aaaaTrzeba żyć, a nie tylko istnieć.aaaa
" />no to tak. jesli chodzi o liceum. to skrocenie czasu nauki do 3 lat to najwieksza pomylka reformy... material ten sam do realizacji co w 4letnim lo... no i tak to jest... a jesli chodzi o mature... :hmm: to Wam powiem, ze dla mnie jest chyba latwiejsza niz stara... WIADOMO jak ona wyglada... WIADOMO, ze jest test czytania ze zrozumieniem, raz trudniejszy raz latwiejszy... wypracowanie - wszyscy sie spodziewac moga analizy/interpretacji/analizy porownawczej, zadnych rozprawek, reportazy nie bedzie...
ustna z polskiego :| to jest dopiero latwizna... wiadomo ze trzeba troche czasu poswiecic, zeby przygotowac fajna prezentacje, ale temat ma sie juz we wrzesniu... mozna caaaale pol roku ją pisac :twisted: potem sobie stanac przed komisja i zaprezentowac (ah te nerwy...), znac lektury, ktore sie podalo w bibliografii i odpowiedziec na 3 pytania...
po prostu... matura jest schematem teraz... nie wiem jak to bylo w starej ;P (chociaz powiedzialam, ze wydaje mi sie trudniejsza ;P) ale nowa matura nie ejst trudna ;) po prostu trzeba sie wyuczyc pewnych zachowan przy rozwiazywaniu testu i pisaniu wypracowania... no i znac chociaz streszczenia lektur, choc jak widac, ja nie znalam lektur dzis i sobie jakos poradzilam. z jakim wynikiem to sie okaze :] ale na pewno ze znajomoscia lektur, dzisiejsze Chlopy bylyby prostszym tematem niz ta Rosja... zreszta to zalezy od upodoban...
ahh
a o gimnazjum to sie nie wypowiadam... nie wiem czy te dzieci teraz sa takie glupie przez gimnazjum czy to swiat sie tak zmienia :|
" />Ja dam pewną radę co do testu gimnazjalnego:
o ile dobrze pamiętam to to jest środa/czwartek chyba. Także robi się to tak:
sobota - gra w WE dla relaksu.
niedziela - otwieramy biologie patrzymy podstawowe schematy. Geografii nie otwieramy bo i tak jej nie zdamy a 3 pkt nas nie zbawią. Zamiast tego gramy w WE
poniedziałek - sprawdzamy główne daty Historii ( tzn epoki i wiek w którym ktoś ważny dla tego wieku się urodził). Po 20 minutach gramy w WE.
wtorek - powtarzamy zasadę pisania rozprawki argumentatywnej i tej 2. Bierzemy też spis lektur, które mieliśmy i staramy się każdą streścić w 1 zdaniu ( przykład: Pan Tadeusz - Jacek Soplica co Robakiem był miał syna i kłócili się o zamek w epopei narodowej). Po jakiś 30-40 minutach włączamy WE.
środa - piszemy humanistyczny test. Wracamy włączamy WE. Gramy z godzinke otwieramy wzory z matmy podstawowe na figury, później wzory z fizyki na prędkości wszystkie ( najlepiej kartę wzorów przejrzeć.) Po godzinie włączamy WE.
czwartek - piszemy test z matmy. Wracamy włączamy WE.
piątek - wchodzimy na stronkę z odpowiedziami patrzymy 88 pkt.
No tam ja tak zrobiłem TY też możesz .
" />Rekrutacja zamnięta. Rozpoczynamy pierwszą rundę mistrzostw - eliminacje.
Startujecie w parach, które przedstawia schemat. Każdy z Was, ma przygotować opowiadanie. Nie bójcie się ekspresji. Nie bójcie się zaszaleć. Wasza praca nie ma być szkolną rozprawką z ustawowym szkielet. Dajcie się ponieść fantazji. Prace będą oceniać forumowicze, więc najważniejsze parametry waszych opowiadać to za pewne: lekkość czytania, "wciągalność czytania". Macie napisać aż dwie strony A4, to dużo, ale nie lejcie wody. Niech każde zdanie ma sens.
TERMIN ODDANIA PRAC - 8.05.2006
Jak skończycie wcześniej to szybciej rozpoczniemy ocenianie.
PRACE WYSYŁAJCIE MI NA PW, NIE UMIESZCZAJCIE ICH NA FORUM. Umieszczę je parami, lub, gdy wszystkie będą gotowe.
Zdaję sobie sprawę, że wiele dobrych opowiadań odpadnie w pierwszej rundzie, gdy słabsze dostaną się dalej (wada systemu). Nie martwcie się tym, też coś palnuję w związku z tym.
Trzymajcie się regulaminu, który zamieszczam ponownie:
REGULAMIN BY JEDI OF LIGHT & MOTS:
1. Praca ma zawierać conajmniej 2 strony A4 czcionką 12, żeby nie było niedopowiedzień.
2. Autorzy będą informowani o terminach napisania opowaiadań w każdej rundzie.
3. Forumowicze będą oceniać prace, szczegóły podamt później
4. Praca nie może być fragmentem jakiejś innej opowieści, np rozdziałem. Poprostu osobne opowiadanie które kończy się i zaczyna
5. Praca nie może być dziełem już uprzednio zamieszczonym w holokronie
6. Rekrutacja jest już zamknięta.
7. Opowiadania zostaną umieszczone w specjalnym temacie, poprzednio będą musiały zostać zaakceptowane przeze mnie. Autorzy będą mogli pisać mi je na PW. Wiecie, cenzura i anti-plagiat.
8. Wszystkie ważne informacje będę umieszczał w specjalnych ogłoszeniach.
JEDNOCZEŚNIE UPRZEDZAMY, ŻE TWĂÂĂÂRCY, KTĂÂĂÂRZY SIĂÂĂÂ ZGŁOSZĄ, A POTEM BEZ WYTŁUMACZENIA NIE NAPISZĄ PRACY ZOSTANĄ UKARANIA
Regulamin Podpisali
Jedi of Light
Master of the Saber
ŻYCZĂÂĂÂ POWODZENIA
P.S. Prosiłbym kogoś dobrej woli (patrzę tu także na twórców avatarów), aby przerobił schemat czytelnie, ale bardziej efektownie (płomienne napisy, fajne tło etc.)
Noca pisze, hello, hello HP
Poszukujac nirwany znalazlam ponizszy tekst,
Look at the stars, (noc i deszcz, krople deszczu tez blyszcza)
Look how they shine for you, (oczywiscie ze dla mnie! przeciez chodzi o deszcz!)
And everything you do, (np jem teraz mango)
Yeah they were all yellow, (raczej srebrne)
I came along ("come along with me into the night")
I wrote a song for you (wlasnie probuje z niej zrobic uzytek)
And all the things you do (przewaznie rzeczy nudne i codzienne ale b., b., b., b. wazne)
And it was called yellow (zdecydowanie tulipany przed kuchennym oknem)
So then I took my turn (gdyby wszystkie dzieci opanowaly ta umiejetnosc na cale zycie o ile latwiejsze byloby zycie innych ludzi, filozofia made in Kredens)
Oh all the things I've done (kto by tam grzebal tak szczegolowo w przeszlosci)
And it was all yellow (stary papier, pozolkl, trzeba bylo pisac na takim co sie nie utlenia, phi)
Your skin (zrobie to dla Maszmuna, powiedzmy ze to juz jest wers nieprzyzwoity)
Oh yeah your skin and bones (nigdy nie nalezalam!)
Turn into something beautiful (co by na to zdanie powiedziala B. Streisand?)
D'you know you know I love you so (tylko nie mow mi o milosci!)
You know I love you so ("climb the tree, jump tree rope...and I love you")
I swam across (ocean? pytam cichutko zeby Sciana nie slyszala)
I jumped across for you (between towers ktorych nie ma?)
Oh all the things you do (phi, nie ja jedna)
Cause you were all yellow (takie swiatlo bylo, zachodzace slonce, czasami sie zdarza...)
I drew a line (na piasku?)
I drew a line for you (....dziekuje)
Oh what a thing to do (hi hi hi, tez narysowalam linie na piasku, przepraszam za skojarzenia)
And it was all yellow (wiadomo piasek)
Your skin (dotyk bardzo wazny zmysl, czek)
Oh yeah your skin and bones (bikini w marcu???)
Turn into something beautiful (to moze w motyla?)
D'you know for you i bleed myself dry (yeah, kity to my a nie nam, phi)
For you i bleed myself dry (i co mi to da???)
Its true look how they shine for you (moze gwiazdy?)
look how they shine for you (pewnie planety tez..)
look how they shine for you (tulipany zdecydowanie!)
look how they shine for you (bo brylanty to na pewno nie)
look how they shine for you (patrze, rozgladam sie)
look how they shine (oczy, tez moga sie blyszczec z radosci lub innych rzeczy, ekhm)
look at the stars look how they shine for you (a jednak)
Coldplay
Kangurzyco, piekne zdjecia z Podlasia, ale Bieszczady sa piekniejsze...
Kariera, no tak oczywista generalizacja, bije sie w piersi. Chodzilo mi o niesympatyczna grupe tolibkowa. Takie przesycone gorycza wspomnienie... Chcialabym powiedziec za Gocha, ze ci etyczni wychodza na swoje ale znam pare wyjatkow, wiec nic nie powiem. Ja tez nie, nigdy nie chcialam i nie robie kariery. Nie mylic oczywiscie z facsynujaca praca, w ktora wklada sie cale serce. Chociaz u mnie tez z tym ostatnio w kratke.
Ciesze sie, ze sprawe kibelkow wyjasnilas. Nieee, ja wrecz wyzej niz pewien poziom nie wchodze! Chodzi mi jedynie o stabilny kilbelek gdzies na osobnosci, moze byc z widokiem.
Dziekuje za opowiesc o australijskim chlopcu, tyle samo lat co moj J. Boze.
Ps. Wesolych porzadkow, hi hi. Z czego ja sie smieje, przeciez mnie czeka to samo...
Dziekuje za wszystkie gratulacje dla mojedo J i rodzicow. Najwspanialsze w tym wydarzeniu jest to, ze On w ogole nie zdaje sobie sprawy, ze oto przekroczy jakis wazny pulap w swoim zyciu. I niech tak zostanie jak najdluzej...
Trzynastko, za opowiesci rodzinne duzy usmiech, opowiesc o kosciele, to nawet wiecej usmiech z chichotem. Lubie chodzic na msze dla dzieci, nigdy sie wtedy nie nudze... Nawet gdy kazania wyglasza uroczy skadinad ksiadz z Tanzanii. Czuje dla niego olbrzymia sympatie ale na Boga nie moge zrozumiec o czym on mowi... Za obiecane nazwy hawajskich diwolagow, plus zdjecia oczywiscie, bede wdzieczna.
Czekam rowniez, rozmarzona, na zdjecia wiosny w Twoim ogrodzie...
Gocha, prawie zapomnialam, ja w tym tygodniu tez Landscape Show. Zdecydowanie sa lata lepsze i gorsze. Jezeli wyjda jakies zdjecia to dam tu.
Maszmunie, bez kokieterii!!! Kazdy wie ze ksiezyc ma dwie strony, phi, widoczna i ukryta. No chyba, ze wypowiada sie Alberta...to wtedy wiadomo ze jest kilka stron, np. now i pelnia, zacmienie, za chmurami, za drzewem, odbity w wodzie, ksiezyc ktory wlecze sie za nami gdy jedziemy pociagiem, itd. A nasiona wystarcza zeby byc na parapetowce, moga byc maryski...
Sciana
Ps.Brudnopis, no jakby pudlo, ale Twoja wersja chyba nawet lepsza juz napewno z wyzszej polki! Biore. (Jack's Kerouacks dluuuugiiii manuskrypt "On the road" byl wystawiony w bibiolotece w SF do obejrzenia, nie widzialam ale slyszalam, stad skojarzenie)
Ps. Przyznaje Ci odznake, moze byc nawet okladka Time'a. Wiedzialam, ze zaskoczysz z ...ale nie sadzilam ze tak szybko! Czyzby praktyka czynila CUDA... Czy to dobrze czy to zle, ze wszystkie ciosy, odrapania, pchniecia z biegiem czasu i przy nabieraniu praktyki staja sie chlebem codziennym? Cos w srodku twardnieje, wystarczy dobry deszcz, wystarczy jedna nie przespana noc, kiedy wczesniej trzeba bylo oberwania chmury i tygodniowej insomii. Zaczynaja dzialac pewne sprawdzone schematy, dzieci zawsze, wspomnienia poprzednich KLOD, labiryntow, kantow tez pomagaja. A moze jeszcze jeden temat do spolki ze mna napiszesz "Jak przezyc w tym swiecie i ocalic odrobine siebie?" Bo rozprawke filozoficzna o tesknocie to juz masz zaklepana.
Ps.Wiesz podaruje ci ten widok z ogrodem, moglabym oczywiscie wytoczyc niezbite argumenty o wyzszosci ogrodu nad oceanem (nie do konca w nie wierzac to inna sprawa), ale ze wzgledu na Twoj stan emocjonalny (niebyt itp) zaproponuje, ze jak zbudujesz dom to mozesz miec i jedno i drugie i trzecie i czwarte. Czili widok na ocean z ogrodem pod oknem, ogrod organiczny, artichoke radza sobie calkiem niezle w slonej atmosferze oceanicznej.
Ps Ale kanionu w nocy nie widzialas, phi.
Ps Zastanawialam sie przez sekunde nad ta piosenka made in Azja, ale mnie tematyka nie pociagala.
Pozdrawiam wszystkich. PA.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plbrytfanna.keep.pl