Jak wiadomo nadchodzą wybory. Wybory jak każdy wybór w życiu człowieka mają charakter pseudowoluntarystyczny, że tak filozoficznie powiem. Zdaje nam się, wybieramy z własnej woli i wybieramy z jakąś myślą. Istotnie zaś jesteśmy zmanipulowani i zdani na przypadek.

W tym roku zaiste nie wiem kogo wybrać: prawicowych oszołomów totalitarystów, niedorobione polityczne miernoty obywatelskie, czy najebanych lewych demokratów. A może jakieś fekalia?

Wybrać jednak trzeba (tak jak w życiu), żeby podtrzymać ową cenną iluzję jaką jest godność i prawo do samostanowienia. Dlatego też...

... ogłaszam konkurs na najlepszy pusty głos. Co zrobicie ze swoimi kartami? Czy postąpicie sobie klasycznie rysując ogromne fallusy? A może romantycznie, czyli serduszka i kwiatuszki? Dopiszecie jakieś ciekawe bon moty? Napiszecie, krótką rozprawkę, która podsumuje wszystkich obecnych na listach? Inicjatywa poniekąd w waszych rękach...

Prace można nadsyłać w dowolnym formacie (graficznym, tekstowym) wyświetlanym w przeglądarce. Konkurs rozstrzygnięty będzie w dniu wyborów. Najlepsze prace zostaną wyróżnione w wiadomościach. Zwycięzca otrzyma komplet mazaków.

Powiem tak: NIE PODSKAKUJ MI TU POLSKIM, KURDUPLU. Ja z polskiego mam co roku szóstkę u najbardziej wymagającej nauczycielki w szkole(a jestem w trzeciej gimnazjum i uwierz mi człowieku że znam słowa których w życiu nie słyszałeś, a to że czasem piszę z błędami to jest tzw.prawo internetu).

A co do kwestii grzechu to powiem ci tyle:
niech założyciel tego tematu sam oceni czy posłucha osoby która po prostu chciała mu pomóc w tej wewnętrznej rozterce, czy też wstawi się za opinią subiektywnego rozmówcy którego jedynym, powtarzam JEDYNYM celem jest podważenie mojej tezy. Możesz sobie pisać całe rozprawki na ten temat, lecz już mnie to nie interesuje.

Obrażanie elokwencji rozmówcy jest tanim chwytem który ma na celu "poinformować" iż skoro druga osoba nie umie pisać po polsku to pewnie takie same podejście jak do ojczystego języka ma do spraw duchowych.

Koniec kropka. Zamknijmy ten temat gdyż mój rozmówca ucieka się do coraz gorszych sztuczek konwersacyjnych.

Ojej, to jeszcze coś innego! Zresztą tych konkursów i olimpiad trochę było podczas trzyletniej nauki w liceum...
Myślałam, że to ten konkurs organizowany przez MCK, gdzie był etap szkolny-bodajże 30 pytań- i po tym sprawdzeniu podstawowej wiedzy z zakresu prawa międzynarodowego i właśnie z WOSu wybierano najlepszych na etap chyba okręgowy albo już nawet ogólnopolski- w każdym razie należało napisać rozprawkę/esej na jeden z kilku podanych tematów- m.in. o łamaniu praw człowieka na Białorusi czy o polityce Stalina. Pamiętam, że nagrody były także atrakcyjne-indeksy na uczelnie-stąd to moje skojarzenie

A żeby nie było offtopu-drodzy kandydaci-macie już potwierdzoną rejestrację? Bo widzę, że u mnie kasa zasila już konta UJ, ale dalej pisze, że jeszcze jest niepotwierdzona-widocznie moje podania nie wpłynęły...

Heh, nie no, oczywiście każdy robi błędy, mniejsze lub większe, ale człowiek ma do nich prawo, nie zawsze się czegoś wie, a pisanie komentarzy albo zwykłych postów, chociażby w Hyde Parku - nie powinno polegać na siedzeniu przed klawiaturą i monitorem z pięcioma słownikami, no ludzie. Oczywiście takie proste byki, jak literówki, czy braki przecinkowe, trzeba jak najbardziej poprawić, choć czasem i one umkną, szczególnie, gdy post jest długi i gruby. O, ja teraz wcześniej napisałam "klawiaturem", ale na szczęście zauważyłam i poprawiłam. :P Chodzi też o zrozumienie w postach, ja nie zawsze wszystko rozumiem, jednak nie sądze, żeby było to coś niepoprawnego.

Zgadzam się jednak ze stwierdzeniem, by czytać posty przed wysłaniem, zresztą, wszystko się powinno czytać: opowiadanie/rozprawkę przed pokazaniem nauczycielce, tekst przed wysłaniem na forum/do wydawnictwa, wiersz przed pokazaniem ukochanej/ukochanemu. Normalka. ;)

Większośc osób woli wydac swoje oszczędności na alkohol, nikotyne czy (co się staje coraz straszniejsze na świecie) na narkotyki, na rzeczy, które są przecież zbędne w życiu i je tylko skracają i ogłupiają umysł człowieka!

pieprzysz człowiek aż miło

w ogole cala ta twoja wypowiedz jest conajmniej śmieszna..ok rozumiem-mozesz wypowiedziec swoje zdanie, ale "nauczac" innych to ty mozesz w kosciele jak zostaniesz ksiedzem (tak-to aluzja do braku uzywek w twoim zyciu-w co zreszta nie wierze)... po drugie kto tutaj sobie zarty stroii?? to ze temat byl prowadzony w pozytywny sposob, z usmiechem, nie znaczy ze nikt nie zdaje sobie sprawy z powagi calej sytuacji... ja osobiscie juz wczesniej opowiadalam sie za zamknieciem tego dzialu... i jak piszesz-nie wszystkich stac na kupowanie płyt-nie wazne... to nie znaczy, ze ich nie zdobęde .... piszesz jakąś rozprawkę przez pol dnia, zeby ją wkleic potem na forum, a dodatkowo przepelniona jest "mądrościami" z których nic nie wynika....
Bunia juz zdecydowala o zamknieciu D. , wiec po co sie w ogole rozwodzisz na ten temat...

Fajnie, że się przejmujesz-ale zauwaz ze nie ty jeden... I nie praw tutaj jakichs morałów, bo sensu w tym brak. Piszesz o zmarnowanym zyciu w wiezięniu jakbys tam siedzial. Proszę cię... nie mam nic do ciebie i twoich poglądów, ale błagam-pisząc takie rzeczy do ogółu piszesz je tym samym i do mojej osoby... A gwarantuje ci, ze mi tłumaczyć życia nie musisz...

[ Dodano: Wto 12 Cze, 2007 01:05 ]