Baza wyszukanych haseł
aaaaTrzeba żyć, a nie tylko istnieć.aaaa

Nikt Ci tu pracy nie napisze - co najwyżej może podpowiedzieć, jak napisać, albo jeżeli ma jakąś starą pracę - dopomóc. Po pierwsze - rozprawka z Zemsty - to dużo nie mówi - ponieważ, jak się można domyslić - powinna mieć jakąś TEZĘ... więc jaki jest temat owej rozprawki (Rozprawka, będąca formą wypracowania, to pisemne rozważania na określony temat. Jej nazwa pochodzi od czasownika "rozprawiać". Składa sie z wstępu (tezy), rozwinięcia (argumentów), zakończenia (potwierdzenia tezy).

Rozróżniamy rozprawkę analityczną i syntetyzującą. W rozprawce analitycznej analizuje się dany temat, np. zachowanie głównego bohatera. Natomiast rozprawka syntetyzująca opiera się na kilku wybranych utworach połączonych pewnym motywem.)

[ Dodano: 27 Maj 2007 21:39 ]
Po drugie.. c.d.n




Witam czy muglbym prosic o napisanie rozprawki z lektury Zemsta.

dobre to było

ale ludzie potrafią być bezczelni

to w takim razie ja poproszę o napisanie sprawozdania z planu rozwoju bo w czerwcu mam dostać awans w pracy. i tak przy okazji praca z literatury, na 10 stron minimum, po angielsku, ambitna musi być, bo to na uniwersytet warszawski, a tam kitu nie przyjmują
dziękuję z góry za okazaną mi pomoc i będę bardzo wdzięczna



Prosze doradzcie mi jak zaczac rozprawke na temat : Rozwin mysl terencjusza " czlowiekiem jestem i nic co ludzkie nie jest mi obce: w oparciu o utwory literackie i wlasne przezycia.

Pla rozprawki juz mam dla chetnych podam go :
I. teza : Czlowiekiem jestem....to co wyzej
II.Argumenty
-milosc ligi i winicjusza (quo vadis)
-cierpienie ojaca w Trenach
-spor o zamek (zemsta)
- Jacek Soplica emigracja
-Metamorfoza bohatera w opowiesci wigilijnej
-losy chlopskiego dziecka "janko Muzykant"
-Pierwsza milosc 9dojrzewanie )
III.Literatura ukazuje rozne aspekty czlowieczenstwa

Bardzo prosze o pomoc



Koniec probnych matur. Najchetniej spalilbym cale wydawictwo Operonu. To taka drobna zemsta na mature z historii jaka nam dzis zaserwowali. Niektore pytania na podstawowej po prostu z kosmosu wziete. Jakos poszlo, tego ze zdam jestem pewny gorzej moze byc z wyzszym wynikiem.

Polski wydawal sie byc prosty, lecz klucz do niego jest bardzo rygorystyczny. Ciekawe czy sprawdzajacy beda jakos elastyczni w stosunku do niego. Wypracowanie o Lalce bylo bardzo proste. Wystarczylo ostro 'pojechac' po Leckiej. Szkoda tylko tego, ze Lalki nie bedzie juz na majowej maturze.

Angielski rozszerzony... slowotworstwo kompletnie mi nie poszlo. Lepiej bylo z transformcja zdan i rozprawka na temat przyjazni przez internet. Calkiem przyjemny temat. Jedynym minusem bylo ograniczenie w liczbie slow, musialem sie ostro pilnowac. Sluchanie tez dobrze poszlo, tylko musialem calkowicie sie na tym skupic, bo na sali roznosilo sie echo. W czesci sluchanej wkurzylo mnie zadanie o jakims gosciu z The S**... Jakby w Anglii innych gazet nie bylo...

Uczucia bardzo mieszane, trzeba poczekac na wyniki i styczniowa maturke z OKE.



dobre podejscie ja tam powtarzam lektury te ktore najprawdopodobniej beda taka plota poszla u nas w skzole ze z tych lektur ma byc jedna o ktorej bedzie trzeba cos napsaic rozprawke charaktrystyke(oby nie) ALBO INNE HUJSTWO antygona, syzyfowe prace, kamienie na szaniec, romeo i julia, zemsta, dzidy 2 przeczytalem jzu strzeszczenia wszytkich :) jeszcze tylko powtorze se te no środki literackie i... rodzaje literackie, i ja jestem zajebisty :), ale i tak sie troche sram chociaz ukrywam to sam przed soba...



Witam czy muglbym prosic o napisanie rozprawki z lektury Zemsta.Wiecie jest koniec roku a oceny poprawic trzeba a problem w tym ze nieumiem napisac rozprawki.Jak byscie moglimi pomóc to bardzo prosze



Dzisiaj pisaliśmy powtórkę i w zemście dali nam już nie taki łatwy. Jakiś próbny z Jaworzna o wolności. Temat rozprawki nawet mi sie podobał, ale inne pytanie, były trochę hmm... gópie.



"Bo nie wydaje mi sie ze fakt iz sami Polacy skutecznie tlumili wystapienia w PRL byl czyms pozytywnym" - w tej sprawie napisałem iż PW być może (nie piszę że wpłynęło) na niewchodzenie Rosjan. Przy tym dodałem że taki sąd nie wydaje mi jednak się zdatny w dyskusji np. o stanie wojennym dodając własne zdanie w akurat kwestii pacyfikowania własnego narodu.

"Napisales o stanie wiedzy" - napisałem, i co mogłem poprawiłem i uściśliłem. Wybacz powtórkę - ale ja tylko napisałem o tym że wg mnie trudno wypowiadając się obecnie uwzględnić dokładnie wszystkie czynniki (w tym zwłaszcza emocji, nadziei i zemsty jaką niosła walka tego typu, obaw przez ZSRR i aliantów zachodnich, braku pewnej informacji i manipulowaniem powyższego itp.) prowadzących do wybuchu powstania. Nie pisałem wprost iż KG AK (a przynajmniej jej część) zdawała sobie sprawę z dysproporcji sił, z wrogiego stosunku ZSRR, z niechętnego stosunku do powstania części samej komendy, osób w Londynie jak i Jeziorańskiego. Użyłem zwrotu iż były powazne wątpliwości (potem jeszcze potwierdziłem to wprost, jak i teraz zresztą), czy mozna twierdzić iż pisałem że wspomnianych w zdaniu poprzednim rzeczy nie było? Częśc z decydentów uważała że moga coś zmienić działaniem i doprowadzając do powstania (mniej / bardziej nagannie) zaryzykowali wiele. Przegrali a ich klęska pociągnęła za sobą ofiarę miasta. Napisałem więc iż poważne wątpliwości były i wówczas a są i obecnie. Że dano ponieść się emocjom, a to że czas był gorący nikogo nie usprawiedliwia. Że nie przewidziano wielu rzeczy które powinno się uwzględnić i z których powinno się wyciągnąć wnioski. Dodałem jednakże iż dla znacznej częsci ówczesnych (decydentów) powstanie (lub inaczej określana poważna akcja zbrojna) było jedyną w ich mniemaniu - choć niewielką nadzieją - na to, by Polska była niepodległa.

"Przeciez powyzej wlasnie sie nie zgadzasz" - ależ nie, może wyrażenie nieprecyzyjne, ale odróżniłem moment wybuchu od jego dalszego ciągu. Moment wybuchu i pierwsze jego dni to mniejsza częśc wysiłku walczącej stolicy, stąd bynajmniej nie negowałem bierności... jako postawy dominującej (abstrachując juz od tego iż dysponujemy jedynie fragmente
m zacytowanym przez SJ a nie całością).

"Moze mi przypomniesz gdzie tu dokladasz te grosze" - posiłkowałem się stwierdzeniami które pojawiły się wcześniej. Zgodziłem się z nimi i dodałem od siebie:
Warszawa była jednak stolica kraju i wszelkie demonstracje polityczno-militarne mogły tu mieć daleko idace nastepstwa. W przypadku wywołania walk nie przez AK, mozna twierdzić iż ta ostatnia byłaby postawiona wobec sojuszników z zachodu, własnego społeczeństwa i historii w bardzo niekorzystnej sytuacji. Dowództwo AL otrzymało ponoć nawet wprost rozkaz podjęcia próby zbrojnego zawalczenia o miasto w momencie nawiązania przez armię czerwoną bezpośrednich walk o miasto. Sytuacji nie klarowały tez z pewnością ani audycje radia moskiewskiego, dezinformacja kryptokomunistycznej PAL ani też ulotki gen. "gazmaski" Roli-Żymierskiego wzywające do walki a rozrzucane przez sowieckie samoloty.

"grupa wyzszych oficerow ot tak sobie zapomina" - to naganne, a jednak wydaje się iż dla znacznej częsci ówczesnych (decydentów) powstanie (lub inaczej określana poważna akcja zbrojna) było jedyną w ich mniemaniu - choć niewielką nadzieją - na to, by Polska była niepodległa a pozostałe okoliczności, które z tym były związane odsunięto niestety na plan dalszy.

"Rozumiem, ale wg mnie takie porownanie nie ma sensu" - OK, ja tylko nie potępiam powstania jako próby (wpisującej się generalnie w opór AK wobec okupanta) zmiany ówczesnej sytuacji i nie godzę się na okreslanie jej jako bezsensowną. Wiem że brzmi to niemal schizofrenicznie, ale nie uważam że tego typu akcja zbrojna była całkowicie niedorzeczna. Po prostu należało ją uczynić kiedy Rosjanie podjęliby bezpośrednie wysiłki mające na celu zajęcie miasta. W takim wykonaniu jak to miało miejsce, terminie i zwłazcza przez wzgląd na straty które były tego wynikiem Powstanie wybuchłe 1.08 BYŁO tragicznym bezsensem.

"powinny sie wdawac w walke kolowa z Me 109" - wcale tak nie uważam, stwierdzam iż w ówczesnej sytuacji i dla częsci KG była to własciwie jedyny sposób by nie odejść do historii z niczym pośród upokarzającej bierności. W walce, z uwagi m.in na brak reguł, przypadek, morale itp czasem zdarza że słabszy bije silniejszego (w przypadku sportu jest to rzadsze - moim zdaniem i przez to że są jasne reguły - ale też się zdarza, choć np. Wisła nie zdołała tego doświadczyć).

"Zdecyduj sie moze..." - Po 1939 wybrano drogę oporu wobec okupanta. Próby dogadania się z okupantem spaliły na panewce m.in ze względu na postepowanie tegoż okupanta. Wobec takich działań władze państwa podziemnego starały się mu to utrudniac organizując opór. Czyniąc tak starano się przy tym tak uprzykrzać życie okupantowi by ten nie miał za dużo powodów do represji odwetowych. Jak wiemy okupanta niezbyt to zajmowało i mimo tego iż Frank cyklicznie zarządzał to łagodzenie to zaostrzanie sposobu działania podległych mu służb w GG, nasz kraj utracił najwięcej obywateli na ogólną ich liczbę. Wskutek sytuacji w lecie 1944 roku dowództwo AK zezygnowało z taktyki minimalizowania strat na rzecz potęznej demonstracji zbrojnej. Okupiono to zagładą stolicy, jej ludności i praktycznie również samej AK.

"Bardzo pompatyczne..." - nie można tak twierdzić, jest w tym wiele z nieprawdy?

"Jesli nie piszesz czasem o pewnej gazecie, a zgaduje ze nie" - a jaka to gazeta, tak z ciekawości zapytuję?

" A polityka jest powyzszy text" - z powstaniem niestety ciągle przeplata się polityka. Autor tego tekstu zauważył że niejaki problem z tym mamy (o dziwo) i to w obecnej sytuacji i to w niepodległej RP.

"Widocznie to go (nie wnikam dlaczego) interesowalo" - seria tekstów o antysemityźmie powstańców ukazała się w GW niestety "przypadkowo" dokładnie w 50. rocznicę tego powstania i tego typu zachowania długo odbijały się czkawką, tak jak to miało miejsce w przypadku wystawy "Bohaterowie naszej wolności".

"Probowales jakis zamiescic" - młody byłem, ale zdaję sobie przy tym sprawe że listy oburzonych czytelników jeśli je publikowano, to nie mają takiej siły przebicia jak wieloszpaltowe rozprawki pana C. To co jest teraz jest wg autora (i ja się przychylam) przywróceniem pewnych proporcji. "Niestety bylo" - Lektura najpoczytniejszego wówczas dziennika i szeregu innych mediów (nawet publicznych) nie skłaniała do takich wniosków.



Kanapon

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • brytfanna.keep.pl
  • Trzeba żyć, a nie tylko istnieć.