Baza wyszukanych haseł
aaaaTrzeba żyć, a nie tylko istnieć.aaaa

Teraz to ja proszę o pomoc!
Mam do napisania rozprawkę: 'Przyjaźń między osobami z różnych środowisk jest możliwa' i potrzebuję 3 przykładów z literatury. Myślałam, żeby dać jakiś wątek przyjaźni między człowiekiem a...no nie wiem, jakąś istotą z fantasy xD Ale ciągle pozostają dwa inne przykłady. Proszę o pomoc! Przecież jest tu tyle specjalistek od książek xD



Niech mi ktoś tylko spróbuje powiedzieć do mnie po imieniu, to rozszarpie i wtedy przekona sie o mojej brutalności.
To był wstęp.

Mam na imie Anka (a blehh ), ale pod żadnym pozorem nie pozwalam tak do siebie mówić. Urodziłam się 20.10.1991 roku o godzinie 20:55. Jeśli dobrze pamiętam to była niedziela. Mam młodszą siostrę. Cztery rybki, których naprawde nie cierpię i mamę i tatę. Czarami to denerwujące.
Obecnie będę tkwiła w trzeciej gimnazjum, by potem wyrwać się ze wsi i zacząć naukę w liceum w Nowym Sączu. Jeśli sie dostanę.
Mam około 166 cm, ważę 45 kg, jestem ciemną blondynką o szarych oczach i zbyt długich rzęsach. Ogólnie, wcale nie jestem ładna.
Moją największą pasją jest literatura i poezja. Uwielbiam pisać, zaczynając od rozprawek i listów a kończąc na opowiadaniach. Kocham muzykę, ale głównie rock i czasami metal. Ulubiony zespół? Nightwish i Lordi. Jakiego zespolu nie cierpię? Blog 27. Ulubiona piosenka? Elvenpath. Dlaczego? Bo uwielbiam elfy, wierzę w magię natury, kocham ostre brzmienia i mądre teksty.
Jestem rozrywkowa, ale to nie wyklucza tego, że mam dobre stopnie w szkole. Jestem typem samotnika, który najchętniej zabrałby przyjaciela, samochód i księgarnię, po czym odpłynął na bezludną wyspę. Oczywiście jestem brutalna, ze swoimi ocenami, czasem nadepnę komuś na odcisk i zapewniam, że zrobię to celowo. Ale ogólnie nie bójcie się mnie.
Nie cierpię rasizmu, oceniania przez pozory, wszystkiego co wysysa krew (omijając wampiry), kłamstwa, owijania w bawełnę, wagarów, różu, platonicznej miłości, ciągłej gadaniny o TH i kilku osób, które szczególnie działają mi na moje stargane nerwy.
Ksiązki to moja miłośc. Kocham czytać. WSZYSTKO! Ale i tak najbardziej lubię Wiedźmina i Harrego Pottera. ALe nie wyklucza to książek w stylu "Nadzieja umiera ostatnia". Dla tych co nie wiedza to ksiązka historyczna, gorąco ja polecam. Nie cierpie jedynie przesadnych romansideł i ksiązke telefonicznych.
Jeśli ktoś ma jakieś pytania lub wątpliwoście, pytać. Chętnie sie powydzieram, że niepotrzebnie wsadzace nos w nieswoje sprawy. Albo ewentualnie kulturalnie odpowiem.



a wiec kto mi napisze ROZPRAWKE zaplace mu 200cc ..nie kopiowac z neta mozecie wziasc na wzor ale nie przepisywac tego.

Temat to : Wszyscy Jesteśmy pielgrzymami.





Tu macie bardzo dobrą rozpawke na wzor :

Pielgrzym- inaczej podróżnik, wygnaniec, tułacz, wędrowiec. Motyw pielgrzyma w literaturze polskiej pojawia się już w okresie romantyzmu, m. in. C.K. Norwid pisał o pielgrzymie. Pielgrzymi zazwyczaj mają obrany cel podróż, chociaż nie jest to regułą.
W mojej pracy udowodnię tezę, że wszyscy jesteśmy pielgrzymami.

Pierwszym argumentem na poparcie powyższej tezy jest sytuacja z życia polskich poetów, takich jak: C.K. Norwid, A. Mickiewicz, J. Słowacki. Byli oni zmuszeni do opuszczenia kraju podczas wojny, nie mogli swobodnie tworzyć i publikować swych dzieł literackich we własnym kraju, dlatego znaleźli schronienie na obczyźnie, przez co zostali pielgrzymami, tułaczami.

Współcześnie, wiele dorosłych osób zostaje pielgrzymami, gdyż przenoszą się z miejsca na miejsce, w poszukiwaniu pracy, dobrobytu dla swojej rodziny. W tym przypadku nie zostają tułaczami z własnej woli, są do tego zmuszeni. Dlatego każdy z nas jest i może zostać pielgrzymem.

W kolejnym argumencie przedstawię postać Małego Księcia z powieści A. de Saint- Exupery. Książę zostaje pielgrzymem, gdyż wędruje po planetach. W swej wędrówce Książę poznaje czym jest siła przyjaźni, miłość, śmierć. Bez podróży nigdy o tym by się nie dowiedział.

Ostatnim argumentem popierającym moją tezę jest również przykład z literatury z powieści J.Swifta, pt. "Podróże Guliwera". Tytułowy bohater jest pielgrzymem, który ma obrany cel, do którego dąży. Marzy o morskich wyprawach, dzięki którym zdobywa doświadczenie i wiedzę. Każdy z nas jest właśnie takim pielgrzymem, który z każdej wyprawy zdobywa doświadczenie życiowe.

Przykładów podobnych do powyższych jest wiele, dosyć często pojawiają się w literaturze, lecz w życiu możemy je spotkać na każdym kroku. W pełni zgadzam się z tezą, iż każdy z nas jest pielgrzymem. Jesteśmy nim przez całe życie, wędrujemy, mamy obrany własny cel, do którego dążymy i to bez różnicy w jakim wieku jesteśmy.



Witam serdecznie chciałbym bardzo prosić o przeredagowania poniższej rozprawki aby ja trochę zmienić, żeby nauczycielka się nie kapnęła...
temat "Czy człowiek człowiekowi jest potrzebny do szczęścia?"

W dzisiejszym świecie niemal wszyscy ludzie dążą do bogactwa. Panuje powszechna opinia, że dobra materialne przynoszą szczęście. W tej pogoni za zwycięstwem i pieniędzmi często zapomina się, że to przecież optymizm i pozytywne nastawienie do innych może sprawić nam radość. Stwierdzenie, że to człowiek człowiekowi jest potrzebny do szczęścia powoli zaczyna tracić znaczenie, ale ja chciałbym udowodnić, że jednak ma ono swój sens.
Rozpoczynając uzasadnianie słuszności mojej tezy muszę stwierdzić, że każdej osobie na ziemi potrzebni są inni rówieśnicy, ponieważ bez ich pomocy, wspólnej rozrywki lub po prostu miłości nie da się "normalnie" żyć. Człowiek bez jakiegokolwiek przyjaciela lub partnera jest bardzo często nieszczęśliwy. To relacje międzyludzkie, wspieranie się w trudnych chwilach powodują u nas radość. Jest to niezbędne, aby egzystować już od początku istnienia świata.
Dobrym przykładem z literatury, mogącym udowodnić moją tezę może być historia bohatera książki Daniela Defoe "Robinson Cruzoe".
Po dość przypadkowym wylądowaniu na wyspie nic nie zapowiadało długiej i niekiedy smutnej przyszłości. Robinson z początku zachowywał się zwyczajnie, ale po pewnym czasie zaczęło mu powoli brakować cywilizacji. Gdy spotkał Piętaszka niezmiernie się ucieszył, że nie jest sam w tej trudnej sytuacji. Napotkanie innego człowieka od razu dodało mu skrzydeł i podniosło go na duchu. Jak zakończyła się ta długa przygoda chyba wszyscy doskonale wiemy lecz ten przykład dobrze ilustruje potrzebę przebywania wśród innych ludzi.
Warto również przytoczyć historię o Romeo i Julii. Ta para młodych ludzi nie mogła wręcz bez siebie żyć. Gdy kochankowie nie byli ze sobą od razu stawali się przygnębieni i zaczynali o sobie nawzajem rozmyślać. Pragnienie bycia razem doprowadziło nawet do tragedii, aby tylko być w tej samej "krainie" co druga osoba. Tutaj mamy jednak trochę inny przykład potrzeby innej osoby - miłości - lecz wydaję mi się on również wystarczająco dobry, aby skutecznie utwierdzić w przekonaniu o słuszności postawionej wcześniej tezy.
Mam nadzieję, że w świetle przytoczonych argumentów, udało mi się rozwiać wszelkie wątpliwości co do słuszności mojego stwierdzenia.
Wydaje mi się, że szczęście w życiu uzależnione jest od wielu czynników, ale potrzeba przebywania i kontaktu z innymi osobami może być uznana za ten najważniejszy i niezbędny, aby na naszych twarzach cały czas widniał uśmiech. Niestety coraz częściej zdarza się, że ludzie zapominają co jest tak naprawdę ważne w życiu i przywiązują zbyt dużą wagę do rzeczy materialnych.....

byłbym bardzo wdzięczny za to ponieważ nie mam za ciekawej sytuacji z polskiego
wole przedmioty ścisłe

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • brytfanna.keep.pl
  • Trzeba żyć, a nie tylko istnieć.