Baza wyszukanych haseł
aaaaTrzeba żyć, a nie tylko istnieć.aaaa

Prace maturalne - profesjonalnie i szybko (maks 3 dni od otrzymania zgłoszenia/potwierdzenia wpłaty) już od 30 zł! W skład zestawu wchodzi bibliografia, konspekt oraz właściwy tekst wypowiedzi + dodatkowe materiały (do uzgodnienia).
Pisaniem prac maturalnych zajmuję się od kilku dobrych lat, nie musicie się zatem martwić o ich jakość.
Kontakt pw lub gg 13387869

PS. Oferuję również rozprawki, eseje, wszelkiego rodzaju wypracowania i prace zaliczeniowe dla uczniów gimnazjum, liceum, studentów większości kierunków, przygotowanie ściąg na zaliczenia, tłumaczenia (język angielski), pomoc z wszelkich przedmiotów szkolnych. Niskie ceny, dla kibiców rabaty. Jeżeli znajdziesz kilka osób, które skorzystają z moich usług otrzymasz bardzo duże zniżki lub darmową pomoc w zależności od ilosci pozyskanych klientów



" />
">Ja z punktów oprócz rozprawki mam 31/32. Zastanawiam sie tylko, czy pisząc o potencjalnych skutkach efektu cieplarnianego (spowodowanych większą ilością spalin samochodowych) nie puściłem zbytnio wodzy fantazji W kazdym razie wynik powyżej 90% jest raczej osiągalny.

Na maturze z języka angielskiego nie ocenia się wartości merytorycznej pracy, lecz właściwie wyłącznie językową. Dopóki nie piszesz o tym, że budowa dróg na terenach o wysokich walorach przyrodniczych zdestabilizuje przebieg reakcji termojądrowej na Alpha Centuari, wszystko jest w porządku.



" />Prace maturalne - profesjonalnie i szybko (maks 3 dni od otrzymania zgłoszenia/potwierdzenia wpłaty) już od 30 zł! W skład zestawu wchodzi bibliografia, konspekt oraz właściwy tekst wypowiedzi + dodatkowe materiały (do uzgodnienia).
Pisaniem prac maturalnych zajmuję się od kilku dobrych lat, nie musicie się zatem martwić o ich jakość.
Kontakt pw lub gg 13387869

PS. Oferuję również rozprawki, eseje, wszelkiego rodzaju wypracowania i prace zaliczeniowe dla uczniów gimnazjum, liceum, studentów większości kierunków, przygotowanie ściąg na zaliczenia, tłumaczenia (język angielski), pomoc z wszelkich przedmiotów szkolnych. Niskie ceny, dla kibiców rabaty. Jeżeli znajdziesz kilka osób, które skorzystają z moich usług otrzymasz bardzo duże zniżki lub darmową pomoc w zależności od ilosci pozyskanych klientów



Mimo, że matura czeka mnie dopiero (aż?) za rok, nie obawiam się jedynie tej części dotyczącej angielskiego. Ale czym się dziwić? Anglik to mój ukochany język (a nie wszyscy znają go na tyle, by podejmować się tego zadania - niektórzy wolą przecież niemiecki, francuski, czy rosyjski).
Widzę, że wiele osób marudzi na listy formalne z w.w. języka. Jeśli nauczyciel/ka przyłożyłby/aby się do przekazania tego na lekcji, nie byłoby żadnych problemów. Listy formalne nie są wcale tak trudne, jak to wygląda. Ale to fakt - należy zapamiętać podstawowych zwrotów grzecznościowych (i oczywiście to, że nie pisze się w skróconej formie, ale czy ktoś o tym pamięta?), co zresztą dla niektórym sprawia problemy, a nie powinno, bo to wcale tak trudne do zapamiętania nie jest.

Za to matura z polskiego to częściowo porażka. Zwłaszcza ta rozprawka ze snem Izabeli Łęckiej. Boję się, że coś podobnego stanie się na mojej maturze. A tym, co pisali w tym roku, szczerze współczuję. Moje kuzynki pisały ją i mówiły o niej same "miłe" słowa.

Swoją drogą podziwiam odwagę pani Dzierzgowskiej - przyznała się do błędu, choć teraz już nic to dla nas nie zmieni. Ale stwierdzić, że coś co się samemu przygotowało jest idiotyzmem, wymaga odwagi - nie da się temu zaprzeczyć.



" />A nie 60 punktów? Nieważne zresztą.

Wracając do tematu: iwannnnie jesteś w 2. klasie. Masz jeszcze sporo czasu. Skoro miałbyś 80% z matematyki, z podstawy, znaczy to, żeś głupi nie jest. Potrzebna jest praca, praca i jeszcze raz praca . Właśnie matematyką mógłbyś nadrobić punkty, które przypuszczalnie byś stracił przez język angielski.

Jeśli chodzi o pierwszy język - angielski, to zwykle 80-90% z podstawy przekłada się na 40-60% z rozszerzenia. Toteż tu też jest potrzebna systematyczność. Moja rada: kup jakieś repetytorium leksykalne (jak nie wiesz jakie napisz do mnie na PW, doradzę) i zacznij się uczyć słownictwa. Codziennie. I to od dzisiaj, nie od jutra. Masz całe wakacje przed sobą, warto ten czas wykorzystać z pożytkiem dla Twojej przyszłości.
A jak wyglądają u Ciebie lekcje w szkole? Dużo osób zdaje rozszerzony? Dużo będziesz mógł wynieść z lekcji? Być może przydałyby się lekcje dodatkowe, jeśli jest taka możliwość.
I jeszcze jedna uwaga: gramatyka w czystej postaci na maturze rozszerzonej to, bodajże, 25% (5% za transformacje, chyba 8% na wypracowaniu i 12% ostatnie zadanie w części czytanie ze zrozumieniem). Reszta punktów - ok. 75% - opiera się na znajomości słownictwa, nauczeniu się pisania wypracowań (a właściwie tylko rozprawki, przy minimalistycznym (żeby nie powiedzieć symplistycznym) podejściu), rozumieniu ze słuchu i umiejętności logicznego myślenia. Pracowity uczeń nie może nie zdobyć z tej reszty 90%, tj. łącznie z całej matury 67,5%.

Jeśli zaś chodzi o drugi język, matura z niego jest banalna. Mam na myśli to, że niezdobycie 50% z języka, którego się choć trochę 'liznęło', jest dowodem skrajnego lenistwa bądź nieumięjętności logicznego myślenia (która wykluczałaby, z racjonalnego punktu widzenia, chęć zdawania na SGH). Mój przykład: do niemieckiego nigdy się nie przykładałem, dopiero w 2. klasie zacząłem się systematycznie uczyć. W 3. klasie z kolei trochę znowu odpuściłem, ale nie bez przesady. I co? Wyniki z próbnych matur mówią same za siebie (2x powyżej 90%).

Jeśli chodzi natomiast o geografię, to mówią, że jest prosta. Że wymaga najmniej uczenia. Że na maturze nie potrzeba znać dużo teorii, ważniejsza jest umięjętność logicznego myślenia. Jak jest w rzeczywistości - się okaże. Pewne jest teraz to, że jeśli przez rok będziesz się uczył systematycznie geografii, to 70-90% murowane.

Ergo, wszystko zależy od Ciebie. Kluczem jest systematyczność motywowana dalekowzrocznym sięganiem w przyszłość.

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • brytfanna.keep.pl
  • Trzeba żyć, a nie tylko istnieć.