpalenie silnika jeszcze raz i gra gitara
2. czasami po przekręceniu kluczyka rozrusznik nie zakręci, wystarczy jeszcze raz zakręcić
Bardzo proszę o pomoc bo mnie to zaczyna denerwować
pozdrawiam KrzysieK
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plbrytfanna.keep.pl