aaaaTrzeba żyć, a nie tylko istnieć.aaaa
Nie oceniałam "czyjejś" pracy, a na pewno żadnej konkretnej. Podzieliłam sie jedynie poglądem, że tematy, na które nie ma co pisać, nie powinny być tematami PRAC MAGISTERSKICH; co najwyżej tematami rozprawek czy jak tam to sie zwie.
Widziałam w swoim życiu wiele prac. Mam z nimi do czynienia w bibliotece, gdzie m.in. takie dzieła gromadzimy. Wiele mogłabym pisać o bredniach, jakie znajdują się w niektórych. No ale jakoś tego nie robię... . Są również oczywiście prace niezywykle ciekawe i wartościowe...
Wiem, że będziecie mi dogryzać, cokolwiek bym napisała...
Wolicie ludzi z problemami.
po pierwsze - praca magisterska z szacuneczkiem dla wszystkich magistrów to właśnie taka rozprawka i mówienie o niej jako o doniosłym akcie twórczym to moim skromnym w znaczącej większości przypadków lekka przesada bez względu na ilość stron, no chyba, że się od razu zamierza taką pracę w doktorat albo inną książkę przerabiać
po drugie - temat można ciekawie opracować na 60 stronach i albo bredzić przez 360, i pod tym względem zdecydowanie cenniejsza jest praca zwięzła, gdzie szan. autor potrafi się zatrzymać na pewnym poziomie ogólności, bez wdawania się w niepotrzebne dygresje, wybrać materiał i udowodnić, że co do zasady nie przysypiał na zajęciach
po trzecie - mądrze można napisać na każdy dowolnie wybrany temat, trza tylko umieć
moja praca (na temat podówczas w literaturze przedmiotu nieporuszany prawie zupełnie) miała koło 50 stron, bo promotor dłuższych nie przyjmował w trosce o stan polskich lasów i oczu recenzentów ale w innych katerdrach obowiązywał system wręcz odwrotny - im dłużej tym lepiej
ale mój promotor generalnie pracę, obronę i egzamin magisterski uważał za przerost formy nad treścią po pięciu latach studiów i czterdziestu paru egzaminach
No oczywiście, przy czym polegało to na wykuciu wszystkiego na czas matury. Dalej ten kto nie szedł na polonistykę olewał sobie wszystko po maturze. Bo i po co mu gramatyka śmieszna i te wszystkie zdania złożone nadrzędnie, współrzędnie etc. ?
WuEsiu, ustosunkuj się. jakoś nie zauwazyłam, żebys polonistką była a problemów z konstruowaniem myśli czy kojarzeniem szkolnych lektur nie masz...
Ech, no i to jest jak rozmowa ze ślepym o kolorach. Ja się oburzam w zasadzie całym programem do tejże nowej matury przygotowującym. Jaki program taka matura. Czyli dno. Kto to widział, żeby lektury we fragmentach tylko przerabiać?
A tak wracając do tej starej, należy oddzielić od siebie matury ustną i pisemną. Mnie bardziej interesuje pisemna, z racji tego, że wymagano od nas umiejętności konstruowania spójnej pracy. reguły jej budowania wpajano od podstawówki, dużo sie pisało rozprawek, bo o ten gatunek głównie chodzi. A teraz co? Nie nie, szkoda gadać.
Może Wam nie przeszkadzają wypowiedzi niektórych użytkowników forum, z których żeby sens wyłowić to trzeba nieźle się napracować.
Spuki, co do twoich pytań - to nie ja ją dopuściłam, nie ja ją oceniałam. uwierz, gdybym to ja decydowała o jej sukcesach naukowych, niewiele by wskórała. A jednak maturę zdała, na studia pójdzie, a jak ją kto spyta o odkrycie Ameryki to albo sie wymiga albo zbłaźni. Jej problem.
JW: chętnie pomogę z rosyjskiego i polskiego.jestem studentką filologii polskiej i chciałabym wykorzystac swoja wiedze.napisze wszelkie wypracowania,rozprawki,opisy,opowiadania,recenzje,notatki,zaproszenia,ankiety,op
racuje temat,rozwiaze cwiczenia.cena do uzgodnienia w zaleznosci od poziomu trudnosci-czasu jaki musze poswiecic na pisanie tej pracy.prosze o kontakt mailowy- pomoc18@poczta.fm
Scholastyka to jest metoda rozumowania. Ta metoda polega na trzech etapach: lectio,disputatio i determinatio.
Bardzo możliwe, niemniej jednak nie była przedmiotem wykładanym. Tak samo dziś przy okazji uczenia się literatury języka ojczystego oraz języków obcych licealiści uczą się pisać pisma formalne, rozprawki, felietony i artykuły prasowe ale nikt nie wykłada sztuki pisania.
Teologia zawsze bazuje na filozofii. Dzisiaj także. I to bez względu o jakiej teologii mowa.
Pogadaj o tym z niektórymi Ojcami Kościoła. Nie będę teraz przeszukiwać książek by odnaleźć nazwisko kolesia, który określił filozofię "wynalazkiem Szatana" szkodzącym wierze...
No, to już lekka przesada. Teologii, medycyny czy prawa nigdy nie nazywano filozofią... Co to za teoria?
Dobra, teologia to inna bajka o opiera się na księgach objawionych. Zasadniczo jednak mianem filozofii określano zbiór wiedzy niepraktycznej, tzn nieprzekładającej się na umiejętność wykonania czegoś w procesie pracy fizycznej. Sztuki wyzwolone to tylko część tej wiedzy.
Potrzebuję kogoś kto sprawdziłby mi prace z angielskiego. Nie są to długie prace, ale w miarę krótkie rozprawki. Nie chcę tu umieszczać, bo nauczycielka lubi szukać w necie, czy nie ściągane i będzie zonk :mad:
To jak ktoś chętny do sprawdzania to wyślę na PM :P
Z góry dziękuję :)
moja pani z kossu zadała rozprawke na ten temat:
" Bezprawie panuje wtedy, gdy prawa są złe, albo gdy się ich nie słucha,albo gdy ich wogle nie ma."
Są to słowa platona i mam w rozporawce napisać czy się z tym zgadzam cz nie i dlaczego...
By ktoś mi chociaz jakiś pomysł nasunąc bo mam kompletną pustkę w głowie....
btw. szukałem gotowców ale niema ;(
mam taki temat rozprawki:
"Czy czujesz związek z problemami i radościami ludzi baroku"
jak macie jakies argumenty to napiszcie :D:D::D:D
Mam pisać pracę maturalną na temat "Sarmatyzm i dyskusja z nim", więc temat pokrewny, ale co do współczesnego związku z problemami itp. bla bla to nie mam pojęcia co tam napisać :E To teraz pólłroku wcześniej wiadomo tematy :hmm: a tak wszyscy narzekają na nową maturę
Że co ??? mieliście rozprawkę ??!! JA $*&^*% to na nią właśnie liczyłem a tu ku mojemu zaskoczeniu "napisz charakterystykę" ZONK !!! Co ja bym dał za rozprawke .... ehh .... Co do wyników to sprawdziłem i z testowych jakieś 2 - 3 błędy a z reszty średnio co do tego kto mówi do syna to zjebałem na całej linni . Charakterystyka to lanie wody bo co do syzyfowych prac to nawet nie wiedziałem że taka książka była omawiana a z kamieni na szaniec coś niecoś wiedziałem ...
EDIT : To testy nie są jednakowe ??!! Myślałem że każdy miał Charakterystykę :mad2: :mad2: :mad2: :mad2: :mad2:
Ten post był edytowany przez Aphelium dnia: 22 Kwiecień 2008 - 14:18
W tym temacie możemy zamieszczać prośby o pomoc w pracach pisemnych, potrzebnych nam do szkoły. Problemy mogą dotyczyć argumentacji, pomysłów, jakichś zabiegów stylistycznych etc. Na pewno forumowicze chętnie pomogą, doradzą itp ^^
Ja pierwsza, ja pierwsza! xD
Potrzebuję argumentacji do rozprawki nt. 'Czy przerażające, lecz budzące zarazem litość i trwogę losy Edypa i Antygony przekazują nam prawdę o życiu człowieka?'. Krótkie pomysły, ja to sobie przerobię w rozwinięte, rozprawkowe kawałki. Jeśli ktoś nie czytał jednego z w.w. dzieł, może zamieszczać propozycje, dotyczące tylko jednego z nich. Baardzo proszę o pomoc, będę nieziemsko wdzięczna.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plbrytfanna.keep.pl