aaaaTrzeba żyć, a nie tylko istnieć.aaaa
WITAM WSZYSTKICH.
Ja tutaj po raz pierwszy, dzięki Waszej pomocy głownie AYO007 i pedros85 naprawiłem własnorecznie swój pierwszy prawdziwy motorek, warto poczytać to forum bo jest tu własciwie wszystko co potrzeba jezeli sie ma chociaz troche pojecia o silniku. Jak kupiłem swoja wirówke miała uszkodzony rozrusznik, naprawilem choć to bardzo skomplikowane urządzenie, po 3 tygodniach "padł" mi przedni garnek-nie palil w calym zakresie obrotów. Dzieki w/w chłopakom, najpierw wyeliminowałem uszkodzenie elektryczne, aż w koncu doszedłem do tego, że to napewno gaźnik (oczywiscie po sugestiach chłopakow co robic po kolei). Rozebrałem i okazało sie cos czego nie znalazłem na forum, wypadła iglica z przepustnicy i nie dawal gaźnik paliwa. Myśle ze to pożyteczna sugestia czego mozna szukac, jak silnik pracuje dobrze na wolnych obrotach a nie wchodzi na wyższe - NIE TRZEBA WYCIAGAĆ GAŹNIKÓW WYSTARCZY ŚCIAGNAC GUMY DOLOTU POWIETRZA i sprawdzić najpierw czy taka usterka nie nastapiła. Pozdrawiam
CPI OLIVER SPORT
Typ:
Skuter
Informacje:
Rok produkcji: 2008, Moc: 2 kW (3 KM), Pojemno?? skokowa: 49 cm3, benzyna,
Dodatkowe wyposa?enie:
autom. skrzynia biegów, elektryczny starter
Opis pojazdu:
DANE TECHNICZNE
Silnik: 1 Cyl. 2-suwowy
Pojemno?? [cm³]: 49,2 / 40x39,2
Moc [kW/HP]: 2,4 / 3,3
Max moment [Nm/min]: 4 / 5400
Emisja spalin: Euro 2
Ch?odzenie: Powietrze
Przeniesienie nap?du: Bezstopniowo
Rozrusznik: No?na i elektryczny
Hamulec przedni: Tarcza Ø190
Hamulec tylni: B?ben Ø110
Opona tylna: 120/70-12
Opona przednia: 130/70-12
Pojemno?? baku [l]: 5,2
Zu?ycie paliwa [l/100 km]: 2,2
Wymiary (L x W x H) [mm]: 1830 x 653 x 1097
Wydech: INOX
CENA 3999 PLN
allegro i google sie k?ania wystarczy poszuka?
Witam, od poniedziałku staram się ozdrowić nissana ale już pomysłów mi brak, ogólnie mówiąc odpala jakoś bez większych męk ale chodzi nie równo, jakby na trzy cylindry, cały silnik się trzęsie ale na obroty wchodzi, benzyny w misie już jest tyle że nawet nie wspominam, z rzeczy które sprawdziłem / wiem, mam iskre na wszystkich świecach, gdy kręcę rozrusznikiem bez cewek to wszystkie świece są mokre, pompa wymieniona parę dni temu.
Kiedyś również miałem tak samo i wracając do domu za chwilę mu przeszło i działał przez następne 3 tygodnie bez problemu, czy jeśli by rozrząd przeskoczył czy się przestawił czy cokolwiek innego to by odpalał tak w miarę łatwo powiedzmy? power transistor sprawdzałem i działa, podmieniłem dropping resistor, inną przepływkę dałem, nic, ale niemam też 100% pewności że te które podmieniłem były sprawne, dostałem je wraz z autem jako zapasowe, sprawdzałem również czy dostaje napięcie na wszystkie wtryski i dostaje, wtrysków nie udało mi się wykręcic, nie bardzo wiem jak bo listwa mi nie chciała puścic, brak miejsca za nią, mam filmik który mniej więcej pokazuje co się dzieje, ale dzwięk na nim wskazywał by bardziej na panewkę, czy zawór bijący o tłok, a tak raczej nie jest.
wszelkie wskazówki i sugestie mile widziane, żeby nie krzyczeć pomóżcie z opcji szukaj korzystałem i sprawdzałem na bieżąco
Dzieje sie u mnie w samochodzie cos takiego
silnik zimny ,rano,po ok 8-10 godzinach od ostatniego uruchomienia-pali bez zarzutu
silnik zimny,po 2-5ciu godzinach czasem nie pali za pierwszym razem,czasem chwyci przy drugim-jesli nie to trzeba odczekac 15-20 sek,wtedy pali od razu
silnik goracy-zaraz po zgaszeniu -odpala od razu
silnik goracy -po jakims czasie po zgaszeniu-moze to byc 5 minut,moze to byc i dwadziescia minut -czasem pali bez zarzutu,czasem dzieje sie to samo co przy zimnym po krotszym okresie czasu,czyli albo lapie za drugim razem,albo trzeba odczekac i zapala od razu
swiece i filtr powietrza wymienainy -nic sie nie zmienilo
keidys mialem cos podobnego w innym samochodzie,ale wtedy zawsze nie palil rozgrzany-okazalo sie ze to byl luz na tulejkach w rozruszniku-tu objawy niby takie same,ale jednak innne
gdzie szukac?
no witajcie powiem wam jak dalej sprawa się toczy z tym nie kręceniem silnika
po 1 dajlej go odpalam na pych (ale już sam mam coraz lepszą kondyche)
po 2 czasem mi odpala czasem nie. Np.: wczoraj wieczorkiem zaparkowałem i zgasiłęm silnizek. Następnie cchiaęłm jeszcze raz odpalić i kupa. Światełka przygasły a silniczek nie przeręcił się a ni o kawałek. Natomiast rano jak już usposobiłem się do pchania do Brzydal mój zapalił bez problemu. Zaczynam się zastanawaić czy to wian temperatury i zawieszani aise jakeigoś elementu czy kwesti aelektryczna. Nadmienię że czyściłem dorzbe te styki od aku do rozrusznika były faktycznuie zasyfione. Ale to ni cni epomogło
a może po prostu filtr się już "zapchał" miałem tak w ładzie po zapaleniu silnika kontrolka gasło po ok 2 sek. po wymianie filtra na nowy gasła już przy obracaniu rozrusznikiem. Dodam że wymontowany filtr ważył conajmniej 2x tyle co nowy . ja jeżdże na Lotosie 15W40, filtry Filtrona i nigdy takich objawów nie miałem. Stawiał bym na panewki.
Witam
U mnie wygląda na to, że wszystko OK - kontrolka świec się zapala i po chwili gaśnie ale pomimo kilkakrotnego grzania jest problem z odpaleniem silnika - zapala po 3 - 4 ktotnym długim kręceniu rozrusznikiem jak było cieplej to palił " od dotknięcia " .
Pozdrawiam
Witam użytkowników forum,
Mam problem z uruchomieniem Toyoty Corolli (auto z 1997r.). Podejrzewam akumulator, rozrusznik albo silnik. [zaznaczam, że za bardzo nie znam się na samochodach:)]
1. Akumulator - niby jest ok, światła działają, szyby elektryczne też. Przy próbie odpalenia wskazówka naładowania akumulatora idzie gwałtownie w dół, lampki przygasają. W "serwisie" na szybko był sprawdzony jakimś urządzeniem (akumulator wyjęty z auta), oto wyniki:
- stan techniczny akumulatora: 85%
- stan naładowania: 65%
- status: DOBRY - DOŁADUJ
- napięcie: 12.31 V
Wg testujących samochód powinien odpalić.
2. Rozrusznik - przy przekręcaniu kluczyka słychać pyknięcie z prawej strony (pod maską przed siedzeniem pasażera). Wcale nie kręci, czasami jest taki dziwny cichy dźwięk jakby próba uruchomienia czegoś.
3. Silnik (oby nie) - świeci się kontrolka silnika oraz oleju (link ). Sprawdziłem poziom oleju - prawie go nie było. Dolałem pół litra. Teraz jest ok. Kiedyś w aucie było nalane za dużo oleju, stąd często trzeba kontrolować jego poziom. Samochód normalnie działał, aż nagle po 2 dniach nieużywania nie chce odpalić.
Proszę o sugestie co może być nie tak oraz ewentualne rozwiązanie problemu
Pozdrawiam
Witam. Otóż od pewnego czasu mam pewien problem. Mianowicie zaraz po odpaleniu auta po nocy silnik chodzi nierówno, tak jakby nie palił na jeden gar. Kiedy dodaje powoli gazu silnik aż trzepie całym autem Po osiągnięciu około 2000 obrotów objawy ustają. Ostanio moja felcia postała 4 dni i wtedy nie bylo już tak różowo. Odpaliłem przegazowałem niby wszystko w porządku, ale kiedy wyjeżdżałem z parkingu silnik zamulił i zgasł. Żeby go odpalić zeszły mi dobre 2 minuty i kilkadziesiąt obrotów rozrusznikiem. Odpaliłem go dopiero na gazie bo na benzynie nie dało rady. Po odpaleniu i ponownym przegazowaniu wszystko działało bez zarzutu. Wydaje mi się że przyczyna tych dwóch objawów jest taka sama ale niestety moja wiedza nie pozwala mi stwierdzić co zawodzi. Boję się że pewnego razu zgaśnie i już nie będzie chciała odpalić. Tak dla formalności dodam że to Felicia 1.3 MPI. Auto ma 50000km przebiegu, gaz założyłem w listopadzie 2009 i przejechałem na nim około 5000km. Przepustnica czyszczona 5000km temu, wymienione świece.
To ja wam panowie wytłumaczę jak to się robi. Jeżeli coś niejasno napisałem przepraszam - otworzyłem już piwo.
Ustawiamy silnik w pozycji GMP. 1 tłok ma być na górze. Wtedy bierzemy jakiś stalowy bolec średnicy 5mm i wkładamy go w dziurkę która znajduje się w bloku pod rozrusznikiem. Bolcem tym blokujemy koło zamachowe, jest w nim specjalna dziurka do jego blokowania blokowania. jeżeli jest to odkręcamy rolkę napędzającą pompę wspomagania czy klimatyzacji. nakładamy na tą wielką śrubę nasadkę 24 mm rurkę 1 metr i kręcimy jeżeli jedliśmy śniadanie powinno puścić. Ja takie operacje robiłem sam nawet na silniku stojącym na palecie. Jeżeli nie puszcza trzeba w nią wsadzić kilka młotków wziąć dłuższą rurkę i odmówić kilka zdrowasiek. Kiedy już odkręcimy tą śrubę duże koło pasowe powinno zejść, jeżeli nie to trzeba puknąć kilka razy gumowym młotkiem i zjedzie. Pod dużym kołem jest mniejsze, które siedzi bezpośrednio na wale korbowym. Z nim bywa różnie raz złazi raz nie. Jeżeli zejdzie samo to fajnie. Jeżeli nie chce zejść i nie mamy ściągacza to polecam prosty sposób. Kółeczko to posiada 6 otworów M8 wystarczy wkręcić w te otwory 2 pręty M8 po przeciwnych stronach, długości 15-20 cm, założyć na to duże koło pasowe które przed chwilą ściągnęliśmy przyłapać je 2 nakrętkami i metodą młotka ściągać małe kółko, po kilku (nastu) uderzeniach powinno się zsunąć. Przy nakładaniu tego małego kółka trzeba uważać żeby nie wysunąć klinika ustalającego z jego dotychczasowego miejsca pobytu, wpadnie do miski trzeba go dobrze nacelować i wsunąć/puknąć młotkiem.
witam..
niestety chyba za dlugo jezdzilem spokojnie i nadszedl czas awarii dzisiaj najnormalniej w swiecie sobie jade a tu bach auto przerywa i gasnie po krotkim obejrzeniu wszystkiego z grubsza ponawiam proby rozruchu zapala na sekunde i odrazu gasnie stan akumulatora nie pozwala juz na uruchomienie rozrusznika(wszystkie inne elementy elektryczne dzialaja ok) w miedzy czasie obserwuje ze obrotomierz na wlaczanym zaplonie a nie uruchomionym silniku zaczyna skakac raz zatrrzymuje sie na 2000obr raz sobie skacze miedzy 2tys a 5tys nastepnie ekonomizer zaczyna sobie tez cos wskazywac a nastepnie zaczyna podrygiwac wskazowka od temp.
no dobra podejrzenie moje pierwsze padlo na kompa wiec co wykonuje tescik kompa (metoda na zarowke) wynik testu 1444 czyli koniec wyswietlania bledow przejzalem wiazki tam gdzie sie dalo czy nie maja zwarcia bezpieczniki sprawdzone zegary juz tez rozebralem wszystko wyglada ok teraz laduje akumulator zeby sprawdzic czy da sie uruchomic silnik teraz moje pytanie czy ktos wie do ku*.* nedzy co to bo jak sie wnerwie to wsadze pod maske granat i bede mial problem z glowy plis help!
Wiesz co? taki patent to się bardzo często stosuje w traktorach (jak rolnik jest nawalony,a po gorzałę musi koniecznie jechać, to nie ma problemu z szukaniem kluczyka)
Jaka w tym korzyść, skoro i tak kluczyk musisz do stacyjki włożyć i obrócić, żeby zwolnić blokadę kierownicy? Poza tym jak zamierzasz rozwiązać kwestię nieautoryzowanego dostępu osób niepożądanych? Jak zamierzasz zrobić blokadę uniemożliwiającą załączanie rozrusznika przy pracującym silniku?
Poza tym z takimi "modyfikacjami" to radzę na tym forum uważać: to jest raczej Klub Entuzjastów Marki Mercedes a nie (nie obraź się) "stowarzyszenie wiejskich tjónerów"
Ponieważ to jest jednak Twoje auto i możesz z nim zrobić co chcesz to podaję: ok. 10amper, przewody fioletowe.
Pzdr.: zdegustowany Gerri
Panowie jak dyskretny przycisk od świec żarowych jest nieelegancki to męczcie się dalej z odpalaniem i zarzynajcie rozruszniki ja sam sobie to zrobiłem jest schowane w plastiku nad nogami kierowcy nikt go nie widzi a ja mam pełną satysfakcję. Też byłem w serwisie z tym problemem już 2 lata temu nie pomogli więc sobie to sam zrobiłem i od 2 lat nie mam tego problemu. Jak ktoś stawia względy estetyczne nad bezproblemowym uruchamianiem silnika to życzę mu powodzenia. Szkoda słów.
Pozdrawiam
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plbrytfanna.keep.pl