aaaaTrzeba żyć, a nie tylko istnieć.aaaa
Swoją drogą co to za uczelnia co prace dyplomowe w Bascomie pozwala robić, w dodatku wydział automatyki i robotyki
80% studentow wyksztalconych na naszych znamienitych polskich uczelniach nie narysowaloby schematu, wiec sie Bascoma nie czepiaj... Sam go nie lubie, ale lepiej cos robic w Bascomie niz pisac kolejna cudowna rozprawke pod doktorka, ne?
schemat rozprawki
napisałam ci więc o co chodzi? o.O
no to sorry ty nie wiesz co to schemat
ale na co ci sam schemat do rozprawki gdzie masz już tytuł? no sorry ale nie rozumiem, jak takaś mądra to sobie sama napisz ^^
Ja popieram tych, którzy myślą, że to "Cześć" na początku im nie przeszkadza. Coś mi się wydaje, że ci, co tam się takiego szczegółu czepiają to im się normalnie zaczyna nudzić. Ludzie weźcie wy się za ocenianie treści, stylu, ortografii lub czegoś w tym stylu, a nie za przeproszeniem pierdołami z natury czy w pamiętniku można pisać na początku "Cześć"? To jest chore!! Przypominam, że pamiętnik jest lżejszą formą niż dajmy na to rozprawka, gdzie jest ustalony ścisły schemat pisania. Pozdrawiam i życzę weny.
"Zapraszam cię na obiad. A... ale ja nie jestem głodny. Nie ty będziesz jeść. Ciebie będą jedli"
Wyszedłem 20 minut przed końcem ,ale to dlatego że za długo dłubałem w brudnopisie a potem musiałem się spieszyć. Dobry wynik byłby porządany ,ale nie chce prorokować.
Ja musze dzisiaj powtórzyć schematy różnych listów/ rozprawek bo w liceum strasznie olałem angielski :D
No to powodzenia.
Swój pisałem 2 lata temu(89ptk) i powiem jedno: Nauczyciele niepotrzebnie sieją panikę z tą rozprawką. Wszyscy mówią:Ucz się pisać rozprawki, a tu kicha, masz charakterystykę napisać(tak jak ja). Przy wypracowaniu nie piszcie jak pod schemat, tylko inwencyjnie(ale z zachowaniem zdrowego rozsądku). Takie wypociny są lepiej oceniane.
Dziecko to nie rozprawka naukowa. Nie da sie go włożyć w schematy. Warto zapoznać sie z cudzymi opiniami i stosować to co uznamy za najlepsze dla naszej rodziny. Tak czy siak konsekwencje poniesiemy same. Ale to beda NASZE błędy lub zasługi.. nie rozprawek naukowych.
<font color=green>ika i Igor 01.04.2004 + październikowa nadzieja</font color=green>
Schematy listów maturalnych z języka angielskiego i słownictwo ;)
Takiego tematu jeszcze pewnie nie było, więc racze powtórzenia nie będzie;) Z związku z próbnymi maturami 15, 16, 17 listopada br. mam do Was prośbę. Czy ktoś może ma na komputerze, może ma adres stronki, albo wie, gdzie w internecie szybko i sprawie mogę znaleźć schemat tworzenia listu formalnego, nieformalnego i zwroty do owych listów? Krótkie notatki, czy wzory rozprawek oraz słownictwo też mile widziane.:)
Wiadomo że takie 'wychodzone' schematy są w książkach, mam takowe, ale chcę poszerzyć swoje słownictwo, poznać nowe konstrukcje, to przecież zawsze pomaga. Dlatego też za każdy przejaw pomocy jestem wdzięczny;)]
Temat mógłby być także umeszczony w dziale poszukuję, ale tutaj wydał mi się rownie dobry.:)
Mogłby ktoś uprzejmy podpowiedziec mi lub pomoc napisać schemat rozprawki ''Wszedzie dobrze, ale w domu najlepiej'' ? Byłabym wdzieczna.
ale to ma byc schemat anie cała rozprawka
Ja popieram tych, którzy myślą, że to "Cześć" na początku im nie przeszkadza. Coś mi się wydaje, że ci, co tam się takiego szczegółu czepiają to im się normalnie zaczyna nudzić. Ludzie weźcie wy się za ocenianie treści, stylu, ortografii lub czegoś w tym stylu, a nie za przeproszeniem pierdołami z natury czy w pamiętniku można pisać na początku "Cześć"? To jest chore!! Przypominam, że pamiętnik jest lżejszą formą niż dajmy na to rozprawka, gdzie jest ustalony ścisły schemat pisania. Pozdrawiam i życzę weny.
Ja w dalszym ciągu uważam, że to " cześć " jest beznadziejne. Coś jeszcze? Dobrze.
Ocenianie treści...hmmm. Hermiona i Draco byli łączeni sto tysiecy milionów razy. Niestety, tylko parę takich fanficków mogłabym opisać jako dobre, reszta to po prostu wytwór chorych wyobraźni autorów <chociaż powinnam powiedziec autorek> które utożsamiają się z główną bohaterką, bo wielbią Malfoya ponad wszystko. Co jeszcze o treści? Matka Hermiony chyba w ostatniej chwili nie musiała mówić o testamencie? Jeśli miała prawnika, który wiedział, że istnieje taki dokument, to po jakiego grzyba w ostatniej chwili swojego życia matka Hermiony mówi coś takiego, zamiast " kocham cię córeczko " albo " zawsze byłam z ciebie dumna"...? Przecież adwokat pani Granger znalazłby spadkobierców tak czy siak...
Co do stylu...? Pozostawia wiele do życzenia, narracja jest płytka, bardzo mało rozwinięta, weźmy chociażby śmierć jej matki, ktora została opisana w...ośmiu linijkach. Opis uczuć Hermiony możnaby zmieścić w łyżeczce od herbaty<a przecież wiemy, że Hermiona bya od tego daleka...>. A jeśli to ma być pamiętnik, a nie po prostu skrót wydarzeń ostatnich paru miesięcy życia Hermiony G. ...no to chyba trzebaby umieścić tu trochę więcej. Zwłaszcza, że w pierwszym poście (po drugiej gwiazdce) z tym opowiadaniem jest
Jeśli to ma być rozprawka to według schematu potrzeba co najmniej trzech argumentów, więc lanie wody nic nie da :D Kalin musiałby wymyślić coś jeszcze ;)
Słów w temacie tym powiedziano wiele, więc wątpię żebym coś nowego wniósł swoim zdaniem, ale co do samej umiejętności czytania/pisania. Prawie wszyscy zgadzają się z poglądem, żę pewne grupy społeczne z racji wymagań swych profesji różnią się w poziomie tejże umiejętności od innych, których nie stać. lub mają inne ważniejsze i bardziej przyziemne problemy.
Wśród wielu moich kolegów tłukących w Młotka pokutuje błędne przeświadczenie na temat tejże umiejętności, czy innych nawet np. wiedzy, więc jak rzuca okiem w kartę i widząc kwadracik - no tak po prostu umiesz
Otóż mało kto, przyznajmy się robi specjalizacje w umiejętnościach czyt/pis, a zauważcie chociażby w rozwoju postaci zajmujących się nauką czy magią taką umiejętność ma każda w schemacie każda następna profesja. Czy nie bez powodu?
A gdybyśmy chcieli postopniować efektywność umiejętności w funkcji specjalizacji lub nawet inaczej... Jaka różnica jest między człekiem, który powodem złego humoru bogów nie otrzymał światłego umysłu, aczkolwiek z racji ambicji ojca - głowy którejś z gildii rzemiosła, został zmuszony do specjalizacji w umiejętności czyt/pis, a wędrownym czarodziejem, który z racji schematu rozwoju błyszczy już intelektem w pospólstwie, jednak nie miał czasu na szlif tejże umiejętności.
Zagłębiamy się w domniemane realia świata opartego w jakiejś części na historii, jednakże naprawdę fikcyjnym i pewną dozą abstrakcji - i nie zapominajmy o tym.
Mechanika jest prosta, test Int z ew. bonusem specjalizacji.. Pomyślałem, że gradacja efektywności testu jest potrzebna, bo można by założyć że postać posiadająca um. czyt/pis przynajmniej na podstawowym poziomie testuje się wielkością:
• do 40% - nie oszukujmy się, dukanie sylaba po sylabie to jedyne na cię stać, zaś pisanie przychodzi i owszem lecz z trudem a na samą myśl oblewają cię zimne poty, jednakże nie można zarzuć że nie umiesz czytać czy pisać, odczytane informacje są ogólne a wiedza o całości raczej kontekstowa, z uwagi na brak zrozumienia wielu słów czy gramatyki, co do słowa pisanego - można przekazać lakonicznie pewne informacje
• od 41 do 60% - czyli ogół umiejętności klasy średniej mieszczuchów, których z uwagi na wymagania profesji nie stać na źle przeczytane czy napisane zamówienie, jak również początkujący przyszli naukowcy, umejętność w mowie i piśmie dość płynna, jednakże zdarzają się słowa problematyczne jak i ślepe zaułki gramatyki mogące wypaczyć zrozumienie drobnych szczegółów,
• powyżej 60% - a więc klasa w klasie, umiejętność na tym poziomie praktycznie nie wymaga testu, czytanie i pisanie jest bardzo płynne a przekazywana informacja jest odwzorowaniem myśli twórcy, duży wachlarz słownictwa i świetna znajomość gramatyki pozwalają na pisanie pięknych listów miłosnych, jak i prowadzących do pokrętnych intryg. Postać nie problemu z tzw. "czytaniem między wierszami" jak i formułowanie zwrotów tak, aby odbiorca posiadający podobny poziom umiejętności odebrał informację w odpowiedni sposób. W oparciu o takie umiejętności, można tworzyć wiedzę w postaci ksiąg wiedzy (oczywiście jeśli postać ma co przekazać), esejów, rozprawek czy powieści awanturniczych pisanych na podstawie własnych przeżyć..
Przyznaję szczerze, że nie zastanawiałem się długo nad podanymi przykładowo %, więc jest to sprawa na pewno dyskusyjna, jednak dzięki takim założeniom można świadomie twierdzić, że duża część mieszczaństwa umie czytać i pisać. Ale naprawdę tylko elita może powiedzieć, że pióro miewa siłę całych armii..
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plbrytfanna.keep.pl